Przedmiotem niniejszej pracy będzie próba ocenienia, zrecenzowania, publikacji Andrzeja Bartnickiego, zatytułowanej Traktat Wersalski. Pierwsze odczucie związane z lekturą książki, przywołuje na myśl twierdzenie, że autor nie tylko doskonale orientuje się w materii dyplomatycznej, w treści zawiązywanych po I wojnie światowej, układów oraz aktów międzynarodowych, ale także fantastycznie rozumie realia polityczne oraz ogólnospołeczne panujące na kontynencie europejskim po roku 1918. Traktat Wersalski w sposób bezpośredni odnosi się do sytuacji powojennej oraz do potrzeby uregulowania na nowo stosunków panujących pomiędzy państwami oraz narodami Starego Kontynentu. Uwadze autora nie umykają niezwykle trudne oraz żmudne pertraktacje pokojowe, podkreśla on znaczenie traktatu paryskiego, nie zapominając także o regulacjach z pozostałymi państwami Bloku Centralnego. Przedstawia więc autor, warunki zawarcia traktatów pokojowych w Saint Germain el Laye, Neuilly, Trianon oraz Severes. W sposób obrazowy, Bartnicki opisuje także procedury oraz okoliczności powołania do życia Ligi Narodów. Swoją pracę kończy na Konferencji Waszyngtońskiej.

Przejdźmy teraz do bardziej szczegółowego zapoznania się z pracą Bartnickiego. W pierwszym rozdziale, zatytułowanym Zanim mundury zamieniono na fraki, autor przybliża realia ostatnich miesięcy wojny w Europie. Wspominając o trudnej sytuacji gospodarczej, mającej wówczas miejsce na świecie, Bartnicki nie zapomina także o zapoznaniu czytelnika z mającą miejsce w lipcu 1918 roku, ofensywą wojsk niemieckich nad rzeką Marną. Uderzenie Aliantów, dowodzonych przez gen. Ferdynanda Focha, pozbawiło siły niemieckie szans na powodzenie, skłaniając feldmarszałka Paula von Hindenburga do wycofania wojsk znad Marny. Ostatecznej klęski jednostki niemieckie doświadczyły z nastaniem dnia 8 sierpnia 1918 roku. Można powiedzieć z całą stanowczością, że ten czarny dzień, był początkiem końca sił Centralnych w I wojnie światowej. Prawdopodobnie gdyby spełniło się jedno z ostatnich marzeń niemieckich i gdyby odnieśli oni wówczas choćby niewielkie zwycięstwo, to nie zmieniłoby ono biegu wydarzeń, i nie pomogłoby wygrać Blokowi Centralnemu całej wojny. Niemniej jednak, Niemcy marzyli.

W tej części swej pracy, Bartnicki wspomina także, że z nastaniem dnia 15 września 1918 roku, Serbowie, Grecy, Włosi, Francuzi oraz Anglicy przystąpili do ofensywy na obszarze bałkańskim. Po pogromieniu wojsk bułgarskich, Bułgarzy zwrócili się do Aliantów z prośbą o zaprzestanie dalszych działań zbrojnych (26 listopad 1918 rok). W dniu 29 listopada 1918 roku obie strony konfliktu, tj. Bułgarzy oraz Ententa, sygnowały swymi podpisami akt zawieszenia broni. Na jego mocy, przegrani mieli obowiązek ewakuowania swych wojsk z rejonu greckiego oraz serbskiego. Poza tym, armia bułgarska miała zostać zdemobilizowana (za wyjątkiem trzech dywizji, mających strzec ładu wewnątrzpaństwowego), a najważniejsze i najbardziej newralgiczne punkty w kraju, miały być kontrolowane przez państwa w wojnie zwycięskie.

Dzień po rozpoczęciu przez Aliantów ofensywy bałkańskiej (19 września 1918 roku), w ich ręce dostał się Nazaret (20 wrzesień), potem także Damaszek. Po upadku Aleppo, Turcja nie miała innego wyjścia, jak tylko zdecydować się na podpisanie zawieszenia broni (30 październik 1918 rok). Dokonano tego na okręcie Agamemnon. Podobnie ja Bułgaria, tak i Turcja, została zobowiązana do wycofania swych jednostek z ziemi arabskiej, mezopotamskiej, syryjskiej, armeńskiej oraz cylicyjskiej. Zgodnie z brzmieniem zawieszenia broni, państwa Ententy uzyskały prawo do przekraczania cieśnin Bosfor i Dardanele. Wprowadzono także zapis, że obszar wspomnianych cieśnin, będzie nadzorowany oraz okupowany przez wojska państw zwycięskich. Analogicznie jak poprzednio, armia turecka miała zostać zdemobilizowana, podobnie jak flota wojenna, która miała zostać poddana całkowitej likwidacji.

