Świat obecny. Uważam, iż każda istota ludzka interpretuje go w zupełnie inny sposób. Postrzeżenia mogą być różne. Dla jednych mogą być dobre dla drugich złe. To jak wygląda nasze życie nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli, lecz raczej jak każdy z nas potrafi. Myśl Demokryta z Abdery na ten temat była taka, iż człowiek stara się w ten sposób żyć, żeby nie zagubić się w obecnym czasie. Obecnie to dość trudna a nawet ciężka sprawa. Bardziej trudno oraz ciężko egzystować. Obecne czasy to czasy nastawione pieniądze, sławę oraz rozgłos. Dzisiaj każdemu człowiekowi marzy się to żeby układało się bardzo dobrze. No oczywiście najlepiej tylko jemu. Gdy ktoś jest bogaczem nawet nie chce przez moment myśleć o biednej egzystencji. Nasze życie to ciągły pęd a w nim zapominamy o otaczających nas ludziach. Niektórzy zupełnie nie odnajdują się w ofertach współczesnego świata. Często można by było nazwać próżniaczym to nasze życie. Niektórzy nic nie robią i tak ciągle się spieszą, brakuje czasami sensu w tym wszystkim. O tym, iż ciągły pęd staje się w końcu zgubą mówił Curtis Baker. Ciągłe życie w pośpiechu powoduje, iż nie jesteśmy szczęśliwi, gubimy cenne dla nas chwile. Szczęścia nie zauważamy pomijamy go, nie mamy na to czasu, nie chcemy go dostrzec. Zostają zagubione we współczesnym świecie takie wartości jak: nadzieja, wiara, przyjacielskie oddanie oraz miłość. Można by rzec, że raczej nastawiony jest na egoizm, wrogie nastawienie, pośpiech, złudne obietnice. Dlaczego gmatwać się w jakieś uczucie miłości, a może zaprzyjaźnić się? Nie ma na to czasu, dzisiaj każdy jest zajęty, boimy się wypaść z tej machiny pędu.
Świat obecny nie chce abyśmy się takimi wartościami kierowali. Jest jakby dozownikiem czasu, ciągle go wyznacza i ciągle za mało. Niektórzy z trudnością się w tym wszystkim odnajdują, nie mogą podołać, aby jakoś się utrzymać. Ludzie pracują, dorabiają, a potem robią opłaty, kupują to, co jest potrzebne dzieciom, żywność i znów nie mają pieniędzy. Izastanawiaja się wtedy, dlaczego znów tak szybko są w punkcie wyjścia, przecież tyle czasu pochłonęła im praca kosztem nawet kontaktu z własnym dzieckiem. Niestety pieniądz jest tym za co żyjemy , lecz nie powinniśmy tylko dla niego się poświęcać, to myśl Mikołaja Chamforta. Należy znaleźć czas, aby odpocząć, zając się rodziną, własnym życiem. Świat, w którym przyszło nam egzystować pożera nam drogocenny czas. Dzieci często zaniedbane przez rodziców, bo przecież liczy się praca. Egzystencja rodzica to księga do przeczytania dla dziecka. A co z tym dzieckiem Św. Augustyn?Czym się zajmuje dziecko? Standard, oglądanie telewizji, programy komputerowe, spotkania z kolegami a niebezpieczeństwo czyha wszędzie. Żadne dziecko nie chce być samo, dlatego szuka kolegi, przyjaciela, ale zdarza się, że nie trafia na odpowiednią osobę. Nieodpowiedni kumple i zaczynają się problemy. Kontakt pierwszy z papierosami, narkotykami, alkoholem. Zastanówmy się czy rodzice są winni? Po części na pewno, ale nie do końca. Pracują, bo nie maja innego wyjścia, przecież muszą zapewnić jakiś byt dzieciakowi, nieraz odłożyć na szkołę, powodów znalazłoby się tysiące.
No, więc co nam oferuje ta współczesna rzeczywistość? Rzadko dostajemy to, co byśmy tak naprawdę chcieli, to często jest powodem naszych frustracji. Zagubiło się szczęście potrzebne dzisiaj jak lekarstwo, takie przemyślenia miał również Władysław Stanisław Reymont. Tak ważne sprawy zmienił na mało istotne, czasami nieważne. Świat obecny nacechowany wrogością człowieka do człowieka. Rozpanoszyło się zło. Boimy się wyjść nocą, lęk przed tym, że nas, że nas ktoś napadnie okradnie. Dzień też nie jest pewny. Rozpadają się małżeństwa, statystyki ciągle rosną, ogromne przez to cierpienie dla dzieciaków. Rośnie liczba samobójstw, rozprzestrzenia się narkomania, alkoholizm, korupcje i nędza. Edmund, Burke uważał, iż aby triumfowało zło istota dobra nie powinna nic robić. Jak rozwiązać problemy ówczesnego świata, jak podchodzić do ofert, które codzienność nam podsuwa, może znajdziemy rozwiązanie we współczesnej technice? Czy ja wiem , myślę iż komputerowo nie wyjdziemy na przykład z alkoholizmu, totalnego problemu biedy też nie rozwiąże, małżeństwa rozpadającego się z pewnością nie pogodzi , najwyżej zajmie czas rozpaczającemu dziecku. Uważam, iż obecnie liczy się tylko i wyłącznie pieniądz i jest to całkowity chory stosunek do rzeczywistości.