Eric Knight

Lassie, wróć! - streszczenie szczegółowe

Nie na sprzedaż 

Właścicielem Lassie jest Sam Carraclough, który jest niezwykle dumny ze swojego owczarka szkockiego. Zresztą nie tylko on. Ten wyjątkowy owczarek szkocki imieniem Lassie był dumą wszystkich mieszkańców Greenall Bridge. Sam był do swojego ukochanego psa także bardzo przywiązany. Nie chciał jej sprzedać nawet samemu księciu, który przez trzy długie lata próbował nakłonić go do tej transakcji, co i rusz podnosząc cenę. Nic to jednak nie dało. Lassie była kochana przez całą rodzinę, sam pies jednak był wyjątkowo oddany synu państwa Carraclough. Dwunastoletni Joe miał z Lassie szczególną więź, której jednym z wyrazów było to, że codziennie pies czekał o czwartej na chłopca przed szkołą. 

Nie chcę mieć nigdy innego psa! 

Niestety pan Carraclough został zwolniony wraz z innymi pracownikami kopalni Wellington. Sama kopalnia została także zamknięta. To negatywnie wpłynęło na sytuację całej rodziny. Niestety Carraclough był zmuszony do sprzedaży psa, aby zapewnić byt rodzinie. W ten sposób Lassie zmieniła właściciela. Joe nie był gotowy zaakceptować tej sytuacji, było to dla niego wyjątkowo trudne, a strata niemożliwa do przepracowania. Chłopiec nie chciał żadnego innego psa, tylko swojego ukochanego przyjaciela. 

Stary dziwak 

Właścicielem Lassie stał się zabiegający o to przez lata książę Rudling, który był w stanie zaoferować cenę, której nikt nie był w stanie przebić. Nowy właściciel Lassie był starszym panem o specyficznym charakterze. Stale marudził, wszystko wiedział najlepiej, więc regularnie także wszystkich pouczał. Trudno się z nim żyło. Z dziadkiem radziła sobie jedynie wnuczka Priscilla, która z absolutną tolerancją i uśmiechem znosiła wszystkie dziwactwa dziadka. Ten zaś cieszył się z jej towarzystwa.  

Lassie wraca do domu 

Lassie nie była jedynym psem w „kolekcji” księcia, co oznaczało, że trafiła do psiarni razem z pozostałymi zwierzętami. Nie czuła się jednak tutaj dobrze. Demonstrowała to bardzo wyraźnie: nie jadła, była smutna, straciła całą swoją energię. Mimo to jednak Lassie codziennie czekała o czwartej pod szkołą. Nikt nie wiedział, jak udawało się jej uciec, ale mimo codziennego zwracania nowym właścicielom, odnajdywała sposób, aby wrócić do Joe. Lassie spokojnie czekała, aż chłopiec wyjdzie ze szkoły, a potem dawała się odprowadzić do księcia. Nowy właściciel Lassie był już nieco poirytowany tą sytuacją. 

Już więcej do domu nie wracaj! 

Lassie każdego dnia czekała pod szkołą na swojego przyjaciela. Potem jednak była zwracana księciu Rudlingowi. Joe każdego dnia miał nadzieję, że rodzice zmienią zdanie, ale to się nie działo. W końcu zarówno pan Carraclough i Joe odprowadzili kolejnego dnia Lassie do księcia. Tym razem żegnali się z nią bardzo długo, przemawiając do psa i prosząc, aby przestał uciekać od swojego nowego właściciela. 

Kryjówka wśród wrzosowisk 

Lessie jedak nie posłuchała próśb. Pies nie był w stanie pogodzić się z utratą swojej rodziny. Z nowego domu Lassie uciekła ponownie, ale tym razem Joe nie mogąc patrzeć na cierpienie psa, ukrył się z nim na wrzosowisku. Ojciec go jednak odnalazł, a Lassie wróciła do księcia. Matka starała się cierpiącemu Joe wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje. Obiecywała także nowego psa w przyszłości, ale to dla chłopca zupełnie nie wchodziło w rachubę.  

Bądź uczciwy! 

Joe cierpiał nie tylko ze względu na własną tęsknotę za psem, ale także dlatego, że był świadomy jak bardzo cierpi sama Lessie. Była jego przyjaciółką, więc zdawał sobie sprawę, że także i ona musi cierpieć. Suczka Lassie zmieniła właściciela tylko na papierze. W końcu jednak na poważną rozmowę zaprosił go tata, który spokojnie starał się mu wytłumaczyć, że on i mama nie przestali kochać Lassie, a sprzedali ją tylko dlatego, że potrzebne były im środki na utrzymanie domu, których po zamknięciu kopalni po prostu brakowało. 

