Proszę państwa do gazu - streszczenie krótkie
Opowiadanie Proszę państwa do gazu przedstawia koszmar obozu koncentracyjnego i dzień z życia więźnia, pomagającemu Niemcom w rozładowaniu transportu ludzi z Sosnowca i Będzina.
Główny bohater należy do Kanady, a zatem w uprzywilejowanej części obozu. Dzięki temu zjada polskie przysmaki, francuskie sardynki, pije wódkę i czuje zapach drogich perfum, wraz ze współwięźniami z różnych stron świata. Wszystkie przysmaki pochodzą od więźniów przywiezionych do obozu wcześniejszym transportem, z których większość została już zamordowana przez Niemców.
Główny bohater po raz pierwszy idzie na rampę. W ciągu dnia przyjeżdżają 3 transporty do rozładowania w powtarzalny i bezduszny sposób. Tysiące ludzi, podróżujących w nieludzkich warunkach, nie wie, że większość z nich jeszcze tego samego dnia spłonie w krematoryjnych piecach obozowych. Ludzie, którzy przybyli nowym transportem, ładowani są na furgonetki, które zawiozą ich do komór gazowych. Tylko nieliczni – młodzi i silni – zostaną w obozie. Po wyjściu ludzi z wagonów Niemcy wynoszą z nich niemowlęta, traktując je jak śmieci. Oprawcy bez skrupułów rzucają kalekich na kupy ludzkich trupów, z którymi żywcem spłoną w piecu. Cały dobytek przywieziony przez ludzi z transportu ładowany jest do samochodów jako własność Rzeszy. Więźniowie Kanady mogą zabrać dla siebie znalezione w bagażach jedzenie.
Bohater z trudem powstrzymuje mdłości i walczy z kłębowiskiem myśli, ale pomaga oprawcom, aby samemu mieć szansę przeżycia piekła obozu. Borowski pokazuje życie oświęcimskich więźniów odartych nie tylko z ubrań, ale i z człowieczeństwa.
