Z punktu widzenia współczesnego czytelnika interesujące są w noweli już same cechy gatunkowe i wyznaczniki formalne, dlatego warto przypomnieć, czym właściwie charakteryzuje się nowela jako gatunek literacki. Otóż jest to krótki utwór prozatorski, precyzyjnie skomponowany, w którym akcja rozgrywa się sprawnie i koncentruje się wokół wybranego zdarzenia. Świat przedstawiony ze względu na niewielkie rozmiary i rygor zwięzłości nie może ukazywać się w sposób panoramiczny albo drobiazgowy. Jednowątkowa fabuła jest prosta i przejrzysta. Autor tworzący nowelę musi zredukować do minimum zarówno liczbę bohaterów, jak i liczbę własnych komentarzy i refleksji. Szybki przeważnie bieg akcji doprowadzony jest do wyraźnego punktu kulminacyjnego, po którym następuje mocne spuentowanie i bardzo czytelne zamknięcie. Środki techniczne mają prowadzić do wzrostu napięcia, dzięki temu czytelnik nie ma czasu, by się znudzić lekturą, może ją przeczytać w ciągu jednego dnia, przeżycie lekturowe jest zintensyfikowane, a przesłanie zwykle bardzo czytelne, dobitne. Myślę, że dla dzisiejszego czytelnika, który w jak najszybszym czasie chce coś przeżyć, czegoś doświadczyć, jest to niezmiernie ważne i zachęcające. W dobie pozytywizmu pisaniem nowel zajmowali się niemal wszyscy słynni pisarze: Henryk Sienkiewicz, Eliza Orzeszkowa, Bolesław Prus, Maria Konopnicka. Pragnę zaprezentować kilka dzieł tamtych twórców i udowodnić, że ich nowele nie mogą dziś się stać nieprzydatną makulaturą, że z całą pewnością są to wartościowe książki, po które naprawdę warto sięgnąć.

Nowelę, a właściwie szkic, Henryka Sienkiewicza pt. "Szkice węglem" Bolesław Prus uznał za "arcydzieło pod względem estetycznym". Można dziś zastanowić się, dlaczego? Utwór ten trzyma w napięciu od pierwszych stron aż do tragicznego zakończenia. Tekst Sienkiewicza jest w znacznym stopniu zdramatyzowany za sprawą intrygi Zołzikiewicza i za sprawą wędrówki zdruzgotanej Rzepowej, która puka do drzwi dworu, plebani, urzędu. Nowela nie jest pozbawiona akcentów komicznych, a nawet groteskowych, szczególnie w kreacjach bohaterów, w sytuacjach, w których się znaleźli, a także w ich stylach wypowiedzi. Należy jednak pamiętać, że wymowa obrazu i końcowe wnioski są smutne, pesymistyczne. Mówi się, że "Szkice węglem" stały się zapowiedzią dojrzałego realizmu i w istocie ujmuje się tu rzeczywistość w sposób bardzo realistyczny, chwilami w sposób niemal naturalistyczny. Autor nie idealizuje świata, przedstawia go takim, jaki jest. Pokazuje, że bezwzględny jest wyzysk chłopa na wsi pouwłaszczeniowej, jego niedolą, brakiem wykształcenia, bezbronnością wobec carskiej administracji nikt się nie przejmuje. Chłop nie może liczyć już na pomoc dworu. Utwór stał się jednocześnie oskarżeniem ludzi odpowiedzialnych za sytuację najuboższych i wezwaniem do tego, by hasło "pracy u podstaw" nie pozostało tylko hasłem pozytywistów.

Równie interesująca okazała się kolejna nowela H. Sienkiewicza pt. "Latarnik", którą ocenia się jako szczytowe osiągnięcie tego autora. Właściwie jest to utwór o tęsknocie za krajem, o nostalgii, która nie może być obca także dzisiejszym emigrantom. Główny bohater - Skawiński, postać tragiczna szuka wciąż swego miejsca na ziemi, tuła się po świecie i nigdzie nie może pozostać na dłużej. Obraz przeżyć Skawińskiego to obraz znużonego tułaczką, zrezygnowanego starca, którego zmęczyła też miłość i wieczna tęsknota za krajem. Latarnik znajduje pewnego rodzaju ukojenie, zapomnienie, kiedy w samotności, izolacji, pozbawiony kontaktu ze światem i cywilizacją, spełnia swe obowiązki. Dopiero po lekturze "Pana Tadeusza" odżywa wspomnienie o ojczyźnie, wspomnienie dzieciństwa, lat walki o Polskę. Dzieło A. Mickiewicza przywróciło pamięć o tym ,kim jest, skąd pochodzi, przynosi świadomość swych korzeni. Okazuje się, że literatura funkcjonuje jako strażnik tradycji i kultury narodowej. Przemawia do przyszłych pokoleń, wychowuje i uczy je historii, patriotycznych zachowań.

