Ks. Bronisław Markiewicz był wybitnym wychowawcą, salezjaninem, człowiekiem z charyzmą, posiadał wykształcenie pedagogiczne i psychologiczne. Studiował we Lwowie oraz w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Praktykę zawodową odbył w Turynie u boku ks. Jana Bosco.
Był założycielem kilku placówek wychowawczo - opiekuńczych dla chłopców. Swoje największe osiągnięcia zdobył w miejscowości koło Krosna w Miejscu Piastowym. Działalność w tym miejscu zaczął od przyjęcia na plebani dwudziestu chłopców. Systematycznie rozwijał swój zakład nazwany: "Zakład ks. Bosko w Miejscu" Jednocześnie pragnął stworzyć system opiekuńczo - wychowawczy dla tego miejsca. Którego głównym celem była ogólna pomóc młodym ludziom doświadczonym przez trudne życie. Chciał dać im minimalną szansę na normalne życie. System ten oparty był na dwóch chrześcijańskich cnotach to jest na powściągliwości oraz pracy. Ks. Markiewicz dzięki nim chciał poprowadzić chłopców do całościowego rozwoju ich osobowości, pragną pokazać im drogę do osiągnięcia sukcesu. Pragnął przygotować sieroty i niechciane dzieci do warunków takich, w jakich będą żyć w późniejszych latach. Najważniejszym zadaniem, jego zdaniem, było wyrównywanie braków szczególnie naturalnej rodziny poprzez zapewnianie swoim wychowankom doskonałej opieki - do momentu całkowitego usamodzielnienia. Ks. Bronisław Markiewicz łączył pracę i naukę z praktykami religijnymi. Kładł nacisk na zdobywanie wykształcenia w kierunku wybranego przez młodzież zawodu, pragnął wychować swoich wychowanków na ludzi pracowitych i oszczędnych. W owych czasach, problemy sieroctwa i zaniedbania moralnego dzieci oraz młodzieży był na porządku dziennym, dlatego Ks. Markiewicz w realizowaniu swoich celów widział jedyne rozwiązanie problemu społecznego.
Aby zakład stworzony przez Ks. Markiewicza mógł się dalej rozwijać, zostali skierowali do pomocy ks. Markiewiczowi trzej klerycy. Było to ważne wydarzenie dla zakładu, ponieważ od tego momentu mógł rozwijać się i zyskiwać coraz szerszy rozgłos na całym Podkarpaciu. W roku 1894 wychowanków było już trzydziestu. Zaczęły powstawać zarysy szkolnych warsztatów, dzięki którym młodzież miała zdobywać przyszłe zawody. Powstawały warsztaty krawieckie, szewskie, a w późniejszym czasie pracownia bednarska, koszykarska, stolarska, ślusarska, introligatorska, kowalska, oraz inne. Poza tymi zawodami młodzi ludzie mogli poznawać sztuki pszczelarstwa, rolnictwa, ogrodnictwa, sadownictwa, warzywnictwa. Dla ks. Markiewicza praca na roli była zawsze na miejscu pierwszym.
W tym samym roku na jesieni powstały pierwsze gimnazjalne klasy. Dzięki nim młodzież mogła oprócz nauki i pracy na roli i modlitwy, aktywnie uczestniczyć w różnych kołach zainteresowań i formach spędzenia wolnego czasu. Mogli wówczas spędzać czas grając w sztukach teatralnych, muzykując w orkiestrze albo uczestniczyć w zajęciach chóru kościelnego. Młodzi ludzie rozwijali własne zainteresowania a okoliczni mieszkańcy tej wsi mieli szansą obejrzeć przedstawienia teatralne, czy też brać udział w różnego rodzaju przejawach życia kulturalnego i oświatowego. Nowo przyjmowany wychowanek nie miał lekkiego życia, jego dzień zaczynał się o godzinie 4 rano ciężką pracą, aż do późnych godzin wieczornych, spożywał skromne posiłki. Warunki były trudne, jednak zakład cały czas się rozwijał. W roku 1897 ks. Bronisław Markiewicz rozpoczął rozbudowę drewnianego domu, a rok później zabrał się do budowy tak zwanego "białego domu - murowanego", dla stu wychowanków. Budową zajęci byli przede wszystkim wychowankowie zakładu pod czujnym okiem ks. Markiewicza. W końcówce dziewiętnastego wieku ośrodek był wzorową placówką, która działała wspólnie ze szkołą powszechną, gimnazjum oraz pracowniami i warsztatami. Był to niewątpliwy sukces, zakład był samowystarczalny, produkowano w nim wyroby ze skóry oraz zabawki. Choć warunki bytowe w tych placówkach były bardzo skromne, a chłopcy byli ubogo ubrani, jadali swojskie posiłki. Klerycy wychowujący młodych jadali, pracowali i mieszkali razem z nimi.
