Przyjęta przez Sienkiewicza w Trylogii koncepcja "dla pokrzepienie serc" zmusiła go do przestrzegania pewnych reguł przy tworzeniu postaci. Bohaterowie "Potopu" są wyraziści, zazwyczaj łatwo określić ich w kategoriach czarny-biały. Często są stworzeni na zasadzie kontrastu: warchołowi Kmicicowi zostaje przeciwstawiony wierny rycerz Wołodyjowski, skromnej Oleńce - otaczająca się mężczyznami Anusia, Czarnieckiemu - Lubomirski, szlachcie spod Ujścia - szlachta zebrana w Kiejdanach.
Na pierwszy rzut oka również para głównych bohaterów różni się jak ogień i woda. Ona - patriotka, stojąca murem za ojczyzną i prawowitym królem. On - sprzedawczyk, pracujący dla zdrajców ojczyzny. Głębsze poznanie obu postaci każe jednak zmienić ten sąd.
Andrzej Kmicic to chorąży orszański, który zdobył sławę, podchodząc Chowańskiego. Jest młodzieńcem przystojnym, ma "smagłą cerę, siwe oczy bystro przed się patrzące, ciemny wąs i twarz młodą, orlikowatą, a wesołą i junacką." Ponieważ wygląd może wiele powiedzieć o osobie, możemy sądzić, że Kmicic jest postacią niebanalną, choć trochę mroczną. I faktycznie - laudańscy mówią o nim, że to "wielkiej fantazji kawaler, choć gorączka okrutny." To gorąca głowa staje się powodem wielu jego problemów.
Pierwsze sceny w Lubiczu ukazują nam Kmicica jako warchoła. Młodzieniec wydaje się nie mieć szacunku dla przodków, ważna jest dla niego tylko dobra kompania, pełny kielich i okazja do bitki. Porwanie Oleńki pogarsza jeszcze jego wizerunek.
Kolejne wydarzenia ukazują Kmicica nie tylko jako warchoła, ale i zdrajcę Polski. Przysięga złożona Radziwiłłowi i służba mu sprawiają, że chorąży staje po złej stronie barykady. I choć później opamiętuje się i broni ojczyzny, to pamięć dawnego Kmicica pozostaje wciąż żywa.
Zupełnie inaczej jawi się nam postać Oleńki Billewiczówny. Pierwsze różnice dostrzegamy już w jej powierzchowności. Panna o "płowych włosach, bladawej cerze i delikatnych rysach" jest całkowitym przeciwieństwem Kmicica. Jednak również w tym wypadku wygląd jest odzwierciedleniem charakteru. Oleńka jest osobą spokojną, zrównoważoną, podejmującą przemyślane decyzje i nieulegającą emocjom.
Również kolejne wydarzenia ukazują nam stałość panny Billewiczówny. Poczynając od skarcenia nieodpowiednich rozrywek Andrzeja w Lubiczu, poprzez stawanie w obronie drobnej szlachty laudańskiej, aż po wygnanie Kmicica po podpaleniu Wołmontowicz, Oleńka konsekwentnie ujawnia swój szacunek dla przodków, tradycji i więzi łączących litewską szlachtę.
W obliczu zdrady Radziwiłła Billewiczówna bez wahania opowiada się za jego przeciwnikami. Nie ma również zamiaru ulec Bogusławowi, który - choć bogaty i wysoko postawiony - stoi po niewłaściwej stronie barykady.
Wydawać by się mogło, że Oleńka i Kmicic to dwie skrajnie różnie postaci. Po bliższym przyjrzeniu się możemy jednak znaleźć cechy łączące oboje. Jedną z wyraźniejszych jest ich wzajemna miłość. To uczucie przeszło wielką próbę. Oleńka uznała Andrzeja za zdrajcę i nie chciała go znać, w pewnym momencie nie była już nawet w stanie dać mu drugiej szansy. Kmicic, straciwszy uczucie Oleńki, mógł również utracić nadzieję na jej odzyskanie i związać się z kimś innym, na przykład z Anusią Borzobohatą. Oboje jednak pozostali wierni sobie i tej jedynej prawdziwej miłości. Ich wytrwałość została nagrodzona.
Kolejną ważną sprawą, która łączy Oleńkę z Kmicicem jest miłość do Polski. Oboje są jej wierni, choć Kmicic - zwiedziony przez Radziwiłła - stoi przez pewien czas po stronie najeźdźcy. Oboje gotowi są poświęcić wszystko dla dobra ojczyzny: majątek, życie i szczęście.
Podsumowując, można stwierdzić, że pierwsze wrażenie bywa często mylne. Kmicic i Oleńka to w rzeczywistości bardzo podobne postaci. Łączy ich miłość do ojczyzny i do siebie nawzajem. Zaś wierność Polsce sprawia, że wpisują się w koncepcję powieści "dla pokrzepienia serc".