Pod koniec XVIII wieku Francja była w grupie największych europejskich państw. Liczba jej mieszkańców wynosiła około 23 mln. Posiadała dobrze rozwinięty handel i przemysł, a władcy jej pozostawali jednymi z przodujących w Europie. Jednak Francję trapiły pewne problemy, które w rezultacie doprowadziły do wybuchu rewolucji. Przyczyn której szukać należy w przemianach, jakie się dokonały we francuskim społeczeństwie w XVII oraz XVIII w.

Przyczyny wybuchu rewolucji:

  1. W tamtym czasie wykształciło się silne i zamożne mieszczaństwo. Jednak we Francji nadal trwały zasady organizacyjne odpowiadające społeczeństwu stanowemu. Ekonomiczna przewaga mieszczaństwa niwelowana była poprzez uprzywilejowanie szlachty oraz duchowieństwa. Wywoływało to niezadowolenie wśród burżuazji, która pozbawiona była praw politycznych a także wśród chłopów, których wyzyskiwali feudałowie.
  2. W siedemdziesiątych latach XVIII w. francuską gospodarkę ogarnęła stagnacja, później przerodziła się ona w gospodarczy kryzys, który zaostrzył i ujawnił społeczne konflikty. W wyniku nieurodzajów w 1788 r. panowała ogromna drożyzna, zaś niekorzystny handlowy układ z Anglią umożliwiał towarom angielskim skuteczną konkurencję z rodzimymi wyrobami. Wzrastało niezadowolenie wśród stanu trzeciego, krytykował on uprzywilejowanie szlachty a także duchowieństwa, jak również rozrzutność dworu, wzrastający ucisk podatkowy i nieudolność absolutyzmu.
  3. Oświeceniowe ideały, które właśnie rodziły się we Francji dawały argumenty niezadowolonemu z aktualnego stanu rzeczy stanowi trzeciemu oraz podpowiadały mu nowe rozwiązania. Modelem, do jakiego odwoływano się dość chętnie stał się typ angielski, który zapewniał społeczeństwu pewien wpływ na sprawowane w państwie rządy.
  4. Kryzys publicznych finansów - francuski król Ludwik XVI po poprzedniku odziedziczył ogromny dług publiczny, zaś nieudolną polityką jeszcze bardziej powiększał państwowy deficyt. Podstawowym źródeł deficytu były nieudane konflikty zbrojne, przede wszystkim zaś przegrana wojna siedmioletnia.
  5. Coraz bardziej rosło niezadowolenie wśród stanu trzeciego, krytykował on uprzywilejowanie szlachty oraz duchowieństwa, nieudolność absolutnych rządów, rozrzutność dworu a także rosnące podatki.

Król Ludwik XVI po poprzedniku odziedziczył ogromny dług publiczny, zaś nieudolną polityką jeszcze bardziej powiększał państwowy deficyt. Podstawowym źródeł deficytu były nieudane konflikty zbrojne, przede wszystkim zaś przegrana wojna siedmioletnia. Chcąc temu zaradzić, w 1787 r. zdecydował się zwołać Zgromadzenie Notablów, to znaczy spotkanie przedstawicieli uprzywilejowanych stanów. Jednak odmówili oni współudziału podczas finansowania państwowego deficytu, a natomiast wykorzystali spotkanie dla przedstawienia krytyki rządów monarchy. Król Ludwik XVI już nie widząc żadnego innego wyjścia podjął decyzję zwołania Stanów Generalnych, pierwszy raz od roku 1614. Stany Generalne składały się z reprezentantów trzech stanów czyli: szlachty, duchowieństwa oraz tak zwanego stanu trzeciego (tutaj byli: burżuazja, chłopi i mieszczaństwo). Ludwik XVI uważał, że przy pomocy tych stanów uzyska akceptację społeczną dla wprowadzenia nowych podatków. Uroczyście król otwarł Zgromadzenie dnia 5 V 1789 r. Wszystkie obrady miały odbywać się według dotychczasowych zwyczajów (to znaczy: oddzielne obrady reprezentantów poszczególnych stanów, przeprowadzanie głosowania stanami, każdy z nich miał tylko jeden głos). Jednak przedstawiciele trzeciego stanu zażądali, żeby obrady wspólnie się odbywały. Szczególną rolę wśród nich odgrywali delegaci wywodzący się z bogatej burżuazji, ponieważ była to dla niej okazja dla uzyskania pewnych wpływów na sprawowanie państwowej władzy. Król nie zgodził się jednak na to. Wówczas przedstawiciele tzw. stanu trzeciego uznali się 17 VI 1789 roku za reprezentację całego narodu, czyli za Zgromadzenie Narodowe (tzw. Konstytuantę). Ogłosili też, że się nie rozejdą dopóki nie podejmą uchwały dotyczącej konstytucji. Król podejmował próby pokrzyżowania tych zamiarów (zamykając np. pod pozorem przeprowadzanego remontu tamtejszą salę obrad), jednak nie udało to mu się. Z polecenia monarchy w okolicach Wersalu i Paryża skoncentrowane zostały wojska. A dnia 14 VII 1789 r. miały miejsce uliczne rozruchy, podczas których protestujący zdobyli więzienie królewskie - Bastylię. Był to symbolem absolutnej władzy. To właśnie jej zdobycie uważane jest za początek francuskiej rewolucji.

