Znany dziś na całym świecie wielki-mały wódz Francuzów urodził się zupełnie zwyczajnie 15 sierpnia 1769 roku i długo nic nie wskazywało, ze kiedyś podbije Europę. Pewien szlachcic, Carl Bonaparte, mieszkający w Ajaccio, miał żonę, Letycję Bonaparte, która to właśnie tego dnia urodziła mu syna, nadano mu imię Napoleon. Chłopiec , zgodnie z wolą ojca był wychowywany na Francuza a nie Korsykańczyka. Kiedy osiągnął odpowiedni wiek został wysłany (na koszt rządu) do szkoły wojskowej we Francji.

Korsyka była wyspą podległą królowi Francji. Wcześniej należał do

handlowej Republiki Genueńskiej, jednak sprzedano ją w 1768 roku Ludwikowi XV. W następnym roku oficjalnie już należała do Francji. Utracona autonomia bolała mieszkańców Korsyki, toteż nie lubiano tam Francuzów i raz po raz wybuchały jakieś zamieszki. Korsyka była miejscem dość dzikim, zwłaszcza w porównaniu z Francją - stolica artystów. Ludność odcięta od innych cywilizacji podzielona na klany, zamieszkiwała w dzikich lasach i ukrywała się w górach. Z tych kryjówek z upodobaniem gnębiła znienawidzonego zaborcę.

W takiej właśnie atmosferze dorastał Napoleon i choć ojciec wychowywał go na modłą francuską, nie mógł nie czuć tego napięcia miedzy obiema narodowościami. Narodowościami 1779 roku ojciec postanowił wywieźć dwu synów do Francji. Tam umieścił Napoleona i Józefa w kolegium w Anten . ale już wiosną tego roku, dziesięcioletni wówczas Napoleon został umieszczony w szkole wojskowej w Brienne. Okazał się bardzo zdolnym uczniem, chętnie poznawał historię, ze szczególnym upodobaniem te starożytną Greków i Rzymian. Wykazywał też duże zdolności matematyczne i zamiłowanie do geografii, jak na przyszłego wojskowego idealnie. Po pięciu latach nauki ukończył tamtejszą szkołę i jako piętnastolatek przeniósł się do szkoły wojskowej w Paryżu. Potem miał wstąpić do armii. Już w pierwszym roku nauki nowej szkole Napoleon stracił ojca. Rodzina znalazła się gęstwinach beznadziejnym położeniu finansowym. Matka największe nadzieje pokładała w Napoleonie, ponieważ jego starszy brat Józef nie był ani w połowie tak zdolny, a przy tym był leniwy, zaś pozostałe dzieci były jeszcze małe. W tej sytuacji Napoleon musiał opuścić szkołę i 30 października 1785 r wstąpił do armii. Miał wówczas szesnaście lat i stopień podporucznika. Został oddelegowany do pułku stacjonującego w Valence. Nie było mu łatwo, ciągle brakowało mu pieniędzy, ponieważ większą ich część przesyłał matce. Sam wydawał tylko na najpotrzebniejsze rzeczy, a bywało, ze na nie mu brakowało. Brakowało mu też wykładów i nauki, ciekawość zaspokajał, pożyczając książki od starego księgarza. Tak nadrabiał stracone w szkole lata, których nie mógł dokończyć. Na własna rękę studiował historię wojen, matematykę i geografie. Do domu mógł przyjechać dopiero we wrześniu 1786 