Filozofia uchodzi za specyficzną dziedzinę wiedzy. O ile każda nauka potrafi z łatwością wskazać swój przedmiot, to filozofia w zasadzie nie zajmuje się niczym konkretnym, ale bytem w ogóle. W taki sposób utożsamiam filozofię z metafizyką. Z historycznego punktu widzenia metafizyka jest czymś względnie nowym, gdyż jako odrębna dziedzina wiedzy jest uprawiana dopiero po Arystotelesie. Historia myśli poucza nas, że jeden z uczniów Stagarity porządkując notatki zmarłego mistrza nie wiedział co zrobić z zapiskami traktującymi o rzeczach ogólnych, które znajdowały się obok pism poświęconych przyrodzie. W grece przyrodę nazywa się "fizys", a rzeczy znajdujące się poza "meta" naturą należy nazwać przedmiotami metafizycznymi. Zdaniem Arystotelesa metafizyka jest nauką najogólniejszą, gdyż stara się rozważyć byt jako byt. Inne nauki odznaczające się abstrakcyjnością takie jak matematyka czy fizyka nie są tak bardzo ogólne. Matematyka zajmuje się bytem w aspekcie jego ilości, natomiast fizyka zajmuje się bytem w aspekcie jego jakości. Nie znaczy to, że poglądy metafizyczne należą do odkryć Arystotelesa. Historia spekulacji metafizycznych jest znacznie dłuższa i można ja utożsamić z początkiem filozofii.
Jednym z pierwszych problemów metafizyki jest problem stałości i zmienności. Jak łatwo bowiem zauważyć żyjemy w zmieniającym się świecie, w którym trudno wskazać na coś stałego. Powyższe spostrzeżenie może prowadzić do wniosku, że świat jaki poznajemy ulega permanentnym przemianom, w związku z tym jest on zawsze czymś innym niż był poprzednio. Z drugiej jednak strony skądś czerpiemy świadomość, że świat pomimo tego, że ulega ciągłym zmianom jest tą samą rzeczywistością. Pierwsi filozofowie starają się określić byt, który odpowiada za istnienie zarówno zmian jak i stałości. Pierwsi filozofowie nazywali ten byt "arche" - termin wieloznaczny wskazujący zarówno na początek, istotę czy też cel danej rzeczy. Powszechnie uznawany za pierwszego filozofa Tales z Miletu utożsamia arche z wodą. Woda w tym wypadku jest czymś, co stanowi początek wszystkich rzeczy.
Dla Anaksymandra arche nie okazuje się wyłącznie pierwotną postacią rzeczy, lecz także czymś, co nie przestaje istnieć tylko przybiera inne kształty. Anaksymander zatem twierdzi, że skoro arche występuje w przeszłości, to także istnieje teraz i będzie istnieć w przyszłości. Takie rozumienie arche czyni ją gwarantem stałości w zmieniającym się świecie. Innymi słowy, tak rozumiane arche to zasada i właściwa natura rzeczywistości do jakiej wszystkie byty są podobne. Porównując poglądy Talesa i Anaksagorasa spostrzegamy, że "arche" jedynie na początku odwołuje się do początku, a później zaczyna oznaczać zasadę.
Analogicznemu przeformułowaniu ulega również termin oznaczający przyrodę, a mianowicie "fizys". O ile początkowo naturę kojarzono wyłącznie z początkiem rzeczy, to później przez naturę zaczęto rozumieć prawo, a w konsekwencji to, co nie ulega zmianie. Innymi słowy to, co trwa lub wraca pomimo tego, że na wszystko inne oddziałuje zmiana. W związku z tym, przez metafizykę można rozumieć także rozważania o "naturze" jako takiej. Metafizyka jako nauka odznacza się niezwykłe przedmiotem badań. Wszystkie inne nauki łatwo wskazują swoje przedmioty - czynią to, niemalże za pomocą palca. Wskazywanie palcem używam jako metafory poznania rzeczy konkretnych i zmysłowych, a uogólniając jako poznanie zmiennego świata. Zmienny świat zostaje przeciwstawiony trwałej naturze. Zmienny świat poznają poszczególne nauki, natomiast poznanie natury świata należy do zadań metafizyki. Natura świata nie jest widoczna, lecz ukryta i przeciwieństwie do przypadkowych i różnych zjawisk odznacza się koniecznością i jednością.
