Dorobek kultury antycznej Grecji i Rzymu jest najważniejszym (obok dziedzictwa biblijnego) źródłem naszej europejskiej kultury. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bez znajomości znaków kultury tamtego czasu nie będziemy potrafili zrozumieć kultury współczesnej. Mało tego - nie będziemy potrafili zrozumieć żadnej epoki, ponieważ klasycyzm (czyli nurt opierający się na dorobku i światopoglądzie antycznym) nie opuszczał żadnego okresu w dziejach świata. Fascynacja antykiem oczywiście występowała z różnym natężeniem w różnych okresach dziejów świata, tymi, które wykazywały największą były: odrodzenie (renesans) oraz oświecenie. W okresie odrodzenia ludzie powrócili do dawnych, antycznych i klasycznych wzorów postępowania, kanonu piękna, rozumienia świata, światopoglądu oraz - co tu najważniejsze - sposobu tworzenia sztuki. "Odrodził" się wówczas idea antropocentrycznego spoglądania na świat. Antropocentryzm charakteryzował starożytność, po czym w okresie średniowiecza został zduszony przez teocentryzm, czyli zamiast w centrum zainteresowania postawić człowieka, jak to robili Grecy, postawiono w tymże Boga bez prawa do naruszania tego niego porządku. Nazwę "odrodzenie" nadał epoce zespól pracujący nad Wielką Encyklopedią Francuską w drugiej połowie XVIII wieku. Oznaczała ona tyle, że byłą to epoka wielkiej świetności, powrotu do tego, co najlepsze (tym samym średniowiecze było skazane na potępienie albo na przynajmniej częściowe zapomnienie; pojawiały się określenia takie jak mroki średniowiecza, które sugerowały ciemnotę tamtych czasów, gdy jedynym miernikiem wartości była zgodność z religią chrześcijańską; takie postrzeganie średniowiecza jeszcze długo pokutowało, zanim zostało zrehabilitowane przez takich twórców XX wieku jak U. Ecco). Nie bez powodu badacze oświeceniowi dodatnio ocenili dorobek odrodzenia, a potępili to, co działo się w średniowieczu, ponieważ odrodzenie wróciło do racjonalnej wizja świata, która była tak bliska encyklopedystom).
Obie te epoki: odrodzenie i oświecenie, zaistniały również i w polskiej kulturze. Dzięki temu nie można się mylić twierdząc, ślady klasyczne w polskiej literaturze przede wszystkim zajmują czołowe miejsce. Nie wolno jednak zapominać o tym, to całe epoki, które wykazywały stanowcze nacechowanie fascynacją antykiem, ale istniał też ponadepokowy nurt klasycyzmu, który jest obecny zawsze. I tak zostały przejęte nie tylko idee, ale również sposoby wyrażania się. Gatunki antyczne zostały przywrócone czytelnikom. Poetyka Arystotelesa była druga po Biblii księgą tych czasów. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że gatunków literackich, które powstały i rozwinęły się już w antyku, przeżyły swój prawdziwy renesans w epoce pośredniowiecznej. Gatunki takie jak sielanka, hymn, oda, nowa odmiana anakreontyku (fraszka), erotyki, treny, eposy, dramaty i pieśni rozkwitły i do dziś możemy czytać je jak wzorcowe przykłady. Od razu jednak trzeba zaznaczyć, że odrodzenie nie jest czasem plagiatów, ale inspiracji i odwołań. Takie sielanki (wzory stworzone przez Teokryta i Wergiliusza w antycznym Rzymie) na przykład Szymon Szymonowic (renesans) i Franciszek Karpiński (oświecenie). Anakreontyki, lekkie wierszyki traktujące w żartobliwy sposób wszystkie sprawy uczuciowe, dały Janowi Kochanowskiemu szanse na wykształcenie nowatorskiego gatunku lirycznego, jakim są fraszki. Również Jam Andrzej Morsztyn, poeta barokowy, korzystał z dorobku Anakreonta (obaj byli poetami dworskimi) oraz Jana Kochanowskiego właśnie. Jeśli chodzi o utwory epickie, to zdecydowanie na czoło wysuwa się polska epopeja narodowa Adama Mickiewicza "Pan Tadeusz", która jest odpowiednikiem "Iliady" Homera, spełnia wszelkie warunki, by zostać tak nazwana.
