Egipcjanie dokonywali procesu mumifikowali zwłok.. Nie palili ciał i nie zakopywali. Co ich do tego skłaniało? Trzeba sobie na wstępie odpowiedzieć. W okresie Starego Państwa rozwinęła się wiara w życie pozagrobowe. Wierzono że zmarły nie umiera na zawsze tylko przenosi się w życie pozagrobowe. W tych latach Egipt został zjednoczony tworząc jedno silne państwo. Władcy Egiptu - faraonowie sprawujący absolutną władze w państwie głosili że są dziećmi boga Re. Swa nieograniczoną niemal boską władze próbowali uświetnić min. budową wspaniałych piramid. Najwspanialsze z nich Cheopsa, Chefrena czy Mikerinosa powstały między rokiem 2545 a 2457 p.n.e.
Zrodziło się wtedy przekonanie znane również w innych religiach że człowiek to nie tylko samo ciało ale związek jego ciała i duszy. Według wiary Egipcjan życie rodzi się wtedy gdy Ptah stwórca, umieszczał ciało i dusze w łonie matki. Będą one nierozerwalne aż do śmierci gdy oddzielą się od siebie ciało i nieśmiertelna dusza. Dusza występowała w kilku rodzajach czyli można powiedzieć ze człowiek maiła nieśmiertelne dusze. Posiadał dusze ka, dusze be i dusze ach. Egipcjanie uosabiali sobie dusze ka jako bezkształtny wizerunek ludzki. Ona to była nosicielką życia i dobrych cech. Pomimo to że była bezcielesnym tworem musiała jeść i pić gdyż mogła umrzeć bez tego. Dla niej do miejsc pochówku znoszono jedzenie i picie.
Dusza ba była odzwierciedleniem ludzkiego charakteru. Mogła ona przybierać różne postacie i była bardzo ruchliwa. Odbywała częste wędrówki po niebie i po ziemi przybierając na ten czas postać ptaka. A później miała postać ptaka którego głowa przypominała głowę zmarłego. Dzięki niej zmarły mógł kontaktować się z otoczeniem.
Trzecią z dusz ach była jakby łącznikiem z życiem po tamtej stronie. Po śmierci wraz ze zmarłym wędrowała do nieba. Stamtąd zazdrośnie strzegła groby i spokoju zmarłego.
Dysponowała ona potężną siłą. Nie oszczędziła nikogo kto śmiał naruszyć spokój i dobrą sławę zmarłego. Przedstawiano ją jako ibisa z czubkiem o ciemnym upierzeniu.
Wedle egipskich wierzeń po śmierci wszystkie dusze zostawały w ciele śmiertelnika. Ciało to było potrzebne gdyż musiały do czegoś wracać. Dlatego min. dbano bardzo by zwłoki nie rozkładały się. Zniszczenie zwłok było dla nich wielką tragedią. Dusze których ciało uległo zniszczeniu błąkały by się w konsekwencji zgasły by. Z chwilą ich zgaśnięcia skończyło by się również życie pozagrobowe. Jedynym rozwiązaniem by temu zapobiec była mumifikacja.
Słowo "mumia" pochodzi z jeżyka arabskiego i oznaczało "ciało zakonserwowane woskiem". Arabowie nie mogli mieć pojęcia o metodach stosowanych przez Egipcjan dlatego w nazwie pojawił się ów wosk.
Pierwsze próby mumifikacji pojawiły się w czasach predynastycznych, czyli sprzed 3000 r. p.n.e. Wiązały się one bezpośrednio z klimatem Egiptu. Mała wilgoć i praktycznie nie występowanie bakterii sprawiło że pierwsze pochówki czyniono w piasku który sprawiał że ulęgały one naturalnej mumifikacji.
Gdy zaczęto składać ludzi w grobowcach zauważono że nie mają one tych samych właściwości co piasek. Zrodziło to konieczność balsamowania. Nie był to jeszcze proces mumifikacji lecz drobne zabiegi namaszczające ciało różnymi substancjami ciało zaczęto zawijać w bandaże. Ludzie mieli przekonanie że takie zabiegi pozwolą przetrwać ciału w niezmienionym kształcie
Za panowania IV dynastii [między 2570 a 2450 p.n.e.] ludzie odkryli, że ciało lepiej zachowuje się gdy usunie się z niego wnętrzności. W tysiąc lat później na tyle udoskonalił się ten rytuał że usuwano również mózg. Na początku Średniego Państwa [ok. 2040 r. p.n.e.] do konserwacji ciała zaczęto używać suchego natronu [sody oczyszczonej]. Soda usuwała resztki wody z organizmu.
Do kolejnego ulepszenia procesu doszło w okresie Nowego Państwa [ok. 1551 r. p.n.e.]. Wtedy końcową mumie poddawano procesowi wysuszania na słońcu lub pod wpływem ognia. Dzięki temu z ciała pozbywano się resztki wilgoci. Był to szczytowy rozwój mumifikacji. Egipcjanie stali się mistrzami w tej dziedzinie.
