Odkrycia geograficzne często uważane za początek epoki nowożytnej i za wstęp do czasów renesansu. Nie ma w tym nic dziwnego – zmieniły przecież wyobrażenia zachodnich Europejczyków o całym świecie. Wpłynęły też na ich świadomość, wiedzę i kulturę. Przed nimi, jeszcze w XV wieku, Europejczykom znane były tylko tereny kontynentu europejskiego, północnej Afryki i części Azji.
Wypraw geograficznych chętnie podejmowali się ludzie najróżniejsi – często o zupełnie odmiennym wieku i pochodzeniu. Byli wśród nich kupcy i zubożali rycerze (chcący zarobić) i poszukiwacze przygód, żądni wrażeń i sławy. Większość odkrywców stanowili jednak zawodowi żeglarze i zmuszeni do wzięcia udziału w wyprawie skazańcy, którzy w ten sposób unikali stryczka.
Zanim Europejczycy podjęli morskie wyprawy, które potem zaowocowały odkryciami geograficznymi, półwysep Pirenejski musiał wyzwolić się spod panowania Arabów (zwanych Maurami). Od połowy XIII wieku zaczęły się tam kształtować trzy królestwa chrześcijańskie: Aragonia, Kastylia i Portugalia, a Maurowie w wyprawach morskich nie mogli już przeszkadzać. Bardzo ważną rolę w genezie odkryć geograficznych odegrały przyczyny natury ekonomicznej. Bogaci mieszkańcy Europy bowiem z biegiem czasu coraz bardziej przyzwyczajali się do towarów luksusowych – takich, jak: aromatyczne korzenie, delikatne wschodnie tkaniny, wyszukane ozdoby i wonności, które od dawna już włoscy kupcy przywozili do Europy ze wschodu (przez Morze Śródziemne, czyli drogą tzw. handlu lewantyńskiego). Po zajęciu Konstantynopola, Syrii i Egiptu przez Turków, handel lewantyński zaczął jednak podupadać. Europejczycy musieli więc znaleźć dla siebie nową drogę na wschód.
Wiarę w to, że wyprawy geograficzne, prowadzone poza obręb znanych ziem, mogą przynieść duże korzyści materialne, ówcześni Europejscy żeglarze czerpali z legend o bogatych zaginionych krainach (np. o krainie Ofir, czy o chrześcijańskim kraju „księdza Jana”), które miały być całe zbudowane ze złota i szlachetnych kamieni.
Warto też pamiętać o roli, jaką odegrali w epoce odkryć geograficznych starożytni myśliciele, których pisma sugerowały piętnastowiecznym Europejczykom, że Ziemia jest okrągła, co pozwala na znalezienie na niej zupełnie nowych dróg. Nie bez znaczenia była też chęć szerzenia wiary chrześcijańskiej, na terenach dotąd jej nie znających – wysokiej pozycji kościoła, w tej kwestii towarzyszył prestiż jakim otaczano rozprzestrzeniających wiarę chrześcijańską europejskich władców. Ogromne znaczenie miało też wynalezienie kompasu, który pozwalał żeglarzom dowolnie oddalać się od brzegu i orientować w kierunkach na pełnym morzu. Równolegle rozwinęła się także kartografia.
Pierwszych odkryć geograficznych dokonywali Portugalczycy i Hiszpanie. Spowodowane to było głównie szalejącymi na półwyspie Iberyjskim falami głodu, wybuchającymi tam epidemiami i olbrzymimi zniszczeniami, jakie pozostawiły po sobie wojny z Arabami. Kryzys, który zapanował w Portugalii. Kastylii i Aragonii, bardzo boleśnie dotknął feudalną warstwę społeczeństwa, która odczuła dramatyczne zapotrzebowanie na łupy. Sąsiadująca z narodami płw. Iberyjskiego Francja była zbyt silna, by można było z nią w ówczesnym czasie o cokolwiek walczyć. Dlatego ekspansja ludów płw. Iberyjskiego skierowała się ku nowym, nie odkrytym jeszcze lądom. Dążenia te poparła królewska para Kastylii i Aragonii (a później połączonej Hiszpanii) - Izabela i Ferdynand.
