Kosmogoniczna wizja zawarta w ,,Księdze Rodzaju" jest relacją z aktu twórczego Boga , podczas którego przez sześć dni powołał do istnienia cały wszechświat. Siódmy dzień poświęcił na odpoczynek.
Przed powołaniem każdego z elementów miał powiedzieć : ,,Niechaj się stanie..", nazywając tym samym stwarzaną część świata. Pierwszego dnia oddzielił ciemność od jasności. Drugiego oddzielił wody od niebios, trzeciego oddzielił wody i lądy, stworzył roślinność, która miała wydawać owoce i nasiona i od tego czasu sama się odradzać według odwiecznego cyklu biologicznego.
Czwartego dnia powiedział: ,,Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata...", stworzył więc czas, który ma odmierzać życie powołanych w kolejnych dniach do życia stworzeń. Piątego dnia Bóg zapełnił świat przeróżnymi zwierzętami, zarówno lądowymi, jak i morskimi, stworzył także ptaki, które odtąd miały zapełniać niebo.
Szóstego dnia bóg stworzył mężczyznę i aby nie był samotny z jego żebra stworzył kobietę, nakazał im:,, Bądźcie płodni i rozmnażajcie się..."
Bóg był bardzo zadowolony z ze swego dzieła, po każdym powołanym elemencie wszechświata czytamy: ,,A widział Bóg, że były dobre..."
Układ wszystkich fraz przedstawiających kolejne etapy stworzenia jest sekwencyjny.
Wszystkie te paralelizmy i powtórzenia, nadają całemu opisowi rytmiczność i nadaje układ przypominający hymn. Jest to swoista pieśń pochwalna na cześć Boga i jego dzieła.
Odmienna, jednak w niektórych elementach zbieżna jest wizja stwarzania świata wyłożona w mitologii greckiej. W ,,Mitologii" Jana Parandowskiego gromadzącej mity i podania starożytnych Greków i Rzymian możemy przeczytać, jak starożytni Grecy tłumaczyli sobie powstanie świata.
,, Na początku był Chaos", nikt jednak nie potrafił sobie uświadomić, czym był Chaos, wiadomo jedynie, ze dał on początek Niebu- w postaci króla Uranosa i Ziemi, upostaciowanej przez królową Gaję.
Ta królewska para dała początek wielu innym bogom, wśród których najstarszy był Okeanos, bóg wielkiej rzeki, opływającej całą ziemię.
Wraz bogami rodził się cały świat, Ziemia, która wydostała się chaosu zapełniła się roślinami i zwierzętami, zaświeciło nad nią słońce. Na nieboskłonie zaświeciły gwiazdy, wszystko zaczęło przybierać dzisiejsze kształty.
Twierdzono, że ród ludzki żył w czterech rożnych wiekach. Pierwszy był wiekiem złotym, w którym panował Kronos, rzeki płynęły mlekiem i miodem, ziemia rodziła płody sama, bez konieczności uprawy jej przez rolnika.
Ludzie nie odczuwali żadnych trosk, życie trwonili na nieustających zabawach, a ich ciała wcale się nie starzały.
Wraz z upadkiem Kronosa zakończył się wiek złoty, a ludzie w nim żyjący zamienili się w dobre demony.
Następny wiek , był wiekiem srebrnym, życie ludzi nie było już takie beztroskie jak w złotych czasach . Jedynym plusem było bardzo długie dzieciństwo, trwające sto lat. Gdy dobiegali lat dojrzałych ich życie wypełniały zmartwienia i troski, ludzie byli źli i nie chcieli oddawać czci bogom, dlatego zdenerwowany Zeus, który teraz władał światem wytępił ich , co do jednego.
W wieku brązowym żyli ludzie, którzy całe swe życie spędzali wojując z innymi ludami. Byli niezwykle silni , dlatego dokonywali niezwykłych czynów, których nikt już później nie powtórzył.
Później nastał wiek żelazny, który trwa do dzisiaj, ludzie żyją krótko, ich życie wypełnione jest pracą i cierpieniami.
Pisarze często w swych utworach budują nowe mitologie, niejako od nowa stwarzają świat.
