„Łucja zagląda do szafy”
Czwórka dzieci, rodzeństwo: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja wyjeżdżają w czasie wojny z Londynu w bezpieczniejsze miejsce na wieś. Zamieszkały u starego Profesora, w pięknym, starym, zabytkowym domu.
Przy pierwszym spotkaniu Profesor wydał im się trochę dziwny i śmieszny, jednak szybko go polubiły. Swój pobyt na wsi dzieci rozpoczęły od przejrzenia zakamarków wielkiego domu. Zwiedzanie okolicy
zostawiły na późniejsze dni, gdy przestanie padać deszcz. Właściwie nie znalazły w tym dużym domu nic interesującego: „Tu nic nie ma! - stwierdził Piotr i wszyscy poszli dalej”. Tylko Łucja zainteresowała się starą szafą z dużym lustrem w drzwiach. Ostrożnie otworzyła drzwi i weszła do środka, wtulając się z rozkoszą w wiszące futra, przechodziła coraz dalej w głąb szafy. W szafie było ciemno i Łucja nie zauważyła, kiedy nagle znalazła się w ciemnym lesie w środku zimy. Zaczęła iść w kierunku świecącej latarni, gdy nagle ujrzała dziwną postać, był to faun, który na widok Łucji bardzo się przestraszył i wypuścił wszystkie paczki z ręki.
„Co Łucja tam zobaczyła”
Po wyjaśnieniach Łucji, z których faun dowiaduje się, że jest ona człowiekiem, zaprasza dziewczynkę do swego domu, na podwieczorek. Był to bardzo miły dom, zjedli wspaniały podwieczorek i gawędzili
sobie. Pan Tumnus w czasie rozmowy rozpłakał się i wyjawił swoją tajemnicę. Musi porwać Łucję, gdyż jest sługą złej czarownicy, jeśli tego nie uczyni, zostanie srogo ukarany, jednak bardzo cierpi z
tego powodu, wie, że jest to podłe. Nieoczekiwanie zmienia swoją decyzję i postanawia pomóc dziewczynce wrócić do domu. Łucja bezpiecznie wraca do pokoju, zapewniając wszystkich, że nic się jej nie
stało.
„Edmund wchodzi do szafy”
Łucja jest zaskoczona, że nikt nie zauważył jej długiej nieobecności, rodzeństwo jednak stwierdziło, że nie było jej przez moment. Nie pomagają wyjaśnienia Łucji, nikt nie wierzy jej w zaczarowaną
Narnię, Czarownicę i fauna. Nie pomogło nawet sprawdzenie szafy, uznano całą opowieść za kłamstwo. Najbardziej złośliwy był Edmund, drwił i naśmiewał się z biednej siostry.
Kolejnego dnia podczas zabawy w chowanego Łucja wchodzi do szafy, by sprawdzić, czy to wszystko naprawdę się jej przydarzyło. Po cichu, niepostrzeżenie wślizguje się za nią Edmund. Szuka i nawołuje
Łucję, jednak jej nie znajduje, odkrywa za to dziwny świat, okazuje się, że Łucja miała rację. Nowe miejsce nie bardzo mu się podoba, postanawia wrócić do domu. W drodze powrotnej spotyka królową Narni.
„Ptasie mleczko”
Edmund należący do Świata Ludzi jest zagrożeniem dla królowej, dlatego próbuje zyskać jego zaufanie, stara się być miła. Częstuje go czarodziejskim napojem z flaszeczki i pozwala mu się objadać
najulubieńszym przysmakiem, ptasim mleczkiem. Było to zaczarowane ptasie mleczko i kto go choć raz skosztował, chciał coraz więcej. W ten sposób Edmund dostał się we władanie czarodziejskiej mocy Czarownicy. Posłusznie zgodził się na przyprowadzenie do niej rodzeństwa i zachowanie w tajemnicy całego spotkania.
W drodze powrotnej spotkał Łucję, powracającą z obiadu u pana Tumnusa. Opowiedziała mu wszystko, co wiedziała o złej Czarownicy od fauna, Edmund jednak stwierdza, że nie należy wierzyć we wszystko,
co mówią fauny. Bez przeszkód wracają do domu, Łucja jest bardzo uradowana na myśl wspólnych przygodach całej czwórki w Narni. Teraz przecież Edmund potwierdzi istnienie Narni.
„Z powrotem po tej samej stronie drzwi”
Łucja wraca do rzeczywistego świata z ogromnym entuzjazmem i nadzieją, jest przekonana, że teraz wszyscy uwierzą w jej historie, w istnienie Narni. Przecież Edmund był tam i widział to wszystko. Lecz
niestety, zawiodła się bardzo na swym bracie, Edmund nie potwierdził jej słów, zaprzeczył wszystkiemu, stwierdzając, że uwierzył w całą historię tylko dla zabawy, tym sposobem pognębił Łucję
całkowicie.
Rodzeństwo postanowiło zasięgnąć rady Profesora w tej sprawie. Po rozmowie, która specjalnie nic nie wyjaśniła, atmosfera nieco się polepszyła, Profesor nie zaprzeczał, zachęcał dzieci do poszukiwań,
do szukania odpowiedzi na trudne pytania. Któregoś dnia dzieci, uciekając przed gosposią domu i zwiedzającymi, chowają się w szafie.
