Nowela to gatunek epicki; krótki utwór prozą, charakteryzujący się prostą, przejrzystą i zwartą (jeden wątek, brak motywów epizodycznych) fabułą mającą charakter dynamicznej akcji z wyrazistym punktem kulminacyjnym i pointą. Nowela jest gatunkiem renesansowym ("Dekameron" Boccaccia), podobne formy istniały już w starożytności (np. "Metamorfozy" Apulejusza). Rozkwit nowelistyki miał miejsce w XIX wieku (E.T.A Hofmann, P. Merimee, A. Daudet, G. de Maupassant, N. Gogol, I. Turgieniew, A. Czechow). W XX wieku chętniej uprawiano charakteryzujące się luźniejszą kompozycją opowiadanie. W literaturze polskiej nowela uprawiana m.in. przez B. Prusa, M. Konopnicką, E. Orzeszkową, H. Sienkiewicza, S. Żeromskiego, M. Dąbrowską, Z. Nałkowską, J. Iwaszkiewicza, T. Borowskiego, M. Nowakowskiego. (na podstawie: "Podręczny słownik terminów literackich" pod redakcja Henryka Sułka, Kraków 2005).
Problematyka noweli pozytywistycznych:
kształtowaniu poglądów i postaw. Problematyka nowel pozytywistycznych:
- problematyka chłopska, społeczna wsi, wieś jako świat ludzi skrzywdzonych (Antek, Bartek Zwycięzca, Szkice węglem, Dobra pani, Za chlebem, Janko Muzykant)
- problem asymilacji Żydów (Mendel Gdański)
- problematyka dziecięca, los bezbronnego dziecka, zły stan zdrowia, brak dostępu do edukacji
- "kwestia kobieca", bezradność kobiet (Jeszcze jeden numer)
-problematyka patriotyczna, powstanie styczniowe, germanizacja i rusyfikacja (Omyłka, Latarnik, Gloria victis, Sachem, Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela, A…B…C…, Bartek Zwycięzca)
- problemy cywilizacji, nierówności społecznej, obraz miasta jako miejsce bezwzględnego wyzysku (Dym, Kamizelka, Powracająca fala).
W nowelistyce pozytywistycznej występowały różne typy narracji;
- wszechwiedzący narrator trzecioosobowy
-bezpośrednie komentarze odautorskie lub refleksje w postaci apeli do czytelnika
-pośredni komentarz poprzez ironię
-kombinacja punktów widzenia narratora i bohatera
-budowanie narastającego napięcia
-łączenie parodii i tragedii
- narrator pierwszoosobowy
-uczestnik wydarzeń
-obserwator
Eliza Orzeszkowa wypowiedziała się na temat noweli:
"Nowela powinna mieć za prawidło ograniczenie się do jak najmniejszej ilości czasu, przestrzeni i zjawisk oraz do przedstawienia obranego przedmiotu jak najmniejszą ilością jak najściślej skoncentrowanych rysów. Żadnych tłumów, żadnych powikłań i dociekań. Nie lata, ale moment, nie życie, ale epizod z życia, nie świat, lecz jego ułamek- są właściwymi dla niej przedmiotami. W wykonaniu zaś żadnych szerokich rozmachów pędzla, żadnej plątaniny rysunku, żadnego nastawiania ani na myśli, ani na obrazie. Krótko, jasno, możliwie najwykwintniej- o rzeczy nierozległej, z możliwą starannością od innych odosobnionej. Rysy mogą tu być silne, ale muszą zawsze pozostać wykwintnymi, w granicach najwybredniejszego artyzmu zamykanymi, mogą dotykać dalekiej głębi przedmiotu, ale czynić to muszą szybko, lekko, niemal przelotnie. Rzeczy nawet bardzo ważne i poważne nowela wskazywać może, ale tylko wskazywać i , zaraz umykając, pozwalać umysłowi czytelnika domyślać się, odgadywać, dochodzić. Dlatego nowela właściwa nie posiada tak jak powieść ani zawiązania, ani rozwiązania akcji, bo jest tylko jednym jej momentem, przed których co było i po którym co nastąpi, to już do niej nie należy. Rzecz urywa się nagle, na przyszłość zapada kurtyna niewiadomości , tak jak bywa z każdym momentem życia oddzielnie wziętym. Ale trzeba, aby to urwanie, ten rys ostatni za pomocą dobrze użytych środków artystycznych, jak np. obrazu, dialogu, jednego czasem słowa, sprawiał wrażenie, zaciekawiał do dalszego ciągu, którego nowela nie daje, lecz który im natarczywiej napastuje umysł czytelnika, im żywsze domysły w nim obudza, zatem im w większy ruch wprawia jego uczuciowe i umysłowe siły, tym nowela jest lepszą.
