Od najmłodszych lat człowiek ma jakiś kontakt z literaturą. Małe dzieci, choć same nie umieją jeszcze czytać, emocjonują się przygodami bohaterów bajek opowiadanych lub czytanych przez rodziców czy dziadków. W ten sposób przyswajają sobie pierwsze prawa moralne i uczą się odróżniać dobro od zła. W czasie kolejnych lat życia człowiek najpierw uczy się czytać a później sam dobiera już sobie rodzaj czytanej literatury a wraz z nią kolejne życiowe prawdy. Zależnie od tego, co się czyta, można dowiedzieć się przeróżnych rzeczy - jak prawidłowo przyrządzić obiad, na co najlepiej złapać szczupaka, przede wszystkim zaś, w jakich granicach objawiać się może ludzka głupota, ludzkie poświęcenie czy miłość i przyjaźń. Jeśli dobrze się przyjrzymy, to możemy zauważyć dzieła wartościowe - takie, z których można się czegoś, czasem nawet wiele, nauczyć. Pozycje takie można z grubsza podzielić na dwie kategorie. Pierwsza zawiera na przykład reportaże czy książki przyrodnicze, czyli dzieła przekazujące informacje o świecie. Druga kategoria to dzieła bardziej skomplikowane to pozycje o bardzo szerokim wachlarzu tematów, lecz zawsze podejmujące problematykę moralności. Mając w pamięci taki podział można przedstawić kilka przykładów dzieł.
Pierwszą lekturą moim zdaniem wartą przedstawienia jest cykl powieści Alfreda Szklarskiego opowiadających o perypetiach głównego bohatera - Tomka Wilmowskiego. Jest to w mojej opinii najlepszy przykład polskiej literatury przygodowej dwudziestego wieku. Kolejne powieści opowiadają o losach młodego człowieka z Polski uciekającego z okupowanego kraju. Poszczególne tomy noszą tytuły odnoszące się do miejsca akcji, takie jak "Tomek w krainie kangurów" albo "Tomek u źródeł Amazonki". Poszczególne tomy, w liczbie dziewięciu, zabierają czytelnika w najciekawsze miejsca świata, o których przeciętny czytelnik ma jedynie blade pojęcie. Są to - Australia, Kenia, Himalaje, Egipt, Peru, Argentyna, Dziki Zachód Ameryki a także Syberia i Zabajkale. Autor umiejętnie pokazuje najbardziej fascynujące i ciekawe oblicza, dzięki czemu oprócz znakomitej rozrywki oferuje nam też sporą dawkę wiedzy. Czytając dzieła Szklarskiego możemy lepiej zrozumieć świat oraz poznać całkowicie odmienne od naszych kulturę, miejsca i powiązane z nimi ludzkie obyczaje.
Zgłębianie moralnych i etycznych dylematów jest innym i trudniejszym, choć nie mniej ważnym sposobem poznawania świata i człowieka przy pomocy literatury. Z pozoru często są to tematy codzienne, czytamy książki, w których poruszane są wątki miłości, przyjaźni, zbrodni i kary, śmierci i samotności. Sami czasem utożsamiamy się z bohaterami i ich problemami. Trudno nam podczas i po przeczytaniu wciągającej książki chociaż przez chwilę nie postawić się na miejscu bohatera i nie pomyśleć "a gdyby…". Gdy czytamy "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego płaczemy w duchu wraz z Cezarym, gdy umiera jego matka. Wyobrażamy sobie w końcu siebie w podobnej sytuacji, która w końcu czeka kiedyś w życiu każdego z nas. Podobne reakcje pojawiają się w bardzo wielu lekturach. Gdy Longinus Podbipięta pada pod wiekowym dębem przebity mnóstwem strzał czujemy smutek, jakby był on naszym przyjacielem. Podziwiamy i rozpaczamy jednocześnie, kiedy Michał Wołodyjowski wysadza twierdzę kamieniecką wraz z sobą. Gdy Jan Skrzetuski przedziera się przez bagna wokół Zbaraża wręcz fizycznie czujemy smród i mdłości. Czujemy wręcz gniew zmieszany z rozpaczą, gdy Andrzej Kmicic odnajduje zabitych towarzyszy. Trylogia Henryka Sienkiewicza - najlepsza literatura przygodowa dziewiętnastego wieku - to arcydzieło i klasa sama dla siebie. Poza tym, jeśli spotkamy w szkole jakiś problem do rozwiązania z pomocą przykładów zaczerpniętych z dzieła literackiego możemy być pewni, że u Sienkiewicza znajdziemy właściwą odpowiedź.
Trzecim sposobem, w jaki literatura przekazuje ważne nauki życiowe jest jak sądzę jej aspekt filozoficzny. Często po prostu zastanawiamy się nad czymś, nie konkretnie, mając na myśli jakieś pytanie czy problem, ale ogólnie, nad "różnymi rzeczami". Zdarza się też, że to właśnie przeczytana książka zachęca nas do refleksji nad jakąś kwestią. Przykładem może być tutaj "Ferdydurke" autorstwa Witolda Gombrowicza. Pozycja ta podejmuje szeroka tematykę walki treści i formy czy też prawdy i fałszu. Mówi o rozdarciu człowieka między sztywną i niewygodną etykietą a własnymi myślami i wolnym wyborem. "Ferdydurke" opowiada więc o problemach życiowych jak wiele innych książek. Gdy przebrniemy przez niełatwe dzieło Gombrowicza zwrócimy uwagę na rzeczy w naszym życiu, nad którymi wcześniej się nie zastanawialiśmy. Możemy odtąd, chociaż oczywiście nie jesteśmy zmuszeni, przez jakiś czas sugerować się w życiu poglądami wynikającymi z naszego stosunku do przeczytanej lektury. Możemy wyszukać w realnym świecie podobieństwa i różnice w stosunku do świata przedstawionego powieści.
Literatura jest delikatną i skomplikowaną sztuką poruszającą wszelkie trapiące człowieka od pokoleń problemy. Z literatury można nauczyć się wiele o świecie nawet wtedy, jeśli nie mamy z tym opisywanym światem fizycznego kontaktu. Podsumowując można wymienić trzy sposoby poznawania świata przez literaturę. Są to oferowane przez książkę emocje, fakty i inspiracja. Niestety mało która książka jest obiektywna, więc jeśli chcemy uczyć się naprawdę, musimy dopilnować, aby przeczytana została "i druga strona".