Bizancjum zawdzięcza swój rozwój dzięki świetnemu położeniu nad cieśniną Bosfor, która jest bramą do Morza Czarnego i jednocześnie oddziela Europę do Azji. Jako pierwsi znaczenie tego punktu zrozumieli Grecy, którzy założyli tam swoją kolonię - Bizancjum. Szybko urosła ona do rozmiarów wielkiego miasta, a następnie zmiany, do których doszło pomiędzy wiekami IV i VII doprowadziły to powstania tam cesarstwa bizantyjskiego. Nazwa miasta została zmieniona na Konstantynopol i stało się ono najwspanialszym i najbogatszym miastem na świecie.

Grecy pojawili się tam, aby założyć kolonię około połowy VII wieku p. n. e. Jej znaczenie docenił twórca potęgi Macedonii Filip II, który zdobył miasto. Jego syn i następca Aleksander Macedoński przyznał miastu duży zakres uprawnień, dzięki czemu mogło się bujnie rozwijać. Stając po stronie jednego z Ptolemeusza II w jego walce o władzę z Antiochem II zdobyło ziemie na terenie Azji Mniejszej. Dobrym posunięciem był także sojusz z rosnący w siłę Rzymem. Bizancjum mogło się rozwijać, w pełni korzystając ze znakomitego położenia na przecięciu szlaków lądowych i morskich.

Zostało rozbudowane przez cesarza Konstantyna Wielkiego. Od jego imienia miasto przejęło swoją nową nazwę. Sporo zawdzięczało Konstantynowi Wielkiemu, ponieważ w 330 roku przeniósł on tam stolicę cesarstwa rzymskiego z Rzymu. Nowe państwo mogło się rozwijać, podczas gdy w zachodniej jego części następował szybki upadek władzy, kryzys ekonomiczny, a mieszkańców nękały ataki dzikich ludów z północy. W efekcie na terenach cesarstwa zachodniorzymskiego cywilizacja cofała się w tym okresie.

Konstantynopol stał się najbardziej znaczącym punktem Europy. Cesarstwo wschodniorzymskie kwitło i za czasów cesarza Justyniana (527-565) podjęło próbę połączenia wszystkich ziem, które kiedyś wchodziły w skład cesarstwa rzymskiego. Odzyskał on Afrykę, Italię i południowo-wschodnią część Hiszpanii. Jednak wkrótce po jego śmierci ziemie te zostały utracone. Dłużej przetrwały inne sukcesy Justyniana, który zdobył sobie przydomek Wielki. Przeprowadził on reformę prawa. Prawo rzymskie zostało unowocześnione i spisane w tzw. Kodeks Justyniana. Cesarz zaczął także budowę wielkiej świątyni Hagia Sophia i innych budowli.

Wielkie państwo Justyniana narażone było na ataki innych. Północną część Półwyspu Apenińskiego zajęli Longobardowie, a pół wieku później wielką ekspansje rozpoczęli Arabowie, których zjednoczył Mahomet. Islam zdobywał kolejne ziemie, także kosztem cesarstwa. Utraciło ono w tym czasie Syrię, Egipt i ziemie w Afryce Północnej. Imperium zmniejszyło się, ale zmniejszyła się także długość granic, których trzeba było bronić.

Za panowania cesarza Herakliusza w pierwszej połowie VII wieku cesarstwo przeszło reformy, w dużej części zrywając z tradycją rzymską. Przykładem może być język - łacina została zastąpiona przez grekę. Nie były to oczywiście jedyne reformy. Umocniono mury obronne, co było potrzebne i skuteczne, ponieważ cesarstwo nie upadło pod naciskiem Arabów.

Konstantynopol odegrał duże znaczenie w rozwoju chrześcijaństwa, na co wpływ miało zdobycie ważnych biskupstw w Jerozolimie czy Aleksandrii. Na tym tle rozpoczęło się współzawodnictwo pomiędzy Konstantynopolem a Rzymem. Na wschodzie zwierzchnikiem Kościoła był cesarz, natomiast na zachodzie papież, który w dodatku dążył do zdobycia całkowitej niezależności od władzy świeckiej. Walka o prymat władzy papieskiej nad cesarska i odwrotnie była jedna płaszczyzną zmagań.

Drugą stanowiły sprawy doktrynalne. Rozwój Kościoła w tamtej epoce, w której nie było środków szybkiej komunikacji, poszedł zupełnie odmiennie w obu częściach chrześcijańskiej Europy. W 1054 roku doszło do schizmy, w efekcie Kościół podzielił się na rzymskokatolicki i prawosławny.

Okresem największej potęgi Bizancjum był IX wiek, kiedy to podbiło ono ludy zamieszkujące Bałkany i Bliski Wschód. Szybko jednak cesarstwo zaczęło tracić siłę ze względu na waśnie wewnętrzne i pojawienie się nowych wrogów, jakimi byli Normanowie. Zdobyli oni południową Italię, ale nie oni byli największym problemem cesarstwa w tym czasie.

Największe zagrożenie nieśli ze sobą Turcy seldżuccy, którzy odrodzili siłę islamu i w bitwie pod Manzikertem (1071 rok) zadali klęskę Bizantyjczykom. Byłą to bardzo ważna bitwa, ponieważ w jej wyniku Turcy zdobyli większą część Azji Mniejszej wraz z bogatą Anatolią. Ta porażka odbiła się wielkim echem w Europie. Cesarz widząc potęgę wroga postanowił poprosić o pomoc państwa zachodu. W wyniku tego papież Urban II rzucił hasło wypraw krzyżowych.

Pierwsza z nich miała miejsce w latach 1096-1099i w jej wyniku chrześcijanie odzyskali Jerozolimę. Skorzystało na niej także Bizancjum. Jednak krzyżowcy mieli własne interesy w prowadzeniu tych wypraw i nie cofnęli się nawet przez złupieniem Konstantynopola podczas IV krucjaty. W jej wyniku cesarstwo bizantyjskie upadło, a na jego gruzach zbudowano Cesarstwo Łacińskie.

W 1259 roku cesarzem został Michał Paleolog i po dwóch latach odzyskał Konstantynopol i wskrzesił cesarstwo bizantyjskie. Oczywiście zajmowało ono mniejsze terytoria i okres świetności miało już za sobą. Jego dynastia panowała do końca cesarstwa w 1453 roku. Wtedy to 29 maja Konstantynopol został zdobyty przez Turków, a cesarz zginął broniąc stolicy.