Postanowienia konferencji jałtańskiej przewidywały jak najszybsze przeprowadzenie wyborów w Polsce. Koalicja PPR-PPS-SD-SL zwlekała jednak z ich przeprowadzeniem. Sytuację polityczną wspomnianych partii pogorszył jeszcze fakt powrotu do kraju Stanisława Mikołajczyka. Chciał on, z pomocą innych działaczy, między innymi Czesława Wycecha
i Władysława Kiernika, odtworzyć struktury i znaczenie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Naczelnym prezesem tego ugrupowania stał się Wincenty Witos, a jego zastępcą Stanisław Mikołajczyk. Oficjalnie stronnictwo rozpoczęło działalność 22 sierpnia 1945 roku. Głównymi hasłami partii była: walka o wolność i swobodę człowieka, wyrażanych poglądów, wolność prasy oraz współuczestniczenie chłopów w rządzeniu krajem. Doktryną społeczno-polityczną wyrażaną przez PSL był tzw. agraryzm, uznający rolnictwo za podstawę gospodarki. W roku 1946 stronnictwo liczyło 200 tysięcy członków i było największą partią w Polsce. Na odbywającym się w dniach 19 - 21 stycznia 1946 roku kongresie, przyjęto program oraz wiele ważnych uchwał. Postulowano likwidację Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego oraz cenzury. Pomimo tak ogromnego poparcia, PSL uzyskał tylko 52 na 456 mandatów w Krajowej Radzie Narodowej. Po śmierci Wincentego Witosa w październiku 1946 roku na czele stanął Mikołajczyk, zwolennik wprowadzenia systemu liberalno-demokratycznego.
W dniach 6 - 13 grudnia 1945 roku, na I Zjeździe Polskiej Partii Robotniczej, postulowano aktywniejsze działanie na wsi oraz dalsze umacnianie klasy robotniczej. Manifest PPR mówił o budowie ustroju socjalistycznego, gdzie nie byłoby ucisku czy wyzysku człowieka.
W szeregi tej partii wstępowało wielu młodych ludzi.
Dopiero w lipcu 1945 roku zebrało się Stronnictwo Pracy. Do Polski wrócił Karol Popiel, przywódca partii i dopiero 15 września tego roku partia oficjalnie się zalegalizowała. Pod koniec 1945 roku SP liczyło ponad 100 tysięcy członków. Duże wsparcie miało ono
w inteligencji katolickiej oraz Kościele. Od marca 1945 roku krakowska kuria wydawała "Tygodnik Powszechny", którego redaktorem naczelnym został Jerzy Turowicz, a na łamach którego partia ta mogła prezentować swe poglądy. W Krajowej Radzie narodowej Stronnictwo Pracy uzyskało jednak tylko 15 miejsc.
Wspomniana początkowo koalicja nie chciała przeprowadzenia wyborów na początku 1946 roku, gdyż rosło niezadowolenie z powodu pogarszających się warunków życia oraz braków zaopatrzenia i mogła ona nie uzyskać znaczącej liczby mandatów. Środkiem, dzięki któremu wybory miały się odwlec, było rozpisanie referendum ludowego. Dnia 7 kwietnia1946 roku KRN przyjęła ustawę o powszechnym głosowaniu ludowym, które miało na celu wypowiedzenie się w sprawie kształtu przyszłej konstytucji oraz przemian ustrojowych. Postawiono w nim 3 pytania:
1) Czy jesteś za zniesieniem Senatu?
2) Czy chcesz utrwalenia w przyszłej konstytucji ustroju gospodarczego zapoczątkowanego reformą rolną i unarodowieniem podstawowej gałęzi gospodarki krajowej z zachowaniem uprawnień inicjatywy prywatnej?
3) Czy chcesz utrwalenia zachodnich granic państwa polskiego na Bałtyku, Odrze, i Nysie Łużyckiej?
Datę referendum zaplanowano na 30 czerwca 1946 roku. Postawione pytania w zręczny sposób unikały kwestii suwerenności. Głosowanie było testem dla PSL, które dla odróżnienia od obozu rządzącego, opowiedziało się za pozostawieniem Senatu, mimo iż w swoim programie faktycznie sprzeciwiało się jego istnieniu. Rząd Edwarda Osóbki-Morawskiego
w przeddzień referendum obiecał poprawę warunków życia rolników. W komisjach wyborczych członkowie PSL byli zastraszani, czego efektem było zajęcie przez nich jedynie 1/5 liczby miejsc. Napływały liczne informacje o fałszerstwach i manipulacjach. Nieraz zdarzało się, że zawartość urn wyborczych przejmowała milicja. Stronnictwo miało dostęp do 1/3 protokołów obwodowych komisji wyborczych. Oficjalne wyniki mówiły, że na poszczególne pytania odpowiadano za: 91%, 77% i 68 %. Dane PSL były rozbieżne
z oficjalnymi- odpowiednio: 17%, 32% i 45%. Mikołajczyk oraz ambasadorowie Wielkiej Brytanii i USA złożyli oficjalny protest. Dało to Związkowi Radzieckiemu pretekst do ingerencji. Oskarżył on Mikołajczyka o zdradę. Sfałszowanie wyników referendum zapowiadało kolejne fałszerstwo - w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
Wybory do Sejmu Ustawodawczego