Ks. Markiewicz propagował wychowanie poprzez pracę, oraz przez rekreację i twórczą działalność. Młodzież nie tylko pracowała, ale miała też okazję do zabawy i realizacji poprzez zajęcia muzyczne, plastyczne teatralne, turystyczne i sportowe. Zajmowali się drukowaniem gazetki, a biblioteka działała bardzo sprawnie i była dobrze zaopatrzona. Stosowana był metoda prewencyjna, polegająca na rozplanowaniu dnia, w ten sposób, aby młodzież nie miała sposobności do niewłaściwego zachowania. Szczególnie istotna rolę odgrywały regulaminy, Za złe zachowania stosowano karty indywidualne i zbiorowe, jednak w zakładzie najczęściej panowała miła, i rodzinna atmosfera. Zdaniem ks. Markiewicz nie należy karać dziecka za jego błędy oraz wady fizyczne i psychiczne, tak jak na przykład nie powinno się karać za brak pamięci czy powolność ruchów.
6 zasad karania według ks. Markiewicza:
1. Karę wychowawczą może stosować tylko po zrozumieniu pobudek, które kierowały dzieckiem w chwili czynienia błędu. Jego zdaniem można karać wówczas, gdy wychowawca jest pewien, że wychowanek świadomie dopuścił się złego czynu.
2. Przewinienie powinno określać rodzaj kary, to znaczy powinny zachodzić proporcje pomiędzy czynem a karą.
3. Kara powinna być stosowana w ostateczności, wówczas gdy inne spośród wymierzanych środków są niewystarczające.
4. Kara musi być odpowiednia do wieku dziecka, jego temperamentu, wykształcenia i usposobienia
5. Nie każdą karę można stosować w obecności innych dzieci.
6. Kary powinny spowodować pożądane zmiany nastawienia wewnątrz wychowanka. Musi on zrozumieć błąd którego się dopełnił oraz uznać jego niezgodność z zasadami występującymi w społeczeństwie.
Ks. Markiewicz traktował nagrody za skuteczniejsze środki wychowawcze.
W grudniu 1897 roku nastąpiła różnica w poglądach, związana ze sposobem prowadzenia placówek wychowawczych. Wówczas ks. Markiewicz powziął odważną decyzję i odłączył się od zakony salezjanów, uważał, że zgromadzenie to odeszło od pierwotnej reguły ks. Jana Bosko. W szczególności mijało się w zakresie ubóstwa. Zdecydował się na utworzenie innego zgromadzenia zakonnego, które kierowałoby się pierwotną regułą ks. Jana Bosko. Niestety projekt ten nie pozyskał uznania wśród władz kościoła. Ta sytuacja nie zraziła go więc przystąpił do usankcjonowania w świetle prawa swojego dzieła zarówno od strony kanonicznej jak i ustaw państwowych. Powołał do życia nowe towarzystwo nazywając je: "Powściągliwość i Praca", którego głównym celem było między innymi otwieranie i utrzymywanie w Wielkim Księstwie Krakowskim i Galicji przytułków i domów zapewniających młodym ludziom przyuczenie do zawodu i pracę. Zadaniami placówek było zajmowanie się wychowaniem i kształceniem dzieci osieroconych, porzuconych, ubogich i zaniedbanych pod względem moralnym. Statut "Powściągliwości i Pracy" dopuszczał wydawanie publikacji w postaci czasopism i książek.
Pierwszy maja 1898 roku był ważnym dniem, w którym doszło do pierwszego zebrania towarzystwa. Na czele stanął założyciel ks. Bronisław Markiewicz, który dwa miesiące później wydał pierwszy numer miesięcznika "Powściągliwość i Praca".
Zakłady których historię rozpoczął ks. Markiewicz nadal się rozwijały, gromadząc coraz to szersze grono dzieci oraz młodzieży. W 1899 r. Michał Radziwiłł zwrócił się z prośbą o pomoc, w prowadzeniu sierocińca "Nazaret" położonego w Warszawie. Przełożony towarzystwa "Powściągliwość i Praca" zgodził się na pomoc i wydelegował kilku współpracowników do pracy w "Nazarecie". Kolejnym zakładem, który powstał był ośrodek w Pawlikowicach pod Krakowem. W tym okresie w pierwszym zakładzie w Miejscu Piastowym znajdowało się pod opieką ponad dwustu wychowanków. Liczba ta stale wzrastała, szczególnie kiedy dziewczęta mogły mieszkać w zakładzie. Stało się to fundamentem nowego zgromadzenia zakonnego żeńskiego. Dziewczęta te charakteryzowały się prostotą, w większości były bezdomne i ubogie. Zajmowały się praca w gospodarstwie oraz prowadziły ochronkę dla dzieci na wsi, opiekowały się ubogimi i chorymi na terenie parafii.