Anaksymander za naturę rzeczy uważa apeiron - bezkres w którym wszystko ze wszystkim jest wymieszane. Z tego chaosu wyjawiają się poszczególne zmienne kształty, które stanowią przedmioty naszej percepcji zmysłowej. Wraz z rozwojem przyrody apeiron traci swoją nieokreśloność, jednak nie może jej stracić do końca, bo wówczas świat przestałby istnieć. Dlatego też zdaniem Anaksymandra apeiron charakteryzuje się również bezgranicznością ponieważ w innym wypadku jego nieokreśloność ulegałby wyczerpaniu. Świat zatem powstaje jako wynik wyłaniania się przeciwieństw z bezkresu. Wyłanianie się świata zawdzięczamy ruchowi, który porusza się według ustalonych praw. Anaksymander oprócz tego opisuje, w jaki sposób dokonują się przekształcenia za pomocą ruchu. Anaksymander poza tym dokonuje opisu prawa według których dokonują się przekształcenia.
Anaksymenes jest uczniem Anaksymandra podzielającym zasadniczy zręb jego poglądów. Pomimo tego, Anaksymenes przez arche nie rozumie bezkresnego apeironu, chociaż świat jako tai uznaje za bezkresny lecz powietrze, które wydając się nieskończone wypełnia bezkres. Powietrze wreszcie jako najbardziej zmienny żywioł doskonale oddaje ruch którego wynikiem okazują się poszczególne, nietrwałe przedmioty. Można zatem powiedzieć, że tak jak Tales za arche uważa wodę, tak samo Anaksymenes arche utożsamia z powietrzem. Dla Anaksrmenesa przyroda stanowi jedność ponieważ istotnym składnikiem każdej rzeczy okazuje się powietrze. Anaksymenes zauważając związek pomiędzy temperaturą powietrza a stanem skupienia materii dochodzi do wniosku, że ciepło i zimno tłumaczy dlaczego rzeczy przyjmują tak różne kształty. Jednak hipoteza Anaksymenesa nie tłumaczy relacji pomiędzy zmiennymi i stałymi cechami znajdującymi się w świecie. Dla jednych świat składa się wyłącznie ze zmiany - jednak w takim wypadku trudno orzec, że istnieje coś stałego. Wyrazicielem tego poglądu jest Heraklit.
Herklita uważa się za autora powiedzenia stwierdzającego, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Wspomniane powiedzenie doskonale obrazuje jego myślenie o świecie. Ten ostatni zdaniem Heraklita przypomina rzekę, która nieustannie się zmienia. Dlatego nie podobna wejść dwa razy do tej samej rzeki. Heraklit wprowadza do filozofii pojęcie logosu oznaczającego zasadę rządzącą rzeczywistości. Poznanie logosu charakteryzuje mędrca. Logos podobnie jak arche jest wyrazem posiadającym wiele znaczeń. Pochodzi ono bowiem od czasownika odnoszącego się do mówienia, przemawiania, dlatego też rzeczownikowa odmiana tego słowa wskazuje na "słowo" i "wypowiedź". Z czasem pod słowem "logos" doszukiwano się takich znaczeń jak: rozum, myśl, rozumowanie, rachunek, a także wiadomość, rozmowa, opinia oraz stosunek. Według Heraklita światem rządzi logos, a człowiek mądry pojmuje świat poprzez rozumienie logosu. Dzieje się tak, gdyż świat jako taki wbrew pozorom nie składa się z trwałych bytów, ale ulega nieustannej przemianie zmieniając swą postać. Dlatego poznanie świata okazuje się czymś zbędnym, a o wiele bardziej wartościowe jest poznanie tego, co powoduje zmianę. Tym czym jest wspomniany logos. Dla Heraklita w świecie dokonuje się nieustanne tworzenie i niszczenie różnych form bytu. Pozwala to mędrcowi z Efezu powiedzieć, że wojna jest ojcem rzeczy.
Tak rozumiany świat okazuje się walką przeciwieństw, która utrzymuje się świat w jedności. Heraklit obrazując swoje poglądy podaje przykłada napiętego łuku, w którym obserwujemy jak ruch w jednym kierunku równoważy się z ruchem w drugim kierunku, a cięciwa jest napięta. Przecięcie cięciwy niszczy zarówno równowagę jak też trwałość łuku. Przedstawiając łuk Heraklit opisuje jedność, która okazuje się rezultatem ścierających się ze sobą przeciwieństw. Jedność przeciwieństw można wytłumaczyć na następujących przykładach: góra składa się zarówno ze szczytu jak i z doliny, dzień i noc składają się na dobę, a płeć męska i żeńska konieczna jest do istnienia gatunków. Zresztą do dnia dzisiejszego poglądy Heraklita znajdują swoich entuzjastów, którzy widzą w nim prekursora myśli dialektycznej w pełni rozwiniętej przez Hegla i jego następców.