Przejdźmy więc do rozpoczynającego mumifikacje procesu balsamowania. Trwał on około 70 dni. Wszystkie ceremonie miały ściśle określony harmonogram. Ciało umieszczano na podłużnym cokole i wykonywano pierwszą czynność - usuwano mózg. Przez nozdrza wyjmowano go po kawałku przy pomocy małych szpikulców. Narządy wewnętrzne żołądek, jelita, płuca i wątrobę wyjmowano przez otwór w brzuchu. Umieszczano je w urnach zwanych kanopskimi. Wieka urn miały kształt ludzkich głów w późniejszym czasie również zwierzęcych. Potem przystępowano do balsamowania. Używano do tego sody rodzimej i uwodnionego węglanu sody. następnie ciało namaszczano żywicami oraz innymi substancjami konserwującymi. W oczodołach umieszczano sztuczne oczy. Kolejnym etapem było wysuszanie. Zwłoki wystawiano na wpływ słońca lub na specjalnych podwieszeniu suszono je nad ogniem. Na tym kończono proces mumifikacji który trwał łącznie 6 tygodni.
Następnym etapem były obrzędy związane z pochówkiem które był podzielone na kilka etapów.
.Wypychanie - nadzorował je kapłan w masce boga Anubisa, z głową szakal. Odbywało się to znów wedle ściśle określonego harmonogramu. Pierwsze głowę a potem pozostałe części ciała owijano wąskimi i długimi bandażami. Między warstwy bandaży wkładano amulety mające zapewnić zbawienie.
Smołowanie - zabandażowane ciało pokrywano gliną, woskiem, żywicą lub klejem które miały uchronić przed działaniami czynników zewnętrznych.
Pokrywanie maską - twarz w zależności od stanu majątkowego zmarłego pokrywano złotą lub pozłacaną maską. A po roku 30 p.n.e. pojawił się "portret mumii" na drewnie. W kolejnym etapie ciało umieszczano sarkofagu. Znów w zależności od zamożności mumie były okazalsze lub skromniejsze.
By ceremonia dobiegła do końca dokonywano jeszcze jednej czynności zwanej "otwieraniem ust" lub inaczej "ożywianiem mumii". Egipcjanie pokładali wiarę w tym że zmarły kontaktuje się ze światem żywym i dba o swoje dusze. Ostatnim warunkiem było odprawienie ceremonii pogrzebowych. W ceremonii uczestniczyli kapłani , krewni, płaczki i niewolnik który ciągnął sanie z kanopami. Mumię w bogato zdobionych trumnach znajdowały się na saniach które były ciągnięte przez woły. Płaczki wymawiając odpowiednią formułę posypywały sobie głowę popiołem. Jadło, figurki i zwierzęta składano w ofierze. Przed samym miejscem spoczynku orszak milczał. Kapłan w masce Anubisa stawał naprzeciw niego. Po czym zaczynało się składanie ofiar. Najpierw składano woły w ofierze odmawiając modlitwy żałobne i ku czci bogów. O długości tego procesu niech świadczy obfitość skarbów znalezionych w grobowcach. Zmarłego następnie opryskiwano oczyszczoną wodą i palono kadzidła. Potem następował najważniejszy moment ceremonii. Kapłan dotykał oczy, ust, nosa i uszu na masce pośmiertnej. W tym momencie znowu zapadała cisza krewni klękali przed sarkofagiem oddając cześć zmarłemu. Wtedy w zmarłego wstępowała siła odżywcza która miała zapewnić korzystanie ze swoich zmysłów. Następnie w uroczystym pochodzie zanoszono mumie do sali grobowej.. Dla zapewnienia szczęśliwego przejścia do krainy umarłych niezbędne były magiczne teksty które umieszczano w grobowcu w postaci wyrytych w kamieniu Tekstów Piramid (Stare Państwo), Tekstów Sarkofagów (Średnie Państwo) i Księgi Umarłych.
Po tym wszystkim zmarły stawał przed sądem. Przed sadem który składał się z 40 sędziów musiał udowodnić że prowadził dobre i prawe życie. Po czym do osądu przystępował Ozyrys składał jego serce na wadze. Na drugiej szali bóg Anubis kładł pióro - symbol "maat" i przystępował do ważenia. Wynik ustal Thot - bóg skryba, jeżeli serce było lżejsze od tego pióra zmarły był zbawiony jeżeli okazało się inaczej był na wieczne czasy potępiony.
Z całej ceremonii dowiadujemy się jak wielką wagę Egipcjanie przywiązywali do pochówku zmarłych. Zaczynając od balsamowania a skończywszy na pochówku dbali o każdy szczegół który miał miejsce w harmonogramie. Po tym wszystkim Egipcjanie opuszczali i zamykali kryptę grobową. . Wszystko to miało zapewnić życie wieczne.
Zwierzęta też poddawano mumifikacji. Czyniono to gdyż wierzono ze w uch ciała wcielają się bogowie. Zwierzętom poświęcone są całe cmentarze. umieszczano je zawsze w pobliżu jakiejś świątyni boga wcielającego się w odpowiednie zwierzę. Mumifikowano ibisy, węże, jaszczurki, gazele, sokoły, byki, barany, krokodyle. Nie posiadał on określonego ceremoniału sprowadzał się jedynie do zabandażowania i zabalsamowanie zwierzęcia.
W okresie od XVIII do XX wieku wiele z grobowców zostało ograbionych a ciała zbezczeszczone. Dzisiaj dzięki pracy naukowców dowiadujemy się coraz więcej o przebiegu i sposobach mumifikacji. Mumie zachwycają i zadziwiają. Nie są tylko wymysłem egipskim w różnych kulturach spotykamy je. Lecz tylko na taką skale w Egipcie. Każdy z nas słyszał o klątwie Tutenchamona. Więc nie należy dziwić temu że tych co zechcieli naruszyć spokój zmarłego dotknęła kara gdyż w czasie gdy ktoś naruszał spokój zmarłego w ożywione ciało zmarłego wstępowała dusza ach która była odpowiedzialna za opiekę nad ciałem.
.
1