"Trylogia" jest niewątpliwie najbardziej poczytnym dziełem Henryka Sienkiewicza, cieszącym się niesłabnącą popularnością po dziś dzień, z drugiej jednak strony, była ona także przedmiotem wielu sporów rozgorzałych między historykami i krytykami literatury. Wspaniale napisane, trzymające w napięciu powieści, żywo, soczyście zarysowane postaci kazały uznać w "Ogniem i mieczem", "Potopie" i "Panu Wołodyjowskim" arcydzieła polskiej prozy, jednak przedstawiona w nich wizja dziejów polski, bardzo stronnicza, idealizująca wydawała się niektórym badaczom i krytykom literackim współczesnym pisarzowi niewłaściwa, przekłamana a wręcz niedopuszczalna i niebezpieczna. Ostatecznym miernikiem okazali się jednak czytelnicy, którzy zachwycili się wizją wspaniałych, dzielnych i walecznych Polaków, rycerzy w pełni oddanych koronie, wierze i ojczyźnie, kochających i walczących równie ogniście i z równym zapałem. Niezwykłą, podnoszącą na duchu wymowę książki doceniali Polacy w ciężkich dla siebie chwilach. Awanturnicze dzieje Skrzetuskiego, Kmicica, Wołodyjowskiego i Zagłoby pocieszały momentach słabości strzelców Piłsudskiego, żołnierzy walczących w wojnie z Rosją o nowe polskie granice w roku 1920. Ślady obecności tej literatury w świadomości Polaków, szczególnie walczących żołnierzy widoczne są w dziesiątkach zapisków, listach, notatkach, a także w nadawanych sobie przez walczących w drugiej wojnie światowej Polaków pseudonimach. Sienkiewicz dał Polakom wiarę w możliwe zwycięstwo z każdym wrogiem, w sens poświęcania za sprawę ojczyzny osobistego szczęścia i życia, w godność i honor jaki dają żołnierzowi szczytne cele walki. Autor "Trylogii" stworzył na kartach swoich powieści wzorce patriotycznych postaw, które działały na wyobraźnię Polaków w czasach premierowych wydań tych dzieł, i działają dzisiaj, w czasach wolnej, suwerennej Polski, przypominając niemal bajkowo ukazane czasy świetności dawnego Królestwa Polskiego i płynącej stąd narodowej dumy. Dziś świadomość, że byliśmy kiedyś militarnym mocarstwem, że drżały przed polskim wojskiem armie szwedzka, turecka czy kozaccy powstańcy daje poczucie własnej, narodowej wartości, godnych przodków, którzy sprawiają, że marginalizowani przez tyle lat Polacy mogą poczuć się pełnowartościowymi członkami europejskiego kręgu kulturowego. Bezapelacyjnie wpływ jaki na świadomość narodową i historyczną Polaków wywarła "Trylogia" jest ogromny. Pozostaje jednak pytanie o wartość czerpanej stąd wiedzy o historii, o to, czy przekonanie o własnej wyjątkowości, o idealnych przodkach nie zaszkodziło zbiorowej świadomości narodu polskiego, mającego skłonności do megalomanii.

