Do największych wad człowieczeństwa należy dążenie do osiągania maksymalnych zysków przy jak najmniejszym wysiłku. W naturze człowieka leży upodobanie do wygody. Niezależnie od wartości, którymi człowiek się kieruje, nie należy zapominać, że postępu nie osiąga jednostka, lecz grupa.
To, co opisuje człowieka w najgorszych, lecz niestety prawdziwych słowach to zimno, nienawiść, zaściankowość. Hołdujemy złym instynktom, które każą nam zapomnieć o pierwszeństwie człowieczeństwa nad społeczeństwem, zwracamy uwagę na narodowość, w niewybrednych słowach opisując osoby o innym kolorze skóry. Zapominamy o tym, że wszystkich łączy jedno: miłość. Istnieją słowa, autorstwa Romana Mleczko, które rzucają na ten enigmatyczny wyraz nieco ludzkiego światła: "Jest taki ogień, który potrafi wszystko przetopić- to miłość!". On też jest autorem pięknego zdania, które stanie się motywem przewodnim tej pracy: "Ze wszystkich źródeł, z jakich czerpałem, życiodajnym była tylko miłość". Miłość właśnie powinna być napędem naszych działań, dzięki niej ludzkość może osiągnąć nieustający postęp. Powinna być dana przede wszystkim tym, którzy nigdy jej nie zaznali, tak, by mogli pomóc sobie, uzdrowić swoją rodzinę. Człowiek, który nie odkrył tego uczucia jest jak świeca, która nie płonie. Istnieje, lecz nie jest "żywym ogniem". Piękny cytat Phila Bosmansa "Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Tam, gdzie nie chce się przebaczyć od razu powstaje mur, od muru zaś zaczyna się więzienie." pokazuje, jaką siłę ma dar miłości. Spójrzmy na królestwo zwierząt, na to, jak tworzą stada, które nie są niczym innym, jak rodzinami. Człowiek zapomniał o tej wartości, skupił się na pogoni za olbrzymim bogactwem, zapomniał o pięknie, radości, emocjach. Taka droga prowadzi do konsumpcyjnego stylu życia, w którym możemy kupić wszystko, poza najistotniejszymi rzeczami. Dzięki pieniądzom uspokoimy dręczone nas sumienie drogim trunkiem, lecz nie zrozumiemy własnego dziecka. Pokażemy światu, jak jesteśmy zamożni, lecz nie udowodnimy tego sobie. Dlatego w tej pracy ośmielam się wołać o opamiętanie. Czas spojrzeć na drobne rzeczy, na małe przyjemności, które daje nam życie. Kolejne piękne słowa na ten temat wyszły niegdyś z ust Wandy Rutkowskiej, która powiedziała: "Wspinaczki pozwalają się cieszyć wszystkim i życiem, i kubkiem gorącej herbaty, chwilą odpoczynku, podmuchem ciepłego wiatru, zapachem rozgrzanej w słońcu skały." Potrafiła docenić piękno i wartość najmniejszej rzeczy, pokochać ludzi, naturę. Osiągnęła szczęście, za którym nie da się gonić, lecz, po które trzeba się schylić i je dostrzec. Człowiek musi wrócić do korzeni, wyplenić ze swojej istoty szczura, który biegnie po karierę, pieniądze. Finałem tego pościgu jest bowiem pustka, nienawiść i skostniałe serce, które należy otworzyć na miłość. Wtedy dostaniemy ciepło, o jakim nie marzyliśmy. Tym ciepłem będzie miłość, która pozwoli nam pobiec szybciej ku temu, co naprawdę ważne. To uczucie sprawia, że chcemy stać się doskonalsi, lepsi, jest więc motorem postępu, katalizatorem dziejowego przełomu.