Wisława Szymborska w swojej poezji podejmowała różna refleksję. Pisała o egzystencjalnych dylematach jednostki, czy biologicznych uwarunkowaniach różnych działań. Jednak równie ważne są te wiersze, w których pojawia się refleksja na temat sensu poetyckiego tworzenia. Warto zwłaszcza zatrzymać się dłużej przy tekście "Radość pisania" i przedstawić zawarte tam wnioski.
Wspomniany utworów umieszczono w tomie "Sto pociech". Szybko się przekonujemy, że mamy do czynienia z liryką roli. Poetka zastanawia się przede wszystkim nad znaczeniem tego, co zapisuje na kartce. Szybko dochodzi do wniosku, że właściwie od jej woli zależy wszystko. Może dalej stawiać rząd liter na białym papierze i wtedy wyczaruje jakiś wyimaginowany świat. Tym samym powoła do istnienia coś, co nigdy wcześniej nie istniało. Co więcej w każdej chwili może zmienić zdanie, wycofać się czy wprowadzić jakieś poprawi w wyczarowanej rzeczywistości. Ma tutaj całkowitą swobodę i nic nie może ją przed tym powstrzymać. Na tym polega istota tworzenia.
Aby przekazać te ważne treści Szymborska posiłkuje się bogatym językiem poetyckim. W sześciu zwrotkach o nieregularnej długości wersów rzadko korzystała z rymów. Jednak bardzo często odwoływała się do epitetów. Oto niektóre z nich: "biała kartka", "napisana sarna", "małe wieczności". Pokazują one to, co może wyczarować poeta mocą swojego czarodziejskiego słowa. W tekście jest też dużo porównań np.: "jej pyszczek odbije jak kalka". Są też pytania retoryczne np.: "dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?" Poetycki świat zyskuje dodatkowe barwy poprzez wprowadzenie animizacji. Kiedy czytamy: "czają się litery" wręcz możemy to widzieć. Z kolei do naszego zmysłu słuchu apeluje sformułowanie: "cisza szeleści po papierze", Przed oczami naszej wyobraźni przesuwają się kolejne obrazy. Metafory pozwalają pokazać zjawiska niezwykłe i nietypowe: jak "zbiec po stromym piórze".
Oczywiście najważniejsza i kluczowa dla całego tekstu jest myśl zawarta w tytule. Skoro mowa jest o "Radości pisania" to siłą rzeczy wszelkie inne kwestie schodzą na plan dalszy. Nieważne jest jakim trudem trzeba okupić powstanie każdego wiersza. Istotne jest to, że wielka jest siła poezji. Niejako na naszych oczach powstaje wiersz. Widzimy jak tworzy się własny świat i kieruje nim według swojego uznania. Przy tym potencjalne możliwości twórcy są przeogromne: "bez jego woli nawet liść nie spadnie". O wszystkim decyduje. To przecież on kreuje rzeczywistość, która może być tak różna od tej prawdziwej, namacalnej, w której żyjemy i poruszamy się. Wola pisarza jest tutaj decydująca. W wyobrażonym świecie mogą nawet rządzić całkiem odmienne reguły. Tam wszystko jest możliwe.
Twórca ma nieograniczoną władzę nad tym co stworzy. Staje się niczym Bóg. Może do woli rządzić i przydzielać poszczególne rejony wyimaginowanym mieszkańcom. Szymborska zauważa, że pisarstwo zapewnia poczucie ogromnej władzy. Daje także możliwość bycia całkowicie niezależnym od wszelkich czynników zewnętrznych. Można do woli realizować swoje marzenia i dać upust swojej fantazji. Jednak gwarantuje nie tylko poczucie szczęścia, ale nawet "zemstę ręki śmiertelnej". Można równie dobrze porachować się z otaczającym światem, czy ujawnić swoją złość, albo wyrazić niezadowolenie. Każdy stan duszy można opisać w poezji. Autor nie musi się do niczego dostosować. Można powiedzieć, że jest całkowicie wolny.