Wiek XX był czasem powstania nowych wynalazków, bez których nie wyobrażamy sobie dzisiejszego życia. Wybudowano wówczas fabryki i wymyślono maszyny wyręczające ludzi w pracy. Z wynalezieniem ich wiążą się także  skutki uboczne takie jak zanieczyszczenie powietrza.

Moim zdaniem XX wiek był czasem jednocześnie dobrym i złym. Udowodnię to w dalszej części mojej pracy.

Pierwszym argumentem potwierdzającym słuszność powyższej tezy jest fakt, iż w XX wieku nastąpił rozwój medycyny. Wynaleziono leki, zwalczające choroby, na które wcześniej ludzie umierali. W szpitalach wprowadzono aparaturę lekarską pomagającą przeżyć noworodkom i podtrzymującą starców przy życiu. Wzrosła także dbałość o higienę osobistą w społeczeństwie. Ludzie zaczęli się lepiej odżywiać i uprawiać sport.

Drugim argumentem przemawiającym za powyższą tezą jest wybudowanie fabryk - tym samym zmniejszenie bezrobocia - i maszyn, które ułatwiły ludziom prace oraz były wydajniejsze. Jednocześnie z powstaniem ich wiąże się zanieczyszczenie środowiska. Z kominów dużych zakładów przemysłowych wylatuje dym, który zatruwa powietrze i powstaje dziura ozonowa. Ludzie przez promieniowanie ultrafioletowe częściej chorują na nowotwory skóry.

Po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich argumentów jestem dalej przekonana, że wiek XX był zarówno dobry jak i zły. W tym czasie powstało wiele wspaniałych wynalazków ułatwiających życie ludziom. Jednak wiąże się z tym silne zanieczyszczenie środowiska.