Zaledwie w ciągu jednego pięćdziesięciolecia XVIII wieku, na drodze trzech rozbiorów ( w roku 1772, 1793, 1795) przekreślono istnienie państwa polskiego. Oczywiście błędem byłoby twierdzenie, że upadek Rzeczpospolitej był zjawiskiem jednoetapowym. Degradacja państwa postępowała już w wieku XVII, nasiliła się zaś we wspomnianym XVIII stuleciu. Procesy, które nieuchronnie prowadziły kraj do katastrofy, miały wymiar tak wewnętrzny, jak i zewnętrzny. Pomimo prób ratowania upadającej państwowości, pomimo reform Sejmu Czteroletniego, czy Konstytucji 3 Maja, dla XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej było już zdecydowanie zbyt późno. W kraju żaden z elementów składowych nie prosperował dobrze. Kulała gospodarka, wojsko nie było dostatecznie liczne i nowoczesne, a każde z polskich sąsiadów czekało na ostateczny regres państwa i na łup jaki przyjdzie im zgarnąć w toku kolejnych rozbiorów.
W obliczu rozbiorowej katastrofy, przez kolejne stulecie, XIX stulecie, Polacy żyjący w warunkach zaborowych, nie mieli innej alternatywy, jaka walkę o utraconą wolność, suwerenność i niepodległość. Organizowali więc kolejne narodowe zrywy i powstania. Zaczęło się od powstania listopadowego, potem był zryw krakowski, udział zaboru pruskiego i austriackiego w europejskiej Wiośnie Ludów. XIX-wieczne zmagania Polaków o własny kraj, zakończyło powstanie styczniowe.
Zabór państwa polskiego przez Austrię, Prusy i Rosje, odcisnął się namacalnym piętnem na takie płaszczyzny życia jak administracja, kultura, polityka i społeczeństwo. Jeśli chodzi o wymiar administracyjny, to oczywiście każdy z zaborców wprowadził nowe jednostki i nowy podział terytorialny, jak również desygnował na ziemie polskie swoich zaufanych i lojalnych urzędników. W sensie prawnym i politycznym, zmieniano dotychczasowe ustawodawstwo, modernizowano wymiar sprawiedliwości. W aspekcie gospodarczym, zmiany polegały na ustanowieniu nowych regulacji podatkowych, oraz na związaniu ekonomiki zaboru z ekonomiką kraju zaborczego. Wreszcie pozostaje kwestia kultury i narodowej tożsamości. Tutaj podejmowano działania mające na celu wykorzenienie polskości, germanizowano więc i rusyfikowano naród polski. Ponieważ wszystkie opisane zmiany realizowano jednocześnie w trzech zaborach, prowadziło to do zintensyfikowanego rozbijania dotychczasowej spójności Rzeczpospolitej. Z czasem pomiędzy ziemiami niegdyś polskimi, pojawiły się ogromne różnice i rozbieżności, od gospodarczych począwszy, na obyczajowo-kulturowych skończywszy.
Nie ulega jednak najmniejszej wątpliwości, że pomimo opisanych różnic czy rozbieżności, Polaków w każdym z zaborów łączyła wola posiadania niepodległego i wolnego państwa. I podobnie jak w I połowie XIX wieku, tak i w II, panowało przekonanie, że tę upragnioną wolność i niepodległość można wywalczyć organizując zbrojne powstanie, o charakterze trójzaborowym.
Nastroje niepodległościowe szczególnie mocno akcentowano w Królestwie Polskim. Przyczyną takiego stanu rzeczy, było przede wszystkim, maksymalne ograniczenia autonomii zaboru. Niemniej jednak coraz wyraźniej dawały tu o sobie znać dwa stanowiska, co do dalszej przyszłości Królestwa. Pierwsze reprezentowali działacze tzw. białych, drugie czerwonych. Biali osadzeni byli w nurcie Delegacji Miejskiej, Towarzystwa Rolniczego, czy liberalnym i konserwatywnym. Byli przeciwnikami powstania zbrojnego, postulowali dialog z rosyjską administracją, realizację programu pracy u podstaw, jak również uwłaszczenie za odszkodowaniem. Biali byli przeciwieństwem czerwonych. Ci ostatni bowiem, żądali zorganizowania powstania narodowego, trójzaborowego.
