W "Nutrii i Nerwusie" padają słowa, w których mówi się o tym, że człowiek coraz bardziej i coraz częściej zamyka się na drugiego człowieka, jak gdyby nie potrafił pojąć, że tak naprawdę jest mu potrzebny, bo inaczej nie da się żyć. Skoro każdy jest inny, to należy z tego czerpać naukę, a nie zamykać się przed tą innością.

W książce tej znajduje się także pochwała kobiety, która potrafiła oderwać się od swego środowiska i udowodnić innym, jaka jest jej prawdziwa wartość, chociaż ludzie czasem postrzegali ją jako osobę, która nie liczy się z uczuciami innych.

Mówi się także o faktach takich jak ten, że życie jest bardzo trudne i każdy pojedynczy człowiek musi dbać o siebie samego, nie rozglądając się za tymi, którzy mogliby go wyręczyć.

W "Noelce" autorka mówi, że starość pozwala spojrzeć na całe swoje życie z odpowiednim dystansem.

W "Kwiecie kalafiora" mowa jest o tym, że życie samymi pięknymi myślami jest po prostu niemożliwe i trzeba czasem spojrzeć na pewne sprawy trzeźwo.

Wiele jest także ciekawych myśli w "Dziecku piątku", jak na przykład zdanie, że w życiu wydarzenia jakoś zawsze układają się nie po naszej myśli, a człowiek przejmuje się tym, choć powinien korzystać z tego, co zostało mu dane i nie przejmować się innymi sprawami, bo czas mija bez przerwy.

Zmieniając swe życie, należy zacząć od przewartościowania tego, co mamy wewnątrz siebie, a nie od przebudowy otaczającego nas świata.

Jeśli się w życiu nie cierpi, to nie zna się jego prawdziwego smaku.

To, jak odnosimy się do naszych rodziców, wiele mówi o tym, jacy sami jesteśmy. To także tak naprawdę stwarza naszą osobowość.

Do każdego człowieka należy wyciągnąć przyjazną dłoń, ponieważ zawsze wtedy istnieje jakaś szansa na to, że będzie to miało jakikolwiek odzew ze strony tego drugiego - a zawsze warto się o tym przekonać.

Uczucia takie jak pogarda czy nienawiść sprawiają, że nasze życie ulega zmianom. Tak naprawdę nie wpływają na ludzi, przeciwko którym są skierowani, ale przeciwko nam samym. Te uczucia budzą straszne, wewnętrzne zło.

Życie doświadcza każdego z nas. Nie znaczy to jednak od razu, że jest złe, ponieważ kiedy tak się myśli, jest się słabym.

Myślenie o samym sobie jako o jedynej osobie we wszechświecie wskazuje na brak wyobraźni tego, który w ten sposób siebie postrzega. Jest bowiem tak, że zawsze znajdzie się na naszej drodze ktoś, kto będzie w taki czy inny sposób wpływał na nasze życie, zachowanie i inne sprawy, które w bezpośredni sposób nas właśnie dotyczą. Także i my sami jesteśmy w taki sposób skonstruowani, że mamy istotny wpływ na tych, których mijamy po drodze. Jest to zatem działanie obustronne.

Niewielu ludzi, będąc wobec siebie szczerymi, może stwierdzić, że są w całkowitym porządku wobec innych.

Prawda jest zawsze tylko samą sobą i niczym innym być nie może.

Prawdziwie odważnym postępowaniem jest utrzymywanie radości w chwilach, kiedy wszystko dokoła sprawia wrażenie smutnego i złego.

Nikt tak naprawdę nie zna odpowiedzi na pytanie jak powinno się żyć - nawet najwięksi uczeni tego świata.

(Jedynie niektóre książki pozwalają człowiekowi czegoś się dowiedzieć i nauczyć na doświadczeniu innych)

Właściwie życie samo w sobie nie jest jakąś szczególną sztuką - każdy żyje i często nawet się nad swoim życiem nie zastanawia. Problem pojawia się w momencie, w którym chcielibyśmy naprawdę dobrze żyć. Dobre życie nie jest dzisiaj na porządku dziennym i trzeba bardzo się starać, by nie ulegać pokusom i przeciwstawić się innym.