"Potop" jest powieścią chyba najcelniej realizującą postulat "krzepienia" polskich serc. W "Ogniem i mieczem" pozostaje wydźwięk i widmo słabnącej po domowej wojnie Polski, w "Panu Wołodyjowskim", mimo zapowiadanych zwycięstw nad Turkami czytelnik świadomy dalszych losów i historii Polski nie może pozostać przesadnym optymistą. W "Potopie" zwycięstwo nad Szwedami przedstawione jest w pełni, w wielkiej chwale i radości. To bodaj najbardziej optymistyczna z trzech części "Trylogii" powieść, z najbardziej spójną, jednorodną akcją, z najbardziej żywiołową i dynamiczną postacią głównego bohatera- Kmicica. Sienkiewicz dzięki archaizacji języka, wprowadzenia historycznych realiów potrafi przenieść czytelnika w czasy wielkich i znaczących wiktorii polskiego rycerstwa, w chwalebną obronę Częstochowy, w dzielne odpierania oblegających polskie twierdze wojsk szwedzkich. Z dziejów polskiego rycerstwa, z jego siedemnastowiecznych walk czyni Sienkiewicz niemal dzieło na kształt wielkich, homeryckich eposów, kreując polskich rycerzy na legendarnych bohaterów. Służy temu przede wszystkim typowość postaci, ich prosty, wyrazisty rysunek. Całe polskie rycerstwo podlega mitologizacji, idealizacji, wszyscy są uosobieniem cnót patriotycznych- odwagi, miłości ojczyzny, wierności królowi, zaciętości w boju, uwielbienia dla Najświętszej Panienki, sprytu, szlacheckiej fantazji i konceptu. Tak obrazowane polskie rycerstwo kreowane jest na polskich, barokowych herosów walczących w obronie godności i nietykalności ojczyzny. Szczególnie niektóre postaci autentyczne urastają do rangi symboli, wielkich mężów stanu, w "Potopie" będzie to hetman Czarniecki, w "Panu Wołodyjowskim" Jan Sobieski, w "Ogniem i Mieczem"- książę Jeremi Wiśniowiecki, w powieści ojcujący wszystkim rycerzom uwielbiany wódz i godny matki ojczyzny syn, w rzeczywistości warchoł, okrutny magnat kierujący się jedynie swoją prywatą, zmierzający do bezlitosnego zduszenia powstania ciemiężonych przez siebie i innych magnatów ukraińskich kozaków. Idealizujące wzorce reprezentują także kobiety, bohaterki powieści. To prawdziwe szlachcianki, cnotliwe i bez skazy, które w swoich wybrankach cenią przede wszystkim przymioty ducha, wiarę, patriotyzm i chęć walki za ojczyznę. Oleńka odwraca się od uznanego za zdrajcę Kmicica, mimo, że bardzo go kocha. Młodzi łączą się dopiero wtedy, gdy Kmicic odbudowuje swoją nadszarpniętą rycerską opinię walcząc dzielnie w obronie Częstochowy, ratując samego króla Jana Kazimierza z zastawionej na niego pułapki. Mimo pewnej tendencyjności, silnego zideologizowania wymowy powieści Sienkiewiczowi udaje się uchronić przed szablonowością postaci, przed przyciężką, schematyczną kreacją bohaterów i wydarzeń. Bohaterowi są zmienni, przechodzą dynamiczne przemiany, tak jak Kmicic, który z warchoła, prymitywnego hulaki oskarżonego o zdradę ojczyzny przemienia się w jej najzagorzalszego, najbardziej pokornego obrońcę. Dzięki niezwykłemu talentowi narracyjnemu autora "Trylogii", mimo jej historycznych niedostatków każdą z jej części czyta się z zapartym tchem.

Spełnieniu ideologicznej funkcji "krzepienia serc" miała służyć przede wszystkim bardzo prosta konstrukcja wartościująca świata przedstawionego, jasny i klarowny podział na dobrych- Polacy walczący za ojczyznę- i złych- obce mocarstwo oraz zdrajcy tacy jak Radziwiłł. Od początku do końca czytelnik nie ma wątpliwości po czyjej stronie jest moralna racja i przyszłe zwycięstwo. Pozytywnie wartościowane jest przede wszystkim polskie rycerstwo, szlachta, ale także piękne polskie tradycje, religijność, bogobojność, chwalebna przeszłość. Wszystko co złe pochodzi z nowinek nadciągających do Polski "z zewnątrz". Dobre jest to co swojskie, polskie, złe to, co obce (warto zaobserwować ten mechanizm na przykładzie księcia Janusza Radziwiłła- zdrajca nosi się według zachodniej mody i jest luteraninem. To bardzo upraszczający schemat, jednak często stosowany w powieści Sienkiewicza). Ten prosty podział ułatwiał przyswojenie sobie krzepiącej idei dzieła, korzystnie wpływał na samopoczucie osłabionej woli walki u Polaków przebywających już od stu lat pod zaborami. Obok chwalebnie przedstawionej Polski i Polaków, powieść ubarwia i ożywia wątek awanturniczo-miłosny, naznaczany pojedynkami, porwaniami ukochanej, konfliktami, wreszcie- odpokutowaniem win wobec ojczyzny i kobiety i szczęśliwym ożenkiem.

Idealny obraz polskiej szlachty i rycerstwa hołdującego dobrym, polskim zasadom, prawom i tradycjom nie mógł być oczywiście zgodny z wizją warcholstwa szlachty jako przyczyny ostatecznego upadku ojczyzny. Sienkiewiczowi nie chodziło jednak o rozrachunki, o szukanie winnych. Jego jedynym celem było zachowanie narodowej dumy i danie nadziei na przyszłość, na możliwość wydźwignięcia się z upadku. Sienkiewicz propagował jednak trzeźwość myślenia. Chwalebna przeszłość ma dać nadzieję, jednak dzisiaj potrzeba konkretnych rozwiązań, konkretnej walki i starań z pełną świadomością narodowych niedociągnięć i wad.