W atmosferze ciągłych szykan wymierzanych polskiemu społeczeństwu w Królestwie, w atmosferze konsolidowania się polskiej sceny politycznej działającej w rosyjskim zaborze w konspiracji, doszło do wybuchu powstania styczniowego dnia 22 stycznia 1863 roku. Bezpośrednią przyczyną zaistnienia zrywu, była decyzja Aleksandra Wielopolskiego, o brance. Przywódcą powstania mianowano Ludwika Mierosławskiego. Zawiódł on nadzieje Polaków i stosunkowo szybko porzucił walczących, opuszczając Królestwo. Pomimo niechęci do działań zbrojnych, biali przystąpili do zrywu w marcu 1863. Wierzyli, że pomoc walczącym okażą Francja i Wielka Brytania (oczywiście były to płonne nadzieje). Z czasem powstanie styczniowe z ziem Królestwa, rozszerzono na terytoria litewsko-ruskie. Chwilowe sukcesy powstańcy odnosili dzięki wojskom Mariana Langiewicza. Z kolei, w maju walki przeniosły się także na Ukrainę. W aspekcie politycznym, z inicjatywy białych, przekształceniu w Rząd Narodowy uległ Tymczasowy Rząd Narodowy. Wkrótce okazało się, że polskie powstanie uległo umiędzynarodowieniu. Państwa takie jak Francja, Anglia, Austria, Włochy, Hiszpania, Turcja, czy Szwecja, nie tylko występowały w obronie interesów narodowych polskich, ale także zmieniły sposób rozumienia sprawy polskiej w Europie. Niestety stanowisko państw zachodnich starego Kontynentu, nie specjalnie interesowało cara. Zamiast złagodzić represje wobec powstańców, nasilił je. Uczestnicy nie mając szans na pokonanie regularnej armii rosyjskiej w boju, zdecydowali się na działanie ostatniej szansy. Dyktaturę powstania powierzyli Romualdowi Trauguttowi. Ten dekretem z grudnia 1863 roku, zdecydował się na reorganizację polskich sił zbrojnych. Na niewiele się to zdało, wkrótce bowiem Traugutt został aresztowany oraz stracony w warszawskiej Cytadeli (wraz z innymi członkami Rządu Narodowego). Powstanie upadło.
Konsekwencją powstania były kolejne represje i szykany wymierzone polskiemu społeczeństwu przez rosyjskiego oprawcę. Car zdecydował się na następujące popowstaniowe kroki:
- zmienił nazwę z Królestwa Polskiego na Kraj Prywiślański
- zniósł Sekretariat Stanu Królestwa, w roku 1866
- zniósł Radę Stanu, Radę Administracyjną oraz Komisje Rządowe Królestwa w roku 1867
- przystąpił do rusyfikowania instytucji administracyjnych, skarbowych, pocztowych, szkolnych
- urzędowy język polski zastąpił wszechobecnym - rosyjskim
- polski charakter zachował jedynie takie instytucji jak: Towarzystwo Kredytowe Ziemskie, Kolej Warszawsko - Wiedeńska, Warszawskie Teatry Rządowe
- w roku 1876 zreorganizował sądownictwo (warszawski okręg sądowy podlegał odtąd rosyjskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości)
- Bank Polski zastąpił w roku 1885, Bankiem Państwa
- namiestnictwo Kraju Prywiślańskiego przekazał gen. Fiodorowi Bergowi
- wprowadził cenzurę prewencyjną oraz stan wojenny (obowiązujący do roku 1914).
Jak wyżej wspomniano ziemie polskie poddano surowej i wszechobecnej rusyfikacji. A oto przykłady podejmowanych przez rosyjskie władze w byłym Królestwie, działań rusyfikacyjnych:
- konfiskata majątków należących do uczestników powstania
- konfiskata majątków kościelnych
- likwidacja klasztorów
- prześladowania i napiętnowania wyznawców religii unickiej
- likwidacja polskiego szkolnictwa
- indoktrynacja szkolnictwa
- wykorzenienie z przedmiotów nauczania historii i geografii Polski
- wprowadzenie do szkół języka rosyjskiego, jako języka wykładowego
- zamknięcie Szkoły Głównej w roku 1869
- uruchomienie w miejscu Szkoły Głównej - Uniwersytetu Warszawskiego.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że pomimo rosyjskich szykan, nie ustawały starania polskiego narodu o kultywowanie tradycji, oraz o budowanie tożsamości narodowej. Zakładano więc tajne ugrupowania polityczne, organizowano manifestacje, czy propagowano ideę walki zbrojnej, trójzaborowej. Szczególną rolę odegrała także praca u podstaw.