„W puszczy”
Gdy zamierzały opuścić szafę, nagle okazało się, że znajdują się w lesie. Dzieci ubrały płaszcze wiszące w szafie, gdyż w lesie panowała ostra zima i ruszyły w drogę. Edmund zaproponował, by udali się w stronę latarni, zdradzając tym sposobem swój wcześniejszy pobyt w
Narni. Posłuchano jednak Łucji, która postanowiła odwiedzić miłego fauna, pana Tumnusa. Zastali zniszczony dom i kartkę, informującą o aresztowaniu fauna pod zarzutem sprzyjania wrogom Królowej
Narni. Rodzeństwo za namową Łucji postanawia uwolnić fauna, kierując się wskazówkami drozda ruszają w dalszą drogę.
„Dzień u bobrów”
Po jakimś czasie zniknął drozd, a pojawił się inny przewodnik, bóbr. Wspomniał o tajemniczej postaci, Aslanie i zaproponował obiad w swoim domu. Rodzeństwo chętnie zgodziło się na tę propozycję.
W domu zastali panią Bobrową, która serdecznie przywitała się z gośćmi i wzięła się za przygotowywanie obiadu. Po pysznym obiedzie, zaczęto rozmawiać przy filiżance herbaty.
„Co wydarzyło się po obiedzie”
Bóbr opowiadał im o złej czarownicy, o Aslanie i przepowiedni, która głosi:
„Gdy ciało z ciała Adama i kość z jego kości
W Ker-Paravelu na tronie zagości,
Przeminą złe czasy niegodziwości”.
W związku z tym życie dzieci jest w niebezpieczeństwie. Czarownica zrobi wszystko, aby nie dopuścić do objęcia tronów przez dwóch Synów Adama i dwie Córki Ewy, gdyż to oznacza koniec jej panowania w Narni, a nawet koniec życia. Opowieści pana Bobra tak
wciągnęły wszystkich, że nie zauważono kiedy znikł Edmund. Domyślano się, że udał się do Białej Czarownicy. Dzieci musiały jak najszybciej uciekać, aby bezpiecznie spotkać się z Aslanem przy Kamiennym Stole.
„W domu czarownicy”
Tak jak przewidywano, Edmund udał się do Czarownicy. Musimy pamiętać, że jest on pod wpływem czarów, dlatego bardzo mu się chce ptasiego mleczka i pragnie zostać królem, chętnie by również odpłacił Piotrowi za to, że nazwał go potworem. Edmund ma
mieszane uczucia, z jednej strony chce wierzyć w szlachetne zamiary królowej, z drugiej strony czuje, że jest zła i okrutna. Idąc po stromych, skalistych i zarośniętych ścieżkach, bez płaszcza,
dotarł do Domu Czarownicy. Był to zamek o spiczastych, wysokich wieżach. Na dziedzińcu stały kamienne posągi wilków, niedźwiedzi, lisów i dzikich kotów, wzbudzające przerażenie.
W końcu Edmund stanął przed obliczem Najjaśniejszej Królowej, donosząc jej o przybyciu rodzeństwa do Narni. Na wieść o Aslanie Królowa kazała zaprzęgać.
„Czary zaczynają tracić swą moc”
Tymczasem pani Bobrowa spakowała prowiant i ruszono na spotkanie z Aslanem. Po drodze spotkali Świętego Mikołaja, który wręczył im prezenty. Pani Bobrowa dostała nową maszynę do szycia, pan Bóbr po powrocie do domu miał zastać ukończoną i naprawioną tamę. Piotr otrzymał tarczę i miecz, Zuzanna - łuk i róg z kości słoniowej. Łucja zaś otrzymała w prezencie mały sztylet i buteleczki z czarodziejskim płynem, który przywracał zdrowie rannym. Po spożyciu posiłku ruszyli w dalszą drogę.
„Aslan jest blisko”
Królowa również szykowała się do drogi. Edmund liczył na ptasie mleczko, niestety dostał kawałek suchego chleba przed wyjazdem. Czekała go ciężka podróż. Przemarznięty i głodny Edmund marzył o
ciepłym śniadaniu, zwłaszcza gdy zatrzymali się w lesie przed ucztującymi zwierzątkami. Królowa jednak wpadła we wściekłość na wieść o Świętym Mikołaju, który podarował zwierzątkom smakołyki, wiedźma
swoją różdżką zamieniła je w kamienie. Edmundowi wymierzyła siarczysty policzek, za to, że stanął w ich obronie.
Ruszyli przed siebie, wkrótce mróz zaczął ustępować, przyroda zaczęła się zmieniać, sanie zaryty w błocie, dalszą drogę musieli pokonać pieszo. Karzeł związał Edmunda i prowadził, poganiając batem.
Czarownica spieszyła się coraz bardziej z powodu wiosny, która zataczała swe kręgi.