Po Bułgarii oraz Turcji przyszedł czas na Austro-Węgry. I tak, tamtejszy minister spraw zagranicznych, nijaki hrabia Stefan Burian wystosował do państw alianckich notę dyplomatyczną, w której postulował zwołanie konferencji, której priorytetowym celem miało być uzgodnienie przez zainteresowane strony, warunków wstrzymania dalszych działań militarno-zbrojnych. Niestety, prośbę wystosowaną przez austriackiego ministra, odrzucili przedstawiciele krajów zwycięskich.

3 listopada 1918 AustroWęgry poprosiły Włochy o pośrednictwo w zawarciu rozejmu i przysłanie warunków zawarcia pokoju. 4 listopada Austria zawarła rozejm, którego konsekwencją był rozpad monarchii.

Z nastaniem dnia 12 października 1918 roku, pełniący funkcję szefa sztabu generalnego armii niemieckiej, Paul von Hindenburg, oraz jego zastępca Erich Ludendorff, zgodnie stwierdzili, że ostatecznej od klęski dzielą Niemcy zaledwie dwa dni walk.

Na tym stwierdzeniu Bartnicki kończy pierwszy rozdział swej pracy, przechodząc do kolejnego.

Drugi rozdział pracy zatytułowanej Traktat Wersalski, traktuje o pertraktowaniu przez zainteresowane strony, warunków pokojowych. Na skutek fatalnej sytuacji w jakiej znalazły się Niemcy w 1918 roku, kanclerzowi Maksymilianowi Badeńskiemu, oraz cesarzowi Wilhelmowi II, nie pozostało nic innego jak zaakceptować trudne warunki rozejmu, a w przyszłości, także i pokoju. Jak deklarowali obaj politycy, decyzja ta pochodziła od niemieckiego Reichstagu, będąc jednocześnie wyrazem stanowiska zajmowanego przez niemieckie społeczeństwo. Okoliczności, w jakich znalazła się strona niemiecka w u schyłku wojny, różniły się od tej ze stycznia 1918 roku. Pamiętać należy, że wówczas po raz pierwszy państwo niemieckie zwróciło się do Aliantów z prośbą o rozejm. Oczywiście, nie chodziło o rzeczywiste przerwanie wojny, a o zdobycie przez przegrywających Niemców określonego czasu, w którym to mogliby oni doprowadzić do zrekonstruowania swego militarnego potencjału, oraz do wzmocnienia się. Z czasem Niemcy przewidywali przystąpienie do kolejnej anty-alianckiej ofensywy. Z planów niemieckich doskonale zdawały sobie sprawę państwa tworzące obóz Ententy. Nic więc dziwnego, że nie przystały one na styczniowe żądanie rozejmu.

Wracając do listopada 1918 roku. Wobec fatalnego położenia strony niemieckiej na wojennym forum, przegrywający przystąpili do dialogu dyplomatycznego z francuskim marszałkiem Ferdynandem Fochem. W dniu 6 listopada, wyznaczona została przez stronę niemiecką delegacja kompetentna do prowadzenia negocjacji. Przewodził jej niejaki Mathias Erzberger. Dwa dni później, 8 listopada, przedstawiciele strony niemieckiej przybyli pociągiem do lasku w Campiegne. Na miejscu czekał już na nich akt rozejmu. Strona francuska dała Niemcom 72 godziny na omówienie oraz ustosunkowanie się do treści proponowanego zawieszenia broni. Najpóźniej 11 listopada 1918 roku, o godzinie 11.00, Alianci chcieli znać odpowiedzieć strony niemieckiej.

