Religia starożytnego Rzymu była abstrakcyjna i tajemnicza, pełna bezosobowych sił i duchów. Podanie o założeniu miasta znajdujące się w micie o Romulusie i Remusie, których wykarmiła wilczyca, może wskazywać na pewne przeżytki totemizmu. Mieszkańcy Italii oddawali cześć wielkiej liczbie bóstw, które próbowali sobie zjednać przy pomocy modlitw, ofiar czy zaklęć. Rzymianie, którzy początkowo byli tylko rolnikami, wypełnili świat ogromną liczbą różnego rodzaju bogów. Każdy najmniejszy proces w przyrodzie, a nawet każda najmniejsza czynność związana z uprawą ziemi, miała swe bóstwo. Tak np. bóstwo miała czynność orania i zasiewania pola, osobne bóstwo było od kiełkowania, wzrostu
i kwitnięcia zboża. Bóstwa opiekuńcze chroniły rolę przed chwastami, szkodnikami czy chorobami. Bóstwa opiekuńcze domu to Lary, opiekunami spiżarni były Penaty, ogniskiem domowym zajmowała się Westa, zaś drzwi i wejścia pilnował Janus, bóg o dwóch twarzach.
Wierzono, że każdy człowiek, czyli tylko mężczyzna, posiada swe bezosobowe bóstwo opiekuńcze, które rodzi się i umiera wraz z nim. Dodatkowo jeszcze każdy posiadał w sobie element boski (mężczyzna miał geniusza, zaś kobieta junonę). Czczono też duchy opiekuńcze domów i rodziny - lary, które utożsamiane były z dobroczynnymi duchami zmarłych. Gdy jednak duchom tym nie składano ofiar stawały się one groźne i złośliwe.
Pod wpływem rozwijającej się również na terenie Italii religii Etrusków, religia rzymska przekształciła się i przeszła na antropomorfizm. Bóstwa zaczęły przybierać ludzkie kształty, zaczęto też budować im świątynie, pierwszą była świątynia Jowisza na Kapitolu. Tam też sprowadzono, napisane po grecku, księgi sybilińskie, które zawierały proroctwa
na temat przyszłych losów państwa.
Sumienne wykonywanie obowiązków kultowych i zachowywanie odpowiednich rytuałów było istotą zachowania religijnego. Drobna choćby pomyłka w recytowaniu tekstu kultowego czy mała zmiana gestu mogła obrazić boga i sprowadzić na całe państwo jego gniew.
Z powodu ogromnej ilości bóstw potrzebna też była ogromna liczba kapłanów, którzy znali odpowiednie przepisy kultowe, imiona bóstw, zaklęcia oraz czuwali nad kultem. Wyznaczeni kapłani spisywali formularze modlitw, gdzie znajdowały się wskazówki dotyczące kultu danego boga. Rzymianie wierzyli też w dni feralne. Kapłani prowadzili specjalne kalendarze, gdzie zaznaczali dies fasti, kiedy to można było się gromadzić, zawierać umowy czy coś sprzedawać oraz dies nefasti, w które nie należało rozpoczynać nic nowego. Duże znaczenie mieli kapłani zajmujący się wróżeniem i przepowiadaniem. Augurowie wróżyli z lotu ptaków lub z zachowania się kur, natomiast haruspikowie wieszczyli z wnętrzności zwierząt ofiarnych, głównie z wątroby. Istniały też kolegia kapłanów, którzy zajmowali się obrzędami przeprowadzanymi w czasie wypowiadania wojny i zawierania pokoju. Szczególną czcią cieszyła się trójca kapitolińska, czyli Jupiter, Junona i Minerwa.
Wraz z podbojem kolejnych ziem, Rzymianie włączali do swego panteonu tamtejsze bóstwa, między innymi greckie czy bliskowschodnie. Wielkim przełomem w religii okazało się utożsamienie bezosobowych sił boskich - numen, z antropomorficznymi bogami greckimi, tak np. rzymskie bóstwo uosabiające siły ziemi i przyrody zidentyfikowano z grecką boginią Demeter i nazwano ją Cerera.