„Pierwsza walka Piotra”
Dzieci też zauważyły, że Aslan powrócił do Narni, zima ustąpiła, zakwitły kwiaty. Dotarli nad zieloną przestrzeń, w środku której wznosił się Kamienny Stół. Wśród najdziwniejszych istot stał Aslan-lew. Dzieci były przerażone jego mocą, siłą, bijącą z wielkich, przenikliwych oczu. Po wymienieniu pozdrowień, minął lęk, poczuli głęboki spokój. Dziewczynki udały się do namiotu i zajęły się
przygotowaniami do uczty. Aslan pokazał Piotrowi zamek Ker-Paravel, który miał się stać wkrótce jego siedzibą jako króla. Wtem usłyszeli dźwięk rogu, wzywający na pomoc. To ogromny wilk zaatakował Zuzannę. Piotr ruszył jej na ratunek, dobył swego miecza i zabił wilka, zostając Pogromcą Wilka.
„Wielkie czary z zamierzchłych czasów”
W mrocznym wąwozie Czarownica z karłem zastanawiała się nad swoim położeniem, postanowiła nie uciekać i złożyć Edmunda w ofierze. Nagle zostali zaatakowani przez centaury, jednorożce, jelenie i ptaki, wysłane przez Aslana w pościg za wilkami, które napadły na Zuzannę.
Uwolniono chłopca i ruszono do obozu. Czarownicy udało się uciec przy pomocy czarodziejskich sztuczek. Rano dzieci z radością powitały brata i wybaczyły sobie wszystkie urazy.
Karzeł jako poseł przybył do Aslana, żądając nietykalności dla swej pani, która pragnie z nim porozmawiać. Aslan wyraził zgodę. Czarownica w imię Wielkich Czarów żądała zwrotu zdrajcy. Aslan
przeprowadził z nią rozmowę, której treści nikt nie znał, wkrótce wszystko miało się wyjaśnić.
„Triumf czarownicy”
Aslan postanowił opuścić dotychczasowe miejsce i rozbić nowy obóz przy Brodzie Beruny. W czasie wędrówki Aslan wyjaśniał Piotrowi swój plan strategiczny bitwy. Przed nocą rozbito obóz i wszyscy udali
się na spoczynek. Łucja i Zuzanna nie mogły zasnąć, wstały i ujrzawszy Lwa na skraju lasu, postanowiły ruszyć za nim, czuły, że dzieje się coś niedobrego. Aslan zauważył ich obecność, zaczekał i
ruszyli dalej razem. Zatrzymali się przy ostatnim drzewie nad polaną, dziewczynki zostały, a Aslan dalej ruszył sam. Siostry z bezpiecznej odległości obserwowały to, co się działo przy Kamiennym
Stole. Byli tam zebrani wszyscy poddani Czarownicy. Związali Aslana, ogolili i zaczęli szydzić, znęcać się nad nim. Byt to nieprawdopodobny widok, Aslan znosił wszystko z pokorą, nie walczył, nie protestował. Dziewczynki nie mogły zrozumieć jego biernej postawy,
zgody na wszystko. Nałożono mu kaganiec, tłum kopał go i bił. W końcu zbliżyła się Królowa Narni, pewna swego ostatecznego zwycięstwa wymierzyła śmiertelny cios. Aslan nie żył.
„Największe czary sprzed początków czasu”
Czarownica powiodła swych poddanych na wojnę. Las opustoszał, Zuzanna i Łucja wyszły ze swej kryjówki, zbliżyły się ostrożnie do Lwa, ucałowały go, ściągnęły mu kaganiec. Nie mogły go rozwiązać, na
pomoc przybyły im polne myszy, przegryzły więzy. I nagle niebo pojaśniało na wschodzie, zbladły gwiazdy, słońce zaczęło wschodzić, usłyszały ogromny trzask, pękł Kamienny Stół. Znikł Aslan i pojawiły
się nowe czary. W blasku wschodzącego słońca pojawił się Aslan, żywy, piękny i potężniejszy niż kiedykolwiek. Zdziwionym dziewczynkom tłumaczył: „chociaż Czarownica zna Wielkie Czary, są czary jeszcze większe, o których nie wie. Jej wiedza sięga tylko początków czasu. Gdyby jednak potrafiła sięgnąć nieco dalej, w bezruch i ciemność sprzed
początków czasu, poznałaby inne zaklęcie. Dowiedziałaby się, że kiedy dobrowolna ofiara, która nie dopuściła się żadnej zdrady, zostanie zabita w miejsce zdrajcy, Stół rozłamie się i sama Śmierć będzie musiała cofnąć swe wyroki”.
A potem dziewczynki przeżyły najcudowniejszą podróż na grzbiecie Aslana przez budzącą się z długiego zimowego snu, pełną kwiecia Narnię. Dotarli do zamku Czarownicy.
„Co się stało z posągami”
Dziedziniec wyglądał jak muzeum, stały tam kamienne zwierzaki i ludzie. Aslan swym oddechem przywracał im życie. Martwą ciszę zaczęły wypełniać radosne tupoty, szczekania, krzyki, porykiwania
centaurów, jednorożców, satyrów, krasnali, lisów, psów i ptaków. Lew przywrócił do życia również potężnego olbrzyma, należał on do najłagodniejszych olbrzymów w Anglii. Przeszukiwano każdy kąt domu,
nie zapomniano o nikim, odnalazł się również pan Tumnus. Radość Łucji była ogromna.