Warunki rozejmu przedstawione stronie niemieckiej sprowadzały się do następujących żądań:

- w ciągu 15 dni miała nastąpić ewakuacja wojsk niemieckich z terytorium belgijskiego, francuskiego, luksemburskiego, jak również z obszaru Alzacji, Lotaryngii oraz Rumunii

- wojska niemieckie miały opuścić ziemie austriackie, węgierskie oraz tureckie

- na rzecz państw alianckich Niemcy mieli wydać: 5 tysięcy swych dział ciężkich bądź polowych, 30 tysięcy karabinów maszynowych, 2 tysiące samolotów, 5 tysięcy lokomotyw oraz 150 tysięcy wagonów

- akty z Brześcia oraz Bukaresztu miały zostać anulowane

- wszystkie wojska niemieckie stacjonujące na obszarze Afryki Wschodniej miały zaprzestać dalszych walk i podpisać akt kapitulacji

- jeńcy wojenni więzieni przez Niemców, mieli zostać uwolnieni

- na rzecz państw Ententy miały przejść: niemieckie lekkie krążowniki (w liczbie 8), niemieckie pancerniki (w liczbie 10), niemieckie krążowniki liniowe (w liczbie 6), oraz niemieckie kontrtorpedowce (w liczbie 50)

- do czasu zwołania konferencji pokojowej oraz ustalenia ostatecznych warunków dialogu powojennego pomiędzy zwaśnionymi stronami, flota wojenna państwa niemieckiego, miała być rozbrojona.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zaproponowane stronie niemieckiej warunki zawieszenia broni, były tożsame z ich absolutną kapitulacją. Delegacja skierowana do lasku Campiegne nie miała pewności, czy może przyjąć rozejm w formie proponowanej przez Aliantów. Należało przeprowadzić konsultacje z Berlinem. Niestety, sytuacja wewnętrzna w Niemczech nie napawała radością oraz optymizmem. Wszędzie słyszalne były głosy wzywające do wszczęcia rewolucji, oraz obalenia cesarza Wilhelma II. Na fali społecznych emocji, nowym kanclerzem wybrany został socjaldemokrata Fryderyk Ebert. Podczas gdy z nastaniem dnia 9 listopada 1918 roku Niemcy stały się republiką, tak niemal trzy tygodnie później (28 listopada) cesarz Wilhelm II, zrzekł się swych praw do władztwa pruskiego oraz niemieckiego.

Wymienione jako dwa ostatnie, jakże doniosłe wydarzenia, przeplatały się z podpisanym w dniu 11 listopada 1918 roku przez stronę niemiecką, zawieszeniem broni. Alianci zgodzili się aby w niewielkim stopniu przeredagować treść rozejmu. I tak, Niemcy mieli przekazać państwom zwycięskim nie 30 tysięcy a 25 tysięcy karabinów maszynowych, i nie 2 tysiące samolotów, a 1700. Zawieszenie broni stało się więc faktem.

Przejdźmy do rozdziału trzeciego Traktatu Wersalskiego. Otóż, następstwem rozejmu musiało być przystąpienie do przygotowania konferencji pokojowej. Niemal natychmiast rozpoczęły się spory o to gdzie w istocie winna być ona zorganizowana. Podczas gdy strona francuska opowiadała się za Paryżem, strona brytyjska optowała za mającą statut neutralnej, Genewą. Ostatecznie wybór padł na stolicę Francji.

Podczas konferencji wersalskiej spotkały się delegacje 27 państw pozostających w latach 1914-1918, w stanie wojny. Wszystkich uczestników obrad podzielono na cztery newralgiczne grupy:

1) grupa państw posiadających interesy o specyfice ogólnej: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz Japonia

2) grupa państw posiadających interesy o specyfice lokalnej: Belgia, Brazylia, Chiny, Czechosłowacja, Dominia brytyjskie, Indie, Grecja, Gwatemala, Haiti, Honduras, Kuba, Liberia, Nikaragua, Panama, Polska, Portugalia, Rumunia, Serbia, Syjam

3) grupa państw południowoamerykańskich: Ekwador, Peru, Boliwia, Urugwaj

4) grupa państw neutralnych.

W konferencji paryskiej nie uczestniczyła Rosja Radziecka.

Teoretycznie podczas konferencji miały obowiązywać zasady demokratyczne, oznaczające prawo zabierania głosu oraz włączania się do dyskusji przez wszystkie państwa biorące udział w obradach. Teoria pozostawiała jednak praktyce wiele do życzenia. Wkrótce okazało się bowiem, że decydujący wpływ na kształt prac konferencji mają takie państwa jak: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz Japonia. Wymienione kraje miały bowiem po 5 delegatów na konferencji, podczas gdy pozostali uczestnicy obrad, byli reprezentowani przez 1, względnie 2, przedstawicieli.

