Kiedy czytamy powieść Gombrowicza to widzimy trzy środowiska: szkołę, dom i dwór. Właśnie w tych miejscach toczy się akcja i na podstawie tego powstaje obraz rzeczywistości. Przy czym nie da się wszystkiego co pokazane traktować w tonacji całkiem serio. Przecież pokazane zdarzenia odchodzą od związku przyczynowo-skutkowego i logicznego ujęcia.

Dominuje jedna parodia, która pozwala inaczej ocenić fakty. Nawet opisy przyrody z ubogim i banalnym słownictwem wprowadzono celowo. Sięgnięto po stylizację gwarową (Miętus) i archaizację na przykład w opisie szkoły. Pojawiają się liczne "cudzysłowy" oraz aluzje literackie. Ten sztafaż intelektualny polskiego inteligenta został ujęty parodystycznie. Nikt już dzisiaj nie traktuje poważnie takich sformułowań jak: "Moje będzie za grobem zwycięstwo". Zmieniono także wymowę słynnej frazy: "Nie damy ziemi skąd nasz ród". Właściwie tekst jest naszpikowany aluzjami, wystarczy przypomnieć: "W połowie drogi mojego żywota, pośród ciemnego znalazłem się lasu. Las ten co gorsza był zielony". W przypadku parodii chodzi o nawiązania do jakiegoś wzorca literackiego w celu osiągnięcia efektów komicznych. Często także zestawia się składniki świata przedstawionego z niestosownym kontekstem lub też przejaskrawia cechy poprzez zastosowanie środków stylistycznych.

Równie istotne jest satyra na przykład na tradycyjną konserwatywną szkołę. W ten sposób krytykuje się dawny sposób nauczania i wtłaczanie do głowy uczniów gotowych schematów rozumienia świata. Interpretacja literatury nie może się sprowadzać do stwierdzenia, że "Wielki Słowacki wzrusza". Gombrowicz przez zastosowanie satyry wytyka i ośmiesza występki natury ludzkiej i wady życia zbiorowego. Istotą takiej krytyki jest wyostrzenie atakowanych cech. Dlatego tak podkreślono konserwatyzm stosunków między dworem ziemiańskim i służbą. Z kolei państwo Młodziakowie byli nowocześni i snobistyczni. W zachowaniu ludzi dominuje sztuczność i pozerstwo. Z zastanej rzeczywistości każdy czytelnik powinien wyciągać wnioski.

Jednak zdecydowanie najważniejsze jest groteskowe przejaskrawienie pewnych elementów utworu. Świat jest odbierany jako absurdalny, bo pojawia się fantastyka, deformacja postaci i przedmiotów. Rządzą nim prawa nie empiryczne. Groteska przejawia się zniekształcaniem rzeczywistości, stosowaniem wynaturzonych form. Objawia się także zmianą nastrojów, kontrastem, pomieszanie mowy wzniosłej z pospolitą. Mamy do czynienia z wielu groteskowymi postaciami. Z jednej strony pojawia się staroświecki belfer - Profesor Pimko, który spogląda "pedagogicznym zezem" a także pluje do każdej spluwaczki. Z drugiej jest nowoczesna pensjonarka - Zuta.

Ważnym zagadnieniem poruszanym w tekście jest rola formy w życiu społecznym. Gombrowicz stara się udowodnić, że człowiek jest całkowicie zależny od własnego odbicia w świadomości drugiego człowieka. Z tego wynika, że nieistotna jest prawda, ale stereotyp, który szybko pozwala sklasyfikować ludzi i przedmioty. Wszelkie awangardowe podejście budzi zastrzeżenia. Okazuje się, że zachowanie jednostki jest determinowane przez czynniki zewnętrzne. Tak wiec społeczeństwo, kultura i warstwa obyczajowa ma tu niebagatelne znaczenie.

Gombrowicz idzie jeszcze dalej i poszukuje psychologicznych reperkusji tych zjawisk. Ludzie zwłaszcza młodzi nie chcą zgodzić się z narzuconymi im formułami i walczą o zachowanie własnej tożsamości i potwierdzenie swojej autentyczności. Uczniowie nie akceptują belfrów fałszujących myśli wieszczów, ale także walczą z podziałem na "naiwne chłopięta" i "wulgarne chłopaki". Opowiadają się za nowoczesnością i swobodą.

