Pojęcie władzy, zgodnie z definicją zapisaną w słowniku języka polskiego, oznacza ludzi albo instytucje, które mają uprawnienia przyznane na mocy Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, uchwalonej 2 kwietnia 1997 roku, do sprawowania rządów. Ludzie ci albo instytucje zostały wyłonione w drodze wyborów powszechnych.

W Polsce istnieją trzy rodzaje władzy (trójpodział władzy). Jedną z nich jest władza ustawodawcza, czyli sejm i senat, druga to władza wykonawcza, czyli prezydent i rząd, a trzecia to władza sądownicza która jest sprawowana przez niezawisłe sądy i trybunały. Obecnie w rządzie kadencję sprawuje Prawo i Sprawiedliwość wraz z Ligą Polskich Rodzin (LPR) i Samoobrona. Prezydentem naszego kraju jest Lech Kaczyński z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Obecny skład sejmu obejmuje polityków ze wspomnianej koalicji sejmowej PiS-LPR-Samoobrona, a ponadto z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Partii Ludowo-Demokratycznej, Platformy Obywatelskiej, Ruchu Odbudowy Polski, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego oraz kilku nie zrzeszonych polityków, czyli takich którzy nie przynależą do żadnej z wyżej wymienionych partii. Układ ten analizując według ilości mandatów diametralnie różni się od dwóch poprzednich kadencji sejmowych. Bezpośrednio przed obecną koalicją największą siłę w sejmie miała koalicja SLD-UP, z premierem Leszkiem Millerem, a jeszcze wcześniej rządy sprawował premier Jerzy Buzek i AWS. Jednak Polacy zawiedli się na wcześniejszych partiach rządzących, stąd wybór alternatywnego rozwiązania w postaci Pis- LPR -Samoobrona.

Poprzedni rząd od początku swojej kadencji zaczął regularnie wprowadzać zmiany, główne z nich były na stanowisku ministra sprawiedliwości oraz ministra finansów. Roszady, których dokonał Leszek Miller doprowadziły do bardzo burzliwych dyskusji na arenie politycznej oraz w mediach. Zmiana ministra finansów, posadę tą objął Grzegorz Kołodko, spowodowała zgłoszenie kilku ustaw z tegoż właśnie ministerstwa. Ustawy te miały na celu doprowadzić do stabilizacji i naprawy kraju.

Patrząc na kadencję ówczesnego rządu z perspektywy czasu, należy przyznać, że zdążył on bardzo wiele ważnych dla Polski spraw unormować. Jako przykład mogę podać zakończenie negocjacji z Unią Europejską i przyłączenie Polski do tej instytucji w maju 2004 roku.

Natomiast, jeśli chodzi o moje własne oczekiwania wobec ludzi sprawujących władzę, to sądzę iż są one możliwe do spełnienia oraz niezbyt wygórowane. Oddając głos w wyborach chciałabym mieć pewność, że jeśli partia którą poparłam zdobędzie większość parlamentarną to spełni ona wszystkie swoje obietnice wyborcze. Chodzi głównie ażeby politycy zrobili coś w kierunku walki z bezrobociem i biedą. Nie mam tu na myśli jakichś bardzo wysokich zarobków, lecz chodzi mi o to żeby ludzie mieli takie zatrudnienie, które zapewni im i ich rodzinom godny byt na średnim poziomie. Nie ma takiej pracy, która dawałaby efekty bez wysiłku, jednak po cóż ciężko pracować, jeśli i tak ludzie nie będą mieć pewności czy wystarczy im pieniędzy na jedzenie do następnej wypłaty.

Jak powszechnie wiadomo największym problemem w polskim społeczeństwie jest bezrobocie. Po skończeniu szkoły każdy chciałbym mieć jakiekolwiek perspektywy na zatrudnienie. Dlatego tylko ludzie którzy mądrze sprawują władzę dadzą nam, czyli świeżo upieczonym absolwentom bezpieczny początek dorosłego życia.

Wszyscy obywatele naszego kraju z pewnością życzyliby sobie znaczącej i szybkiej poprawy stanu naszego państwa oraz życia jego mieszkańców, Polaków. Wszyscy chcą zwiększenia środków na ochronę zdrowotną do tego stopnia ażeby możliwe było wyposażenie oddziałów szpitalnych w najnowsze i najlepsze sprzęty medyczne, a także żeby lekarze oraz cały personel medyczny zakończyli strajki, a także żeby szpitale nie były ciągle zadłużone.

Z pewnością należałoby także dofinansować policję oraz straż pożarną ponieważ są to instytucje odpowiadające za bezpieczeństwo wszystkich ludzi. Instytucje te posiadają niewiele nowego sprzętu, a zmuszone są do borykania się z coraz nowszymi zagrożeniami na przykład z terroryzmem. Stosunkowo duża liczba przestępstw współcześnie dokonywana jest z pomocą komputerów oraz nowoczesnej technologii, dlatego też ludzie rządzący muszą dbać o to, ażeby odziały policyjne nadążały za przestępcami tego rodzaju, ponadto należy organizować specjalistyczne szkolenia.