Tłum wyzwolonych istot leśnych ruszył do wyjścia, olbrzym Grzmotołup, burząc wieże i fragmenty muru, pomógł wydostać się im na wolność.
Małe zwierzęta wskoczyły na grzbiety dużych i popędzili na pole bitwy, aby zwyciężyć Czarownicę. Z dala zobaczyli armię Aslana walczącą zaciekle z hordami Czarownicy, a w środku Piotra walczącego z
nią samą. Armia Piotra na widok nowych towarzyszy broni wydała okrzyk radości, Aslan jednym susem znalazł się przy Czarownicy.
„Polowanie na białego jelenia”
Bitwa trwała kilka minut, Czarownica poniosła śmierć, Narnia odzyskała wolność. Na polu bitwy pozostało wielu rannych. Ranny był również Edmund, pokonał trzech ogrów i zniszczył czarodziejską różdżkę Wiedźmy. Teraz leżał cały we krwi. Łucja sięgnęła po magiczną flaszeczkę od
Świętego Mikołaja, kilka kropel jej zawartości wlała bratu do ust.
Czekało ich jeszcze dużo pracy, Łucja ratowała rannych, a Aslan odczarowywał kamienne posągi, które pozostały na polu walki.
Edmund nigdy nie dowiedział się o umowie jaką zawarł Aslan z Czarownicą, o tym, że to on poniósł śmierć za niego. Gdy wyzdrowiał, Aslan pasował go na rycerza na polu bitwy, Edmund mógł znowu patrzeć
innym prosto w oczy.
Następnego dnia ruszyli do zamku Ker-Paravel, gdzie Aslan ukoronował wszystkich czworo. Dzieci zasiadły na tronach i rozpoczęły swe panowanie od nagrodzenia zaszczytami i podarkami swych przyjaciół:
fauna Tumnusa, państwa Bobrów, olbrzyma Grzmotołupa, leopardy, dobre centaury, karły i lwa. Całą noc trwał wielki bal.
Aslan znikł niepostrzeżenie, tak nagle jak się pojawił, był opiekunem także innych krajów.
Córki Ewy i Synowie Adama rządzili Narnią sprawiedliwie, zapanował ład i porządek.
Któregoś dnia Tumnus przyniósł wiadomość o pojawieniu się Białego Jelenia. Wszyscy ruszyli na wielkie polowanie. W pewnym momencie las stał się tak gęsty, że władcy musieli zejść z koni i ruszyć na
piechotę, dotarli do starej latarni, a po chwili znaleźli się między futrzanymi płaszczami i wyskoczyli ze starej szafy do znanego sobie pokoju. Nie byli nikim innym, jak tylko Piotrem, Zuzanną,
Edmundem, Łucją. A cała przygoda trwała chwilkę.
Tematy podjęte w powieści
Czytając utwór Lewisa można się zastanawiać nad wieloma problemami. Utwór ten zmusza nas do rozważań literackich, kulturowych, do szukania sensów uniwersalnych. Opowieść ta to:
- Połączenie mitu, legend i baśni.
- Walka dobra ze złem.
- Tytuł - połączenie fikcji realistycznej z fantastyczną.
- Gdzie prowadzi nas narrator i czego od nas chce.
Wymowa tytułu
Lew to siła, potęga, władca puszczy, to król zwierząt, troszczący się o ich bezpieczeństwo, odpowiedzialny za nie. Taki też jest Aslan, z jednej strony rzeczywisty lew, z drugiej strony pełen magii cudotwórca. Jego magia tkwi w nim samym, on nie posługuje się magicznymi przedmiotami, siła wypływa z serca pełnego miłości. Lew jako miły, duży kociak, którego każdy chciałby mieć w domu, z którym czulibyśmy się bezpieczni, lew jako potężny zwierz, wzbudzający strach, grozę, niepewność.
Słowo lew budzi w nas różnorodne skojarzenia i uczucia, Aslan to taka postać, którą chcielibyśmy mieć zawsze przy sobie, na którą zawsze moglibyśmy liczyć. Na tym polega jego magia.
Czarownica to postać ze świata baśni, fantazji. To zła, okrutna wyniosła choć piękna istota. Swoją magią i czarami potrafi zapanować nad ludzką wolą, ludzkimi uczuciami. Do swej magii potrzebuje czarodziejskich przedmiotów - różdżki, bo w niej tkwi siła. Biała Czarownica pozbawiona magicznej różdżki przestaje być groźna, nie ma w sobie żadnej siły ani mocy, jej serce jest lodowate.
W dziecięcych marzeniach chcielibyśmy spotkać prawdziwą czarownicę, która spełniałaby wszystkie nasze zachcianki, potrafiłaby wszystko dla nas wyczarować. Utwór jednak uczy, że zaufanie niewłaściwej osobie nie popłaca.
Stara szafa, realny mebel, stojący w każdym domu, w dziecięcej wyobraźni potrafi stać się wszystkim. Wnętrze szafy mieści w sobie same skarby, które potrafią każde dziecko przeobrazić w króla, księżniczkę, wróżkę czy też czarownicę. Każda szafa to tajemnica, nieodkryte skarby, niezwykła fantazja. Dlatego szafa w domu Profesora staje się prześwietnym miastem Staraszafa, leżącym w kraju o nazwie Gar-Deroba.
