Książka "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" przeznaczona jest dla rodziców chcących w sposób prawidłowy wychowywać swoje dzieci. W taki sposób pokierować ich rozwojem, by w przyszłości umiały sobie radzić w trudnych sytuacjach samodzielnie.

Pierwszy rozdział poświecony jest uważnemu słuchaniu dzieci, przez rodziców. Autorka przedstawiła, jak ważne jest to w procesie wychowania. Powinno to być uważne słuchanie, z zainteresowaniem, a nie pobieżne, udawane. Jeśli staramy się dziecka uważnie wysłuchać zachęcamy go do mówienia i zwierzeń. Rodzic, nie tylko powinien słuchać, ale starać się rozumieć problemy dziecka, winien wykazywać się empatią.

Autorki słusznie zauważają, że emocje wypływające od rodziców mają wpływ na rozwój emocjonalny dziecka. Tak więc, zamiast ciągłych spięć i walk ze swoimi pociechami o coś co tak naprawdę nie ma znaczenia trzeba warto próbować sobie radzić z negatywnymi emocjami.

Zdaniem autorek nie powinno się walczyć z pociechami, lecz starać się wdrażać ich do odpowiednich zachowań przez nas akceptowanych. Powinno się to odbywać zasadzie rozmowy oraz wzajemnego wsłuchania się w siebie nawzajem, a nie tylko za zasadzie ciągłego zakazywania i nakazywania. Przekazując dziecku wiadomości, powinno się wyjaśniać zaistniałe problemy. Doskonały efekt daje współpraca.

Autorki mają na uwadze też to, iż, nie dla wszystkich dzieci ta metoda się sprawdzi i odniesie pożądane wychowawczo skutki, dlatego zwracają uwagę również na inne równie ważne i ciekawe metody wspomagające kontakt z własnym dzieckiem. Są nimi :

Wyrażanie swoich własnych oczekiwań oraz uczuć w stosunku do dziecka

W określonych przypadkach, wyrażanie sprzeciwu, pamiętając aby nie atakować przy tym charakteru pociechy.

Stałe uświadamianie dziecku konsekwencji nieodpowiednich zachowań

Autorki zwracają również szczególną uwagę, na zjawisko zmierzania przez dziecko do własnej samodzielności. Zadaniem rodziców jest umiejętne zachęcanie dziecka do zdobywania niezależności, nie zaś przywiązywać je do siebie za wszelką cenę, nie pozwalając mu się rozwijać, dorastać. Nakłanianie dziecka do samodzielności winno zachodzić dzięki :

dawaniu dziecku sposobności do podejmowania decyzji

nie zamykanie go na świat, gdzie matka robi za nie wszystko, lecz otwieranie przed nim nowych perspektyw, możliwości, wręcz nakłanianie do wychodzenia z inicjatywą.