Jakakolwiek wojna jest okrutnym i tragicznym przeżyciem dla uczestniczących w niej osób. Najłatwiej mówić o niej tym, którzy nigdy nie doświadczyli czegoś tak dalece potwornego, albo tym, którzy nie mają sumienia, w związku z czym cierpienie i śmierć uważają za coś normalnego. Takim człowiekiem był na przykład Jürgen Stroop - pełen okrucieństwa generał SS, a zarazem bohater powieści "Rozmowy z katem" Kazimierza Moczarskiego. Bez względu na stosowane metody, rodzaje broni, a także coraz bardziej udoskonalaną technikę wojna zawsze pociąga za sobą tysiące ofiar, dewastację miast i niewyobrażalne cierpienie pokrzywdzonych. Zniszczone domy, szkoły, zakłady przemysłowe czy kościoły można wspólnym nakładem sił odbudować. O wiele trudniej jest naprawić szkody wyrządzone ludzkiej psychice. Jest to długotrwały i dość skomplikowany proces, a do tego notuje się przypadki ludzi, którzy nigdy nie odzyskują sprawności psychicznej. Przyczyniają się do tego traumatyczne przeżycia, stany naprężenia psychicznego i stres wywołany stratą najbliższych lub widokiem zamordowanych czy też torturowanych. Są pewne sposoby na swego rodzaju "odreagowanie" wydarzeń z przeszłości. Marek Edelman, lekarz, a jednocześnie ostatni ze świadków powstania w getcie warszawskim, nawet dzisiaj "rozlicza się" z minionym okresem, pisząc książki. To dobrze, że rozmowy o wojnie nie ucichły po jej zakończeniu. Po 1945 roku motyw wojny był często eksponowany w literaturze, filmie, sztuce. Znani twórcy pragnęli oddać hołd tamtym wydarzeniom, aby nie zostały zapomniane. Wojna nie zna litości dla nikogo. Potrafi unicestwić nawet cały naród, zarówno dzieci, ludzi młodych, jak i starców. Dla młodzieży, która dopiero co ukończyła szkoły ponadgimnazjalne i planowała iść na studia, wojna była ciosem godzącym w ich życiowe plany i marzenia. Literatura polska pisze o tym dość obszernie. W moim wypracowaniu postaram się dowieść, że doświadczenie wojny miało duży wpływ na życie psychiczne młodych ludzi.

Pierwszym z autorów, których utwory chciałbym przeanalizować, jest Tadeusz Borowski. W tomie pt. "Opowiadania" opisał on rzeczywistość obozową widzianą oczyma człowieka zlagrowanego. Najważniejszym z problemów poruszonych na kartach prozy Borowskiego jest z całą pewnością niszczący wpływ obozu pracy na zdrowie psychiczne i moralność człowieka. Autor próbuje przekonać czytelnika, że wprawdzie obóz da się przeżyć, ale cena przetrwania jest bardzo wysoka - przeżywa ten, kto lepiej kombinuje. Takie postępowanie prowadzi do zaniku podstawowych wartości i zasad etycznych, a poza tym do zezwierzęcenia jednostki ludzkiej. Na poparcie powyższej tezy przytoczę fragment opowiadania "U nas w Auschwitzu...", w którym jest mowa o synu pozwalającym wejść własnemu ojcu do komory gazowej. Aby nie stracić w oczach pilnującego porządku esesmana, syn zwraca się do ojca takimi oto słowami: "Idź ojciec, wykąp się w łaźni, a potem pogadamy, widzisz, ze teraz nie mam czasu". W innym z kolei fragmencie narrator przygląda się zachowaniu ludzi, którzy wykazują całkowitą obojętność wobec kobiety, która jedzie do komory gazowej, wzywając pomocy. Niestety żaden z mężczyzn nie reaguje. Wiedzą bowiem, że za pomaganie skazańcom grozi śmierć. Tak więc mężczyźni wracają do pracy. Ta scena była dla nich czymś w rodzaju urozmaicenia codziennej harówki. Powyższy przykład dobitnie ukazuje, że więźniowie mają tylko jeden cel: przetrwać. Podczas walki o przeżycie nie ma miejsca na miłosierdzie, człowiek staje się coraz mniej ludzki. Najbardziej dramatyczny moment w opowiadaniu to według mnie rozmowa Tadka z Abramkiem - Żydem pracującym w krematorium. Abramek informuje Tadka, że znalazł nową metodę rozpalania ognia w piecu. Polegała ona na tym, że Abramek łączył ze sobą cztery dziecięce główki, po czym zapalał ich włosy.