Ideologia pracy u podstaw narodziła się w dobie po upadku powstania styczniowego, i była propagowana przez pisarzy czy publicystów, tak w prasie jak i na kartach ich literackiej twórczości. W swoich przekonaniach odwoływali się oni do poglądów Augusta Comet'a czy Karola Darwina, przekonując, iż walka zbrojna nie jest jedyną nadzieją Polaków na niepodległość. Pisarze i publicyści uważali bowiem, że taką drogą może być także samokształcenie, rozwój intelektualny czy społeczno-obyczajowy. Bardzo często społeczeństwo porównywano do żywego organizmu, i tłumaczono, że dla jego prawidłowego funkcjonowania niezbędne jest właściwe funkcjonowanie każdego z elementów składowych tej całości. W ramach pracy u podstaw mieściły się takie zadania jak:
- rozwijanie nauki i szerzenie oświaty wśród ludu wiejskiego
- rozwijanie nauki i szerzenie oświaty wśród biedoty miejskiej
- przekonanie społeczeństwa, że kobiety także mogą pracować zarobkowo
- rozwój gospodarki, celem zwiększania dóbr narodowych
- potrzeba zainicjowania legalnych form konfrontacji z zaborcą
- rozwijanie szkolnictwa zawodowego
- wydawanie specjalistycznych, fachowych pism
- rozwijanie działalności takich instytucji jak Koła Oświaty Ludowej oraz Polska Macierz Szkolna
- rozwijanie nielegalnych form edukowania ludności wiejskiej
- rozwijanie działalności wydawniczo-prasowej (tak legalnej, jak i zakonspirowanej)
- rozwijanie działalności teatralnej.
Wielki wpływ na rozwój pracy u podstaw mieli tacy wybitni Polacy jak 1) pisarze: Henryk Sienkiewicz, Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka, 2) artyści: Helena Modrzejewska, Wincenty Rapacki, Stanisław Moniuszko, Józef Chełmoński czy Leon Wyczółkowski.
Obok Królestwa Polskiego, obszarem szczególnie napiętnowanym w XIX wieku, był zabór pruski, a co za tym idzie Wielkie Księstwo Poznańskie. Do Wiosny Ludów, Wielkie Księstwo Poznańskie było nie tylko swoistym centrum zaboru, ale także a może nade wszystko, cieszyło się pewną dozą praw autonomicznych. Sytuacja ta uległa zmianie właśnie w 1848 roku. Za sprzeciw i wolę walki Polacy z zaboru pruskiego, musieli zapłacić likwidacją dotychczasowych przywilejów. Musieli także uznać nowy statut Księstwa, a mianowicie statut prowincjonalny. Sprawa miała się jeszcze bardziej skomplikować w dobie jednoczenia Niemiec. Bismarck nie brał pod uwagę możliwości nadania Księstwu swobód autonomicznych, wręcz przeciwnie po powołaniu Związku Północnoniemieckiego, włączył do niego Wielkie Księstwo Poznańskie.
Wraz z upadkiem powstania styczniowego, zostały zintensyfikowane starania niemieckie o całkowitą germanizację terenów polskich i o ostateczne wykorzenienie z nich wszystkiego co zwie się polskością. Podstawą pruskiej polityki germanizacyjnej na ziemiach Poznańszczyzny, był tzw. Kulturkampf, czyli walka o kulturę. Prowadzona w latach 1871-1882, kampania miała na celu:
- szeroko rozumianą akcję antykościelną
- odsunięcie kościoła od szkolnictwa
- odsunięcie kościoła od prowadzenia akt stanu cywilnego
- kontrolę rządu nad kształceniem księży
- kontrolę rządu nad głoszeniem przez księży kazań
- kontrolę rządu nad obsadą stanowisk kościelnych
- zniemczenie szkolnictwa
- zastąpienie języka polskiego wykładowego, językiem niemieckim
- zakazanie nauczycielom udziału w polskich organizacjach kulturowych.