Po przekroczeniu granic miasta wstępujemy w baśniową krainę Narnię. A tu wędrujemy śladami Lwa i Czarownicy. Wszystko co wymyślił autor, pisząc tę opowieść nazywamy fikcją. Fikcję możemy podzielić na fantastyczną i realistyczną. Wszystko to, co ma znamiona prawdopodobieństwa nazywamy fikcją realistyczną - czyli dzieci, pan Profesor, jego wielki dom to fikcja realistyczna.
Fikcją fantastyczną będzie Narnia i jej mieszkańcy, bo w świecie rzeczywistym nie odnajdziemy ich odpowiedników. Nie znajdziemy gadającego lwa, który potrafi umrzeć i zmartwychwstać ani czarownicy z czarodziejską różdżką, zamieniającą wrogów w kamienie.
Walka dobra ze złem
Lew walczy z Czarownicą, dobro walczy ze złem, dobro zwycięża. Szlachetność Aslana, poświęcenie, pokora pokonują nawet śmierć. W opowieści tej obok wielkiej wojny dobra ze złem, mamy również małe walki. Edmund walczy z własnymi słabościami, z obrażoną dumą chłopięcą, by w końcu odnieść zwycięstwo i przekonać się, że siła tkwi w jedności, miłości, że nie można być złośliwym, dokuczać młodszym i ranić czyjeś uczucia. Nauka ta drogo go kosztowała, doznał upokorzenia, bólu i wstydu, ale warto było, nagroda go nie ominęła.
Opowieść o Narni ukazuje problem dokonywania właściwych wyborów, zły, niewłaściwy wybór pociąga za sobą ogromne konsekwencje. Pan Tumnus nie chciał służyć złej czarownicy, liczył się z konsekwencjami swej decyzji i nigdy nie musiał się jej wstydzić. Ci, którzy stoją po stronie dobra wygrywają i zostają nagrodzeni.
Piotr, Zuzanna, Łucja to postacie szlachetne, nie wahają się ani chwilę, gdy trzeba ratować fauna czy Edmunda. W swym życiu kierują się miłością, dobrocią, współczuciem, oddaniem i w nagrodę zostają władcami Narni. Utwór ukazuje jeszcze jedną prawdę, prawdę o wzajemnej pomocy. Jedni pomagają drugim, by odnieść wspólną korzyść. Państwo Bobrowie pomagają dzieciom dostać się na spotkanie z Aslanem, Aslan pomoże uwolnić Edmunda, rodzeństwo pomaga w walce z Czarownicą, a wszystko po to, by w Narni zapanował pokój i radość, dla dobra wszystkich jej mieszkańców.
Połączenie mitu, legend i baśni
Zacznijmy od legendy. Legenda to fantastyczne opowiadanie o świętych, cudach, oparte na motywach chrześcijańskich, dotyczy ważnych wydarzeń historycznych, dziejów pewnych miejscowości. Opowieść Lewisa na pewno nie jest typową legendą, ale możemy się w niej doszukać elementów legendy. Aslan w tej opowieści urasta do rangi świętego, jest nieskazitelny, dobry, pełen pokory, dobrowolnie wybiera śmierć, chroniąc życie innego. Potrafi czynić cuda, największym jego cudem jest zmartwychwstanie. Wartości, które reprezentuje Aslan, znajdziemy w kulturze chrześcijańskiej.
Zapoznając się z dziejami Narni, poznajemy ważne jej wydarzenia historyczne, dotyczące wypełnienia się starych przepowiedni.
W utworze mamy do czynienia z postaciami mitycznymi. Aslan, pomagający słabszym, poświęcający się dla nich, przypomina mitycznego Prometeusza, który pomagał człowiekowi. Driady, nimfy, fauny, olbrzymy, żyjące w Narni znane są nam z mitologii.
Najwięcej odnośników znajdziemy do baśni. Mamy do czynienia z typowymi elementami baśniowymi:
- współistnienie świata realistycznego i fantastycznego;
- Czarownica;
- czary, magiczne przedmioty;
- poszukiwanie przygody jako próby charakteru;
- walka dobra ze złem;
- zwycięstwo dobra;
- motyw wędrówki;
- dobro, szlachetność i dzielność zostają nagrodzone otrzymaniem królestwa.
Bez problemu znajdziemy analogie do Andersenowskiej baśni „Królowa Śniegu”. Edmund przypomina Kaja, podobnie jak on działa pod wpływem magii, Gerda uwalnia Kaja, Edmunda uwalnia rodzeństwo. Biała Czarownica swym wyglądem przypomina Królową Śniegu, tak jak ona jeździ saniami, jest blada i ma lodowate serce. Obie dobrze się czują w krainie wiecznej zimy.