Nieobecność zasad etycznych nie jest tożsama z brakiem zasad w ogóle. Obóz rządzi się swoimi prawami, na przykład dozwolona jest śmierć za kradzież pożywienia. W opowiadaniu "Dzień na Harmenzach" Żyd Becker mówi o tym, jak powiesił własnego syna za kradzież bochenka chleba. Becker nie żałuje swojego uczynku, mówi wprost: "Mój syn kradł, to go też zabiłem". Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ojciec mógł tak po prostu zabić swojego syna za kradzież. Przykład Beckera pokazuje, jak wojna, brutalność czy cierpienie potrafią znieczulić człowieka. Podobny przypadek został opisany w opowiadaniu pt. "Proszę państwa do gazu". Jedna z młodych matek ucieka przed swoim kilkuletnim dzieckiem, ponieważ boi się, że spotka ją śmierć. Jest to bardzo wstrząsający obrazek z obozowego życia. Borowski przekonuje, że w lagrze następuje całkowity upadek moralny człowieka. Ktoś, kto pragnie przeżyć, jest zmuszony wyrzec się wyznawanych przez siebie wartości, ponieważ chęć przetrwania wygrywa nawet z miłością macierzyńską. Narrator twierdzi, że jedyną ludzką cechą więźniów rozładowujących transporty z ludźmi przeznaczonymi do komór gazowych jest niemówienie im, jaki los tak naprawdę ich czeka: "Jest prawo obozu, że ludzi idących na śmierć oszukuje się do ostatniej chwili. Jest to jedyna dopuszczalna forma litości". Tadeusz Borowski przedstawił w swych "Opowiadaniach" gorzką prawdę. Dzięki niemu wiemy, że obozy pracy przyczyniły się do zagłady milionów osób, ale wśród ich ofiar byli też ci, którym dane było przeżyć.

"Medaliony" Zofii Nałkowskiej także zawierają wiele prawd o ludziach doświadczonych wojną. W opowiadaniu "Profesor Spanner" pisarka przedstawiła rozpad systemu wartości. Młody gdańszczanin, który pomagał profesorowi Spannerowi produkować mydło i inne artykuły z ludzkiego tłuszczu, początkowo odczuwał wstręt, ale po pewnym czasie zmienił swoje podejście. W czasie przesłuchania nie kryje swojego podziwu dla Niemców, mówiąc otwarcie: "W Niemczech można powiedzieć, ludzie umieją coś zrobić - z niczego". Jak straszliwe spustoszenie w jego psychice musiała spowodować ta praca, skoro twierdzi, że to mydło jest czymś, a zwłoki człowieka są niczym. Wiemy z lekcji historii, że najbardziej prymitywne plemiona wiele tysięcy lat przed naszą erą traktowały zmarłych z szacunkiem. Natomiast w wieku dwudziestym, w cywilizowanym państwie, młody człowiek nie widzi nic złego w produkowaniu mydła z ludzi, uznając ten proceder za coś normalnego. Traktuje to jako pewnego rodzaju postęp.

Do jakiego stopnia postępowanie człowieka może zdeterminować głód? Wystarczy przeczytać opowiadanie pt. "Dno", żeby się o tym przekonać. Nałkowska ukazuje dramat ludzi, którzy dla zaspokojenia głodu dopuszczali się ludożerstwa. Przeważnie posuwały się do tego osoby dorosłe, a także młodzież. Autorka stara się pokazać, że okrucieństwa wojny poczyniły dość duże spustoszenie w psychice dziecięcej. Przykład możemy znaleźć w opowiadaniu pt. "Dorośli i dzieci w Oświęcimiu". W jego końcowej części ukazana została grupka bawiących się w piasku dzieci. Ktoś może pomyśleć, ze to zwyczajny obrazek. Kiedy jednak z dziecięcych ust pada odpowiedź na pytanie, w co się bawią, człowiek zaczyna się zastanawiać. Trudno powiedzieć, co wyrośnie z dzieci, które bawią się w palenie Żydów.