roku, kiedy to udzielono mu dłuższego urlopu. Do Francji przybył w 1788 roku. Stamtąd wysłano go do pułku w Auxonne. Niewiele się zmieniło jego życie, nadal z pasja pochłaniał obszerne tomiska, szczególnie te dotyczące wojskowości. Wtedy też sam postanowił spróbować sił i napisał nieduży traktat, dotyczący zagadnień z dziedziny batalistyki. ("O miotaniu bomb"). Starał się o służbowe przeniesienie na Korsykę i otrzymał je w 1791 roku. W kwietniu 1792 roku doszło na wyspie do zamieszek. Separatyści korsykańscy z Paliom na czele, popierani przez duchowieństwo starli się z obozem rewolucyjnym. Bonaparte wydał rozkaz do strzelania do zbuntowanego tłumu. To wydało się podejrzane Francuskim zwierzchnikom, podejrzewano go o sympatię dla ruchu niepodległościowego i sprzyjanie jego działaniom. Wezwano go do Paryża i przesłuchiwano na okoliczność działań na Korsyce. Do Francji przybył pod koniec maja 1792 roku, kiedy w stolicy już wrzały ruchy rewolucyjne. Jakoś widać, zdołał się wytłumaczyć, ponieważ odesłano go na powrót na Korsykę. Tu już zastał nowe przeszkody. Przywódca separatystów, Paoli, wszedł w porozumienie z Anglikami, planując uniezależnienie się od Francji. Na Korsykę wkroczyli Anglicy. Napoleonowi pozostało zabrać rodzinę i uciec. Okazuje się, że bardzo słusznie, ponieważ wkrótce potem ich dom splądrowali separatyści. Tak to w czerwcu 1793 roku rodzina Bonaparte znalazła się we Francji. Nie mieli nawet własnego domu. Matka i siedmioro rodzeństwa byli na utrzymaniu młodego oficera z niewielką pensja. Musiał się teraz troszczyć o wszystko, żył ciągłymi problemami finansowymi. Najpierw ulokował rodzinę w Tulonie, potem przeniósł do Marsylii. Do kłopotów rodzinnych i niepowodzenia na Korsyce dochodziły rewolucyjne i antyrewolucyjne zamieszki w stolicy, nabierające coraz większego rozmachu. Kraj był wewnętrznie podzielony, na południu Francji wybuchło powstanie skierowane przeciw władzom rewolucyjnym. Także w Tulonie zwyciężali rojaliści, wypędzając w 1793 roku przedstawicieli rządu rewolucyjnego. Rojaliści sprzymierzyli się nawet z Anglią, by przywrócić dawny ustrój. Rozpoczęto oblężenie Tulonu. Przewodził generał Doppet. Jednak nie odnosił powodzenia, ponosił tylko straty, nieudolnym zarządzeniem odwrotu w chwili, gdy Bonaparte prowadził atak, uniemożliwił mu zwycięstwo i jeszcze przyczynił się do jego rany. W końcu udało się Napoleonowi przekonać sztab, do swojego planu, nowy dowódca, Dugommier, oddał dowodzenie szturmem w jego ręce. Przydał się wiedza strategiczna studiowana z takim zapałem, Napoleon przeprowadził atak zgodnie z własnym planem i zdobył fort I`Eguillette. Zaciekłe walki trwały kilka dni, ostatecznie młody, nie znany szerzej kapitan Bonaparte, odniósł swoje pierwsze wielkie zwycięstwo. Ten sukces przyniósł mu awans na generała brygady.