Bardzo duży wpływ na to kim będzie się w przyszłości ma nasza edukacja. Dlatego też dobrze wyposażone szkoły, które uczą zagadnień przydatnych w dorosłym życiu, które zapoznają swoich uczniów z najnowszymi technologiami, dają dużo większe szanse i możliwości znalezienia dobrej pracy. Dobra praca to taka z której będzie człowiek zadowolony oraz którą będzie wykonywał z przyjemnością. Obecny system edukacyjny jest mocno zacofany, rządy próbują go powoli zmieniać, jednak ich starania są na razie niewystarczające. Ludzie, którzy odpowiadają za stan oświaty w Polsce powinni poważnie popracować nad tymi kwestiami, gdyż jak mówi powiedzenia mądry naród poradzi sobie wszędzie i zawsze. Mam nadzieję, iż współcześni rządzący nie zechcą powrócić do czasów średniowiecznych, kiedy to kierowano się hasłem, iż ciemnym narodem da się łatwiej kierować. Czyli gdyby zamknąć wszystkie szkoły to po jakimś czasie będzie można robić z całym narodem, co się politykom spodoba, a najgorsze że nie będzie ludzi, którzy sprzeciwiliby się temu gdyż nikt nie będzie wiedział jak ma to zrobić. Jeśli doprowadzi się większość rodzin do bardzo złej sytuacji finansowej wtedy na wykształcenie dzieci nie będzie stać przeciętnych ludzi, a jedynie wybrane elity.

Powszechnie wiadomo iż w Polsce używa się jednego z najbardziej skomplikowanych i niedopracowanych systemów podatkowych, i na pewno nie jest to powodem do dumy. Obecny system podatkowy należy poddać gruntownej przebudowie. Osobiście proponowałabym wprowadzenie tak zwanego podatku progresywnego, czyli im więcej ktoś zarabia tym wyższe podatki płaci, proponuję także skończyć z różnymi ulgami oraz odpisami. Formularz/ wniosek (PIT) podatkowy powinien być bardzo łatwy do wypełnienia oraz zrozumiały dla wszystkich ludzi. Jedyną ulgę przyznałabym ludziom tworzącym nowe miejsca pracy, ulga ta dotyczyłaby zarówno Polskich pracodawców jak i pracodawców z innych krajów. Jednak nie dopuszczalne byłoby zmienienie nazwy firmy a potem zwolnienie nowoprzyjętych, jak obecnie ma to miejsce w wielu przypadku dużych, zagranicznych firm.

Bardzo ważną gałęzią w gospodarce jest rolnictwo. Powinno ono być wspierane finansowo przez państwo tak jak to ma miejsce w krajach zachodnich. Nie mam tu na myśli doraźnych działań w momencie, kiedy kraj cały jest w blokadach rolniczych, chodzi mi natomiast o zintegrowany system działań, który kontrolowałby rynek płodów i produktów rolnych, a kiedy byłaby ich nadwyżka wtedy by ją skutecznie eksportował. Rolnicy powinni mieć zagwarantowane minimalne ceny, za które sprzedadzą swoje produkty oraz zanim zaczną produkcję powinni wiedzieć gdzie będą mogli sprzedać plon ich ciężkiej pracy. Takie działania powoli zaczynają być już podejmowane, jednak ich skutki są nieudolnie, ponieważ ludzie rządzący liczą, iż ten problem zostanie rozwiązany przez Unię Europejską. Niestety są oni w błędzie ponieważ w interesie krajów starej Unii Europejskiej leży eksport ich towarów do Polski, a nie rozwijanie naszego rolnictwa. Jestem pewna, iż bez problemu Polska jest w stanie, oczywiście z wykorzystaniem pomocy ludzi rządzących, zalać rynki krajów starej "15" zdrową oraz tanią żywnością.

Następnym bardzo istotnym czynnikiem jest zdecydowane zmienienie nastawienia urzędników oraz rządzących do wszystkich obywateli. Urzędnicy powinni być odpowiedzialni za wszystkie podejmowane przez nich decyzje oraz powinni ponosić wszelkie koszty, które powstały na skutek ich błędnych decyzji. Ponadto urzędnicy powinni służyć wszelką pomocą oraz nie powinni być nadgorliwi, ani nie powinni wykorzystywać własnych stanowiska do załatwiania swoich interesów. Każdy polityk natomiast powinien pamiętać o wyborcach którzy na niego głosowali, dlatego też powinien spełniać postulaty, które głosił podczas kampanii wyborczej.