Ludzie są skłonni do narzucania innym fałszywych "ról", a więc do przyprawiania im gęby. Dopiero zza tych masek wyłonić się może to, co prawdziwe. Jednak wcześniej trzeba wyzwolić się z tej gęby. Inaczej zdominuje życie poza i nieszczerość. Przy tym obrona autentyzmu jest tutaj najważniejsza: "Człowiek powinien być wszechstronny, doskonalić się duchowo i cieleśnie, być zawsze pięknym! Jestem za pełnią człowieczeństwa". Trzeba jednak zaznaczyć, że przez deformację cudzej osobowości można osiągnąć formę.

Ważne miejsce w życiu człowieka odgrywa też gra i postępowanie oparte na własnych regułach. Można się przekonać, że człowiek jest urodzonym aktorem i posiada wewnętrzną potrzebę udawania. Widać to dobrze na wielu przykładach. Główny bohater -Józio najpierw jest nijaki, bezwolny i z łatwością poddaje się edukacyjnym zabiegom Pimki. Z jednej strony szkoła chce go upupić, a z drugiej na stancji przyprawiono mu gębę konserwatywnego, staroświeckiego chłopca i wplątano w miłość do nowoczesnej pensjonarki. Józio podejmuje kontratak, która manifestuje się poprzez sposób jedzenia. Znacząca jest tu także scena z żebraka z gałązką oraz sytuacja nocnego spotkania. Szybko się okazuje, że ten 30- letni mężczyzna zachowuje się jak dziecko.

W ten sposób Gombrowicz nawiązuje do starego toposu świata jako teatru spopularyzowanego między innymi przez Szekspira, a na gruncie polskim przez Jana Kochanowskiego piszącego o człowieku -marionetce. Chciał tym samym podkreślić, że istotą życia jest gra masek. Świadoma teatralizacja polega na narzucaniu sobie i innym określonych ról. Tak więc w rzeczywistości udajemy kogoś, kim nie jesteśmy, ale chcielibyśmy być. Można powiedzieć, że bywamy sobą. Narzucamy innym swoje wyobrażenie i sami temu procesowi ulegamy. Nie ma tu żadnych wyjątków i w równej mierze dotyczy to postępowych Młodziaków, jak rodziny Hurleckich i Miętusa. Pokazuje to absurdalny pojedynek na miny, czy starcie Filidora z anty Filidorem. Podobne znaczenie ma strzelanie do swych dam, czy bratanie się z parobkiem.

Także tytuł i zakończenie utworu jest swoistą grą z czytelnikiem. Powtarzające się części ciała są nie tylko groteskowe, ale symbolizują sens kolejnych części powieści. I tak pupa to dziecinność, a łydka oznacza nowoczesność. Z kolei gęba pokazuje człowieka- aktora. Tak więc powieść "Ferdydurke" została precyzyjnie skomponowana. Cały świat przedstawiony został podporządkowany odgórnej idei. Poszczególne zdarzenia fabularne spaja postać narratora. "Ferdydurke" to niewątpliwie utwór prowokacyjny. Widać awangardowość ujęcia w rezygnacji z psychologizmu oraz opisowości. W tym przypadku ważniejsze jest stworzenie świata innego, istniejącego w wyobraźni pisarza. Celowo więc przenikają się poszczególne funkcje autora, narratora czy bohatera. Wykorzystano różne punkty widzenia. Sam narrator jest tylko w niewielkim stopniu sobowtórem autora.

W "Ferdydurke" realizm nieodzownie przeplata się z fantastyką oraz groteską. Stało się to możliwe dzięki współistnieniu fabuły z dygresjami. Ważne zdarzenia często sąsiadują z rozważaniami, dyskursywnymi fragmentami. Zdania wygłaszane na serio występują obok sformułowań parodiują stereotypy językowe i myślowe. Pisarz prowokacyjnie poruszania drażliwe sprawy. Kontrastowo zestawia dojrzałość z niedojrzałością, staroświeckość z nowoczesnością. Dzięki mieszaniu nastrojów i stylów mówienia utwór Gombrowicza staje się przekorny i niejednoznaczny.