Do najważniejszych postaci biorących udział w konferencji wersalskiej zaliczyć należy:

- ze Stanów Zjednoczonych: prezydenta Woodrow Wilsona, sekretarza stanu Roberta Lansinga, jak również pułkownika Edwarda Mandela Hause

- z Wielkiej Brytanii: premiera Davida Lloyda Georga, ministra spraw zagranicznych Arthura Jamesa Balfoura, oraz lorda Andrew Bonar Law

- z Francji: premiera i ministra wojny Georga Clemenceau, ministra spraw zagranicznych Stefana Pichona, oraz Andre Tardiena

- z Włoch: premiera Vittorio Emanuele Orlando, ministra spraw zagranicznych Giorgio Sidneya Sonnino

- z Japonii: ministra spraw zagranicznych Makino i byłego premiera Kimmonczi Sajondzi.

W dniu 18 stycznia 1919 roku w Sali Zegarowej Pałacu Wersalskiego, odbyła się sesja inauguracyjna konferencji pokojowej. Uroczystego otwarcia dokonał prezydent państwa francuskiego Raymond Poincare. Do roli przewodniczącego paryskich obrad, wyniesiono Georgesa Clemenceau. Jego zastępcami zostali: Lansing, Lloyd George, Orlando, Kimmonczi Sajondzi.

Zastanawiając się nad celami, jakie przyświecały poszczególnym krajom w związku z obradami pokojowymi, można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że Wielka Brytania osiągnęła je jeszcze przez rozpoczęciem obrad. Tak bowiem oto, w toku wojny zniszczona została niemiecka flota wojenna, Niemcy przestały być konkurencją brytyjska na rynkach handlowych świata, i co niezwykle ważne, na skutek wojny państwo niemieckie utraciło swe posiadłości kolonialne. W zupełnie odwrotnej sytuacji znajdowało się państwo francuskie. Ono dopiero dążyło do ostatecznego unicestwienia Niemiec, do pozbawienia ich uprzywilejowanego położenia militarnego, gospodarczego oraz politycznego.

W rozdziale czwartym, Bartnicki opisał prace Rady Dziesięciu oraz Wielkiej Czwórki podczas obrad wersalskich. Wspomnijmy, że Rada Dziesięciu była tym organem konferencji, który pracował nad projektami uchwał pokojowych. Jej członkami byli: W. Wilson, R. Lansing, L. George, A. Balfour, G. Clemenceau, S. Pichon, V.E. Orlando, S. Sonnino, K. Sajondżi, Makino.

Początkowo obowiązywała zasada tajności obrad Rady Dziesięciu, niemniej jednak po jej złamaniu, dotychczasowy organ przemianowano na Radę Pięciu. Jak nietrudno jest się domyślić, Radę Pięciu tworzyły: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz Japonia. Po wycofaniu się z konferencji tej ostatniej, Rada Pięciu zamieniła się w Wielką Czwórkę. W Wielkiej Czwórce zasiadali: Wilson, Clemenceau, George, Orlando.

Lidze Narodów autor Traktatu Wersalskiego poświęcił kolejny rozdział swej pracy. Otóż, głównym inicjatorem powołania do życia Ligi Narodów, był prezydent Stanów Zjednoczonych, Woodrow Wilson. W dniu 28 kwietnia 1919 roku, przyjęty został tzw. Pakt Ligi Narodów. Z czasem stał się on częścią integralną paryskiego traktatu pokojowego. Członkami nowopowstałej organizacji zostały wszystkie państwa, które uczestniczyły w wojnie lat 1914-1918, jak również Polska i Czechosłowacja. W latach 1926-1933, państwem członkowskim Ligi były także Niemcy.

Najważniejszymi organami Ligi Narodowej były:

- Zgromadzenie Ogólne, w którym każde z państw członkowskim posiadało jeden głos; raz do roku, we wrześniu, organizowane były sesje zwyczajne Zgromadzenia; istniała także możliwość zwołania sesji nadzwyczajnej Zgromadzenia Ogólnego Ligi

- Rada Ligi Narodów, z udziałem dziewięciu państw członkowskich; pierwszych pięciu członków Rady zasiadało w niej na zasadzie stałego uczestnictwa, pozostali czterej byli wybierani w corocznych wyborach; pierwszymi niestałymi uczestnikami Rady byli: Belgowie, Brazylijczycy, Grecy oraz Hiszpanie; ponieważ Stany Zjednoczone nie weszły do Ligi Narodów, Rada faktycznie składała się nie z 9 a z 8 reprezentantów

- Sekretariat, któremu przewodził sekretarz generalny.