Polska Partia Robotnicza chciała włączenia PSL do swojego bloku wyborczego. Gomułka rozmawiał w tej sprawie z Kiernikiem i Wycechem. Spowodowało to rozbieżności pomiędzy PPR i PPS. PPS była skłonna do połączenia się z PSL, jednak ostatecznie do połączenia nie doszło. Centralny Komitet Wyborczy podzielił kraj na 52 okręgi wyborcze. Były one nierówne. Ustalono prawa wyborcze - czynne na 21 lat, bierne na 25 lat. Wybory miały się odbyć 19 stycznia 1947 roku. Wzięły w nich udział: Blok Stronnictw Demokratycznych, PSL, Stronnictwo Pracy i PSL "Nowe wyzwolenie". Groźby w stosunku do członków PSL nie ustawały. W trakcie głosowania, lokale wyborcze były obstawione przez wojsko i milicję. Wybory sfałszowano. Oficjalne dane mówiły o ponad 80% zwycięstwie Bloku. PSL miało dostać 10,3% głosów. Sejm zebrał się 4 lutego 1947 i wybrał na prezydenta, jedynego zgłoszonego kandydata, Bolesława Bieruta. Miał on sprawować funkcję przez 7 lat. Ustanowiono też nowy organ -Radę Państwa, w skład której wchodzili: prezydent, który był jednocześnie przewodniczącym, marszałkowie sejmu oraz prezes Najwyższej Izby Kontroli. Głównymi zadaniami Rady było zatwierdzanie dekretów rządu oraz nadzorowanie Rad Narodowych. Szefem rządu został Józef Cyrankiewicz, a jego zastępcami Antoni Korzycki
i Władysław Gomułka. Komuniści mieli monopol władzy poprzez objęcie ministerstw: obrony, spraw zagranicznych, przemysłu i handlu oraz bezpieczeństwa. Rząd mógł też wydawać dekrety z mocą ustaw. Dnia 19 lutego 1947 roku przyjęto Małą Konstytucję, która mówiła między innymi, że Sejm uchwala ustawy, kontroluje rząd oraz uchwala budżet. Prezydent miał uprawnienia do zwoływania posiedzeń sejmu, mianowania premiera, był zwierzchnikiem sił zbrojnych oraz miał reprezentować kraj na zewnątrz. Rząd natomiast odpowiadał przed Sejmem. Przyjęto także ustawę o amnestii. Polskie Stronnictwo Ludowe znalazło się w bardzo ciężkim położeniu. Było jedyną partią opozycyjną. Dodatkowo ulegało wewnętrznym podziałom i traciło wpływy. Mikołajczykowi groziło pozbawienie wolności. Po pewnym czasie on, podobnie jak inni ważniejsi działacze opozycyjni, wyjechał z Polski chroniąc się w Wielkiej Brytanii. Po tym wydarzeniu legalna opozycja w Polsce zanikła. Po zakończeniu wojny aktywnie działało opozycyjne podziemie. W styczniu 1946 roku kilka organizacji (m.in. WIN i SN) podpisało porozumienie tworzące Komitet Porozumiewawczy Organizacji Polski Podziemnej. Nie akceptował on walki zbrojnej. Opowiadał się on za oporem cywilnym - przenikaniem do sądów i struktur bezpieczeństwa. Walkę zbrojną prowadziły natomiast ugrupowania takie, jak NSZ i NZW, kontynuujące swoją wcześniejszą walkę w AK. Jednak do końca 1947 roku aresztowano większość członków Komitetu oraz poszczególnych organizacji. W trakcie kampanii do sejmu, toczyło się wiele procesów politycznych, nagłaśnianych w prasie i radiu. Jednym z najgłośniejszych była sprawa Jana Szczurka i Jana Rzepeckiego. Władza całkowicie rozbiła podziemie oraz legalną opozycję, co ostatecznie przekreśliło na wiele lat wolność życia politycznego w Polsce.
Polacy na emigracji
Za granicą nadal znajdował się rząd polski, prezydent oraz Rada Narodowa. W Anglii, Włoszech i Niemczech zostały także Siły Zbrojne. Dnia 20 marca 1946 roku brytyjska Izba Gmin zadecydowała o demobilizacji. Premier Ernest Bevin zachęcał na spotkaniu z polskimi generałami (m.in. Andersem i Sosabowskim) do powrotu Polaków do kraju. Ci, którzy zdecydowali się zostać (114 tysięcy), mieli możliwość uczestniczenia w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, który istniał do roku 1949. Polskie Siły Zbrojne rozwiązano formalnie 1 maja 1947 roku. W czerwcu tego roku zmarł prezydent Władysław Raczkiewicz. Jego następcą wybrano Augusta Zalewskiego. Ten zaś wybrał na stanowisko premiera Tadeusza Bora Komorowskiego. Drugim, poza Anglią, wielkim skupiskiem Polaków były Stany Zjednoczone. W Chicago działał Kongres Polonii Amerykańskiej. Także w Kanadzie, Brazylii oraz Argentynie działały aktywnie środowiska polonijne. W Paryżu funkcjonował Instytut Literacki kierowany przez Jerzego Giedroycia, gdzie redagowano miesięcznik "Kultura". Z pismem tym związani byli, między innymi Gustaw Herling-Grudziński (autor "Innego świata") czy Józef Czapski ("Na nieludzkiej ziemi"). W Londynie istniało też kilka instytutów naukowych: Historyczny im. Władysława Sikorskiego czy też Instytut Badań Zagadnień Krajowych. Od roku 1946 działało Polskie Towarzystwo Historyczne (Marian Kukiel, Stanisław Kościałkowski). W Związku Radzieckim los Polaków był nieporównywalnie gorszy. Władza radziecka prowadziła politykę wynarodowienia. Ludność polską przesiedlono w głąb Rosji i do Kazachstanu.
Źródła:
1) Halina Tomalska, "Polska i Świat po 1939 roku. Historia dla szkół średnich zawodowych", Warszawa 1997
2) Anna Radziwiłł, Wojciech Roszkowski, "Historia 1939-1956", Warszawa 1999