Ludzie chcieliby być szczęśliwi, ale przecież to nie takie łatwe. Przede wszystkim dlatego, że każdy inaczej wyobraża sobie ten stan. Są tacy, którzy potrafią całe życie oczekiwać na to uczucie i w końcu przyjdzie śmierć, a oni w ostatniej chwili pomyślą, że nigdy nie byli tak do końca szczęśliwi. Co nakazy zrobić, aby nas nie spotkał taki los? Spróbuję się nad tym zastanowić.

Jedno jest pewne nie da się znaleźć uniwersalnego środka na zyskanie powodzenia w życiu. Każdy z ans przecież ma inne cele, do których dąży, a co za tym idzie z odmiennych rzeczy się cieszy. Dla przykładu miłośnik zwierząt będzie zachwycony jeśli uda mu się kupić konia i odbywać na nim przejażdżki. Ludzie dorośli czasami mówią, że czują się szczęśliwi. Gdy widzą sukcesy własnych dzieci lub też udaje im się połączyć jakieś życiowe pasje z pracą zawodową. Jeszcze bardziej sytuacja się komplikuje, gdy weźmiemy pod uwagę nastolatków. Oni mają tak zmienne nastroje i odmienne charaktery, że mogą szczęścia upatrywać WWW różnych rzeczach. Jedni będą się cieszyć ze zdobycia autografu ulubionego piłkarza, czy piosenkarza. Inni zachwyt swój okażą przy odbieraniu świadectwa z wyróżnieniem. Jedni poczują się szczęśliwi, gdy wygrają jakieś rozgrywki szkolne, a inni kiedy znajdą swoja sympatię i się zakochają. Jakie by nie były powody tej wielkiej radości to prawie zawsze ją widać na naszych twarzach. Ludzie wtedy są uśmiechnięci, serdeczni i emanują spokojem.

Na pewno wtedy możemy odczuwać to uczucie, gdy osiągnęliśmy powodzenie w wybranej dziedzinie życia. Niektórzy sądzą, że tylko posiadanie dóbr materialnych może być źródłem tego przekona. To jednak nie do końca jest prawda. Oczywiście, jeśli zdobędziemy pieniądze to z tego powodu czujemy satysfakcje, ale to na dłuższą metę nie wystarczy. Lepiej, gdzie indziej umieszczać źródło "szczęścia".

Nawet naukowcy starają się nam ułatwić życie i o jakiś czas podają nam nową receptę, która zagwarantuje nam sukces i wielką radość. Uważają na przykład, że "Szczęśliwym trzeba się urodzić", a wiec odziedziczyć po przodkach taką predyspozycje. Twierdzą, że szczęśliwe zbiegi okoliczności takie jak wygrana w totolotka tylko na chwilę może zmienić nasz nastrój. Czy wobec tego na nic nie mamy wpływu?

Wręcz przeciwnie wiele zależy od naszych cechy charakteru. Kto ma dużą zdolność adaptacji i elastyczni podchodzi do wielu spraw ten rzadziej się martwi. Aby to było możliwe musza być zaspokojone podstawowe potrzeby materialne. Kto cierpi głód nie może przecież czuć się szczęśliwy. Pomaga w tym poczuciu radości dobra kondycja zdrowotna i finansowa. Jeszcze tylko potrzebne jest poczucie własnej wartości oraz szczypta humoru i możemy z przebojem iść przez życie. Według mnie najkrótsza recepta jest następująca: optymizm, miłość, dobre warunki materialne, ciekawa praca, zdrowie. Większość z nas właśnie tego pragnie.

Moja szczegółowa recepta na szczęcie wygląda tak:

- nie rozpamiętywaj własnych porażek,

- wierz, że możesz pokonać trudnościami i zrobić, czego zapragniesz,

- koncentruj się na dobrych chwilach własnego życia

- rozwijaj się, nie rezygnuj z rozrywek i przyjemności,

-miej dobre kontakty z ludźmi, bo oni mogą ci pomóc w potrzebie,

- troszcz się o swoje zdrowie, dobrą kondycję,

-pielęgnuj swoje pasje,

- uśmiechaj się tak często, jak tylko się da

- bądź optymistą, myśl pozytywnie, żyj chwilą, patrz przez różowe okulary

- staraj się nie narzekać

To według mnie są najważniejsze warunki, które trzeba spełnić. Równocześnie warto zauważyć, że nie są czymś nadzwyczajnym. Właściwie każdy może je wykonać, jeśli będzie miał tylko trochę dobrej woli. Myśl, że warto podjąć ten trud, bo przecież stawką jest nasze poczucie szczęścia. Dla osiągnięcia tego celu warto się trochę pomęczyć. To jedynie 10 punktów, a w zamian to, czego najbardziej potrzebujemy. Zaspokojenie potrzeb materialnych jednak niczego nie gwarantuje. Pieniądze, oczywiście, są konieczne, ale nie najważniejsze. Ci, którzy tak wiele wysiłku w ich zdobywanie wkładają, że zapominają o całym bożym świecie powinni o tym pamiętać. Ważne jest utrzymywanie najlepszych kontaktów z członkami rodziny, przyjaciółmi. Wtedy można dzielić się swoimi sukcesami i smutkami, a to bardzo pomaga.

Starałam się zebrać najważniejsze rzeczy i pokazać, że szczęście tak naprawdę znajduje się w naszych rękach. Co więcej nikt za nas nie może podjąć trudu. Od nas wszystko zależy. Jeśli uważnie się rozejrzymy wokół nas, to szybko się przekonamy, że ludzie właśnie o takim podejściu do życia, o jakim mówiłam powyżej są szczęśliwi. Może więc warto ich naśladować, zwłaszcza, że na przykład uśmiechanie się nie wymaga od nas aż tak dużego wysiłku. Realizacja pozostałych punktów mojej recepty nie wymaga heroizmu. Tak więc do dzieła! Oby jak najwięcej wokół nas było szczęśliwych twarzy. Może wtedy Polacy przestaną być uważani za smutasy. Tak dużo narzekamy przy różnych okazjach - czas to zmienić i pokazać, że potrafimy. Oby się udało, a wtedy Polska będzie krajem ludzi szczęśliwych.