Genewa została wybrana na siedzibę Ligi Narodów.

Problem podziału przez uczestników konferencji tzw. terytoriów mandatowych, zajmuje autora w siódmym rozdziale książki. Bartnicki wspomina, że wszystkie obszary mandatowe zostały pogrupowane, tak, że tzw. Grupę A, stanowiły byłe ziemie osmańskie, Grupę B - byłe posiadłości niemieckie w Afryce Równikowej, zaś Grupę C - nabytki niemieckie na Pacyfiku lub w Afryce Południowo-Zachodniej. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że mandaty były bardziej nowoczesną i nieco zreformowaną formą własności kolonialnej.

Oczywiście prace nad brzmieniem traktatu pokojowego nie przebiegały bez zakłóceń. Autor opisuje je w kolejnym rozdziale swej książki. I tak, pierwszą kwestią sporną, była wysokość odszkodowań, jakie na rzecz państw poszkodowanych w toku wojny, miały wpłacić Niemcy. Pierwsza zaproponowana kwota opiewała na 800 milionów franków. Ostatecznie przystano na 123 miliardy marek w złocie.

Wiele emocji oraz nieporozumień budziły także takie kwestie jak: sprawa Dalmacji oraz Królestwa SHS, jak również problem Zagłębia Saary.

Kiedy prace nad traktatem wersalskim dobiegały końca, strona niemiecka została zaproszona do Paryża, by móc zapoznać się z proponowanym brzmieniem pokoju. Dnia 29 kwietnia, przybył do stolicy Francji minister spraw zagranicznych państwa niemieckiego, niejaki Ulrich Brockdorff-Routzau. Kilka dni później, 7 maja 1919 roku, otrzymał on treść traktatu.

Rozdział ósmy nosi tytuł: Podpisanie Traktatu Wersalskiego.

Po zapoznaniu się z treścią proponowanego traktatu, Niemcy zgłosili szereg sprzeciwów oraz propozycji zmian w zapisach pokojowych. Postulowane przez stronę niemiecką zmiany, obejmowały między innymi:

- chęć uczestnictwa w Lidze Narodów

- konieczność przeprowadzenia plebiscytów, tak w Alzacji, jak i w Lotaryngii

- konieczność ustalenia odszkodowania wojennego w wysokości 100 milionów marek w złocie.

Wobec niechęci państw zwycięskich do wprowadzania do traktatu pokojowego jakichkolwiek zmian, w dniu 23 kwietnia 1919 roku, akt pokojowy został przyjęty w postaci uchwały przez Zgromadzenie Narodowe.

Ostatecznie traktat wersalski składał się z XV części, obejmujących łącznie 440 artykułów. I część traktatu obejmowała w całości przyjęty uprzednio, Pakt Ligi Narodów. Treść pozostałych XIV części oscylowała między innymi wokół następujących zagadnień:

- Francja miała uzyskać zwrot Alzacji oraz Lotaryngii w kształcie sprzed roku 1871

- w formie rekompensaty Francja otrzymywała jedną z kopalń, znajdujących się na obszarze Zagłębia Saary

- prawo nadzorowania Zagłębia Saary spoczywało (w pierwszych 15 latach po wojnie) spoczywało na barkach Ligi Narodów, zaś po upływie wspomnianego okresu, na obszarze Zagłębia miano przeprowadzić plebiscyt, w którym miejscowa ludność miałaby się opowiedzieć, bądź za przynależnością do Niemiec, bądź do Francji

- lewy brzeg rzeki Renu miał być okupowany przez państwa zwycięskie przez 15 lat po wojnie

- o losie okręgów Eupen oraz Malmedy miało przesądzić głosowanie plebiscytowe

- o losie Szlezwiku oraz Holsztyna również miano zadecydować na drodze plebiscytu

- od Niemiec wymagano uznania niepodległości państwa polskiego oraz czechosłowackiego