Pierwszych doniosłych odkryć geograficznych dokonał portugalski żeglarz Bartolomeo Diaz, który w roku 1487 na południowym krańcu Afryki odkrył cypel nazwany potem Przylądkiem Burz (lub: Przylądkiem Dobrej Nadziei). odkrycie to, było jednocześnie pierwszym dowodem na to, że kontynent afrykański zamknięty jest w jakichś określonych granicach, w przeciwieństwie do panującego wcześniej poglądu, że jego tereny mogą ciągnąć się na południe nawet w nieskończoność.
Kolejnym na liście odkrywców był Krzysztof Kolumb, który opierając się na przekonaniu, że kula ziemska jest okrągła, postanowił wytyczyć drogę do Indii płynąć na zachód (zamiast na wschód). Pomysł takiej wyprawy odrzucił król portugalski Manuel, Zgodzili się go jednak sfinansować władcy Hiszpanii – Izabela Kastylijska i Ferdynand Aragoński.
W sierpniu roku 1492 z portów hiszpańskich wyruszyły trzy karawele Krzysztofa Kolumba – „Santa Maria”, „Niňa” i „Pinta”. Jesienią wyprawa Krzysztofa Kolumba dotarła do wyspy San Salwador, (będąc przekonaną, że jest to wyspa azjatycka). Potem odkryto Haiti i Kubę. Po trwającej rok wyprawie, Krzysztof Kolumb wrócił do Hiszpanii ze złotem i kilkoma mieszkańcami kontynentu amerykańskiego, (których nazwał „Indianami”), zupełnie nieświadom tego, że zamiast nowej drogi do Indii, odkrył zupełnie nowy kontynent.
W roku odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba, papież Aleksander VI wydał bullę, mocą której, granicą stref wpływów dla konkurujących ze sobą (w dziedzinie żeglugi dalekomorskiej) Hiszpanii i Portugalii stał się południk przebiegający w okolicy wysp Azorskich. Hiszpania miała się odtąd ograniczyć do eksplorowania ziem na zachód od tego południka, natomiast Portugalia - do ziem położonych od niego na wschód. To zapobiegło konfliktom pomiędzy Hiszpanią i Portugalią, ale nie zapobiegło rywalizacji pomiędzy nimi.
Druga wyprawa Krzysztofa Kolumba trwała tym razem trzy lata. Jego nowa załoga składała się z około tysiąca osób (w tym duchownych). Była też zaopatrzona w duże ilości broni, żywności i nasion roślin, które chciano uprawiać na ziemiach tzw. Nowego Świata.
W trakcie kolejnych wypraw Krzysztofa Kolumba odkryto kilka kolejnych wysp, ujście Orinoko i zaczęto zasiedlać Haiti. Kontynent odkryty przez Krzysztofa Kolumba swoją nazwę „Ameryka” zawdzięcza jednak innemu odkrywcy – Amerigo Vespucciemu. Nazwę tę wprowadzili do powszechnego użycia wydawcy opisujący trasy jego podróży i tak już zostało do dziś.
Kolonizujący nowe lądy odkrywcy kierowali się przede wszystkim żądzą sławy i złota. Nie dbali bynajmniej przy tym o interes, bezpieczeństwo, czy nawet samo przeżycie odkrytych ludów, które oszukiwali (zamieniając z nimi nic nie warte paciorki na prawdziwie cenne kruszce) i bez litości wybijali podczas zajmowania upatrzonych dla siebie ziem.
Odkrycia geograficzne wiązały się więc niestety z wyniszczeniem autochtonicznej ludności nowo odkrytych kontynentów i umacnianiem się systemu kolonialnego. Biali ludzie spowodowali więc upadek wspaniale rozwiniętych amerykańskich cywilizacji i bogatych kultur Majów, Azteków i Inków.