Więzień w górach Szkocji 

W końcu Lassie została wywieziona w góry, do posiadłości księcia w Szkocji, gdzie razem z innymi zwierzętami miała być przygotowywana do wystawy psów. Pies tym razem poddał się wszystkiemu, czego od niego oczekiwano. Czwarta po południu była jednak godziną, kiedy to pies zawsze stawał się niespokojny. W posiadłości wiedziano, że wcześniej Lassie uciekała, więc obawiano się, że pies może to zrobić ponownie, więc służący Hynes przywiązał go łańcuchem. Na szczęście zobaczyła to Priscilla, która doniosła dziadkowi. Mimo wszystkich swoich dziwactw książę nie zgadzał się na okrutne traktowanie psa. Zamiast tego nowy właściciel psa nakazał, aby codziennie wyprowadzać go na spacery. 

Nareszcie znowu wolność 

Hynes nie znosił Lassie. Nie lubił także popołudniowych spacerów z psem. Podczas jednego z nich w złości za mocno szarpnął za smycz, która ześlizgnęła się tym samym z głowy Lassie. Pies był wolny, zbliżała się czwarta, a więc poczuł on też naturalny nakaz, aby kierować się w stronę bramy. W tym momencie Priscilla właśnie wracała z dziadkiem z konnej przejażdżki. Kiedy zobaczyła psa, przypomniała sobie smutną twarz Joe i otworzyła furtkę i tym samym pozwoliła psu uciec. Przerażona Lassie uciekła i ruszyła w podróż do domu, na południe, do Joe. Ucieczka psa była dopiero początkiem wielkiej przygody. 

Początek wielkiej wędrówki 

Lassie uciekała nie oglądając się za siebie. Droga do domu nie była jednak ani łatwa, ani przyjemna. Dzielnego psa czekało wiele wyzwań i niebezpieczeństw, a sama droga była bardzo męcząca. Najpierw psa próbowali złapać mężczyźni, którzy liczyli na nagrodę za zwrot tak pięknego okazu. Kiedy Lassie wciąż im uciekała, jeden z nich rzucił w nią kamieniem. W tym momencie pies zrozumiał, że ludzie są niebezpieczni i trzeba ich unikać. Lassie wędrowała jednak niestrudzenie dalej przez wiele dni. 

Walka o byt 

W końcu pies poczuł głód, który trzeba było jakoś zaspokoić. Do tej pory o to dbali zawsze ludzie, którzy ją karmili. Teraz sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Najpierw zjadła królika upolowanego przez łasicę, następne pożywienie upolowała już jednak sama. 

Co widział pewien malarz 

Lassie wciąż konsekwentnie zmierzała do domu. Z łódki Lassie widział malarz, Leslie Freeth. Jego uwagę zwróciło zwierzę krążące nad brzegiem jeziora. Leslie dość szybko zorientował się, że pies zastanawia się, jak pokonać tę przeszkodę. Utwierdził go w tym jego towarzysz, Szkot McBane, który zwrócił uwagę, że owczarki szkockie zachowują się tak wtedy, kiedy mają wyznaczony cel i starają się go osiągnąć mimo wszystko. 

Gdy pies jest chory 

Jezioro w Szkocji okazało się dla psa najtrudniejszą przeszkodą. Lassie zrozumiała, że nie jest w stanie pokonać wpław tej przeszkody, musiała więc obejść jezioro dookoła, co oznaczało kolejnych, dodatkowych 100 mil. Tym samym trasa stawała się dla psa coraz bardziej wymagająca. 

Pies próbował pokonać jezioro o rwącym nurcie. Kiedy Lassie dzielnie walczyła z prądem, rzucać w nią kamieniami zaczęła grupa chłopców. Pies się uratował, ale wyszedł z wody bardzo obolały i ze złamanym żebrem. Nie było wyjścia – zwierzę musiało przerwać wędrówkę, aby nabrać sił do kolejnego jej etapu. Lassie dziewięć dni leżała w krzakach, regenerując się. Nie czuła nawet sił, aby walczyć z głodem.  

Na czatach 

W końcu ruszyła w dalszą drogę. Na kolejnym odcinku jednak o mały włos nie została zabita przez farmerów, którzy pilnowali swojego stada owiec. Niestety jeden z farmerów trafił psa w łapę, a ponadto rzuciły się na nią gospodarskie psy. Lassie bardzo dzielnie jednak z nimi walczyła, a wtedy farmer zrozumiał, że pies ma cel, postanowił więc więcej nie strzelać. 

W pewnym momencie Lassie nie mogła już dalej unikać ludzi, ponieważ dotarła do gęściej zaludnionych terenów nizinnych. Musiała zejść do ludzkich osad, tym bardziej że po drodze było coraz mniej królików do upolowania. 

Uwięziona 

Niestety wejście w ludzkie osady wygenerowało inny problem. Lassie została schwytana w miasteczku, ponieważ uznano ją za bezpańskiego psa. Lassie nie chciała się poddać, więc została przez hycli dotkliwie pobita. Dopiero kiedy w jej obronie stanęła młoda kobieta, której dobroci Lassie zaufała, dała się wprowadzić do ciężarówki. Tak trafiła do schroniska. 

Nie dowierzaj nigdy psu! 