- na Górnym Śląsku miano przeprowadzić plebiscyt

- powołano do życia Wolne Miast Gdańsk, znajdujące się pod auspicjami Ligi Narodów, przy jednoczesnym zaznaczeniu, że politykę zagraniczną Gdańska kreować będzie państwo polskie

- państwo niemieckie miało przystać na funkcjonowanie państwa austriackiego w "(...) w granicach które będą zawarte między tymi państwami i państwami sprzymierzonymi"

- państwo niemieckie miało zostać pozbawione wszystkich dotychczas przez siebie posiadanych, terytoriów kolonialnych

- moc prawną traciły wszelkie akty uprawniające przedwojenne państwo niemieckie do rezydowania na obszarze Liberii Maroko, Egiptu, Chin oraz Syjamu; państwo niemieckie zobowiązane także zostało do uznania protektoratu francuskiego nad Marokiem oraz angielskiego nad Egiptem

- na obszarze niemieckim miała zostać przeprowadzona akcja demilitaryzacyjna; dotychczasową powszechną oraz obowiązkową służbę wojskową miała zastąpić służba ochotnicza; ustalono, że w Niemczech może funkcjonować zaledwie 100 tysięczna armia ochotnicza, w tym 4 tysięczna kolonia oficerska

- likwidacji miał ulec niemiecki sztab generalny.

- do państwa niemieckiego nie mogła być importowana broń

- likwidacji ulec miały niemieckie graniczne umocnienia militarne.

Rozdział dziewiąty swej książki, Bartnicki poświęcił traktatom pokojowym zawartym przez państwa zwycięskie z innymi krajami byłego Bloku Centralnego.

Pierwszy z traktatów, Alianci podpisali z Austriakami w Saint Germain en Laye (10 wrzesień 1919 rok). Akt ten stanowił między innymi o:

- przekazaniu na rzecz Włoch części takich posiadłości jak: Kraina, Karyntia oraz południowy Tyrol

- przekazaniu na rzecz Królestwa SHS części takich posiadłości jak: Kraina, Dalmacja, południowa Styria, południowo-schodnia Karyntia

- redukcji armii austriackiej do zaledwie 30 tysięcy żołnierzy; likwidacji miała ulec austriacka flota morska oraz wojskowe lotnictwo

- uiszczeniu na rzecz poszkodowanych w toku wojny państw, wysokich kontrybucji.

27 listopada 1919 roku traktat pokojowy z Bułgarią podpisali Alianci w miejscowości Neuilly. Akt ten stanowił między innymi o:

- utracie przez Bułgarię na rzecz Rumunii - południowej Dobrudży

- utracie przez Bułgarię na rzecz Królestwa SHS - czterech okręgów zachodnich

- utracie przez Bułgarię początkowo na rzecz państw Ententy, potem na rzecz Grecji - Tracji

- redukcji armii do 20 tysięcy ochotniczych żołnierzy, oraz likwidacji floty wojennej

- uiszczeniu kontrybucji wojennej rzędu ponad 2 miliardów franków w złocie w przeciągu 37 lat

- uiszczeniu dodatkowych zobowiązań w naturze na rzecz Królestwa SHS (tj. 250 tysięcy ton węgla oraz dostarczenia lokomotyw, wagonów, jak również bydła)

- wyrażeniu zgody na stacjonowanie oraz utrzymywanie w granicach państwa, obcych jednostek okupacyjnych.

Traktat pokojowy z Turcją podpisano w Serves. Na jego mocy pozbawiono Turcję większości jej nabytków terytorialnych, za wyjątkiem Anatolii.

Traktat pokojowy z Węgrami Alianci podpisali w Trianon (4 czerwiec 1920 roku). Na jego mocy:

- odebrano państwu węgierskiemu blisko 2/3 wszystkich wcześniejszych nabytków terytorialnych, a więc między innymi: Siedmiogród (przekazany Rumunii wraz z wschodnim Banatem), Chorwację i Wojwodinę (scedowaną na rzecz Królestwa SHS), czy Słowację i Ruś Zakarpacką włączone do Czechosłowacji

- państwo węgierskie rezygnowało z portu Finme

- armię zredukowano do 35 tysięcy żołnierzy, pozbawiając ją lotnictwa, czołgów oraz ciężkiej artylerii

- Węgry miały też w latach powojennych uiścić wysoką reparację wojenną (rzędu 64 milionów franków).