W ramach działań germanizacyjnych znalazły się także;
- rugi pruskie, czyli ustawa stanowiąca, iż wszyscy Polacy nie posiadający obywatelstwa niemieckiego, mieli być usuwani z Prus
- Komisja Kolonizacyjna, mająca na celu wykup z rąk polskich, majątków ziemskich, przekazywanych następnie osadnikom niemieckim
- Hakata, czyli Związek Popierania Niemczyzny, mający na celu napiętnowanie wszystkiego co polskie
- Nowela Osadnicza (1904 rok)
- Ustawa Wywłaszczeniowa oraz Ustawa Kagańcowa (obie z roku 1908).
I na ziemiach zaboru pruskiego, podobnie jak w byłym Królestwie, Polacy nie zamierzali się poddawać i zapominać o swoich polskich korzeniach. Do form sprzeciwu wobec germanizacji należały między innymi następujące działania:
- konsekwentnie utrwalano znaczenie kościoła katolickiego na ziemiach Poznańszczyzny (warto pamiętać, że przez wiele lat na ziemiach tych, walkę o polskość, utożsamiano z walką o kościół)
- uroczyście obchodzono ważne dla Polski święta i rocznice narodowe
- propagowano ideę pracy u podstaw
- zakładano polskie towarzystwa i organizacje oświatowe czy czytelnicze
- organizowano strajki szkolne przeciwko nauczaniu religii w języku niemieckim (np. we Wrześni w latach 1901-1902)
- organizowano tajne nauczanie.
Jeśli można powiedzieć, że z punktu widzenia sprawy polskiej, germanizacja miała także aspekt pozytywny, to odnosił się on do kwestii szerzenia świadomości narodowej na Śląsku, Warmii i Mazurach. Niezwykle istotną rolę w kultywowaniu szeroko rozumianej polskości, odegrał tu kościół. Z kolei sztandarową postacią walczącą o język polski w kościele ewangelickim, był Krzysztof Mrongowiusz. Podobną funkcję pełniły nauka (z Towarzystwem Inteligencji Ludowej Wojciecha Kętrzyńskiego na czele) oraz literatura piękna.
Zdecydowanie najbardziej różną od zaboru rosyjskiego i pruskiego, drogą rozwojową po roku 1864, poszła Galicja. W sytuacji gdy w byłym Królestwie oraz w Wielkim Księstwie Poznańskim, Polacy byli szykanowani i represjonowani, ludności galicyjskiej nadano szeroko rozumianą autonomię. Było to możliwe głównie dzięki wydarzeniom politycznym, które miotały monarchią habsburską w II połowie XIX stulecia. Najpierw było to niepowodzenie w konflikcie zbrojnym z Francją (rok 1859), a następnie z Prusami (rok 1886). Pod względem prawnym, warunki autonomii galicyjskiej określały Dyplom Październikowy z 1860 roku, oraz Patent Lutowy z roku 1861. Organy władzy w Galicji podzielono na autonomiczne i nie autonomiczne (rządowe). Do tych pierwszych (autonomicznych) należały:
- Sejm Krajowy, z udziałem 161 osób, mający kompetencje w zakresie: ustawodawstwa kultury krajowej, ustawodawstwa w zakresie tzw. "dobrobytu lub potrzeb kraju", budżetu; poza tym wskazywał skład Wydziału Krajowego, w sposób ograniczony kontrolował administrację rządową i samorządową
- Wydział Krajowy, był instytucją przygotowawczą oraz wykonawczą w stosunku do Sejmu, nadzorował samorząd terytorialny oraz reprezentował kraj w polityce zewnętrznej
- Rada Szkolna Krajowa, instytucja zarządzająca szkolnictwem na etapie ludowym i średnim, oraz przygotowująca budżet szkolnictwa.
Z kolei do władz rządowych (nie autonomicznych) zaliczyć należy Ministra do spraw Galicji oraz Namiestnika. Ten pierwszy, koordynował działalność rządu centralnego w stosunku do Galicji. Zaś Namiestnik, był przedstawicielem cesarza i stał na czele administracji rządowej.