Schronisko i sąd znajdowały się w tym samym miejscu. Lassie umknęła swoim strażnikom i tym samym uciekła do sali sądowej. Jej pojawienie się tu wywołało niemałe poruszenie, ponieważ właśnie trwała rozprawa. Pies szukając ratunku, wyskoczył przez okno. Na szczęście upadek nie był śmiertelny i Lassie zdołała jeszcze przeskoczyć przez ogrodzenie. Kiedy do schroniska dotarła kobieta, która broniła Lassie, aby ją wykupić, dowiedziała się, że pies już zdążył uciec. 

Lassie przechodzi przez granicę 

Lassie walczyć musiała z wieloma niebezpieczeństwami, ale konsekwentnie podążała w obranym kierunku. W końcu dotarła do oddzielającej Szkocję od Anglii rzeki Tweed. Pokonała ją wpław, ale ta kolejna przeprawa wykończyła ją tak, że kolejną dobę musiała odpoczywać na brzegu. Była na skraju wyczerpania. Udało się jej jeszcze dotrzeć do obejścia Daniela i Dally Fadden, pary staruszków, którzy ruszyli psu na pomoc. Z pomocą przyszła Lassie kolejna para ludzi. Bez nich zwierzę by nie przeżyło.  Daniela i Dally zaopiekowali się Lassie i nadali jej imię Jejmość. 

Najszlachetniejszy dar - wolność 

Dzięki troskliwej opiece ludzi Lassie odzyskała siły, a przy okazji także piękny wygląd. Kiedy stanęła na nogi, do głosu doszedł instynkt nakazujący ruszać w dalszą drogę. Państwo Fadden to zauważyli, dlatego pozwolili Jejmości odejść 

Podróż w towarzystwie Rowlie Palmera 

W trakcie swojej dalszej podróży Lassie spotkała Rowlie Palmera, sprzedawcę garnków, który wędrował z jednego miejsca na drugie, próbując przy okazji sprzedać trochę naczyń. Jego towarzyszem był mały pies Toots, który zwracał uwagę wykonywaniem sztuczek. Kiedy Palmer dostrzegł owczarka collie, chciał zwabić go wątróbką. Lassie nie zjadła go do momentu, kiedy nie został podany w misce. Tak nawiązała się znajomość, która sprawiła, że Lassie najpierw podążała za wozem, a potem przyłączyła się do wędrowców. Towarzyszyła Tootsowi w popisach. Zachowywała się przy tym tak elegancko, że Palmer nazwał ją Wasza Wysokość.  

Odważne serce. Pożegnanie 

Kiedy pewnego dnia Palmer został zaatakowany przez dwóch włóczęgów żądających pieniędzy, Toots stanął w jego obronie, ale nie miał szans z napastnikiem, który potrzaskał psu kości i zwierzę umarło. Lassie najpierw uciekła, ale chwilę później wróciła i gryzła zbrodniarzy tak długo, aż musieli się oni poddawać i uciec. Od tego wydarzenia Rowlie Palmer wędrował już tylko ze swoim koniem Bessie i z Lassie. W następnym tygodniu ich drogi się jednak rozeszły, ponieważ na zimę Palmer zmierzał na wschód, Lassie zaś cały czas dążyła na południe.  

Koniec wędrówki 

Kiedy pewnego dnia Joe Carraclough wychodził ze szkoły, zobaczył, że przed bramą w śniegu leży dzielny pies. Po tygodniach Lassie wróciła do swojego właściciela, ale była prawie nie do poznania. Pies był tak wycieńczony, że chłopiec musiał go wziąć na ręce. Po drodze pomógł mu znajomy ojca. Państwo Carraclough nie dowierzali w to, co widzą, ale natychmiast zajęto się zwierzęciem. Mimo że w domu dalej brakowało pieniędzy, bez wahania zakupiono produkty, aby móc wykurować Lassie. 

Kiedy w domu zjawił się książę, nie zobaczył Lassie, a wychudzonego psa, który zupełnie nie przypominał pięknego, dumnego zwierzaka. Sam Carraclough ucharakteryzował tak Lassie, by pies mógł zostać z Joe. Książę rozpoznał Lassie po poranionych łapach, ale udał, że nie zna psa. Zrozumiał bowiem, ile znaczy on dla tej rodziny. Złożył natomiast Samowi propozycję, aby ten został zarządcą książęcej psiarni. Ojciec Joe'go wyszedł na tej historii wyjątkowo dobrze. Zniknęły wszystkie problemy finansowe. Tymczasem pies został u swoich pierwszych właścicieli. Nikt już nie dopuszczał myśl, by kiedykolwiek pies został sprzedany. 

Znowu jak dawniej 

Rodzina Carraclough zaczęła żyć jak dawniej, a nawet lepiej niż przed całą dramatyczną historią.  Wszyscy zamieszkali w domku na terenie posiadłości księcia. Była praca, były też pieniądze. Lassie jak dawniej przychodziła do szkoły po Joe, jednak tylko do czasu, kiedy na świat przyszły jej szczeniaki. Joe był przekonany, że to szczęście to dar od Lassi – jej wierności i oddania. 

Potrzebujesz pomocy?

Współczesność (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.