W powieści "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza opisano wiele postaci kobiecych. Za ideał uważam Ligię - księżniczkę narodu Ligów. Łączy ona piękno zewnętrzne z zaletami umysłu a przede wszystkim chrześcijańska duszą. Za pomocą poniższych argumentów postaram się to udowodnić.
Zacząć należy od słów Akte, którymi komplementowała Ligię przed ucztą na dworze Nerona. Powiedziała: "Cudny musi być wasz kraj ligijski, gdzie takie rodzą się dziewczyny'. Mówiła prawdę, Ligia była piękną młodą kobietą i cechowała się niezwykłym wdziękiem. Miała długie kręcone jasne włosy oraz niebieskie oczy - charakterystyczne dla mieszkańców północy. Mimo młodego wieku była bardzo kobieca. Jej ramiona były delikatne, szyja długa a sylwetka smukła. Każdy, kto ją zobaczył zachwycał się jej urodą. Dlatego też zakochał się w niej Winicjusz.
Kolejnym aspektem piękności Ligii jest jej dusza. Dziewczyna była dobra, wzorem chrześcijańskich nauczycieli. Zawsze, lub przynajmniej zwykle, zachowywała spokój i opanowanie. Była oczywiście także całkowicie oddaną Bogu chrześcijanką. W życiu starała się kierować miłością bliźniego, dlatego współczuła ludziom cierpiącym na dworze cezara i niewolnikom. Sama nie traktowała niewolników z wyższością a panów służalczo. Wszystkich oceniała według zalet duszy. Była postacią szlachetną i uczciwą. Wzorując się na Dziesięciu Przykazaniach dawała znakomity przykład Markowi Winicjuszowi. Swoimi naukami przemieniła jego zauroczenie w szczerą miłość. Dzięki niej Winicjusz przekonał się wbrew propagandzie, że chrześcijanie nie są złymi ludźmi.
Osobiście cenię kobiety, które nie podporządkowują się innym. W starożytnym Rzymie kobieta musiała być bezwarunkowo posłuszna najpierw ojcu, potem mężowi. Ligia nie chciała podporządkowywać się nikomu, zawsze miała własne zdanie.
Podsumowując wymienione wyżej argumenty można z całą pewnością uznać, że Ligia jest bliska ideałowi kobiety, nie tylko mojemu, ale i innych ludzi. Jest też oczywiście najlepszą spośród bohaterek powieści.