Myśli nieuczesane - geneza i gatunek utworu
„Myśli nieuczesane” Stanisława Jerzego Leca to zbiór aforyzmów, które rodziły się stopniowo i sukcesywnie były publikowane. Początkowo drukowane były w prasie, dopiero później w książkach. Lec publikował swoje sentencje od 1954 r. w czasopismach, m.in. w tygodniku „Przegląd Kulturalny” i miesięczniku „Dialog”. Z tych rozproszonych tekstów powstał pierwszy tom „Myśli nieuczesanych”, wydany w 1957 r. Liczył on zaledwie 201 aforyzmów, ale od razu zwrócił uwagę czytelników i krytyków. W 1964 r. wydano kolejny tom, zatytułowany „Myśli nieuczesane nowe”.
Z biegiem lat okazało się, że Lec miał znacznie więcej „nieuczesanych” myśli, niż trafiło do pierwszych wydań. Po jego śmierci zaczęto porządkować rękopisy. W 1996 r. wydano aforyzmy odnalezione w prywatnych zapiskach autora, wcześniej niepublikowane lub rozsiane w prasie: „Myśli nieuczesane odczytane z notesów i serwetek po trzydziestu latach”. Później weszły one w skład kolejnych edycji pt.: „Myśli nieuczesane wszystkie” (2006 r.). W tej pełnej edycji zebrano 4711 aforyzmów.
Geneza „Myśli nieuczesanych” jest więc ściśle związana z doświadczeniem autora: wojną, totalitaryzmem, cenzurą, ale też z jego osobistą potrzebą komentowania rzeczywistości. Lec wybierał formę aforyzmu, bo pozwalała mu obejść ograniczenia oficjalnego języka i cenzury – jedno krótkie zdanie mogło pomieścić drwinę z propagandy, refleksję filozoficzną i ostrze moralnego osądu. W tym zresztą kryje się mistrzostwo pióra Leca, który w kilku słowach potrafił zmieścić prawdziwie wielką treść.
Gatunek: aforyzm – jest krótką, lapidarną wypowiedzią o charakterze refleksyjnym lub sentencjonalnym, która w zwięzłej formie wyraża jakąś ogólną prawdę, obserwację psychologiczną, filozoficzną, moralną czy obyczajową. Aforyzm posiada postać jednego lub paru zdań, mocno skondensowanych znaczeniowo, często opartych na paradoksie, ironii, grze słów i skrócie myślowym, które mają pobudzić czytelnika do samodzielnego namysłu.