Cywilizacje amerykańskie łato ulegały białym najeźdźcom, bo nie miały odpowiedniej, nadającej się do obrony broni. Mieszkańcy Ameryki nie znali też transportu kołowego i metalurgii. W większości przypadków nie potrafili nawet hodować bydła. Cała ich gospodarka opierała się na prymitywnym, (ale przynoszącym wysokie plony) rolnictwie. Do świata Indianie nastawieni byli pokojowo i wobec napadających na nich białych ludzi, stawali się zupełnie bezbronni. Zwłaszcza, że większość z nich miała swoje legendy o białoskórych bogach, za których w pierwszym odruchu uznawali konkwistadorów. Ich przybycie witali więc z ogromną radością i zaufaniem. Strzelby białych ludzi uważali za dziwne, strzelające kije, a konie (zupełnie w Ameryce nieznane), za zwierzęta magiczne. Często więc konkwistadorom udawało się całe osady i miasta zdobywać bez walki. W ten sposób państwo Azteków podbił Hernán Cortés, a imperium Inków – Francisco Pizarro. Obaj (powodowani żądzą złota) zniszczyli wspaniale rozwinięte indiańskie kultury.
Obrońcą wybijanych Indian stał się hiszpański dominikanin – Bartolomeo de Las Casas, który (zorientowawszy się, że działania jego rodaków w przyszłości mogą doprowadzić do zagłady Indian) postanowił ich bronić i w tym celu napisał pracę o sytuacji Indian i ich eksterminacji.
Pierwszym, który odkrył prawdziwą drogę do Indii był żeglarz portugalski - Vasco da Gama. Vasco da Gama opłynąwszy świeżo odkryty Przylądek Dobrej Nadziei skierował się dalej wzdłuż wybrzeży wschodniej Afryki aż do Mombasy, a potem obrał kurs na indyjskie miasto Kalikat. Jego morska wyprawa trwała dwa lata. W roku 1499 Vasco da Gama wrócił ze statkami wypełnionymi cennymi korzeniami.
Kolejna wyprawa skierowana do Indii została podjęta przez Pedro Alvaresa Cabrala, który przy okazji dotarł do wybrzeży Brazylii, tym samym rozpoczynając panowanie Portugalii w tej części południowej Afryki. Jednak „twarda ręka” Portugalczyków dla ludności autochtonicznej, spotykała się z ich naturalną nienawiścią, co w konsekwencji zdecydowało o utracie tych ziem.
Pierwszej morskiej wyprawy dookoła całego świata podjął się Ferdynand Magellan, który doświadczenie podróżnicze zdobył podczas wcześniejszych wypraw załogi portugalskiej. Król Manuel po raz kolejny nie zgodził się na finansowanie tak ryzykownej jego zdaniem podróży, więc Ferdynand Magellan (podobnie, jak wcześniej Krzysztof Kolumb) glob ziemski opłynął pod flagą Hiszpanii. W roku 1519 (z portu w San Lucar) wyruszyła jego wyprawa złożona z pięciu karawel i ponad dwustu osób załogi. Do Hiszpanii powróciła już tylko jedna karawela - „Victoria” i kilkanaście osób załogi. Do macierzystego portu nie wrócił również już sam admirał Ferdynand Magellan. Jego okupiona ogromnymi stratami wyprawa zaowocowała między innymi odkryciem wysp takich jak Mariany, czy Filipiny. Francja i Wielka Brytania początkowo w dalekomorskich wyprawach i odkryciach geograficznych udziału nie brały.
Podczas trwania różnych wypraw, żeglarze na południowej części kuli ziemskiej odkrywali nowe, zupełnie dotąd im nieznane gwiazdozbiory. Dzięki odkryciom geograficznym i dalekomorskim wyprawom, do Europy trafiło też wiele cennych kruszców i innych luksusowych towarów. Europejczycy dowiedzieli się także wiele o kształcie Ziemi i innych kontynentach. Poznali też (i częściowo zniszczyli) zupełnie nowe kultury i cywilizacje.
Wielkie odkrycia geograficzne stały się więc na pewno jednymi z najważniejszych wydarzeń w historii Europy i świata. Europie przyniosły wiele różnorakich korzyści. Dla podbitych społeczności amerykańskich stały się jednak wydarzeniem tragicznym.