Na przełomie wieków zawitał na ten świat Leon Kruczkowski (28.06.1900r.). Jako młody chłopiec zgłębiał tajniki chemii, a potem prowadził zajęcia w Zagłębiu Dąbrowskim przez 7 lat. Ten czas odcisnął na nim niezatarte piętno, co później uwidoczniło się w jego zapatrywaniach politycznych i w twórczości literackiej. Wtedy prowadził już bardzo szeroko zakrojone działania dziennikarsko-literackie. To w owym czasie napisał wiele opowiadań, mówiących o pracy i legendach górników.
W 1928 roku opublikował zbiór wierszy: "Młoty nad światem" i rozpoczął pisanie swojej najlepszej powieści zatytułowanej: "Kordian i cham", którą ukończył w 1932. Rok później Kruczkowski zaczyna w Krakowie współpracować z "Głosem literackim" i "Naszym wyrazem".
W latach 1930-1935 powstaje wiele nowych utworów, także scenicznych: "Bohater naszych czasów" oraz teatralna koncepcja "Kordiana i chama".
Nie rozstaje się jednak z prozą i w 1935 roku wydaje "Pawie pióra", a w 1937 "Sidła". Autor "Niemców" głosił w publicystyce tezy lewicowe, ponieważ był związany a PPS. Zajął się szczególnie niebezpieczeństwem faszyzmu i twórczą rolą marksizmu. Kiedy nadeszła wojna, stanął do walki jako oficer, ale wkrótce trafił do oflagu i tam przesiedział całą wojnę. Zaraz po wydostaniu się na wolność zaczyna intensywna prace społeczną i literacką. Staje się członkiem PPS oraz Krajowej Rady Narodowej i do 1948 roku pełni funkcję wiceministra kultury i sztuki, od 1947 jest nieprzerwanie parlamentarzystą. Lata 1949-56 to czas jego prezesury w Związku Literatów Polskich. Udzielał się także w Światowym Ruchu Obrońców Pokoju.
Największy wpływ na działalność literacka Kruczkowskiego miała jednak wojna. Podzieliła jego twórczość na dwa okresy: przedwojenny i powojenny. Ten drugi to przede wszystkim czas dramatów, napisał wtedy m. in.: "Niemców"(1949) i "Śmierć gubernatora" (1961).
Zakończył życie w sierpniu 1962 roku.