Napoleon miał 24 lata, kiedy (14 stycznia 1794 r.) został generałem, był to błyskotliwy przebieg kariery, spowodowany poniekąd przypadkiem i szczególna sytuacją. Teraz marzyło mu się podbicie Włoch. Francja przygotowywała atak na Piemont, strategicznie położone miejsce w północnych Włoszech, które było dobrym punktem w walce z Austrią. Napoleon związał się Augustynem Robespierrem, sadząc, że dzięki niemu, może zostać skierowany na front włoski. Jednak w swych politycznych sympatiach trochę się przeliczył. Rząd, w skład którego wchodzili m.in. Maksymilian i Augustyn Robespierre`owie a także Saint-Just., został obalony, a jego członkowie straceni bez wcześniejszego procesu sądowego. Napoleon również został aresztowany, jako zwolennik tego ugrupowania. Jednak nie był na tyle istotną jego personą, by skazywać go na śmierć, z reszta burzliwych czasach, jakie nastały we Francji, kadra oficerska była wyjątkowo potrzebna. Napoleona wypuszczono po czterdziestu dniach, ale czekała go niemiła perspektywa służenia w oddziałach piechoty. Komitet Ocalenia Publicznego skierował go do Wandzi, gdzie miał stłumić bunt. Kiedy się okazało, że artylerzysta , generał Bonaparte otrzymał pod swoje rozkazy pułk piechoty, odebrał to jako obrazę i podał się do dymisji. Honor jego został ocalony, znacznie gorzej wyglądała sytuacja finansowa. Jednak czasy sprzyjały wojskowym, wkrótce sobie o nim przypomniano i w sierpniu roku 1795 już jako generała artylerii, przydzielono go do Topograficznego Wydziału Komitetu Ocalenia Publicznego. Pieniędzy z tego tytułu nie otrzymywał dużych, kłopoty finansowe towarzyszyły mu Augustyna nieustannie. W tej sytuacji zaproszenia do państwa Pernot miały te dodatkową zaletę, ze pozwalały zjeść bezpłatny obiad. Wreszcie fortuna się do niego uśmiechnęła, w 1796 roku powierzono mu naczelne dowództwo Armią Włoską. Był to kolejny etap jego błyskawicznej kariery. Kampania włoska była dla niego szeregiem spektakularnych zwycięstw, które przyniosły mu szeroką sławę. Kampania nabierała impetu, po zwycięstwie nad Austriakami pod Lodi, przystąpił do oblężenia Mantui i zdobył ją, pokonawszy wcześniej idące jej z odsieczą wojska, rozbijając je pod Castiglione, Bassano, Arcołe i Rivoli. To zmusiło przeciwników do odstąpienia od działań wojennych, papież decydował się podpisać pokój w Tolentino, a Austria musiała zawrzeć pokój, co miało miejsce Campoformio w 1797 roku. Na polu walki pozostawał najgroźniejszy przeciwnik - Anglia. To przeciwko niej poprowadził Napoleon w 1798 roku wyprawę do Egiptu. Początkowo odnosił niemałe sukcesy, pobił Mameluków pod piramidami i zdołał zająć Kair. Jednak sukcesy na lądzie przerwał desant angielskiej floty 1 sierpnia 1798 pod Abukirem, która pod wodzą Horacego Nelsona, zniszczyła francuskie statki. Napoleon wraz z żołnierzami zostali uwięzieni w Egipcie, duże straty ponosili z powody szerzących się tu chorób, wyjątkowo niebezpiecznych dala Europejczyków. Doskwierał im też głód i brak zaopatrzenia. Po nieudanym oblężeniu twierdzy Akkon w Syrii, Napoleon wycofał się do Egiptu. Wprowadzony w błąd przez Anglików, ruszył do Francji w przekonaniu, ze druga koalicja antyfrancuska święci triumfy, że Francja utraciła Włochy i sama jest poważnie zagrożona. Pozostawił wiec swoje wojska w beznadziejnym stanie pod dowództwem generała Jeana Baptiste Klebera, a sam z garstką żołnierzy ruszy w drogę powrotna. Nieliczne wojsko, jakie pozostało w Egipcie, nie miało wielkich szans powodzenia, w 1801 roku musiało kapitulować. Cała kampania egipska przyniosła duże straty, także politycznie okazała się porażką. Jednak przebywający w tym we Francji czasie Napoleon cieszył się dużym uznaniem. Francuska burżuazja bardzo się obawiała rojalistów, którzy nadal dysponowali zagrażającą siła, Bonaparte był uznawany za wybitnego wodza i pokładano w nim duże nadzieje. Napoleon wykorzystał to poparcie i przy udziale oddanych oddziałów dokona zamachu stanu. Obeszło się bez rozlewu krwi. Dysponując tak wpływowym poparciem, użył wojska i 9-10 listopada 1799 (wg francuskiego kalendarza 18-19 brumaire`a). dokonał bezkrwawego zamachu stanu. Rządy dyrektoriatu się skończyły, rozpoczął się okres napoleoński. Przez następne piętnaście lat Francja mila nowego wodza, Napoleona Bonaparte.