Gdzie prowadzi nas narrator i czego od nas chce
Narrator, czyli osoba opowiadająca w utworze, często przypomina nam o swoim istnieniu, zwracając się do nas w sposób bezpośredni: „nie będzie chyba dla was niespodzianką”, „możecie sobie wyobrazić”, „Mam nadzieję, że nikt z czytających tę książkę nie czuł się nigdy tak nieszczęśliwy, jak Zuzanna i Łucja tej nocy”. Narrator wciąga czytelnika w swą opowieść i zmusza go do zastanowienia się, do udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie. Czytając tego typu stwierdzenie „wiele innych potworów, których nie będę opisywał, bo gdybym to zrobił, dorośli nie pozwoliliby wam czytać tej książki” przekonuje czytelnika, że narratorem jest sam autor, pisarz, który przedstawia się w dedykacji. Narrator to wewnętrzny opowiadacz, a autor to osoba z zewnątrz. Odbiorcą jest czytelnik dziecięcy, bo do takiego zwraca się narrator, chociaż utwór dedykowany jest chrześnicy, która wyrosła już z bajek. Pisarz jednak wierzy, że kiedyś po nią sięgnie. Opowieści z Narni mogą zafascynować każdego.
Autor stworzył fikcję literacką po to, by przekazać nam jakąś mądrość, czegoś nas nauczyć, dlatego można po nią sięgnąć w każdym wieku.
Pytania i odpowiedzi z podręczników, w których omawiana jest ta lektura, znajdziesz na stronie Skul.pl
Między nami. Klasa 4. Podręcznik - odpowiedzi i rozwiązania
Język polski. Słowa z uśmiechem. Literatura i kultura. Klasa 5. Podręcznik – rozwiązania i odpowiedzi
Jutro pójdę w świat. Klasa 5. Podręcznik. Język polski - rozwiązania i odpowiedzi
Nowe Słowa na start! Klasa 5. Podręcznik. Język polski - rozwiązania i odpowiedzi
Język polski. Kształcenie kulturowo – literackie. Klasa 5. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi
Trwa II wojna światowa. Stolica Anglii, Londyn, jest bombardowana przez niemieckie samoloty. Ludzie szukają bezpiecznego schronienia. W tej sytuacji miasto opuszcza także czworo dzieci: Łucja, Zuzanna, Edmund i Piotr. Mają zamieszkać w domu profesora, na wsi. Tam odkrywają tajemniczą szafę, za którą znajduje się Narnia - fantastyczna kraina. Dzieci przedostają się tam i walczą z siłami dobra przeciwko złu. Niestety Emund pozwala złu zawładnąć sobą. Trzeba go ratować. W powieści dużą rolę odgrywa stwórca Narni - lew Aslan. Poświęca on
życie dla swojej krainy. Dzięki temu ożywa, a bohaterowie stają się wielkimi i potężnymi władcami.
Powieść dotyczy odwiecznej walki dobra ze złem. Ma cechy baśni, występują tu uosobione zwierzęta, fantastyczne zdarzenia: przemieszczanie się dzieci ze świata fikcji do świata fantazji, są tu także
magiczne przedmioty, dobro zwycięża zło, postaci są zestawione na zasadzie kontrastu (dobre i złe).
- Tajemnica wielkiego domu.
- Spotkanie Łucji z faunem.
- Spotkanie Edmunda z królową Narni.
- Magia ptasiego mleczka.
- Rozmowa dzieci z Profesorem.
- Cała czwórka w puszczy.
- Obiad u państwa Bobrów.
- Zdrada Edmunda.
- Wyprawa dzieci z bobrami na spotkanie z Aslanem.
- Prezenty od Świętego Mikołaja.
- Czarownica traci swą moc.
- Spotkanie rodzeństwa z Aslanem.
- Uwolnienie Edmunda.
- Odejście i śmierć Aslana.
- Śmierć cofa swe wyroki.
- Lew ożywia kamienne posągi.
- Ostatnia bitwa - zwycięstwo.
- Powrót do rzeczywistości.
Rodzeństwo: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja.
Piotr - najstarszy z rodzeństwa, mądry, zrównoważony, troskliwy, dzielny i odważny, wielkodusznie i szlachetnie część win Edmunda wziął na siebie. Podczas spotkania ze Świętym Mikołajem otrzymał tarczę i miecz, którym dzielnie walczył i pokonał wilka, ratując życie swej
siostrze Zuzannie.
„Piotr stał się wysokim, barczystym mężczyzną i słynnym rycerzem, a nazywano go królem Piotrem Wspaniałym”.
Zuzanna - czuła się odpowiedzialna za młodsze rodzeństwo, rezolutna, myśli i działa w sposób praktyczny, mocno przeżyła śmierć Aslana, dzielnie wraz z siostrą towarzyszyła Aslanowi w odczarowywaniu posągów na zamku Czarownicy.
„Zuzanna wyrosła na smukłą, pełną wdzięku dziewczynę o czarnych, opadających prawie do stóp włosach; wkrótce królowie z zamorskich krajów zaczęli przysyłać swych posłów, prosząc o jej rękę. Nazywano
ją królową Zuzanną Łagodną”.
