Począwszy od XIII wieku na ziemiach piastowskich , tak samo jak i w innych terenach Europy Środkowej, nastąpił bardzo szybko rozwój społeczno-gospodarczy. Za panowania Bolesława Krzywoustego nie istniało wciąż prawdziwe miasto. Zbliżone do miast były osady, które budowano dookoła siedziby władzy książęcej. Lokacje były przywilejem, zwalniającym miasto z obowiązków wobec feudała.
W owym czasie nastąpił wzrost demograficzny, było więcej ludzi, gęstość zaludnienia tez była coraz większa. Taki stan rzeczy był wynikiem kolonizacji ziemskich, jakie następowały począwszy od XII wieku. Z "obyczajem wolnych gości", osadzano się tu i ówdzie, płacąc czynsz za ziemie, którą dostali od księcia. Kształt powstałych wtedy miast i wsi utrzymał się mniej więcej do XIX wieku. Za przemianami społeczno-gospodarczymi szły zmiany w rolnictwie, we wzroście wydajności. Za Krzywoustego jedynie podwajano plon, a upowszechniając nowe narzędzia pracy oraz stosując trójpolówkę zaczęto zbierać trzy, a nawet czterokrotny plon.
Wraz z przemianami w rolnictwie następował handel i rozwój rzemiosła. Organizowano liczne targi, które odbywały się co najmniej raz w tygodniu (niekiedy dwa).
Co do gospodarki pieniężnej, zaczęto wypierać srebrną monetę, która dotychczas świadczyła o samym władcy, była propagandą wśród Piastów. Teraz, w związku z rozwojem handlu, zaczęto używać zwykłych monet.
Z racji występowania licznych klasztorów, w XII w. głównie Cystersów, później Franciszkanów oraz całej sieci parafii rzymsko-katolickich następowała dalsza chrystianizacja ludności polskiej. Ośrodkiem życia społeczeństwa stały się kościoły parafialne. Z tego też powodu powstały nowe parafie. Do XIII wieku nie istniał sakrament małżeństwa, ponieważ uważano, że jest to sprawa prywatna, ale i pod tym względem mimo licznych oporów sytuacja zaczęła się zmieniać. Powstawały wielkie własności ziemskie, najpierw kościelne później możnowładcze. Stało się to podstawą utrzymania ludności. By móc wykorzystać swe dobra majątkowe, grupy społeczne postanowiły wymuszać na władcy zwolnienie, nazwane tez immunitetem.
W wyniku przemian społecznych dały się wyodrębnić cztery stany, czyli duchowieństwo, rycerstwo, mieszczaństwo i chłopi.
Przyczyn rozbicia dzielnicowego należy dopatrywać się w niechęci możnowładców do zatrzymania jednolitej władzy w kraju. Temu sprzyjał, zwłaszcza wśród dynastii piastowskiej obyczaj rozdzielania dzielnic młodszym synom króla. Dalszego rozbicia chciał uniknąć Bolesław Krzywousty, zapisując w swym testamencie z 1138 roku kwestię dotyczącą ustalenia kolejności objęcia władzy zwierzchniej. Za podziałami dynastycznymi szedł podział dzielnic, przede wszystkim miało to miejsce w 2 poł. XIII wieku. Dalsze podziały objęły Śląsk, Kujawy oraz Mazowsze. Natomiast w Małopolsce i Wielkopolsce obserwujemy tylko okresowe podziały.
Księstwo prowadziło zupełnie inną politykę i zupełnie inaczej rozwijało się pod względem gospodarki. Ponadto, Księstwo wiązało się z państwami ościennymi, co powodowało, iż więzi ogólnopolskie słabły. To rozbicie powodowało osłabienie wojskowe i zwiększało zagrożenia z zewnątrz.
Był to czas niekończących się walk. Były to walki wewnętrzne pomiędzy książętami z dynastii Piastów. Bez głębszego zastanowienia Piastowie walczyli, by rozszerzyć swe terytoria. Bardzo często niszczyli ugruntowane już ziemie, walczyli wobec siebie, braci, czy krewnych. Nie bez echa pozostawały walki, ponieważ prowadziły one do niszczenia dóbr majątkowych możnowładztwa lub kościoła. By zdobyć dzielnicę doprowadzano do upadku politycznego rodzin możnowładczych, które zaangażowane były po stronie przeciwnej. Nie rzadko miała miejsce banicja i konfiskata ich dóbr. A wszystko to złożyło się na anarchię feudalną, która powodowała stan ciągłego zagrożenia.