W stosunku do zaistniałej sytuacji monarcha nie zdecydował się użyć siły. Przybył on do stolicy aby zamanifestować swą jedność z narodem, wyrazem tego miała być zgoda aby do paryskich barw- niebieskiej i czerwonej przyłączyć królewski kolor - biały. W taki sposób powstały barwy narodowe Francji. Paryskie wydarzenia spowodowały wrzenie na terenie prowincji. Miały tam miejsce masowe wystąpienia chłopów (tak zwana Wielka Trwoga) przeciwko feudalnym powinnościom oraz świadczeniom wobec Kościoła. Będąc pod wpływem masowych wystąpień Konstytuanta nocą z 4 na 5 VIII 1789 r. zdecydowała się znieść wszelkie stanowe przywileje. Dnia 26 sierpnia 1789 roku Konstytuanta uchwaliła słynną Deklarację Praw Człowieka i Obywatela. Głoszono w niej równość, braterstwo, wolność oraz likwidację ucisku, obalano ustrój stanowy. W trakcie prac Konstytuanty zostało uchwalonych szereg reform, które regulowały społeczne stosunki we Francji. Przede wszystkim skonfiskowano kościelne dobra, zlikwidowano też wewnętrzne cła oraz ustrój cechowy. Głównym celem funkcjonowania Konstytuanty stało się uchwalenie konstytucji. Doszło do tego 3 września 1791 roku. Konstytucja ta wprowadzała trójpodział władz. I tak władzę ustawodawczą posiadało w swych rękach Zgromadzenie Prawodawcze czyli Legislatywa. Wybierali je na okres dwóch lat zamożni ludzie (wprowadzony został cenzus majątkowy). Zaś władzę wykonawczą miał sprawować król, który kierował gabinetem ministrów będących odpowiedzialnymi przed Zgromadzeniem. Monarcha posiadał również prawo zawieszającego veta w stosunku do uchwał Zgromadzenia. Wprowadzona konstytucja gwarantowała rozwijającej się burżuazji znaczny wpływ na panujące rządy oraz możliwość nieskrępowanego gospodarczego rozwoju, pozostawiając dotychczasową instytucję króla a pomijając postulaty pozostałej części obywateli. Francuska konstytucja z 1791 roku była odzwierciedleniem wszelkich żądań burżuazji, która za wszelką cenę zmierzała do zagwarantowania sobie ogromnych wpływów na politykę. Według burżuazyjnych polityków rewolucja się zakończyła. Takie przekonanie okazało się niestety tylko złudzeniem.

W okresie rewolucji życie polityczne było wyjątkowo bogate. Pojawiły się różnorakie orientacje polityczne: prawicowe (byli to zwolennicy monarchii), centrowe nie posiadające określonego politycznego programu i lewicowe (tutaj trzeba wymienić umiarkowanych żyrondystów i radykalnych jakobinów. Miejscem politycznych sporów stał się parlament, zaś zwolennicy poszczególnych orientacji organizowali się w tzw. klubach politycznych. Najważniejszymi z nich były: Stowarzyszenie Przyjaciół Praw Człowieka i Obywatela (tak zwani kordelierzy) oraz Towarzystwo Przyjaciół Konstytucji (tak zwani jakobini). Istotną rolę odgrywały również salony polityczne, wśród nich najbardziej znanym stał się salon pani Roland. Tam gromadzili się przywódcy wywodzący się ze stronnictwa żyrondystów. Oczywiście życie polityczne bardzo widocznie toczyło się na ulicach. Francuski lud, a zwłaszcza paryski, wrogo był nastawiony przede wszystkim do monarchy oraz dworu, który go otaczał. Nastroje społeczne podlegały radykalizmowi również pod wpływem coraz bardziej pogarszającej się gospodarczej sytuacji (drożyzna jak i niedobory w zaopatrzeniu). Ludowi przywódcy żądali ostatecznej rozprawy ze wszystkimi przeciwnikami rewolucji, głównie zaś z samym królem.