Przedtem jednak poglądy Heraklita rozwija jego uczeń Kratylos, który zauważa że świat pozbawiony jakiejkolwiek trwałości jest również pozbawiony trwałego prawa zmiany. Kratylos twierdzi, że słowa podobnie jak inne byty także ulegają zmianie, dlatego też ich znaczenie nie należy do stabilnych. Wniosek stąd płynie taki, że nie posiadamy niezmiennego języka w którym możemy opisać otaczającą nas rzeczywistość. Kratylos radykalizując naukę swojego mistrza stwierdza, że wejście do tej samej rzeki jest niemożliwe ponieważ samo wchodzenie do tej samej rzeki trwa tak długo iż powoduje wielkie zmiany. W konsekwencji oznacza to, że niemożliwe jest przeprowadzenie z kimkolwiek rozmowy na jakikolwiek temat ponieważ nie dość że zmienia się świat w oka mgnieniu, to jeszcze szybciej zmieniają się ludzie, a co gorsza żaden język nie jest w stanie za tymi zmianami nadążyć. Wydaje się zatem, że ostatnim zdaniem takiej filozofii jest zamilknięciu po zdaniu sobie sprawy, że uznanie zmiany jako arche prowadzi wręcz do destrukcji jakiekolwiek namysłu.
Tymczasem w greckich koloniach założonych w Italii powstaje filozofia wychodząca z diametralnie odmiennych założeń. Najważniejszym przedstawicielem tej filozofii jest Parmenides z Elei żyjący na przełomie VI i V wieku przed naszą erą. Filozofów podzielających jego filozofię nazywa się eleatami. Parminides jest autorem z pozoru banalnego stwierdzenia. "Byt jest. Niebytu nie ma". Oznacza to, że dla eleatów byt jest czymś stałym i niezmiennym. Bowiem jeśli wszystko to, co istnieje opiera się na trwałej podstawie, to owa trwała podstawa nie może się zmieniać w żaden sposób. W konsekwencji oznacza to, iż ów niezmienny byt nie może posiadać innych przymiotów niż istnienie. W przeciwnym razie ów niezmienny byt mógłby zostać poruszony. Parmenides przeciwnie niż Heraklit nie uważa, że rzeczywistość opiera się na zasadzie jedności przeciwieństw. Dla niego przeciwieństwa wykluczają się wzajemnie. Dlatego też najważniejszy eleata uchodzi za pierwszego człowieka świadomie korzystającego z zasady niesprzeczności i tożsamości stanowiących podstawę logiki dwuwartościowej.
Parmenides ponadto uważa, ze świat postrzegany zmysłami nieustannie się zmienia, dlatego też przyroda nie istnieje, tylko jedynie się staje. Dlatego też, coś co istnieje, a może przestać istnieć nie jest tak naprawdę bytem. Według Parmenidesa prawdziwy byt nie ma ani początku, ani końca, gdyż nie może się z czegoś innego wyłonić, ani nie może się w coś innego zmienić. Ewentualnie byt może zamienić się w niebyt, bo jest wszystkim tym, co istnieje, ale niebytu jak wiadomo nie ma. Byt nie narażając się na zmiany okazuje się wieczny oraz ciągły. Ciągłość bytu jest tym warunkowana iż luki w bycie wskazywałyby na niebyt, którego przecież nie ma. Dlatego stały, jednostkowy byt stoi na antypodach przyrody odznaczającej się wielością istnień. Okazuje się wówczas, że to, co istnieje jest z konieczności niezmienne.
Parmenidesowi i jego następcom często zadawano pytanie o to, w jaki sposób wytłumaczyć takie zjawisko jak ruch czy upływ czasu. Jeden z najbardziej znanych uczniów Parmenidesa, czyli Zenon z Elei opracowuje paradoksy mające wykazać, że ruch, zmiana i mnogość jako takie są niemożliwe. Najbardziej znane okazuje się cztery następujące paradoksy:
Pierwszy paradoks nazywa się dychotomią. Każdy poruszający się przedmiot musi przejść jakąś drogę. Aby przejść swoją drogę, to musi przejść jej połowę, a potem jeszcze jedną połowę. Aby z kolei przejść połowę swojej drogę to musi przejść najpierw połowę połowy tej drogi i tak dalej aż w nieskończoność. Dlatego też niezależnie od tego jak z małą drogą mamy do czynienia to żeby ją przejść musimy wpierw przebrnąć przez nieskończoną ilość odcinków, co w skończonym czasie jest niemożliwe. Dlatego też ruch jako taki jest niemożliwy.
