Lament świętokrzyski - analiza i interpretacja – krótka
Lament świętokrzyski to monolog Matki Boskiej. Utwór przedstawia wachlarz wewnętrznych emocji i żalu Matki Bożej cierpiącej na widok męki Chrystusa na krzyżu. Matka Boża doświadcza ogromnego cierpienia. Matka Boża zwraca się do wielu adresatów. Maryja kieruje swoje słowa zarówno do młodych, jak i starszych. Wszyscy powinni dowiedzieć się o bolesnej śmierci syna Matki Bożej.
Pierwsze strofy poruszają ogólną tematykę rozważań Matki Bożej. Czytelnik dowiaduje się o przyczynach śmierci Jezusa. Śmierć syna jest przyczyną cierpienia. Dobór przymiotników wyraża ogromne cierpienia i żale Matki Boskiej.
W kolejnych strofach Matka Boża ze szczegółami opowiada o tragicznych scenach związanych ze śmiercią jej syna. Najświętsza Panna żywo i z boleścią relacjonuje przebieg wydarzeń, co podkreśla ogromne cierpienie. Maryja uderza w oprawców Jezusa, nie potrafi pogodzić się ze swoim żalem. Bogurodzica zwraca się także do swojego ukochanego syna. Matka, która wydała na świat Jezusa, pragnie wziąć na siebie cierpienie i ból, którego doświadcza jej syn, pomimo, że jest to przecież niemożliwe. Jak każda kochająca matka pragnie ulżyć w cierpieniu swojego ukochanego i jedynego syna. Jezus wraz ze swoją Maryją mają ze sobą bliską relację, zażyłą więź. Matka Boża wspomina jak nosiła Jezusa pod swym sercem i wiernie mu służyła.
Noszenie Jezusa pod swoim sercem stoi w opozycji do tego w jakiej sytuacji znajduje się teraz Matka Boża. Próby podnoszenia głowy, ocierania krwi są nieudane. Maryja czuje się bezradna, cała sytuacja jest przejmująco tragiczna.
Następnie Bogurodzica kieruje swoje pełne żałoby słowa do Archanioła Gabriela. Maryja jest w tragicznej i opłakanej sytuacji życiowej. Umiera razem z Jezusem, umiera fizycznie, emocjonalnie i duchowo.
Kolejno Maryja zwraca się do innych Matek. Nie życzy nikomu takiej życiowej tragedii. Żadna matka nie powinna doświadczać śmierci własnego dziecka. Jest to niewątpliwie zaburzenie porządku naturalnego, gdzie rodzice chowają swoje dzieci. Niestety Maryja doświadcza ogromnej żałoby i straty swojego ukochanego Jezusa, który cierpi za innych, za popełnione grzechy.
Zmierzając do końca średniowiecznego utworu anonimowego autora, Najświętsza Panna kieruje swoje słowa do Chrystusa. Dostrzega niesprawiedliwość, gdyż cierpi z bólu. Matka Boża zapewnia, że nigdy nie pozostawi swojego syna, bez względu na zaistniałe okoliczności.
