Wydaje się, że twórczość Różewicza i Mrożka zdecydowanie się różni. Jednak chociaż obydwaj pisarze reprezentują różne generacje to coś ich łączy. Pomimo iż Różewicz jest najbardziej znany jako poeta, to przecież ma na swoim koncie także ważne dramaty, a więc uprawia ten sam gatunek literacki co Mrożek. Co ważniejsze obydwaj autorzy patrzą na współczesny świat bardzo krytycznie. Przy tym nie ustają w oskarżeniach kierowanych do ludzi.

Wachlarz problemów które poruszają jest dosyć duży. Z jednej strony Mrożek ukazuje konflikt pokoleń oraz ksenofobię. Analizuje także konsekwencje wynikające z bezmyślnego przyjmowania wzorców zachowań wynikających z modnych prądów. Fascynacja "nowoczesnością", według niego, może mieć także zgubne skutki. Z kolei w wielu wierszach Różewicza widzimy jakie ślady w psychice ludzkiej pozostawia wojna i totalitarne rządy. Jednak jak pokazuje "Tango" złe instynkty nie zostały zwalczone i w każdej chwili mogą dojść go głosu. Budzą je do życia zwłaszcza dysproporcje między poszczególnymi warstwa społecznymi. Gorzej traktowani w końcu dojdą do władzy, a wtedy nastąpi katastrofa. Nie tylko przed tym przestrzega nas Mrożek. Niepokoi go widoczna w obecnych czasach coraz większa fascynacją brutalnością oraz uległość wobec fizycznej siły. Potwierdzenie tego znajdziemy współcześnie w licznych konfliktach powstałych na tle narodowym, czy politycznym.

Wspólne u tych pisarzy jest potępienie bierności jednostki. To właśnie brak zdecydowanych działań prowadzi później do takich tragicznych następstw. Każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za to, co się dzieje w otaczającym świecie i nie powinien siedzieć z załamanymi rękami, niczym bohater "Kartoteki". Taka postawa do niczego dobrego nie prowadzi. Życie jedynie z godnie z kierunkiem wyznaczonym przez pseudonowoczesność może prowadzić do wielu rozczarowań. W dramatach obydwu pisarzy bierni bohaterowie nie mają żadnego wpływu na toczące się wydarzenia, a one przecież w pierwszej kolejności ich dotyczą. Na tym polega absurdalność i paradoksalność takiej postawy życiowej.

Zarówno w "Kartotece" jak i w "Tangu" widzimy zbiorowisko zdziecinniałych ludzi, którzy nie są godni zaufania. Oni nie kreują się żadnym kodeksem moralnym czy jakimikolwiek normami postępowania. Relatywizm etyczny pojawił się w czasie ostatniej wojny o odtąd świeci swoje tryumfy. Tak więc obydwaj pisarze są bardzo surowymi krytykami współczesności. Nie podoba im się panujący porządek i chcieliby wprowadzić szereg zmian w życie człowieka.