Powieść Szczypiorskiego p.t. "Początek" pokazuje różne zachowania Polaków w stosunku do Żydów w czasie ostatniej wojny. Stara się przy tym obiektywnie przedstawić uwarunkowania poszczególnych postaw. Szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego jedni pomagali narodowi skazanemu na zagładę, a inni patrzyli na wszystko z obojętnością. Można powiedzieć, że najbliższe światopoglądowi autora są poglądy Pawła Kryńskiego.
Książka koncentruje się na problemie holokaustu. Przy tym przedstawia losy liku przedstawicieli narodu żydowskiego, którzy podczas okupacji podjęli trudną walkę o przetrwanie. Niemieccy faszyści wprowadzali w życie plany Hitlera całkowitej eksterminacji "podludzi". Ponieważ dysponowali znaczną siłą, więc niezwykle trudno było się przeciwstawić ich działaniom. Okupant niemiecki siał postrach i dążył do całkowitego wyniszczenia społeczności żydowskiej, która przebywała na ziemiach polskich. Służyły temu celowi liczne egzekucje czy strzelaniny. Jednak najtragiczniejszy los zgotowano mieszkańcom getta. Tam prześladowania zdawały się nie mieć końca, dlatego wielu chciało się wydostać poza mury i przejść na aryjską stronę aryjską. Aby to przedsięwzięcie się powiodło, potrzebna była aktywna pomoc Polaków.
Wielu naszych rodaków wyciągało pomocna dłoń do prześladowanych braci, pomimo tego, że to było surowo zabronione i mogło prowadzić do bolesnych konsekwencji. Jednak Paweł Kryński niczego się nie obawia i pomaga swemu przyjacielowi Heniowi. W tym przypadku sprawa była dosyć trudna, bo Fichtelbaum posiadał charakterystyczne żydowskie rysy, a co za tym idzie mógł być rozpoznany na ulicy i ktoś mógł na niego donieść. Jednak Paweł wszystkiemu zaradził i znalazł dla przyjaciela miejsce po aryjskiej stronie. Namówił starszego człowieka do zaopiekowania się Heniem. Bezinteresownie wspierał prześladowanych także Adam Korda. Pomógł Irmie Saidenman noszącej wtedy nazwisko Gostomska. Policja miała dowody, że kobieta jest żydowskiego pochodzenia, a mimo to udało się ją uwolnić. Także inni przeciwstawiali się holokaustowi. Nazwiska można by tu mnożyć, jednak koniecznie trzeba wymienić sędziego Romickiego.
Niestety byli też tacy, którzy wykorzystywali trudne położenie Żydów do swoich własnych celów. Tak robił Bronek Blutman. On bez zahamowań zdradzał współtowarzyszy, wydawał w ręce Niemców znajomych z czasu młodości. Podobnym zajęciem trudni się Piękny Lolo. Jego celem są zwłaszcza uciekinierzy z getta. Bez wahań oddaje ich hitlerowcom.
Szczypiorski bardzo szczegółowo analizuje stosunek Polaków do holokaustu. Stara się ukazać wszystkie możliwe zachowania, aby zaprezentować pełny obraz. Dlatego można tu odnaleźć nie tylko pozytywnych bohaterów ale i tych negatywnych.