W tym miejscu należałoby zrobić kolejne zastrzeżenie. Otóż inspiracje antyczne na poziomie techniki (czyli wykorzystywanie gatunków powstałych w tamtym okresie) albo inspirowanie się myślą antyczną (mamy tu na myśli całą filozofię, zwłaszcza stoicyzmem i epikureizmem). W przywołanym już "Panu Tadeuszu" Mickiewicz zastosował typowe homeryckie homeryckie, a opis serwisu w Księdze XII jest uderzająco podobny do opisu tarczy Achillesa w "Iliadzie" (księga XVIII). Oba służą do przedstawienia specyfiki życia ludzi danej kultury. W "Iliadzie" chodzi o prezentację światopoglądu antycznej Grecji, natomiast w "Panu Tadeuszu" zaściankowej szlachty. Różni się oczywiście waga obu utworów, ponieważ Homer w stylu wybitnie wszystkim przedstawia przygotowania do wojny, natomiast Mickiewicz jest zdecydowanie najbardziej przyziemny, i zajmuje się sejmikiem, zatargiem o zamek i jadłospisem. W greckim eposie jakakolwiek wzmianka o na przykład jedzeniu nie miała prawa zaistnieć. To jest znak na to, że Mickiewicz nie kopiował bezmyślnie wzorów antycznych, ale jedynie inspirował się nimi.
Mitologia jest tak ważną częścią kultury antycznej, że ni sposób jej pominąć przy omawianiu sposób nie wspomnieć o mitologii. Mity weszły w powszechne użycie wszystkich epok. Inspiracja motywami mitologicznymi również jest zaliczona do grona inspiracji antycznych. Na ich bazie powstawały nie tylko dzieła literackie, ale i plastyczne, architektoniczne... Dzieje się tak dlatego (bo do dziś mamy do czynienia z silną obecnością motywów i tropów mitologicznych w kulturze), że w mitach zostały zawarte najbardziej podstawowe, zbiorowe i nieświadome wyobrażenia kulturowe nazywane inaczej archetypami. Wśród morza takich motywów można wyróżnić kilka takich, które pojawiają się z najwyższą częstotliwością. Jedną z nich była Arkadia, kraina w środkowym Peloponezie. Byłą symbolem wiecznej szczęśliwości, braku jakichkolwiek trosk i bólu. Rozpowszechnił ten motyw -Wergiliusz w swoich sielankach (opisał w nich szczęśliwe i beztroskie życie pasterzy). Wprost nawiązuje do Wergiliusza Jan Kochanowski w słynnej "Pieśni świętojańskiej o sobótce" Kochanowskiego, Ignacy Krasicki w "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadkach" i oczywiście Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu". Kochanowski uznał za Arkadię wieś, Krasicki fantastyczną wyspę Nipu, a Mickiewicz szlachecki zaścianek (najładniejszym przykładem opisu idealnej harmonii jest Księga IV i opis matecznika, w którym pszczoły pracują, nie atakują się nawzajem - to alegoria pracujących w spokoju i zgodzie drobnych szlachciców).
Prefiguracja, czyli analogii między mitami a losami współczesnych bohaterów, to kolejny sposób na szukanie mostów pomiędzy antykiem a współczesnością. Mickiewicz w "Improwizacji" III cz. "Dziadów" w Konrada, głównego bohatera, włożył cechy Prometeusza, tytana, który poświęca się dla dobra ludzkości. Taka postawa romantyczna została nazwana prometeizmem. Tak, jak Prometeusz mityczny zmagał się z Zeusem, tak Konrad ścierał się z chrześcijańskim Bogiem, który pozwala na to, by na ziemi działy się takie okropności, jak te w jego ojczyźnie.
Jeszcze innym przykładem nawiązań do antyku jest reinterpretacja mitów. Tu przykładem jest wiersz Zbigniewa Herberta "Apollo i Marsjasz". Zwykliśmy mówić o Apollu jako o tym, który jest uosobieniem wysokiej kultury, wysublimowanej, wysokiej i wspaniałej, Herbert okazuje, ze nie do końca tak było. Apollo w jego utworze jest wspaniały, ale zarazem okrutny. Reinterpretacja polega na poszukaniu innych możliwości interpretacyjnych utworów, które na stałe weszły do kanonu naszych lektur kulturowych.