Drugi paradoks przywołuje Achillesa i żółwia. Achilles jest najszybszym biegaczem na świecie ale nigdy nie dogoni żółwia. Goniący musi najpierw dojść do miejsca w którym znajduje się goniony, ale goniony porusza się naprzód. Jeśli Achilles dojdzie do miejsca gdzie znajduje się żółw, to już go tam nie będzie, a ich gonitwa może trwać w taki sposób nieskończoną ilość czasu. Trzecie paradoks przywołuje obraz lecącej strzały. W jednej chwili lecąca strzała się nie porusza ale stoi w przestrzeni. Podobnie dzieje się zawsze. Czas składa się z poszczególnych momentów, tak więc strzała nie tyle się porusza, co tkwi w bezruchu. Dlatego też ruch nie istnieje. W czwartym paradoksie nazwanym stadion widzimy jak różne przedmioty poruszają się w różny sposób, każdy z inną prędkością. Aby dowiedzieć, jaki przedmiot porusza się z różną prędkością można podawać wiele punktów odniesienia. Dlatego też ruch jako taki nie istnieje.
Inni filozofowie próbują połączyć ze sobą sprzeczne intuicje Heraklita i Parmienidesa. Jedna z najbardziej znanych tego typu prób należy do Empodeklesa żyjącego w połowie V wieku przed naszą erą. Dla Empodeklesa parmienidejski byt składa się z czterech żywiołów (ziemia, woda, ogień, powietrze) oraz dwóch sił: miłości i waśni. Zgodnie z Parmenidesem uważa on, że to, co istnieje nie zostało stworzone ani też nie ulega zniszczeniu. Mimo to wielość zjawisk w świecie, który poznajemy za pomocą zmysłów zawdzięczamy różnej kombinacji czterech żywiołów, które wzajemnie się przyciągają i odpychają - za pomocą miłości i nienawiści.
Natomiast Anaksagoras utrzymuje, że każdy byt składa się z nieskończonej liczby pierwotnych składników. Różnice pomiędzy poszczególnymi bytami zależą od proporcji i rozmieszczenia pierwotnych składników. Dlatego też nawet o najmniejszej cząstce materii można powiedzieć, że zawiera cały wszechświat. Zmiana tłumaczona jest przez Anaksagorasa, jako rezultat łączenia się i rozdzielania najmniejszych cząstek materii. Za proces łączenia i rozdzielania odpowiada duch. Oprócz wyżej wymienionych teorii na wyróżnienie zasługuje teoria Demokryta usiłująca poradzić sobie z problemem stałości i zmiany w nowatorski sposób.
Dla Demokryta rzeczywistość z jednej strony nie ulega zmianom, natomiast z drugiej strony jest w ciągłym ruchu. Według jego rozeznania świat składa się z niepodzielnych cząstek materii, które nazywa atomami. Pierwotne znaczenia słowa "atom" wskazuje na "to, co nie ma żadnych części" lub "to, co nie może zostać podzielone". Demokryt ponadto uważa, że tak rozumiane atomy posiadają podobne właściwości do bytu w Parmenidesa. Z drugiej strony atomy uosabiają także zmianę bowiem są w ciągłym ruchu. Pomimo tego, wszystkie atomy zachowują się zawsze w określony sposób. Dlatego też stanowisko Demokryta uchodzi za jedną z ambitniejszych prób znalezienia kompromisu pomiędzy naukami Heraklita i Parmenidesa ponieważ wskazuje ono na niezmienne cechy wszechświata a także dostrzegalne gołym okiem zmiany zachodzące w otaczającym nas świecie.
Ostatecznie za twórcę metafizyki uważa się Arystotelesa, który usiłuje pogodzić istnienie zmienności i stałości nauką o akcie i możności. Stagarita uważa bowiem, że każdy byt posiada określona możność, którą może zaktualizować. Prowadzi to do wniosku, że to, co znajduje się w akcie z pewnością znajduje się w potencji - nigdy na odwrót. Jeśli ziarno jakiejś rośliny jest potencjalną rośliną, to kiedy wyrośnie na roślinę można powiedzieć, że aktualizuje ona swoją możność. Oznacz to, że zarówno w roślinie jak i w ziarnie znajdują się pewne stałe cechy, które ulegają zmianom. Innymi słowy Arystoteles uważa za stałą substancję, a za zmienną i przygodną zarazem grupę dziewięciu podstawowych okoliczności. Rozwiązanie zaproponowane przez Arystotelesa znajduje licznych kontynuatorów i krytyków, którzy do dnia dzisiejszego wpływają na kształt filozofii. Z perspektywy historycznej oznacza to jedno. Filozofia od swoich początków aż po dzień dzisiejszy zastanawia się nad tymi samymi problemami, które po raz pierwszy zostają sformułowane przez myśl grecką. Do takich zagadnień z pewnością należy problem stałości i zmienności świata.