Król jedynie pozornie zaakceptował zachodzące przemiany. Podjął nawet w czerwcu 1791 roku nieudaną wówczas próbę ucieczki ze stolicy. Chciał pozyskać sąsiednich monarchów do swojej walki z toczącą się rewolucją. Lud paryski w odpowiedzi na to zgromadziwszy się na Polu Marsowym żądał obalenia monarchii. Gwardia Narodowa spacyfikowała tą manifestację. Poważnym problemem stała się sprawa wojny. Państwa sąsiednie, szczególnie Austria oraz Prusy z dużą dezaprobatą śledziły to co się działo we Francji. W państwach tych organizowała się coraz bardziej liczna francuska kontrrewolucyjna polityczna emigracja. Do wybuchu wojny zmierzali żyrondyści, którzy w tym czasie sprawowali władzę. Chcieli oni odwrócić uwagę całego społeczeństwa od wewnętrznych problemów. Również król popierał tę ideę. Liczył na to, iż Francja odniesie klęskę a rewolucja upadnie. Przeciwni wojnie byli natomiast jakobini, przywódcy ich bowiem uważali, że Francja nie jest do wojny przygotowana. Jednak ostatecznie 20 IV 1792 r. wypowiedziana została wojna Austrii. Początkowo ten krok napotkał entuzjastyczne poparciem ludu, jednak wkrótce się okazało, że francuska armia odnosiła liczne klęski. Lud dnia 10 VIII 1792 roku, uważając króla za zdrajcę, zdobył jego pałac. Ludwik XVI udał się po opiekę do parlamentu, który natomiast rozkazał go uwięzić. Prowadzona przez Legislatywę niezdecydowana polityka w czasie tych dramatycznych chwil spowodowała, że zmuszona ona została do ustąpienia. Nowe wybory odbyły się w sierpniu 1792 roku, w ich wyniku we Francji wybrano nowy parlament tzw. Konwent Narodowy. Na początku przewagę w nim mieli żyrondyści, lecz już wkrótce przejęli ją jakobini. Dnia 22 IX 1792 roku Konwent ogłosił republikę we Francji. Króla oskarżono o zamach wobec wolności ludu a następnie skazano na śmierć. 21 I 1793 roku Ludwik XVI został ścięty na gilotynie, wkrótce zaś po nim taki sam los spotkał królową Marię Antoninę oraz wiele osób wywodzących się z dworu. Wówczas francuska armia zajęła Belgię a także dotarła do rzeki Ren. Wyrazem ducha rewolucyjnych czasów stało się zaprowadzenie nowego kalendarza, w którym momentem wyjściowym miało być ustanowienie republiki.

Te wydarzenia wywołały poważne zaniepokojenie wśród innych państw i utworzyły one antyfrancuską koalicję. W samej zaś Francji coraz bardziej szerzyły się różnego rodzaju spiski monarchistyczne. Natomiast w prowincji Wandei doszło do wybuchu powstania, z jakim republikańskie wojska, pomimo ogromnych wysiłków, nie zdołały sobie poradzić. Lud coraz głośniej wyrażał swoje niezadowolenie, w państwie szalała potworna drożyzna. Dochodziły do tego jeszcze klęski wojenne. Władzę w zaistniałej sytuacji przejęli w swe ręce jakobini. Kierował nimi Maksymilian Robespierre. Jakobini powołali Komitet Ocalenia Publicznego a z początkiem czerwca ustanowili dyktaturę rewolucyjną, aresztując przy tym przywódców wywodzących się z żyrondystów. Przewodniczącym tegoż Komitetu został Georges Jacques Danton. Dnia 24 VI 1793 r. ogłosili oni nową konstytucję, która była o wiele demokratyczniejsza od poprzedniej. Niestety w wyniku toczącej się wojny, nigdy ona nie weszła w życie. Chcąc ukrócić wszelkie spekulację, wprowadzone zostały maksymalne ceny na żywność. Aby zdobyć poparcia chłopskiej ludności ułatwiono nabycie skonfiskowanej arystokracji, emigrantom i duchowieństwu ziemi przez chłopów. Jakobini poczynili ogromne wysiłki chcąc zmobilizować społeczeństwo do walki. Zreorganizowana została armia, opracowano także nową wojenną taktykę. Zaś od społeczeństwa zaczęto wymagać czynnego manifestowania swego poparcia dla spraw rewolucji. Zbrodnią miała być zarówno wrogość, jak też obojętność w stosunku do spraw rewolucji. Dyktatura jakobinów jawi się jako mroczny okres w dziejach Francji. Jakobini wykorzystując metody terroru podejmowali próby opanowania sytuacji, śmiercią karani byli wszyscy, których tzw. Trybunały Rewolucyjne uznały za wrogów ludu, uchwalono specjalne dotyczące podejrzanych, którymi między innymi uznano wszystkich księży, emigrantów i szlachtę. Komisarze republiki wprowadzali na prowincji bardzo szerokie represje w stosunku do różnych osób, jakie jedynie podejrzewano tylko o niechętne postawy wobec republiki. Konwent więc wydał dekret, który zakazywał oskarżonym posiadania jakichkolwiek obrońców. Stosowane były tylko 2 wyroki: uniewinnienie albo kara śmierci, jednak ten pierwszy z pośród nich praktycznie się nigdy nie zdarzał. Podczas tzw. Wielkiego Terroru (począwszy od dnia 10 VI a skończywszy na 27 VII 1794 r.) tylko w samej francuskiej stolicy zgilotynowanych zostało 1376 osób. Również na prowincji tysiące winnych jak też niewinnych poniosły śmierć. Republikańskie okrucieństwa wywoływały ostry sprzeciw, jakobini praktycznie całkowicie utracili poparcie wśród społeczeństwa. Polityczna baza ich rządów została zniszczona przez nich samych. W samym Konwencie narodziła się opozycja, wśród szeregów jakobinów. Poważnie się oni obawiali nieobliczalnej w skutkach polityki Robespierre, musiała ona doprowadzić do całkowitej klęski. Spiskowcy także należeli do jakobińskich przywódców i zamierzali ochronić swą władzę. Kiedy Robespierre zapowiedział, że ujawni wewnętrzny spisek w Komiteci Ocalenia Publicznego oraz w Konwencie, dnia 27 VII 1794 r. (to jest 9 thermidora zgodnie z nowym republikańskim kalendarzem) został aresztowany razem ze swoimi najbliższymi współpracownikami a dwa dni potem zostaje stracony. Podczas trwających już od 5 sierpnia represji zgilotynowanych zostało 104 jakobińskich przywódców oraz osobistych nieprzyjaciół spiskowców. Autorów dokonanego przewrotu zaczęto nazywać od daty rozpoczęcia wystąpienia termidorianami.