Po Krzywoustym miejsce seniora zajął Władysław, zwany Wygnańcem. Panował on na Śląsku. Natomiast na Mazowszu zasiadł jego młodszy brat Bolesław Kędzierzawy, zaś w Wielkopolsce - Mieszko Stary. Łęczycę pozostawiono Salomei, wdowie po Bolesławie Krzywoustym, która rezydowała tam niepełnoletnimi synami. Byli nimi Henryk i Kazimierz, zwany (później) Sprawiedliwym. Panujący na dziedzicznym Śląsku Władysław, tak jak sugeruje jego przydomek został wygnany, miało to miejsce w 1146 roku. Wówczas seniorem obwołano Bolesława Kędzierzawego. A po jego śmierci miejsce zajął Mieszko Stary, którego też wygnano. Następnie władzę objął Kazimierz Sprawiedliwy, łamiąc zasadę senioratu. Stał się on bowiem polskim księciem. Uzyskał on poparcie kościoła i możnowładców małopolskich na dziedziczność miasta Krakowa przez swych potomków. A oznaczało to w rzeczywistości objęcie zwierzchnictwa nad całym krajem przez jego synów.
W Kościele wprowadzono reformę gregoriańską , która przedstawia w ten sposób postawę duchowieństwa na całą ta sytuację. Bowiem kler uniezależnił się od rodów książęcych, a tym samym wyodrębnił się w kraju pierwszy stan klasowy. Przywilej w Łęczycy z 1180 roku był dokumentem przełomu, a uzyskano go od Kazimierza Sprawiedliwego, będącego księciem Krakowa. Organizacja kościelna stała się zalążkiem zjednoczenia kraju, jako, że była ona scentralizowana. Wzrastało wraz z kościołem poczucie odrębności narodowej, bo i religijnej, i kulturowej, i społecznej. Własna metropolia i arcybiskupstwo ułatwiały taki kierunek myślenia wśród społeczności polskiej. Nie tylko kościół wywoływał odruchy patriotyczne, ale również inny stan klasowy, a mianowicie rycerstwo. W przypadku tego ostatniego stanu, wynikało to z chęci posiadania takiego, silnego władcy, który nie dopuści do degradacji lokalnego rycerstwa, chroniąc dzielnice przed obcymi krajami.
Z racji podziału państwa na księstwa, to i handel napotkał na trudności. Zastana sytuacja uświadamiała wyżej położonej warstwie społecznej myśleć o zmianach politycznych. Szybciej z rozbicia dzielnicowego wyszły Czechy, aniżeli Polska. Czesi koronowali Wacława II w 1300 roku na króla Polski, aczkolwiek nie spełnił on naszych oczekiwań, ponieważ obsadzał królewskimi urzędami Czechów. Poza tym narzucono państwu starostów, którzy zależeli tylko i wyłącznie od samego króla. Rycerstwo polskie pokładało nadzieję w księciu brzesko-kujawskim Władysławie Łokietku, nie dużym, ale awanturniczym człowieku. Zamierzał on zjednoczyć
kraj, toteż w XIII wieku jego imię było rozsławione wszędzie, gdzie tylko Piastowie dokonywali próby ujednolicenia państwa. Władysław Łokietek wspierał takie poczynania, aczkolwiek pod jedynym warunkiem, iż objąłby tron w nowo narodzonej Polsce. Zdarzało się, iż na różnych terenach kraju obejmował władzę, po czym ją tracił. Szansą nie do przepuszczenia była śmierć Wacława i wewnętrzny chaos w Czechach. Łokietek postanowił to wykorzystać. Ród Luksemburczyków, rządzący w Czechach zajmował się przede wszystkim walkami o koronę niemiecką, nie interesowała ich korona polska. W rękach Łokietka znalazł się Sandomierz, uznało go najpierw możnowładztwo małopolskie, a następnie w 1314 roku również wielkopolskie.
W tym czasie, bo w roku 1308 Krzyżacy oblegli Pomorze Gdańskie. A sami krzyżowcy zaczęli się usilnie interesować Polską, jej słabnącą pozycją w świetle innych krajów. Co prawda Śląsk stanowił osiągnięcie dla Łokietka, ale to było za mało, żeby mówić o naprawie słabnącego kraju. Księstwo głogowskie oraz świdnickie były sprzymierzone z władcą, ale nie chciały wejść w skład Polski. Władysław musiał walczyć ze zbuntowanym Krakowem, później też Wielkopolską. Ponadto, Mazowsze było za zasięgiem tego władcy. Był to teren powiązany pod względem gospodarczym z zakonem .
Dzięki rycerstwu, które jak wcześniej wspomniałam chciało mieć silnego władcę, władza Łokietka została uratowana. W roku 1318 w Sulejowie miało miejsce wystąpienie rycerstwa oraz możnowładców o przywrócenie Królestwa. Dwa lata później nastąpiła koronacja Władysława Łokietka na króla w obecności arcybiskupa Janisława. Musiał ten działacz polityczny długo czekać na koronę, ale się doczekał. Był to czas, kiedy Polska dzielnicowa dogorywała swego końca.