"Inny świat. Zapiski sowieckie" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego to książka ukazująca rzeczywistość łagrów - sowieckich obozów pracy, w których wytrzymałość człowieka zostaje wystawiona na ciężką próbę. Pisarz przedstawia okrucieństwo, brutalność, łamanie prawa, poniżenie człowieka, ale polemizuje z punktem widzenia Tadeusza Borowskiego, który był zdania, że świat to jeden wielki obóz koncentracyjny. Grudziński utrzymuje, że choć więźniowie zostali zniewoleni, ich wartości etyczne nie zostały naruszone. Jest w nich nadzieja na normalne życie po wojnie.

Jak już pisałem we wstępie tej pracy poniżenie i zwyrodnienie dotknęło nie tylko ofiary, ale także, a może głównie zbrodniarzy wojennych. Dobrym przykładem jest postać Jürgena Stroopa głównego bohatera "Rozmów z katem" Kazimierza Moczarskiego. Stroop już jako młodzieniec niczym szczególnym się nie wyróżniał, a mimo to faszyści zrobili z niego automat, który reagował na ich polecenia. Stroop był w gruncie rzeczy marionetką w rękach hitlerowskich oprawców, która umiejętnie sterowana była gotowa na każde ich skinienie. Bez najmniejszego sprzeciwu wydawał wyroki śmierci na niewinnych ludzi. Przyznaje, że sprawiało mu to przyjemność, której nie umiał sobie odmówić. Kiedy mówi o liczbie zabitych (56065) w getcie warszawskim, nie myśli o tragedii ich bliskich, ale zastanawia się nad symetrycznym ułożeniem cyfr. Widać, ze na jego psychikę wojna wpłynęła szczególnie źle. W czasie lektury "Rozmów z katem" trudno mi było sobie wyobrazić, że taki ktoś mógł w ogóle istnieć. Jak widać system faszystowski zrobił ze Stroopa niewolnika idei, która tak naprawdę była ideą śmierci.

Wymienieni przeze mnie pisarze znali tragedię wojny z autopsji. Z pewnością oddziałała ona na ich twórczość, co jest widoczne w napisanych przez nich utworach. Wpływ wojny zaznaczył się szczególnie w kwestii moralnej, we wrażliwości, a także w wytrzymałości człowieka wystawionego na niełatwą próbę charakteru. Nałkowska i Borowski pisali przeważnie o postawie ludzi młodych, którzy chcieli czerpać radość z życia, a wybuch wojny zmusił ich do konspiracji, walki, brutalności. Wspomnienia Tadeusza Borowskiego są chyba jednymi z najbardziej dramatycznych. Oskarżył w nich europejską cywilizację, która zrodziła systemy totalitarne. Jedno jest pewne - człowiek w wieku dwudziestym pokazał swoją prawdziwą twarz. Borowski znakomicie przedstawił jego zachowanie w warunkach ekstremalnych. Z kolei Gustaw Herling-

-Grudziński potrafił ukazać siłę człowieka nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Zarówno Borowski, jak i Grudziński są zgodni co do tego, że wojna była okropnym doświadczeniem, które unaoczniło wszystkim, że człowiek jest w stanie posunąć się do wszystkiego, aby ocalić swoją skórę. Potrafi on wyrzec się wyznawanych przez siebie wartości, posłać na pewną śmierć najbliższych, a nawet zjeść drugiego człowieka. Jak widać wpływ wojny na zdrowie psychiczne człowieka, a w szczególności młodzieży, jest niebagatelny, toteż strach pomyśleć, co by się stało z nami, gdyby wybuchła nowa wojna. Mam nadzieję, że ludzkość doświadczona obydwiema wojnami światowymi wyciągnęła z nich właściwe wnioski i już nigdy nie przyjdzie nam dzielić losu więźniów obozów koncentracyjnych.