Matki, obserwujące pierwsze kroki swych pociech z całą pewnością czują wielką dumę. W nieporadnych jeszcze krokach widać bowiem, że mały człowiek już osiągnął jakiś sukces, coś, co będzie w stanie zaowocować trudną umiejętnością dorosłego. Także sportowcy zdobywający w wielkich trudach swe medale, także czują cudowne uczucie rozpierające im pierś - mimo wielkiego zwątpienia i trudów biegu, człowiek ten zdołał jednak resztką sił dogonić uciekających rywali i dzięki temu zdobył upragnione miejsce na podium. Również niezbyt pilni uczniowie, kiedy tylko uda im się otrzymać dobrą ocenę, czy pochwałę, czują w sobie zadowolenie i satysfakcję. Osiągają bowiem coś, co początkowo w ich przypadku wydaje się nieprawdopodobne.
Każdego dnia mamy do czynienia z ludźmi, którzy przekraczając pewne granice, jakie narzuca im ich własne życie, zdobywają rzeczy do tej pory dla nich nieosiągalne. Wszyscy przechodzą trudną, najeżoną niepowodzeniami i zwątpieniami drogę, ale ostatecznie potrafią wygrać z losem i dostąpić tego, co wydawało się niemożliwe. Stąd właśnie bierze się w tych ludziach uczucie niesamowitej i wszechogarniającej dumy. Wynika ona z faktu, że tak wiele trzeba poświęcić i solidnie się napracować, ale w końcu są tej pracy efekty i widać wymierne korzyści. Duma jest powszechnie znanym uczuciem, zarówno w życiu tak zwanych "zwykłych ludzi", jak i w kręgach, gdzie spotykamy wielkich naukowców i wspaniałych, bardzo zdolnych polityków. Towarzyszy także często wybitnym artystom, oraz tym mniej znanym, którzy jednak w pewnym momencie zostają docenieni. Każdy z tych ludzi czuje się naprawdę wspaniale, kiedy uda mu się pokazać, na co go stać, udowodnić, jak bardzo się starali i ze w końcu osiągnęli cel.
W świecie ludzkim ciągle mamy do czynienia z walką o to, kto udowodni swą wyższość, komu uda się przeforsować swoje pomysły, cele. Prowadzi to czasami do rywalizowania, z którego może powstać wiele bardzo dobrych i cennych rzeczy, ale niestety nie zawsze są one właśnie takie. Bywa bowiem i tak, że zdarza się ludziom tak bardzo czegoś pragnąć, że nie widzą wtedy we własnych staraniach drugiego człowieka i wręcz na oślep pędzą, popędzani własną ambicją. Dążenie do celu może stać się bezwzględnym dążeniem do własnego spełnienia się, a to już niestety nie zawsze jest czymś dobrym. Wtedy powstaje pytanie, ile jesteśmy w stanie poświęcić i jak daleko się posunąć, żeby tylko poczuć to, co każdy z nas tak bardzo lubi.
Dzisiejszy świat wcale nie jest taki prosty, jak mogłoby się to wydawać. Istnieje bowiem wiele takich sytuacji, w których jesteśmy stawiani przed wyborem. Jego dokonanie może mieć dwie strony - jednym dać coś pozytywnego, innym sprawić przykrość, czy wręcz doprowadzić do ich skrzywdzenia. Trudno w tym wszystkim zachować zawsze spokój i dojść do celu. Na każdym naszym kroku zjawiają się paradoksy i to one sprawiają nam najwięcej problemów. Jeszcze gorzej jest jednak wtedy, kiedy jakiś człowiek świadomie prowadzi do krzywdy drugiego, a to niestety często ma miejsce. Zjawia się wtedy także uczucie takie jak zawiść, niszczące powoli wszystko, co zjawia się na naszej drodze. Pogoń za pieniędzmi i własnym szczęściem może stać się celem, do którego chce się dotrzeć za wszelką cenę, nie licząc się z żadnymi kosztami.