Ostatnią formą organizacji władz w autonomicznej Galicji, była administracja samorządowa szczebla powiatowego i gminnego. Organami w powiatach były: Rada Powiatowa i Wydział Powiatowy, zaś organami w gminach były: Rada Gminy oraz Zwierzchność Gminna.
Fenomenem Galicji był fakt, iż mogły tu swobodnie działać instytucje, oraz placówki tak naukowe, jak i kulturalne. O tym, że Galicja podniesiona została do roli centrum edukacyjnego ówczesnej trójzaborowej Polski świadczą następujące fakty:
- rozwój szkolnictwa wyższego z polskim językiem wykładowym
- działalność Uniwersytetów w Krakowie i Lwowie
- działalność Akademii Weterynaryjnej we Lwowie
- działalność Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie
- wprowadzenie bezpłatnego obowiązku szkolnego na poziomie klasy 4 (1872 rok)
- zwiększenie ilości szkół ludowych, średnich (gimnazjów) oraz szkół realnych
- działalność seminariów nauczycielskich
- działalność organizacji oświatowych w kierunku zakładania bibliotek czy czytelni ludowych
To waśnie w Galicji rozwijała się działalność twórcza i artystyczna. Kwitło malarstwo, grafika, rzeźba, ale także nauki ścisłe (matematyka czy fizyka), przyrodnicze oraz medycyna. Tutaj także tworzyli wielcy ludzie Młodej Polski, a więc Kazimierz Przerwa-Tetmajer, czy Stanisław Wyspiański. Nie należy także zapominać o politykach, a więc o Ignacym Daszyńskim, Macieju Rataju czy Wincentym Witosie.
Ważnym elementem, swoistą kartą przetargową w konflikcie władz zaborczych z Polakami, byli chłopi oraz sprawa ich uwłaszczenia. Zmiana położenia tej grupy społecznej, oznaczała przyłączenie się chłopów bądź do powstańców, bądź odsunięcie ich od działań niepodległościowych. Uwłaszczenie, podobnie jak i inne procesy dokonało się na swój własny sposób, w każdym z trzech zaborów. Nie ulega natomiast najmniejszej wątpliwości, iż uwłaszczenie przyspieszone zostało, tak na ziemiach polskich pod zaborem austriackim, pruskim i rosyjskim, wydarzeniami krakowskimi oraz rabacją chłopską z roku 1846.
W Królestwie decyzją cara, po roku 1846, zakazano z gruntów prywatnych usuwać gospodarzy, tym samym zainicjowano proces uwłaszczeniowy. Proces ten ostatecznie dobiegł końca w dniu 2 marca 1864 roku.
Sprawa uwłaszczenia ruszyła także w zaborze galicyjskim, gdzie w roku 1848 polscy demokraci i liberałowie domagali się nadania chłopom, ziemi na własność. Uwłaszczenie, które przewidywali, i o którym pisali w adresie do cesarza (w marcu 1848 roku) miało się odbyć bez odszkodowania dla dziedziców. Na marginesie, w tym samym adresie, liberałowie domagali się także: zwołania sejmu, jak również spolszczenia urzędów i szkół, oraz przekazania administracji w ręce Polaków. A ponieważ wadze w Wiedniu nie zainteresowały się problemem uwłaszczenia polskich chłopów, a gubernator lwowski Franz Stadion, nie wyobrażał sobie aby demokraci uprzedzili go w walce o tychże chłopów, nie bacząc na decyzje Wiednia, ogłosił uwłaszczenie z dniem 15 maja1848 roku. W okresie późniejszym administracja austriacka zaakceptowała ten fakt, tym samym uwłaszczenie w Galicji, stało się rzeczywistością.
Stosunkowo najwcześniej, bo już w roku 1807, zniesieniem poddaństwa osobistego chłopów w Prusach, zainicjowano uwłaszczenie w zaborze niemieckim. Niemniej jednak, proces ten okazał się być najdłuższym ze wszystkich trzech zaborów, i zakończył się dopiero w roku 1872. Kolejne daty, a więc rok: 1811, 1816, 1823, 1848, 1849, 1850 - wyznaczają kolejne etapy procesu uwłaszczeniowego.