Opracowanie Bartnickiego zawiera także rozdział poświęcony organizacji Konferencji Waszyngtońskiej. Zacznijmy od tego, że po zakończeniu I wojny światowej oraz uregulowaniu sytuacji międzynarodowej w toku konferencji paryskiej, nowa oś konfliktu rodziła się na Oceanie Spokojnym, dzieląc Stany Zjednoczone oraz Japonię. Amerykanie nie kryli, że zamierzają poskromić zapędy Japończyków w zakresie czynionych przez nich zbrojeń, a nade wszystko w zakresie rozbudowy przez nich floty wojennej. Inicjatywę Amerykanów popierali Brytyjczycy.

Dnia 11 sierpnia 1921 roku, USA skierowało do takich państw na świecie jak: Wielka Brytania, Belgia, Chiny, Francja, Holandia, Japonia, Portugalia, Włochy, zaproszenia do wzięcia udziału w organizowanej przez nie konferencji. Pomimo przyjęcia przez Japończyków amerykańskiego zaproszenia, inicjatywa obrad nie przypadła im do gustu.

W listopadzie 1921 roku przystąpiono do obrad. Pracowano w dwóch komisjach. Pierwsza z komisji miała debatować nad problem zbrojeń oraz ich ograniczaniem, druga zaś nad ówczesnymi bolączkami trapiącymi Daleki Wschód oraz rejon Pacyfiku. W konsekwencji prac, ustalono wysokość tonażu wojennego dla poszczególnych państw. I tak, Stany Zjednoczone oraz Wielką Brytanię miał obowiązywać tonaż rzędu 500 tysięcy ton, Japonię zaś tonaż rzędu 300 tysięcy ton. W ten sposób stosunek pomiędzy wymienionymi krajami przedstawiał się 5:5:3. Ponieważ stronę japońską takie rozwiązanie nie satysfakcjonowało zaproponowała ona inne proporcje wzajemne, mające wynosić 10:10:7.

Ostatecznie, konsekwencją obrad Konferencji Waszyngtońskiej było przyjęcie w dniu 13 grudnia 1921 roku, tzw. Traktatu Czterech Mocarstw. Stanowił on o zachowaniu status quo na obszarze Oceanu Spokojnego. W lutym 1922 roku, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia, Francja, oraz Włochy związały się ze sobą tzw. Układem Pięciu Mocarstw. Wprowadzał on następujące proporcje pomiędzy tonażami wymienionych krajów: 5:5:3:1,75:1,75. Tego samego dnia co Układ Pięciu Mocarstw, sygnowano także Traktat Dziesięciu Mocarstw, przyznający terytorium chińskiemu w pełni suwerenny byt.

Ostatni rozdział książki zatytułowanej Traktat Wersalski, Bartnicki poświęca takim zagadnieniom europejskim jak:

- położenie państwa tureckiego w okresie powojennym

- konflikt grecko-turecki

- podpisanie traktatu w Lozannie, w lipcu 1923 roku.

Reasumując rozważania na temat pracy Bartnickiego należy powiedzieć, że została ona wyposażona w liczne zdjęcia oraz mapy. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że pomagają one czytelnikowi tak w zrozumieniu, jak i przyswojeniu sobie opisywanego przez autora publikacji, materiału naukowego. Traktat Wersalski został napisany w sposób przystępny. Czytelnik nie odnosi wrażenia, iż ma do czynienia z masą informacji szczegółowych, które całkowicie zasłaniają możliwość zrozumienia kierowanej do niego treści.

Oczywiście, można znaleźć w publikacji kilka nieścisłości, jak chociażby nazywanie przez Bartnickiego, Jugosławią Królestwa SHS. Wyjaśnijmy, że państwo Jugosławia narodziło się dopiero w roku 1929, wcześniej zaś (a zwłaszcza w okresie, o którym traktuje książka, tj. w latach 1918-1923) funkcjonowało jako Królestwo SHS. Rażą także pewne nieścisłości odnośnie kwot odszkodowań wojennych, spoczywających na przegranych państwach.

Traktat Wersalski polecam każdemu miłośnikowi powojennej, XX-wiecznej historii. Niezależnie od tego czy jest studentem historii, czy hobbystą. Z całą bowiem pewnością czas poświęcony lekturze, nie będzie czasem straconym.