Specyficzny świat kreuje w swych powieściach pisarka przez historyków literatury zaliczana do pokolenia
,, brulionowców" Olga Tokarczuk.
W jednym z wywiadów przyznała literaturze mitotwórczy charakter słowami : ,,funkcja literatury jest opowiadanie mitu w nowych realiach i sytuacjach...".
W jej powieściach rolę stwórcy przejmuje najczęściej narrator, powołując do życia nowy, nieznany wcześniej świat, różniący się znacznie od codzienności.
Jeśli spojrzymy na jedną z najbardziej znanych jej powieści , ,, Prawiek i inne czasy" zobaczymy niezwykłe losy mieszkańców na wpół realnej wsi Prawiek, będącej odrębnym światem, którym rządzą prawa odmienne od tych , które władają znajomą nam rzeczywistością.
Opis wsi w pierwszym rozdziale powieści przypomina opis raju w biblijnej ,,Księdze Rodzaju".
Wioska ta jest centrum świata, wszystko co poza nią wydaje się być chaosem i niewiadomą.
Tokarczuk tak zaczyna swoja powieść:,, Prawiek jest miejscem, które leży w środku wszechświata..."
Granice wsi są niebezpieczne dla mieszkańców , każda z nich rodzi jakieś niepokoje i zbędne pragnienia, są związane z jakimiś nieczystymi siłami, czy grzechami . Dlatego są strzeżone przez anioły ; na północy przez archanioła Rafała, na południu przez archanioła Gabriela, na zachodzie przez archanioła Michała, na wschodzie przez archanioła Uriela.
Każde wydarzenie ma głęboką przyczynę i pociąga za sobą skutki , które wpływają na życie wszystkich ludzi.
Nic tutaj nie dzieje się bez powodu, wszystko jest głęboko uzasadnione i celowe, ustanowione przez Boga , który kontroluje wszelkie ludzkie poczynania. Żaden człowiek nie jest w stanie do końca poznać tajemnic stwórcy, pokazują to symbolicznie losy dziedzica Popielskiego, który próbował odgadnąć co jest celem czasu i jaki tajemnice skrywa ludzkie życie. Całe swoje życie poświęcił kabalistycznej grze , która miała odkryć przed nim tą tajemnicę, jednak poniósł klęskę, śmierć przerwała jego dociekania.
W świecie wykreowanym przez Tokarczuk każda z postaci ma swój odrębny, odmienny od innych czas. Każdy człowiek, anioł, zwierzę, roślina , a nawet rzecz ma swoje własne życie swój mikroświat. Jednak Bóg nie stworzył rzeczy doskonałych, każda z nich zajmuje tylko pewien wyższy lub niższy szczebel w drabinie bytów i nie jest stanie tego zajmowanego miejsca zmienić.
Wbrew pozorom aniołom także wiele brakuje do doskonałości, są bardzo zmienne , często nie ma ich wtedy gdy najbardziej są potrzebne. Często bowiem anioł ,, odwracał wzrok od ziemskiego świata i patrzył na inne anioły i inne światy, wyższe i niższe, przypisane każdej rzeczy na świecie, każdemu zwierzęciu i roślinie. Widział ogromną drabinę bytów, niezwykłą budowle i zawarte niej osiem światów i widział stworzyciela uwikłanego w tworzenie...''
Tak więc w świecie wykreowanym nie ma jednego świata, jest ich osiem, a każdy nich zawiera w sobie miliony innych światów, których ilość wciąż wzrasta, ponieważ Bóg ciągle jest,, uwikłany w tworzenie''.
Kreację pionierów rodu , Genowefę i Izydora Niebieskich można porównać do kreacji prarodziców w ,,Biblii". Losy mieszkańców Prawieku można uznać za próbę określenia uniwersalnego losu człowieka, którego cel wyznacza napis na murze cmentarza w sąsiednich Jeszkotlach:,, Bóg widzi , czas ucieka, śmierć goni, wieczność czeka".
Podobnie, jak narrator w ,,Księdze Rodzaju" i ,,Mitologii narrator w ,,Prawieku" jest wszechwiedzący, ma wiedzę absolutną o wszystkich opisywanych postaciach zarówno realnych , jak i fantastycznych , a także o ich myślach i uczuciach.