Naturalną konsekwencją procesów uwłaszczeniowych, było powstanie dwóch różnych form gospodarowania na wsi, a konkretnie, powstanie małej oraz wielkiej własności ziemskiej. W przypadku wszystkich trzech zaborów, na ziemiach polskich, przeważała własność mała, obok której rozwijała się własność drobnotowarowa.
Kolejnym skutkiem uwłaszczenia były rozbieżności w rozwoju rolnictwa na terenie Galicji i Królestwa, a Wielkopolski i Pomorza. O ile bowiem na terenie galicyjskim, oraz w zaborze rosyjskim, liczba gospodarstw zwiększała się, to równie szybko nie rosła ich powierzchnia, to z kolei blokowało możliwości produkcyjne wspomnianych regionów. Gospodarstwa galicyjskie i zaboru rosyjskiego, stały się atrakcyjniejsze gospodarczo i produkcyjnie, dopiero w latach 1873-1895. Było to spowodowane zmniejszeniem się amerykańskiej koniunktury na zboże. Co zaś tyczy się zaboru pruskiego, to tamtejsze gospodarstwa szybko wyspecjalizowały się w produkcji hodowlanej oraz rolnej.
Zmiany co do form gospodarowania, oraz stopnia zaawansowania produkcji, we wszystkich, trzech zaborach widoczne były także w stopniu zmechanizowania rolnictwa i hodowli. Podczas gdy na wschodzie oraz w centrum kraju, proces ten rozpoczynał się z początkiem XIX wieku, na zachodzie (w tym samym okresie) mechanizacja sektora rolnego była już bardzo zaawansowana.
Przemiany dokonujące się w produkcji rolnej i hodowlanej, mechanizacja sektora, wpłynęły na podnoszenie się poziomu świadomości obywatelskiej warstwy chłopskiej. Przez szereg lat chłopi, jako warstwa społeczna, byli marginezowani, niedoceniani, traktowani przedmiotowo. Zwracano się do nich w chwilach walki zbrojnej, by zasilali oddziały wojskowe lub powstańcze. Nierzadko także, traktowano ich jako element przetargowy w sporze pomiędzy zaborcą, względnie zaborcami, a resztą społeczeństwa. Pierwszy raz, bezinteresownie zainteresowano się społecznością wiejską w II połowie XIX stulecia, tj. w chwili krzewienia ideałów pracy organicznej. Wtedy to, realnie zwracano się do chłopów, chcąc ich edukować i pomagać im w trudach wiejskiego życia. Z tego też powodu, powstają na wsiach pierwsze kółka rolnicze, towarzystwa rzemieślnicze, towarzystwa przemysłowe, towarzystwa handlowe. To wówczas także zakładane są banki i spółdzielnie zaopatrujące chłopów w maszyny, narzędzia i nawozy oraz organizujące zbyt produktów rolnych. Ogromną rolę w tym względzie na terenie zaboru pruskiego, odegrał Maksymilian Jackowski. To on szerzył wśród chłopów wiedzę o ubezpieczeniach rolniczych, czy organizował branżowe wystawy. Równie ważną postacią był ksiądz Piotr Warzyniak, opiekun szeregu spółek zarobkowych, oraz spółek oszczędnościowo-pożyczkowych.
W tym miejscu warto podkreślić, że praca u podstaw nie sprowadzała się jedynie do wymiaru propagandowego, ideologicznego, edukacyjnego czy kulturowego. Miała ona także aspekt gospodarczy. Chodziło o osiągnięcie przez każdy z zaborów maksymalnego stopnia rozwoju produkcyjnego i przemysłowego. Cieszyły więc osiągnięcia gospodarcze w:
- Królestwie, w postaci rozwoju przemysłu chemicznego, farmaceutycznego, wełnianego czy powstanie fabryki nawozów sztucznych
- Galicji, w postaci inwestycji w zakresie wydobywania ropy naftowej
- obu wspomnianych przypadkach, w postaci inwestycji kapitałów zagranicznych czy powstawania spółek akcyjnych.
