Tematem noweli "A...B...C..." Elizy Orzeszkowej jest walka o polską oświatę w czasach zaborów. Główna bohaterka - Joanna Lipska, córka wydalonego ze szkoły nauczyciela, postanawia kształcić w tajemnicy dzieci z biednych, robotniczych rodzin. Chce w ten sposób pomóc bratu w utrzymaniu domu. Chce być użyteczna i pomagać innym. Jej działalność wychodzi jednak na jaw. Zostaje wezwana przez sąd i skazana na trzy miesiące aresztu lub karę pieniężną. Ani ona, ani jej brat nie mają jednak sumy wyznaczonej przez władze. Brat Joanny pożycza jednak pieniądze od lichwiarza, ratując w ten sposób siostrę od długiego pobytu w więzieniu. Uczniowie chcą wrócić do swojej nauczycielki. Przepędza je jednak brat Joanny. Zostaje tylko Mańka, która próbuje uczyć się czytając cicho: "A...B...C...". W tej krótkiej nowelce Orzeszkowa przedstawia program "pracy u podstaw", którego była zwolenniczką.

Eliza Orzeszkowa "Tadeusz"

Ta krótka nowela opowiada historię małego Tadeusza, syna Klemensa i Chwedory, parobków najmujących się do pracy w polu. Nie pilnowany przez nikogo chłopczyk odbiega od swoich rodziców, zafascynowany sikorką. Dziecięca ciekawość prowadzi go jednak do zguby. Wpada do rowu wypełnionego wodą i topi się. Orzeszkowa nie obarcza jednak winą za cała tragedię rodziców Tadeusza. Podkreśla ich miłość do niego i przywiązanie. Ich ciężka praca nie pozwalała jednak na właściwe zajęcie się malutkim dzieckiem. Autorka za śmierć chłopczyka wini obojętność świata, który w chwili tragedii pozostaje bezczynny. Na dworskim ganku kobieta rwie róże i georginie, a święty posąg z przydrożnej kapliczki jaśnieje tym samym blaskiem, co przed śmiercią chłopczyka. Pojawia się zatem cichy, nie wyjawiony bezpośrednio zarzut wobec obojętności zajętego błahymi sprawami dworu i nieczułej Opatrzności, która przyzwoliła na taką tragedię.