Klęska dyktatury jakobinów zakończyła jeden z najbardziej dramatycznych okresów rewolucji. Niektórzy z historyków uważają, iż był to w ogóle koniec rewolucji. Jednak rewolucja nadal trwała. Gazety francuskie roiły się od rewolucyjnych frazesów. Obóz termidorianów był wewnętrznie podzielony, ponieważ połączył ich wyłącznie strach przed wielkim terrorem. Upadek dyktatury jakobinów spowodował również zmianę ekonomicznej sytuacji Francji. Była potworna inflacja, ludność głodowała, natomiast spekulanci gromadzili w tym czasie olbrzymie dobra. W 1795 roku została uchwalona nowa konstytucja (była to tzw. "konstytucja roku III"). Zgodnie z nią wprowadzono nowy polityczny ustrój. Na czele kraju stanął Dyrektoriat, który składał się z 5 członków. Szczególną rolę w nim odgrywał Paul Barras, był to jeden z grupy termidorianów. Władzę ustawodawczą podzielono pomiędzy Radę Pięciuset oraz Radę Starszych. Rada Starszych wybierała Dyrektoriat. Wszyscy obywatele zagwarantowane mieli czynne prawo wyborcze, natomiast bierne tylko przysługiwało właścicielom majątków. Nowa konstytucja dawała ogromną władzę burżuazji, ale masy ludowe nadal były niezadowolone. Znacznie się do tego przyczyniły zwiększone podatkowe obciążenia a także inflacja, której niestety nie udało się Dyrektoriatowi opanować. Jedynym satysfakcję mogły dać zwycięstwa jakie odnosiła armia francuska. Przede wszystkim wyróżniał się dowódca armii francuskiej we Włoszech niejaki generał Napoleon Bonaparte. Wielkie sukcesy tegoż dowódcy dały Francji zarówno zwycięski pokój z Austrią, w Campo Formio z 1797 roku, jak też rozprzestrzeniły rewolucyjne wpływy na obszarze tak Włoch jak i Niemiec. Tworząca się legenda Bonapartego zaczęła oddziaływać na francuskie społeczeństwo. Dostrzegano w nim przyszłego zbawcę ojczyzny, który może wyciągnąć Francję z tego bagna Dyrektoriatu. Jak się później okazało Napoleon Bonaparte pokładanych w nim oczekiwań nie zawiódł. Dnia 9 listopada 1799 r. dokonał on zamachu stanu. Obalono Dyrektoriat, zastraszone ustawodawcze izby powierzyły władzę powołanym trzem konsulom. Bonaparte był pierwszym z nich. Zarówno Francja jak i Europa od tej pory wkroczyły w nową napoleońską epokę.