W roku 2006 zmarł Jan Twardowski, ale jego poezja jest nadal żywa i wiele w niej rzeczy godnych uwagi. Ten ksiądz potrafił w cudowny sposób ukazywać piękno otaczającego nas świata. Zachwycał się zwierzętami, ptakami, a nawet małą biedronką. Dzisiaj niewielu z nas potrafi z takim entuzjazmem podchodzić do przyrody. Możemy się tego uczyć od ks. Twardowskiego.
Jego poezja dotyczy normalnych rzeczach, ale pisana jest z pozycji kogoś wierzącego. W " Rachunku dla dorosłego " znajdziemy rady dla człowieka , który całkowicie się zagubił. Materialne dążenia, pragnienie zdobycia lepszej pozycji dokumentnie go zniszczyło. Odszedł od norm poznanych w dzieciństwie, zapomniał o swoich powinnościach i to spowodowało jego klęskę. Nawet w wierszu "Do Kaznodziei " mówi o zwyczajnym dobru. Nawołuje do budowania nadziei za wszelką cenę.
Poeta pokazuje specyficzny obraz wiary, która wyrasta ze słabości człowieka. " W niebie " przekonuje wątpiących, że gdyby bóg ukazał się w świecie w całej krasie, to zakryłby wszystko. Ma odwagę pokazać w wierszu p.t. " Spojrzał " Pana Boga, który czyste serce człowieka niż wspaniały kościół.
Poezja Jana od biedronki wyróżnia się prostą formą, zaskakującymi puentami i ogromnym poczuciem humoru. W ten sposób powstaje nowa wersja franciszkanizmu. Poeta wskazuje całe mnóstwo szczególików, które z jego punktu widzenia są ważne i stosuje wyliczania. Udowadnia, że nawet w zwykłych okolicznościach człowiek może być wielki, jeśli poszuka wsparcia w wierze. Dobry i miłosierny Bóg go nie opuści. Ta poezja jest zwierciadłem radosnej wiary.