Dla współczesnego czytelnika zbiór nowelistyczny taki ,jak "Gloria victis" Elizy Orzeszkowej ,staje się prawdziwym nauczycielem historii, dosyć odległej już historii powstania styczniowego. Chociaż większość pozytywistów programowo odrzucało ideę walki narodowowyzwoleńczej, czasem wracano do kwestii powstania styczniowego. Eliza Orzeszkowa, której bliska była problematyka narodowa i patriotyczna stworzyła dzieło upamiętniające walkę powstańców. Mówiąc o tym zbiorze, należy podkreślić, że jest apoteozą powstańczego czynu, jest wyrazem głębokiego przeżywania przeszłości i patriotyzmu samej autorki. Tego typu literatura, która dobrze oddaje atmosferę epoki, ma właściwie wartość dokumentu i płynie z wewnętrznych przekonań autora, myślę, że jest w stanie nauczać prawdy o historii także dzisiejsze pokolenia.

Literatura informuje, uczy, wychowuje, pokazuje, jaki człowiek być powinien wobec drugiego, a jaki niestety czasem bywa. Problemem ludzi starszych, odrzuconych zajęła się Maria Konopnicka w utworze zatytułowanym "Miłosierdzie gminy". Pisarka chce przestrzec przed fałszywym miłosierdziem, przed ludźmi, którzy w sposób niehumanitarny oddają na publiczną licytacje biednych, schorowanych starców, wyrzekając się przy tym własnych ojców. Główny bohater noweli był sprzedany, a wcześniej poniżany na oczach swojego "miłosiernego" syna. Każdy ma prawo do spokojnej starości u boku swojej rodziny. Starszej osobie należy się szczególny szacunek, a nie ucisk i przedmiotowe traktowanie.

Kiedy wzmagały się ruchy antysemickie Maria Konopnicka zsolidaryzowała się z prześladowanymi, napisała nowelę zatytułowaną "Mendel Gdański". Pozytywistyczne hasło dotyczące asymilacji Żydów uczy i dziś, że należy zaakceptować przedstawicieli innych narodowości. Bohaterowie noweli Konopnickiej, ale także często współczesne społeczeństwo polskie nie potrafi okazać tolerancji i akceptacji wobec innych nacji i ich obyczajów. Spotyka się reakcje wrogie, pełne nienawiści, krzywdzące. Pozytywistyczna nowela może być aktualna i dziś, może przestrzegać i przypominać, jakie straszne są konsekwencje nienawiści na tle rasowym.

Lubię, kiedy literatura mówi o miłości, jest to temat ponadczasowy, zdaje się niewyczerpany. "Kamizelka" Bolesława Prusa to utwór miłosny, który w sposób dotąd niespotykany mówi o miłości. Tekst nie jest sentymentalny albo patetyczny. Właściwie o miłości się tu nie mówi, przejawia się bowiem w czynach i wzajemnym oddaniu głównych bohaterów. Okazuje się, że miłość dwojga ludzi polega na wspieraniu się, ciągłej obecności w zdrowiu i chorobie, na poświęceniu i pracy. Taka miłość pomaga przezwyciężyć ludzki ból, cierpienie i strach. Można wysnuć wniosek, że do rzeczy najistotniejszych w życiu należy miłość i mocne rodzinne więzy.

Współczesny czytelnik między innymi z nowel może dowiedzieć się, jakie były główne hasła i problemy epoki pozytywizmu: problemy wsi, chłopów analfabetów i wszechwładnych urzędników, problem antypolskiej polityki zaborców i tęsknoty za krajem, hasła przeciw antysemityzmowi, przeciw nietolerancji i prześladowaniu, szlachetne hasło "pracy u podstaw". Zarówno hasła, jak i problemy doby pozytywizmu w jakimś stopniu uobecniają się dziś, dlatego literatura Prusa, Sienkiewicza, Konopnickiej, czy Orzeszkowej jest ciekawa dla współczesnego czytelnika. Nowele pozytywistyczne nie tylko ukazują panujące dawniej stosunki, warunki społeczne, mówią też o problemach dziś aktualnych.