I wreszcie zmiany w rolnictwie, jak również w strukturze uprzemysławiania kraju wpłynęły na zmianę patrzenia na ideę wolnościową oraz niepodległościową kraju. Pamiętać bowiem należy, że przemodelowaniu uległo polskie społeczeństwo końca XIX wieku. Pojawiła się klasa robotnicza, i to postulat polepszenia jej bytu, wziął chwilowo górę, nad postulatem niepodległościowym. Taki program prezentowały partie SDKP czy Wielki Proletariat. Idea wolnościowa, państwowa powróciła dopiero w hasłach głoszonych przez PPS. W skrajnych koncepcjach ruchu robotniczego pojawiła się nawet możliwość współpracy i dialogu z zaborcą. Nie bowiem niepodległe państwo, ale poprawa warunków bytowych i warunków pracy, była priorytetem dla tej formacji, formacji robotniczej.
U schyłku XIX stulecia narodził się także ruch ludowy. Jest rzeczą interesującą, że o ile idea wolnościowa śladowo, ale zawsze, była akcentowana przez partie robotnicze, tak w koncepcjach ludowców nie pojawiała się w najmniejszym choćby wymiarze. Kolebką ludowców była autonomiczna Galicja.
Sprawa niepodległości leżała z kolei, na sercu narodowców. Reprezentantem tego kierunku stała się Endecja, czyli Narodowa Demokracja. Jej sztandarową postacią był Roman Dmowski, który sądził, że odbudowa polskiej państwowości, winna się dokonać u boku Rosji. Nurt ten nazwano prorosyjskim.
Wspomniane wyżej postawy bardzo odbiegały od tych, prezentowanych w latach siedemdziesiątych XIX stulecia. Tak bowiem oto, lata siedemdziesiąte charakteryzowały postawy lojalistyczne. W Galicji ich wyznacznikiem byli krakowscy konserwatyści, twórcy "Teki Stańczyka", a więc Walerian Kalinka, Józef Szujski, Stanisław Tarnowski i Stanisław Koźmian. To oni zwykli byli mówić: Przy Tobie Najjaśniejszy Panie stoimy i stać będziemy. Podobnie jak zwolennicy trójlojalizmu, stańczycy, propagowali ideę współpracy i dialogu z zaborcą. W posłuszeństwie wobec wroga, widzieli szanse dla Polski. Nurt ten nie był obcy także Polakom z zaboru pruskiego. To właśnie postawa uległości doprowadziły do mianowania arcybiskupem - Polaka.
Niemniej jednak dopiero konflikt pomiędzy zaborcami na scenie europejskiej, wsparty wolą narodu do walki zbrojnej, walki o Polskę wolną i niepodległą, miał przynieść realny skutek, skutek w postaci państwa przywróconego na mapy Europy i świata po 123 latach niewoli, w roku 1918.
II połowa XIX stulecia zmieniła sposób postrzegania tzw. sprawy polskiej przez samych Polaków, niezależnie od zaboru oraz od stopnia zniewolenia. Praktykowane w I połowie wieku walki powstańcze pokazały narodowi polskiemu, że są nie tylko nieskuteczne, ale także, że giną w nich niewinni ludzie. Co więcej, ich konsekwencją są postępujące i coraz bardziej dotkliwe represje. Zabiera się także poszczególnym jednostkom terytorialnym, swobody i prawa autonomiczne. Historia pokazała, że wszędzie ten proces był analogiczny. Procesy inkorporacyjne, w warunkach nieudanych zrywów narodowych, dotknęły tak Rzeczpospolitej Krakowskiej w zaborze austriackim, Wielkiego Księstwa Poznańskiego w zaborze pruskim, oraz rosyjskiego Królestwa Polskiego. Zmiana nastąpiła po upadku powstania styczniowego. Germanizowane i rusyfikowane polskie społeczeństwo zaczęło zwierać szyki inaczej niż dotychczas. W miejsce walki zbrojnej pojawiły się hasła pracy u podstaw, uwłaszczeniowe oraz rozwoju gospodarczego. Sukces miał gwarantować tożsamy, uwarunkowany społecznie, kulturowo, a nade wszystko dziejowo i historycznie, naród. To on miał mieć w sobie potencjał, dzięki któremu urzeczywistniłoby się wielkie marzenie o wolnym i suwerennym kraju. To dzięki narodowi, który zwykł był żyć maksymą Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!, przetrwała w dobie zaborowej i odrodziła się w XX wieku Polska.