Edmund - od początku nie wzbudza naszej sympatii, dokucza Łucji, ośmieszają przed rodzeństwem, zaprzecza istnieniu Narni, w swojej obłudzie, niegodziwości i kłamstwie pogrąża się coraz bardziej, nie czyni nic, aby uwolnić się od złej królowej i
ratować rodzeństwo. Jest obłudny, naiwny, złośliwy i nielojalny wobec rodzeństwa. W końcu zmarznięty, wygłodzony, upokorzony przez Czarownicę, potrafi stanąć w obronie niewinnych zwierzątek, które Czarownica przy pomocy różdżki zamienia w kamienne posągi. Teraz
wie, że dokonał niewłaściwego wyboru, stanął po stronie zła, nie wie jednak, jak uwolnić się od złej wiedźmy, czuje się opuszczony i upokorzony. Brakuje mu rodzeństwa, mimo obaw, wstydu spojrzenia im
w oczy i przyznania się do błędu, oddałby wszystko, aby ich spotkać. Jego droga przez zło ku dobru jest długa i dramatyczna, musi ponieść konsekwencje swojego postępku, pozna zło i zrozumie, jak
bardzo się zawiódł, ufając mu, ulegając własnym słabościom, szczególnie chciwości. To szlachetność rodzeństwa wyzwala go spod władzy złej królowej i udręczenia.
Uwolniony przez Aslana dzielnie walczy i zostaje ranny w bitwie. Czarodziejski napój Łucji, który dostała od Świętego Mikołaja ratuje mu życie. Na polu bitwy Aslan pasował go na rycerza, a on nigdy
nie dowiedział się, jak wiele mu zawdzięcza.
W cudownej krainie, Narni „Edmund stał się mężczyzną poważniejszym i spokojniejszym niż Piotr i zasłynął z mądrych rad i wyroków, a nazywano go królem Edmundem Sprawiedliwym”.
Łucja - najmłodsza z rodzeństwa, bardzo wrażliwa, życzliwa, odważna, o dużej wyobraźni twórczej, kocha bardzo swojego brata, nie czuje do niego urazy, wybaczyła mu wszystko, pragnie go uratować za wszelką cenę. Zawsze była posłuszna Aslanowi, doceniała to, co uczynił
dla jej brata. Wielka była jej radość, gdy odnalazła swego przyjaciela, pana Tumnusa.
W Narni „Łucja pozostała wciąż tak samo żywa i złotowłosa, a wszyscy książęta z państw ościennych pragnęli, aby została ich królową. Jej własny lud nazywał ją królową Łucją Mężną”.
Profesor - bardzo stary, ma krzaczastą, białą brodę, siwą czuprynę, wyglądał trochę śmiesznie i dziwacznie przy pierwszym spotkaniu, dzieci bardzo go polubiły, dawał im dużo swobody, potrafił je zrozumieć i
umiejętnie wprowadzać w świat fantazji, rozwijać ich wyobraźnię.
Biała Czarownica, Królowa Narni - była bardzo wysoką kobietą, o białej jak śnieg twarzy, bardzo czerwonych ustach, była to twarz piękna a zarazem dumna, surowa i zimna. W połowie pochodzi od dżinów, a w połowie od olbrzymów, jeździ
po kraju w saniach zaprzężonych w reny, ze swoją czarodziejską różdżką i w koronie na głowie. Jest zła, okrutna, bezwzględna, żądna władzy, fałszywa, udaje dobrą, wykorzystuje słabości innych do osiągnięcia własnych celów, podstępem podporządkowuje sobie Edmunda. Najpierw jest dla niego dobra, troskliwa, wspaniałomyślna, obiecuje mu, że zostanie królem Narni,
prawi mu komplementy, że jest najmądrzejszym i najprzystojniejszym chłopcem. Gdy Edmund uzależnia się od jej czarodziejskiego ptasiego mleczka, zmusza go do przyprowadzenia rodzeństwa, wykorzystuje
go do swych niecnych planów; nie liczy się z nim zupełnie, chce pokonać Aslana. Wie, że obecność Aslana zagraża jej władzy, w walce posługuje się czarami, zamieniając swych przeciwników w kamienne
posągi.
Faun Tumnus - dziwna postać od pasa w górę przypominająca człowieka, z nogami kozła, z kopytkami i prawdziwym ogonem. Twarz miał miłą, nosił krótką, ostro zakończoną bródkę, na głowie miał kręcone włosy i dwa
małe różki.
Mieszkał w niewielkiej pieczarze wykutej w czerwonej skale. Dom był przytulnie urządzony, na podłodze leżał dywan, stały dwa foteliki, stół i kredens. Nad kominkiem wisiał portret fauna z siwą brodą,
a pod ścianą stała półka z książkami.
Przygotował wspaniały podwieczorek dla Łucji, podczas którego snuł opowieści o nimfach, driadach tańczących z faunami, o cudownej krainie, o szczęśliwym życiu w puszczy. Tęsknił za latem, za
beztroskimi zabawami, rozpłakał się, wyznając Łucji prawdę o sobie. Cierpiał z tego powodu, że zaprzedał się wstrętnej wiedźmie. Był sługą Białej Czarownicy, porywał dla niej dzieci, zaprzyjaźniając się wcześniej z nimi, dlatego musiał porwać Łucję, jednak nieoczekiwanie pomógł wrócić jej do domu, za co został uwięziony przez Białą Czarownicę.