System władzy został zorganizowany na nowo, lata 1799-1804 to czas konsulatu, w którym władza spoczywa w rękach trzech konsulów. Pierwszym, czyli najważniejszym , został Bonaparte. Jak się wkrótce okazało, pozostali dwaj byli raczej ozdobą jego majestatu, bez realnego wpływu na politykę. W 1799 roku weszła w życie nowa konstytucja, która wprowadzała zasadnicze zmiany w organizację państwa. Napoleon dążył do centralizacji państwa i sprawnej administracji, ważnym posunięciem w tej polityce było wpuszczenie do kraju emigrantów politycznych. Uporządkował też wzajemne relacje Kościoła i państwa, podpisując w 1807 roku konkordat. Wydany przez niego "Kodeks Napoleoński" wprowadzał równość wobec prawa. Doprowadził też do ustabilizowania polityki zagranicznej. Po kilku zwycięskich starciach (m.in. pod Marengo w 1800), zawarł w 1801 roku w Luneville pokój z Austrią. A w roku następnym z Anglią w Amiens (1802 r.).

Polityka zagraniczna i wewnętrzna prowadzona przez Napoleona cieszyła się ogromnym powodzeniem. Francja wyczerpana przez wojny i wewnętrzne starcia potrzebowała przede wszystkim pokoju i wewnętrznego przeorganizowania. Napoleon odejmował słuszne reformy wyciągając kraj sukcesów chaosu. Także doświadczenie ciągłych walk o władzę w państwie, skłaniało Francuzów do szukania gwarancji wewnętrznego spokoju. Stad też decyzja senatu, która 18 maja 1804 roku czyniła Napoleona (zwolennika republiki i jednego z głównych przywódców walk z rojalistami!) dziedzicznym cesarzem Francuzów. Decyzję te poparł naród, popierając w plebiscycie 3,5 milionami głosów. Drugim tytułem, jaki mógł teraz bez przeszkód przyjąć było królestwo we Włoszech.

Powodzenie polityki napoleońskiej i ogólne powodzenie Francji musiało budzić niepokój przeciwników politycznych , a więc przede wszystkim Anglii. Toteż w 1805 roku za sprawą Williama Pitta powstaje trzecia koalicja antyfrancuska. Przystąpiła do niej też Austria, za co szybko zapłaciła sromotną klęską pod Ulm i pod Austerlitz (bitwa trzech cesarzy: austriackiego,, rosyjskiego i francuskiego). Udział w kolejnym wystąpieniu przeciw Francji nie skończył się la Austrii dobrze, została zmuszona do kolejnego traktatu pokojowego podpisanego , tym razem w Presburgu. Tym samym Napoleon zapanował nad Włochami i Niemcami. Władzę tę umocnił stwarzając w 1806 roku Związek Reński. Dalsze działania militarne skupił na Prusach. W październiku zadał im dwie zasadnicze klęski pod Jeną i pod Auerstedt. W końcu podbił Berlin, złajał miasto i wkroczył do Polski. Wtedy rozpoczęły się starcia a Rosjanami. Zdołał pokonać carskie wojska pod Frydlandem. Walki zakończyły się 28 czerwca 1807 roku w Tylży, a dokładnie na rzece Niemen gdzie Napoleon spotkał się z cesarzem Aleksandrem na tratwie. Wtedy też ustalono warunki pokoju.

Z Napoleonem wiązały się wielkie nadzieje Polaków, pokój z carem był dla nich rozczarowaniem. Jednak dzięki udziałowi Polaków w walkach napoleońskich, powstało na ziemiach zaboru pruskiego Księstwo Warszawskie.

Walka z Anglią miał się odbywać innymi środkami, głównym orężem w tym starciu była ogłoszona przez Napoleona blokada kontynentalna. Miała ona hamować wymianę handlową Wielkiej Brytanii z Europą. Potęga Napoleona była niekwestionowana i między innymi to budziło opór podbitych państw. Zwłaszcza gdy podboje francuskie zaczęły obejmować też ziemię hiszpańską i portugalską. Dal Bonapartego miało to znaczenie strategiczne, ponieważ mniemając wpływów w tych państwach nie mógł całkowicie odciąć Anglii od dostaw z Europy. Tego jednak było za wiele. Silna i dobrze dowodzona armia napoleońska zdołała opanować Hiszpanię, w 1897 roku król Hiszpani musiał abdykować. Wtedy Napoleon osadził na jego tronie swojego brata Józefa, to już był przesada. Oczywiście nie tylko względy personalne skłoniły naród do oporu, ale faktem jest, ze wkrótce potem wybuchło powstanie ludowe. Anglicy popierali ten bunt i to skutecznie, w 1808 roku Francuzi musieli się wycofać.

Jednocześni opór rodził się ze wszystkich stron, car Aleksander już wspierał Austrię w przygotowaniach do nowej wojny. Austria stanęła do walki 1809 roku. Celem jej ataku było Księstwo Warszawskie. Jednak silne nastroje narodowe wśród Polaków doprowadziły mobilizacji sił i po zwycięskich walkach m.in. w bitwie pod Raszynem i zwycięskich starciach księcia Józefa Poniatowskiego w Galicji, Księstwo utrzymało autonomię i nawet powiększyło swe ziemie o część zaboru austriackiego.

Za to Austria poniosła jeszcze jedną klęskę w walce z Napoleonem (ważna strategicznie była bitwa pod Wagram, 1809 r.) i po raz kolejny musiała podpisać niekorzystny traktat pokojowy. Napoleon znów zaingerował w rodzinne sprawy królewskie, zmuszając córkę cesarza Franciszka, Marię Luizę do małżeństwa. Wcześniej był żonaty z Józefiną, jednak koleje tego związku były różne, nie doczekał się też potomstwa, więc się z nią rozwiódł.