Dzieci mają w swoich pokojach wiele zabawek, które nie przypominają w niczym zabawek pochodzących z poprzednich lat. Wszystko się zmienia, więc także i to. Istnieje więc mnóstwo rzeczy, które kierują uwagę rozwijających się młodych umysłów jedynie na zdobywanie, na bycie najlepszym - zaś o wiele mniej jest takich, które sprawia, że dzieci uczą się współczucia, okazywania uczuć - wszystkich tych cech, jakie mogą zagwarantować dobre kontakty międzyludzkie pomiędzy kolejnymi osobami. To straszne, ponieważ rośnie armia małych egoistów, od dziecka przyuczanych tylko do zajmowania się samymi sobą.
Przykre jest i to, że cierpi na tym psychiczna strona osobowości młodych. Naukowcy apelują, ale przecież to między innymi za ich sprawą pojawiają się na rynku takie a nie inne zabawki i przedmioty, kierujące uwagę na niezbyt przyjemne sprawy ludzkości. Wystarczy spojrzeć na programy, kierowane właśnie do najmłodszych. Są pełne brutalnych scen, bójek i traktowania innych bez należytego im szacunku. Nie ma już pełnych ciepła i miłości opowieści, a dzisiejsze młode pokolenie wydaje się być nimi po prostu znudzone. Technika, do jakiej udało się ludziom dotrzeć, zaczyna działać niestety na ich niekorzyść. Zaczyna się przyzwyczajanie do życia w świecie, który tak naprawdę istnieje jedynie na monitorach komputerów. Nie wróży to niestety niczego dobrego na przyszłość. Właśnie o tym powinno się cały czas pamiętać. Każdy powinien brać udział w próbach przeciwdziałania takim wypadkom, takiemu sposobowi nakreślania świata.
W renesansie mieliśmy do czynienia z powrotem do prawdziwego, pełnego człowieczeństwa. Pod każdym względem starano się pokazać, że jest w ludzkim życiu parę rzeczy, które są najważniejsze i na których powinny opierać się wzajemne kontakty.
Twórczość Jana Kochanowskiego - mistrza polskiej literatury renesansowej - pokazuje doskonale, o co chodziło tak naprawdę w tej właśnie epoce. Kochanowskiemu udało się połączyć wszystko, co najważniejsze było dla człowieka, ale także dla Polaka, w tych waśnie czasach. Dlatego sukces pisarski był tak wielki. Kochanowski nie mógł się jednak legitymować jakąś niezwykłą oryginalnością, ponieważ wszyscy twórcy interesowali się takimi samymi tematami. Rola tego człowieka to raczej tchnienie w Polskę i Polaków ducha renesansu.
Ludzkość w obecnej dobie bywa egoistyczna i skierowana wyłącznie na samą siebie. Nie ma miejsca dla wielkich i wzniosłych uczuć, ale raczej na dbanie o swe konta, interesy i, mówiąc juz zupełnie potocznie, brzuchy. Zdarza się także, że niepospolite talenty wykorzystuje się wbrew innym, nie po to, aby im służyć i pomagać, ale by dopiąć swego, osiągnąć własne cele.
Dochodzi do tego, że młodzi obywatele nie interesują się już nawet tym, co dzieje się w ich polityce, co będzie z krajem. Uciekają z niego, ponieważ nie daje on im tego, co powinien dawać. W ten sposób nic się nie zmienia, a właściwie zmienia, ale na gorsze... Następują wielkie frustracje, odejścia od wytyczonych dróg, smutki i rozterki. Ogarnia wszystkich niesamowite poczucie bezsensu. Stąd masowe migracje, powtarzanie się sytuacji sprzed wielu lat, kiedy to chęć zdobycia chleba zmuszała ludzi do ucieczek z własnej Ojczyzny.
Dlatego wszyscy powinni na spokojnie zacząć zastanawiać się, czy nie należałoby wszystkiego dokładnie przemyśleć, poszukać miejsc, gdzie czają się błędy, sytuacji, w których mogli zachować się lepiej, inaczej. Zastanowić się przez chwilę nad postępem i jego rolą w ich własnym życiu. Może wtedy, kiedy wszyscy zaczną myśleć bardziej ogólnie, a nie tylko jednostkowo, świat będzie mógł zmienić się na lepsze.
Miejmy wszyscy nadzieje, że jednak więcej jest w nas dobrego, niż złego - to może nam pomóc i dać siłę zacząć zmiany. Zacząć je oczywiście od siebie...