"Tango" autorstwa Sławomira Mrożka to utwór ostrzegający przed zgubnymi skutkami dwóch przeciwstawnych postaw, które są w stanie doprowadzić zarówno do zaniku etyki, jak i do upowszechnienia brutalności. Pierwsza z postaw to konformizm, czyli bezkrytyczne podporządkowywanie się normom, poglądom i wartościom uznawanym przez daną grupę społeczną. Drugą z kolei postawą jest nihilizm, czyli stanowisko odrzucające powszechnie przyjęte normy, zasady i wartości. Obie postawy wzajemnie się wykluczają, jedna jest odwróceniem drugiej. Dramat Mrożka ukazuje skutki, jakie mogą wyniknąć w razie podporządkowania się którejkolwiek z nich.

Reprezentantami postawy konformistycznej są w utworze: Eugenia i Eugeniusz, EleonoraStomil, a także Ala i Edek. Stomil z Eleonorą - rodzice Artura - za wszelką cenę chcą być nowocześni. Naśladują rozwydrzonych nastolatków, łamiących wszelkie normy obyczajowe, co prowadzi do zapanowania chaosu w ich domu: pośrodku salonu stoi katafalk po zmarłym przed dziesięcioma laty dziadku. Poniewiera się tam również dziecięcy wózek Artura, mimo że ma on już dwadzieścia pięć lat. Stomil, zajęty eksperymentami w dziedzinie sztuki, w ogóle nie zwraca uwagi na żonę, która zdradza go z Edkiem. Stomil całe dnie spędza w pidżamie, natomiast Eugenia i Eugeniusz namiętnie grają w pokera, co nie bardzo im przystoi, gdyż są już w poważnym wieku. Postawa rodziny sprzyja powstawaniu patologii, co ma ujemny wpływ na młodego Artura, a ponadto prowadzi do odrzucenia zasad etycznych. Artur zaś prezentuje postawę nihilistyczną. Próbuje przeciwstawić się rodzicom i panującemu w ich domu chaosowi. Niełatwe to zadanie, zważywszy na fakt, iż role w rodzinie są odwrócone. Artur sięga po różne sposoby, usiłując przywrócić ład i wprowadzić przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje. Początkowo zamierza poślubić Alę, która jest jego kuzynką. Później nakazuje wszystkim domownikom znalezienie idei, która zapoczątkuje odnowę w ich życiu. Jednak propozycje, jakie podali jego bliscy (Bóg, sport, eksperyment, postęp), nie podobają mu się. Dopiero śmierć babci olśniewa go. Pozwala mu odnaleźć to, czego szukał, mianowicie władzę. Namawia ojca, by ten zabił Edka. Stomil ulega w końcu jego namowom, ale zamiast spełnić swoją powinność, wybiera grę w karty. Artur nie szanuje babci i wujka. Wymyśla dla nich nietypowe kary, np. leżenie na katafalku i noszenie klatki dla ptaków na głowie. Przejawia cechy dyktatora, który kocha władzę absolutną. Chcąc zastrzelić Eugeniusza, posuwa się za daleko. Zostaje przechytrzony przez głupszego niż on Edka, który zabija go, po czym ogłasza się nowym władcą.

Ani jedna, ani druga postawa nie gwarantuje zgody. Nierozumiejącym się stronom proponowałbym rozwiązanie kompromisowe. Zrezygnowałbym z użycia siły fizycznej, która prowadzi do brutalnej przemocy. Starałbym się wyperswadować ojcu, żeby zachowywał się, jak przystoi człowiekowi w jego wieku. Próbowałbym przypomnieć dziadkom zapomniane tradycje w mniej nachalny sposób. Przydałby się również podział obowiązków wśród członków rodziny. Co do rodziców Artura - uważam, że powinni go wysłuchać, a nie trwać przy swoich konformistycznych przekonaniach. "Tango" jest sztuką, która ukazuje odbiorcom efekty przyjęcia pozy nihilistycznego wywrotowca, czy też odmiennego stanowiska - ulegającego modom konformisty. Dramat stanowi swego rodzaju przestrogę, ponieważ skłania do refleksji nad właściwym zachowaniem, które powinno prowadzić do zgody, nie zaś do odrzucenia wszelkich zasad i bezmyślnej przemocy.