Stosunkowo najprostszym i najbardziej rozpowszechnionym sposobem korzystania z dorobku antyku jest przywoływanie samych postaci i zdarzeń mitologicznych. I tak Jan Kochanowski bez przerwy posługuje się nazwami antycznych bóstw (np. Amor, Proteus, Orfeusz, Mars). W romantyzmie Juliusz Słowacki napisał "Grób Agamemnona" i tam wspomina Arachne, koszulę Dejaniry, Eumenidy i styksowy muł. Postać greckiej bogini zwycięstwa Nike pojawia się w wierszach Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej ("Nike") i Zbigniewa Herberta ("Nike, która się waha"). Maria Pawlikowska-Jasnorzewska zobaczyła w słynnym pozbawionym rąk i głowy posągu bogini wyobrażenie miłości, która gna, choć przedmiotu swoich uczuć nigdy nawet dotknąć nie może. Zbigniew Herbert ciekawie dopatruje się w zimnym kamieniu kwintesencji uczuć miłosnych. W jego utworze bogini zakochuje się w chłopcu, który następnego dnia zginie. Chce go pocałować, ale rezygnuje w ostatniej chwili z wyrażenia swoich uczuć, ponieważ prze to musiałaby zrezygnować ze swojej kondycji niewzruszonej bogini. A gdy by tak się stało, przestałaby by boginią.
Najsilniej na potomnych działała filozofia. Dwaj filozofowie: Platon i Arystoteles, najmocniej wpłynęła na rozwój filozofii późniejszych epok. W średniowieczu dzięki Arystotelesowi powstałą scholastyka i tomizm (św. Tomasz z Akwinu). Neoplatonizm święcił triumfy w renesansie (szkoła neoplatońska Pico della Mirandoli). Najbardziej rozfilozofowanym twórcą renesansowym był Jan Kochanowski, w którego twórczości wyraźne widać wpływ Horacego, który to z kolei łączył epikureizm ze stoicyzmem. W "Pieśni IX" z księgi I Jan z Czarnolasu napisał o tym, że los jest wielką zagadką, że nie można mieć nawet nadziei na wcześniejsze poznanie go. Z tej tajemniczości powinniśmy wyciągać następujące wnioski: jeśli nie wiemy, co się wydarzy, musimy żyć najlepiej i najpełniej, ponieważ niemądre byłoby dać się zaskoczyć nagłej śmierci. "Chwytaj dzień", hasło Horacego, przyświeca takiemu stosunkowi do życia. We fraszce "Do gór i lasów" Kochanowski deklaruje: " trzymam, kto co w czas uchwyci". W innym miejscu nawołuje do wstrzemięźliwości (pieśń IX, ks. I), ograniczeni u obżarstwa i opilstwa (pieśń XIX, księga II). Stoicyzm Kochanowskiego wyraża się w jego przekonaniu o tym, że cnota jest najwyższą jakością i wartością życia (pieśń XII ks. II). jako poeta i obywatel deklaruje, że sławę powinno się osiągać przede wszystkim przez uczciwe wypełnianie obowiązków (pieśń XIX, ks. II). W pieśni IX (ks. I) jako receptę na szczęście podaje skasowanie emocji (tak dobrych, jak i złych), bo tylko obojętność jest szansa na to, by obronić się przez grą Fortuny.
Horacy jako inspirator był popularny w romantyzmie, dlatego, że w poecie widzi kogoś naprawdę wyjątkowego i różniącego się od zwykłych ludzi. Było to wyjątkowo użyteczne dla romantycznych koncepcji poety wzniesionego ponad przeciętność. "Niezwykłe i potężne unoszą mię skrzydła" Horacego (Carm.II, 20) poetę jest ptakiem, który wzlatuje ponad zły świat. Jan Kochanowski w "Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony", Adam Mickiewicz w "Improwizacji" III cz. "Dziadów", K. Przerwa - Tetmajer w "Orle morskim" wyraźnie korzystają z tego toposu.
Na sam koniec trzeba wspomnieć o nawiązaniach do antycznej historii. Przede wszystkim jest to "Grób Agamemnona" Juliusza Słowackiego, gdzie poeta opiera się na bitwach pod Charoną i Termopilami, by zbudować obraz współczesnej Polskie rozbitej zaborami. innym przykładem jest wiersz Zbigniewa Herberta "Dlaczego klasycy" w którym poeta przywołuje postać Tukidydesa i klęski pod Termopilami.
Gdybyśmy nie zadali sobie trudu poznania wszystkich odniesień, tak ogromny obszar kultury byłby dla nas niedostępny. Warto poznać antyk, by wiedzieć, w czym, w jakiej kulturze żyjemy dzisiaj.