Wiersz oparty jest o dwa obrazy. Pierwszy z nich to przedstawienie Arkadii, zawarte w strofach od pierwszej do trzeciej. Zbudowany jest z szeregu metafor, w związku z czym obraz przypomina świat baśni. Odnajdujemy w nim ptasi świt, płynny lot mleczów, serduszka mleczów. Dzięki nim staje się on niezwykle plastyczny i sugestywny, a zarazem fantastyczny, pozbawiony rzeczywistych odpowiedników. Wiersz rozpoczynają słowa "niebo złote ci otworzę", to jakby zapowiedź wprowadzenia w ten świat. Powstaje on dzięki talentowi twórczemu podmiotu lirycznego. To bowiem poeta, który posiada dar tworzenia, powoływania do istnienia magicznych światów. Poezja bowiem może dać szczęście, trzeba jednak spełnić jeden warunek: "jeno wyjmij mi z oczu szkło bolesne". To metaforyczne określenie cierpienia i bólu; bo takie skojarzenia przynosi obraz szkła w oku. Źródłem tego cierpienia i okaleczenia psychiki, sposobu postrzegania świata jest rzeczywistość okupacji, która sprawia, że łąki pełne są krwi, a słońce przesłaniają ludzkie czaszki. I znowu zwraca się do adresatki wiersza: "odmień czas kaleki". To poetyckie określenie czasu wojny - warunków wrogich człowieczeństwu, bowiem to epoka panowania śmierci i cierpienia, tak swoją władze na ludźmi okazuje historia. Zmienia ich w żołnierzy ("zetrzyj z włosów pył bitewny"). Wiersz to tragiczne wyznanie bezsilności wobec koszmaru otaczającego świata. To skarga człowieka, któremu odebrano młodość, szczęście i spokój. Nie pozwolono mu w radości i w pełni rozwijać swoich talentów, zamiast tego skazano go na ból i troski, zamiast pióra chwycił za ("Artysta jest kaleki"). Adresat liryczny jest osobą bliską, ukochaną, jednak koszmar wojny odbiera im prawo do wspólnego szczęścia, stawia zadania ponad ludzkie siły.