Jeżeli powieść porównać można do słońca, którego płaszcz promienny pada na całą ziemię, oświecając ją wraz ze wszystkim, co się na niej znajduje, to nowela porównaną być może do błyskawicy, która przelotnie, lecz świetnie oświetla jeden kątek świata lub na nim jeden przedmiot.
Jeżeli powieść jest zwierciadłem, w którym człowiek, pokolenie, ludzkość przejrzeć się mogą z zewnątrz i wewnątrz, od stóp do głowy, to nowelę można poczytywać za taki ułamek zwierciadła, w którym odbija się tylko jedno oko, jeden uśmiech, jedna łza, jeden grymas twarzy, jedno poruszenie duszy. I kiedy w zwierciadle powieści wszystkie szczegóły związane z sobą w rozległą, harmonijną całość odbijają się długo i aż do najdalszej swej głębi, szczególik przez zwierciadełko noweli ukazywany przemyka szybko, zręcznie, jak najwykwintniej, pozostawiając wrażenie czegoś zaczętego a nie dokończonego, ciekawego a nie uzupełnionego, co bez gwałtu i nakazywania, łagodnie, czasem nawet pieszczotliwie, myśl i uczucia do życia i ruchu pobudza". (E. Orzeszkowa "Powieść a nowela" w: "Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu", BN I 249, s. 383- 383).
Nowele propagowały hasła pozytywistów, ukazywały potrzebę pacy u podstaw i pracy organicznej, podejmowano zagadnienia patriotyczne.
Henry Sienkiewicz "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela". Korepetytor Wawrzynkiewicz wspomina swojego ucznia Michasia. Michał tracił zdrowie ślęcząc nad książkami, matka pokładała w nim wielkie nadzieje. Michaś był uczniem pruskiego gimnazjum, nie uzyskiwał dobrych ocen, szykanowano go. Został usunięty ze szkoły, zachorował na zapalenie mózgu i zmarł.
Bolesław Prus "Kamizelka". Tytułowa część garderoby należała do młodego urzędnika, który zachorował na gruźlicę. Codziennie posuwał sprzączkę ściągacza, chciał pokazać żonie, że nabiera ciała, co oznaczało, że zdrowieje. Jego żona co dzień skracała pasek, on o tym nie wiedział. Wspierali się nawzajem, bardzo się kochali, chcieli sobie dodać otuchy. Po śmierci urzędnika kamizelkę kupił od Żyda sąsiad młodej małżeństwa, narrator.
Eliza Orzeszkowa "A...B...C...". Joanna Lipska uczy języka polskiego dzieci z niższych warstw, za co sąd skazuje ja na karę grzywny lub więzienia. Nauczycielka nadal prowadzi swą działalność.
"Gloria victis" Tragedię bohaterów opowiadają drzewa. Orzeszkowa oparła się też na własnych wspomnieniach o partyzanckich bojach na Litwie. Słuchaczem drzew jest wiatr. Powstańcy są pochowani w lesie, dowodził nimi Romuald Traugutt. Był dyktatorem powstania styczniowego, wiedział, że walka będzie przegrana. Ofiarą złożoną za wolność ojczyzny stanowiło kilkuset młodych chłopców, którzy chcieli stawić opór wojskom rosyjskim. Doszło do krwawej walki, podczas której zginął główny bohater. Mogiłę powstańca odwiedza Aniela, jego siostra. Zostawiła na mogile mały krzyżyk. Pochwałę bohaterstwa powstańców wygłasza wiatr. Wiatr, który głosił dzieje powstańców, zaczął ogłaszać: "gloria victis". Łacińskie słowa znaczą: "chwała zwyciężonym" i są zaprzeczeniem rzymskiego "vae victis"("biada zwyciężonym").
Maria Konopnicka "Mendel Gdański". Stary Żyd mieszka w Polsce i czuje się Polakiem. Opowiada jak bardzo jest związany z Warszawą i z polskością. Któregoś dnia pijany motłoch rani kamieniem jego wnuka Kubusia. Mendel nie zostaje pobity, obronił go student, ale w starym Żydzie umiera "serce do tego miasta".
"Jeszcze jeden numer". Historia cudzoziemki, którą po wojnie tureckiej przywiózł oficer. Później doprowadził do aresztowania dziewczyn y, bo mu się zwyczajnie znudziła.
"Miłosierdzie gminy" Kuntz Wunderli zostaje wystawiony na licytację, jest za stary by zarabiać na życie. Bezwzględny Probst wygrywa licytację, zażąda od gminy najmniejszej dopłaty.