Kontynuując swą politykę separacji Wielkiej Brytanii, w 1810 roku Napoleon ruszył na Holandię i Niemcy północne. Jednak największym ciosem było starcie z armią rosyjska, właściwie nie tyle armią, co klimatem. Po zerwaniu sojuszu z carem w 1812 roku, Napoleon ruszył ze swoją armią na wschód. Odnosił militarne zwycięstwa, pokonał Rosjan pod Smoleńskiem i pod Borodinem dotarł do Moskwy. Rosjanie podpalili stolicę, Napoleon musiał się wycofywać. Jego armia nie był przygotowana do takiej wyprawy. Ciężki rosyjski klimat, brak żywności i ciągłe drobne potyczki z oddziałami rosyjskimi okazały się zabójcze. Kiedy dochodziło do walnych starć dwóch armii Napoleon, był geniuszem, tak było w czasie odwrotu pod Berezyną, ale na drobne a nieustanne potyczki, a tym bardziej mróz i głód niewiele mógł poradzić. Wyprawa na Moskwę zakończyła się druzgocząca klęska. Wykorzystali to pozostali przeciwnicy, szybko organizując kolejną koalicję przeciw Francji. Początkowo talent Napoleona przynosił duże zwycięstwa np. pod Lutzen (02.05.1813), Budziszynem (10.05.1813) czy Dreznem. Ale 18 października 1813 roku poniósł ostateczna klęskę o ogromnym starciu pod Lipskiem, nazywanym bitwą narodów. Napoleon musiał się wycofać do Francji, gdzie 6 kwietnia 1814 roku w Fontainebleau podpisał akt abdykacji. Zachował jednak honorowy tytuł cesarski i panowanie nad Elbą, wyspą na którą się udał. Na tron powróciła dawna dynastia Burbonów, królem obrano Ludwika XVIII, brata Ludwik XVI.

Napoleon pozornie odsunął się od polityki, spędzając czas w zaciszu swojego domu na Elbie, jednocześnie jednak śledził z uwagą rozwój sytuacji w Europie. Przekonany o niezadowoleniu społeczeństwa, które obawia się represji i wprowadzenia porządku absolutystycznego, postanowił raz jeszcze wkroczyć na arenę dziejów. 01.03.1815 uciekł z wyspy ruszył do Paryża, sto dni trwała ta akcja. Państwa europejskie potraktowały to zagrożenie całkiem serio. Zmobilizowano wszelkie siły i zadano Napoleonowi cios ostateczny, miało to miejsce ziemiach dzisiejszej Belgii pod Waterloo 18 czerwca 1815 roku. To był faktyczny koniec kampanii napoleońskiej. Już jako angielki więzień został przewieziony na Wyspę Świętej Heleny i tam osadzony.

Naprawdę bano się jego kolejnego powrotu, tym razem Anglicy zadbali, by Napoleon (pozbawiony już tytułu cesarza) spędził tu życie do końca. Wybrano niewielką wyspę położoną daleko od lądu i sprowadzono na nią cały oddział wojska. Napoleon uznał swoją klęskę, nie planował więcej przejęcia władzy, ostatnim jego dziełem miała być książka, ukazująca jego życie. Dyktował więc Las Cases`owi swoje wspomnienia.

Jakaś choroba zaczyna go dręczyć coraz bardziej, wezwany doktor Arnott nie potrafi zdiagnozować przyczyny, jednak rozumie, ze stan jest poważny. Napoleon też przeczuwa już koniec, spisuje więc ostatnią wolę. Ostatnie słowa jakie miał wypowiedzieć brzmiały: "Francja, armia, awangarda". Napoleon Bonaparte zmarł na wyspie św. Heleny 5 maja 1821 roku w godzinach późno popołudniowych.

Zamach podejrzewano już po śmierci cesarza, obecnie przyjmuje się wyniki badań szwedzkiego badacza, Stena Forschufvuda, który poddał analizie włosy Napoleona i odkrył szczegółowym nich ślady arszeniku, co wskazywałoby na otrucie. Po latach trudno już dociec, kto był wykonawcą wyroku i kto wyrok wydał, więc pewnie nigdy się nie dowiemy.