Ludzie rządzący powinni ponadto dbać o pozytywny wizerunek oraz o reklamę Polski w Europie, gdyż nasz kraj jest bardzo atrakcyjny pod względem turystycznym. Może to nam zapewnić bardzo duże korzyści majątkowe. Na pewno należy także obalić mit, że Polacy to złodzieje, brudasy i pijacy.

Położenie naszego kraju w samym centrum Europy powoduje, iż mamy możliwość stania się państwem tranzytowym, w szczególności stało się to możliwe po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej w maju 2004 roku. Jednak, ażeby Polska stała się krajem tranzytowym trzeba zmodernizować wszystkie drogi, a pieniądze, które powinny być wykorzystywane w tym właśnie celu nie mogą być wydawane na załatanie dziury budżetowej.

Dużą szansą rozwoju dla Polski było by zainwestowanie w nowoczesny przemysł oraz najnowsze technologie. Inwestycja ta jest bardzo kosztowna, jednak uważam iż szybko by się zwróciły fundusze w nią włożone. Przykładem kraju, który tak inwestował jest Finlandia, w której inwestycja w rozwój telefonii komórkowej bardzo szybko zwróciła się, a teraz przynosi ogromne dochody. Bo przecież telefony o nazwie Nokia znane są w całym świecie.

Ludzie rządzący w najbogatszych krajach na świecie powinni także myśleć o państwach biednych, na przykład takich w których warunki klimatyczne są bardzo ciężkie, lub są bardzo złe warunki gospodarcze, a tysiące ludzi umiera tram z głodu. Jeśli w bogatym kraju są nadwyżki żywności, to najczęściej marnotrawi się je, a powinny być one przekazywane ludziom, którzy tego potrzebują. Jednak co jest najważniejsze to wspieranie takich krajów na szeroką skalę, ażeby pomoc ta nie była tylko doraźna i jednorazowa oraz żeby nie była marnotrawiona, ale żeby zawsze dobrze oraz skutecznie ją wykorzystywano no i oczywiście żeby zawsze była.

Cele stawiane przed politykami wydają się wręcz nieosiągalne, ponieważ ludzie jednocześnie chcą zwiększania dofinansowania do poszczególnych gałęzi gospodarki a jednocześnie domagają się obniżania podatków. Niestety pogodzenie obu tych aspektów jest niemożliwe, a stąd wypływa bardzo wiele rozczarowań w związku z nowo wybranymi władzami.

Moim zdaniem ludzie rządzący powinni w swoich decyzjach kierować się wytycznymi polityki pragmatycznej, to znaczy nie powinni kierować się tylko tymczasowym dobrem obywateli, ale powinni myśleć o przyszłości całego kraju. Dlatego też naciskanie na polityków, niestety nie zawsze poskutkuje spełnieniem żądań ludzi protestujących. Jako przykład w Polsce można podać protesty taksówkarzy, które mogliśmy obserwować jakiś czas temu. Bardzo silny wpływ na ludzi sprawujących władzę ma opinia publiczna. Władza powinna liczyć się z jej zdanie, jednak kwestią priorytetową jest ogólne dobro całego kraju i wszystkich obywateli, nie tylko jednostek czy niewielkich grup społecznych lub elit.

Moim zdaniem ludzie rządzące naszym krajem powinni być reprezentacyjni, ponadto powinni wykazać się dużą dozą spokoju oraz opanowania. Sądzę, że każdy polityk powinien być także dobrym dyplomatą, takim który potrafiłby w jasny i zrozumiały dla wszystkich ludzi sposób wypowiadać się. Z całą pewnością nie powinna się nigdy zdarzyć taka sytuacja, że reprezentant całego narodu przekręci czyjeś nazwisko, czy nie umie wypowiedzieć najprostszych słów w języku obcym czy dyskryminować jakąś grupę społeczną.

Ponadto wszyscy politycy powinien pamiętać, iż dostali mandat zaufania od całego społeczeństwa i zależnie od tego jakie decyzje będą oni to albo mandat zostanie im przedłużony albo też odebrany. Powinni oni także pamiętać, że oni służą społeczeństwu, a decyzje przez nich podejmowane powinny sprawić, że z czasem będzie nam się żyło dużo lepiej. Wszyscy rządzący powinni pamiętać, iż to ludzie ich wybrali i że to ci sami ludzie mogą mu już nie dać kolejnej szansy. Wniosek z tego taki, że do końca należy się liczyć ze zdaniem obywateli. Ludzie sami pojmowani jako wspólnota niestety nie porozumieliby się, i właśnie dlatego wybierają swoich przedstawicieli-delegatów którzy powinni pokierować całym państwem w ich imieniu. Ludzie rządzący zostają obdarzeni bardzo dużym zaufaniem społecznym i dlatego nie powinni zawieść swoich wyborców.