Mitologię dziś postrzegamy przede wszystkim jako zbiór pradawnych tekstów, stanowiących podstawy naszej kultury. Dla nas mitologia to źródło wielu nawiązań, tekst świadczący o dawnej kulturze i wyobrażeniach na temat świata, podchodzimy do niego jak badacze, trzeba jednak pamiętać, ze dla starożytnych było to pismo święte, starożytna biblia opowiadająca o bogach i ludziach.

Ta dwoista natura pierwszych opowieści pozwala nam na dotarcie nie tylko do obyczajowości starożytnych , ale także do ich duchowości. Dziś nie mamy wątpliwości, ze mity są dziełem człowieka, podobnie jak wyobrażenia o olimpijskich bogach, ale dla starożytnych była to wiedza objawiona, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Z wiekami jednak rozwijała się cywilizacja, nauka, kultura i opowieści te były traktowane z coraz większym dystansem. Nie zaprzeczano im w żadnym razie, ale odkrywano w nich sens metaforyczny, ten, który zachwyca nas do dziś.

Na podstawie mitów możemy próbować odtworzyć życie w antycznej Grecji, możemy też poznać wyobrażenia ówczesnych na temat otaczającego ich świata. Mitologia może się komuś wydać prymitywnym tłumaczeniem zjawisk przyrodniczych. Któż uwierzy, że pory roku zależą od nastroju Demeter, ze jej radość sprawia, iż na łąkach kwitną kwiaty i śpiewają ptaki, a jej smutek w dniach, gdy jej córka przebywa ze swym mężem w podziemiach okrywa cała ziemie zimnem i nieurodzajem. Przecież już starożytni mieli bardzo dobrą znajomość astronomii i nią tłumaczyli sobie następstwo pór roku, a jednak nadal oddawano część Demeter i innym bogom. Wiara w bogów była wiarą w ustalony porządek rzeczy, a także w siły natury. Początkowo mity były odpowiedzią na nurtujące ludzi pytania, wierzono im z braku innej możliwości. Nazywanie zjawisk przyrody i nadawanie im bogów pozwalało owe zjawiska oswoić i opanować. To co nazwane, co personifikowane, nie było już takie groźne, dawało się przebrać. Rozumna przyroda wydawała się mniej okrutna i nieprzewidywalna, kataklizmy łatwiej było znosić z myślą, że to kara za jakieś uchybienie względem któregoś boga, bo można go było zawsze przeprosić i odsunąć zagrożenie. Z czasem jednak wiedza starożytnych nie pozwalał im tak bezkrytycznie wierzyć we wszystko, co mówiły mity. Ich dosłowny przekaz kłócić się z tym, co rozum człowieka zdołał odgadnąć z tajemnic natury. Jednak mity nie umarły, tak jak nie umarła religia, bowiem kryły się w nich treści o wiele ważniejsze niż przyczyny piorunów czy trzęsienia ziemi, prawdy dotyczące ludzkiej natury. Archetypy ludzkiego postępowania, które można tam odnaleźć są nadal aktualne i nieodłącznie tkwią w naszej kulturze od wielu stuleci. Mitologia okazała się nieśmiertelna, choć bogowie, o których mówiła dawno umarli, ponieważ jest opowieścią o człowieku, o jego naturze, która przez te wszystkie wieki niewiele, o ile w ogóle, uległą zmianie.