Dzisiejszy czas nie daje nam zbyt wielu szans, by snuć refleksje na temat Biblii. Nie chodzi tu o to, że ludzie nie chcą sobie pozwolić na chwile wzniosłości, albo, że przestają wierzyć w Słowo Boże. Problem ten tkwi w innym miejscu. Oglądamy film, słuchamy muzyki, czytamy literaturę, ale nie zawsze zdając sobie sprawę, jak wiele w tych dziełach jest powinowactw. Istnieje mnóstwo związków sztuki i Pisma Świętego. Wynika to z faktu, że Biblia jest dziełem bardzo bogatym treściowo i symbolicznie, dlatego artyści bardzo się nią inspirowali.

Pismo Święte jest najważniejszym tekstem w naszej kulturze. Chrześcijanie traktują je jako żywe Słowo Boże, ponieważ przekazuje ono dla nich cały kanon pism, z których mogą wyczytać wskazówki dotyczące życia. Jest ona skarbnicą wiedzy o człowieku. Zawiera piękne myśli na temat życia i wzajemnych relacji Boga o ludzi.

Jeden z ciekawszych motywów literackich - wędrówka - ma swój początek w Biblii. Pierwowzorem podróżników są Izraelici, którzy wyszli z Egiptu i podążali do Ziemi Obiecanej. Historia ta została bardzo wiele razy zekranizowana, ale nie to jest najważniejsze w realizacji tego motywu. Wędrówka stała się w późniejszej literaturze bardzo ważnym i często poruszanym tematem. Zaczęto ją rozumieć w sensie metaforycznym jako sposób na życie, wieczne szukanie, zmierzanie do celu. Sytuacja podróżowania ma nadać życiu sens. Ten motyw został wykorzystany jako rama kompozycyjna m.in. przez J. R. R. Tolkiena w jego trylogii pt. "Władca pierścieni".

Innym ważnym wątkiem, który na stałe zagościł w sztuce współczesnej jest Dekalog. Z niego wzięły początek wszystkie prawa, kodeksy, których zadaniem jest normowanie naszego życia. Krzysztof Kieślowski wykorzystał motyw dekalogu w swoim filmie, o takim właśnie tytule. Na Dekalogu opiera się cała nasze moralność i etyka; z niego wzięły początek normy, według których żyjemy.

Jednym z bardzo często podejmowanych motywów jest apokalipsa. Źródłem tego tematu jest Apokalipsa wg św. Jana, zapisana w Nowym Testamencie. Przedstawia on wizję końca świata, Sądu Ostatecznego, który czeka ludzi; opisuje też otchłań piekielna. Takie obrazy bardzo ciekawiły i pobudzały wyobraźnię malarzy - Hansa Memlinga, Hieronymusa Boscha, Albrechta Dürera; poetów - Dantego Alighieri. Ich celem stało się nadanie jakiejś formy wyobrażeniom o piekle, które w mniejszym lub większym stopniu jest zbliżone do biblijnej wersji. Są one przepełnione bardzo barwnymi i sugestywnymi obrazami, które mają za zadanie spotęgowanie naszego strachu przed ogniami piekielnymi, które są przeznaczeniem grzeszników. Do takich wizji nawiązuje także współczesna muzyka metalowa - tworzy ona nastrój ciemności, tajemnicy i grozy.

Biblia zainspirowała również wielu architektów. Już od średniowiecza począwszy zaczęło się bujnie rozwijać budownictwo sakralne. Odzwierciedleniem budowy świata, umiejscowienia w nim Boga i człowieka, były kościoły gotyckie. Charakteryzowały się one strzelistymi kształtami, były bardzo wysokie, miały dużo wież; okna ozdabiane był kolorowymi witrażami. W kościołach gotyckich było bardzo dużo światła. Wnętrze było ozdobione wyszukanymi ornamentami - sklepieniami, rzeźbieniami. Były to budowle bardzo wysokie, dzięki temu bardziej uwidaczniały i podkreślały wertykalny obraz świata, który wynika z Biblii. Na górze znajduje się zawsze Bóg, który otoczony jest smugami światła. W późniejszych wiekach zaczęto ozdabiać kościoły freskami, czyli malowidłami na tynku. Przedstawiały one sceny i postacie z Pisma Świętego. Było to malowidła niezwykle monumentalne i podkreślały doniosłość miejsca - Domu Bożego. Z resztą perełkami są nie tylko same kościoły, ale również wszystkie dzieła, które się w nich znajdują - rzeźby, które przedstawiają postacie z Biblii, a także piękne obrazy, które wpisały się do kanonu.

Jak widać, Biblia jest bardzo mocno wrośnięta w naszą kulturę - jest obecna we wszystkich epokach i we niemalże wszystkich dziedzinach sztuki. Nie jest możliwe rozumienie tekstów kultury, bez dobrego poznania Biblii i rozumienia jej przekazu.