Aslan - dziki lew, jest synem Wielkiego Władcy-Zza-Morza, Król puszczy, który nie często w niej bywa, tym razem przybywa wyzwolić Narnię spod panowania okrutnej Białej Czarownicy, posiada w sobie przedziwną siłę, moc i dobroć, która przepełnia i odmienia wszystko i wszystkich wokół niego. Za sprawą Aslana mają się spełnić słowa starego wiersza:
„Zło zostanie naprawione,
Gdy w tę Aslan przyjdzie stronę;
A gdy głośno on zaryczy,
Znikną smutki i gorycze;
A gdy zębem wkoło błyśnie,
Zimę nagła śmierć uściśnie,
A gdy grzywą złotą wstrząśnie
Da początek wiecznej wiośnie”.
Dobrowolnie oddał się w ręce Czarownicy, wybierając śmierć za Edmunda. Pełen pokory, świadomości tego, co go czeka, idzie na śmierć. Znosi wszystkie upokorzenia i umiera, by wkrótce zmartwychwstać i
udowodnić, że są jeszcze silniejsze czary. Śmierć musi cofnąć swe wyroki, musi ustąpić przed Aslanem, który nigdy nie dopuścił się żadnej zdrady i dobrowolnie zgodził się zginąć śmiercią męczeńską za
zdrajcę Edmunda.
Dzięki jego pomocy na tronie w Ker-Paravelu zasiedli Synowie Adama i Córki Ewy, imiona i tytuły zostały zwrócone prawowitym właścicielom, a w Nami zapanował ład, porządek, sprawiedliwość i szczęście.
Tak jak niespodziewanie się pojawił, tak niespodziewanie zniknął, sprawował, bowiem opiekę również nad innymi krajami.
Państwo Bobrowie - mieszkali w domku na tamie, domek był bardzo przytulny, wypełniony różnymi narzędziami murarskimi i przyrządami do łowienia ryb. Byli zgodnym, kochającym się małżeństwem. Dzieci w ich domu czuły się
szczęśliwie i bezpiecznie, szybko zaufały im i zaprzyjaźniły się z nimi.
Pan Bóbr znał tajemnice Narni, pragnął jej wolności, dzielnie prowadził dzieci na miejsce spotkania z Aslanem, gdzie wśród zielonej, ogromnej przestrzeni wznosił się Kamienny Stół. Pani Bobrowa bardzo
rozsądna kobieta, wspierała męża dobrymi radami, była troskliwa i zapobiegliwa.
Olbrzym Grzmotołup - należał do jednej z najbardziej szanowanych rodzin olbrzymów w Narni. Był bardzo miły, grzeczny i chętnie służył pomocą.
Zwierzęta leśne duże i małe, centaury, jednorożce, olbrzymy, krasnale, driady sprzyjające Aslanowi.
Wiedźmy, karły, małpoludy, ogry, wilki, wilkołaki, duchy złych drzew i trujących roślin, widma, strachy, ifryty, wampiry, harpie i wszyscy, którzy stali po stronie Czarownicy.
Akcja opowieści rozgrywa się w czasach drugiej wojny światowej. Z bombardowanego Londynu, stolicy Anglii przybywa czworo dzieci w bezpieczniejsze miejsce, na wieś, w głąb kraju, do starego, wielkiego, trochę opustoszałego domu, leżącego 10 mil od najbliższej stacji kolejowej i 2 mile od najbliższej poczty. Dom jest zabytkowy, znany z przewodników turystycznych i książek historycznych, osadzony wśród gór i lasów.
Ze świata realnego wkraczamy jeszcze w inny świat, pełen tajemnic i zagadek. To świat Narni, krainy wiecznej zimy, gdzie nigdy nie ma Bożego Narodzenia. Rozciągała się ona od Latarni po wielki zamek Ker-Paravel nad wschodnim morzem. Władała nią zła czarownica. Dzieci dostawały się do Narni przez drzwi starej szafy w garderobie.
Powieść jest pierwszą częścią cyklu opowieści z Narni i ukazała się w 1950 r. C. S. Lewis wspominał, że jako dziecku utkwił mu w pamięci obraz fauna idącego z paczkami i parasolem przez zaśnieżony las. Prawdopodobnie ten sam obraz zainspirował go do napisania fantastycznej
powieści o czworgu dzieciach, które zostają przeniesione do wymyślonej krainy - Narni, gdzie walczą ze złą czarownicą i przywracają ład i wolność mieszkańcom Narni.
Jest to powieść baśniowa. Występuje tu narrator wszechwiedzący, opowiada w trzeciej osobie. Nawiązuje kontakt z czytelnikiem.
Clive Staples Lewis był angielskim pisarzem, historykiem literatury. Żył w latach 1898-1963. Jako wybitny znawca średniowiecza i renesansu wykładał na uniwersytetach w Oxfordzie i Cambridge. Przyjaźnił się z J. R. R. Tolkienem, autorem znanych powieści fantasy Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rudy Dżil i jego pies oraz niezwykłego bestselleru, książki do dziś cieszącej się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników - Władca Pierścieni. Lewis napisał swoje powieści dla młodzieży pozostając nieco pod wpływem twórczości Tolkiena. Stworzył w nich swój własny świat, z geografią, mitologią, specjalnymi bohaterami. Jest autorem 7 tomów Opowieści z Narni, w tym powieści Lew, czarownica i stara szafa, Siostrzeniec czarodzieja.