Czytanie jest jedną z czynności, którą wykonujemy codziennie. Czytamy wiele rzeczy, takich jak na przykład rozkład autobusów, ogłoszenia, nazwy produktów, które kupujemy w sklepie. Bez czytania trudno wyobrazić sobie szkolną lekcję albo pracę niektórych osób. Często, aby coś przeczytać sięgamy po gazetę, dziennik lub tygodnik. Wielu ludzi jednak aby przeczytać sięga po książkę. Po co się czyta? Niektórzy czytają po to aby zabić czas, książka jest sposobem na nudę, spotkanie z opisanym światem dostarcza wielu wrażeń. Inni czytają po to aby się czegoś dowiedzieć lub coś przeżyć. Jednak często zapominamy, iż nie zawsze trzeba czytać "po coś", że samo czytanie, jak powiedział Cyprian Kamil Norwid "sztuką jest". Sztuka czytania nie polega tylko na umiejętności rozumienia tekstu, to umiejętność doboru lektury a przede wszystkim sztuka wyciągania wniosków i refleksji nad tym co się przeczytało. Są bowiem książki, które bardzo silnie oddziałują na naszą osobowość i pozostają na długo w pamięci. Czy jest tak w przypadku, gdy książka jest szkolną lekturą? Niestety nie zawsze. Wiele z książek umieszczonych w kanonie lektur to pozycje, które nużą i drażnią uczniów. Nie wnoszą nic nowego do ich życia albo nie są przez nich rozumiane. Jest jednak, w moim odczuciu kilka książek, których czytanie dostarcza wielu wrażeń i skłania do refleksji.
Z pewnością do takich książek należy powieść pod tytułem "Zbrodnia i kara" napisana przez Fiodora Dostojewskiego. Jest to historia Raskolnikowa. Raskolnikow był studentem, mieszkał w Moskwie. Raskolnikow jest młody, ambitny i pracowity, jest także wrażliwy. Chce służyć pomocą swej rodzinie i aktywnie działać. Jednak wszystko przekreśla jego sytuacja materialna. Raskolnikow żyje w biedzie. Nie stać go nawet na podstawowe rzeczy jak jedzenie czy ubranie. Życie w biedzie uniemożliwia mu realizację marzeń i utrudnia normalne funkcjonowanie. Raskolnikow aby naprawić swe życie postanowił popełnić morderstwo. Zabił staruszkę. Kobieta była lichwiarką więc Raskolnikow zbrodnię, której się dopuścił tłumaczył tym, iż uwalani społeczeństwo od szkodliwego elementu. Jednak nawet to nie pozwoliło mu usprawiedliwić okrutnej zbrodni, której się dopuścił. Nękany ogromnymi wyrzutami sumienia niezwykle cierpiał. Wiedział bowiem, jak bardzo zły czyn popełnił i niezwykle bardzo bał się kary. Bardzo ważna w jego życiu okazał się Sonia. Kobieta pokazała mu, że można także być szczęśliwym nawet jeśli los stawia przed nami trudne zadania i jak ponosić odpowiedzialność za swe czyny. To właśnie ta relacja niezwykle mnie poruszyła. Powieść ta stanowi nie tylko doskonałe studium psychologiczne zbrodniarza ale także zapis konfrontacji racjonalnych rozważań Raskolnikowa z dobrocią i miłością Soni.
Inną książką jest powieść Franza Kafki pod tytułem "Proces." Powieść ta opowiada historię Józefa K. główny bohater wiedzie spokojne życie, aż pewnego dnia budzi się rano i dowiaduje się, że jest oskarżony. Chociaż zupełnie nie wie o co i dlaczego. Jest zupełnie zagubiony i nie rozumie całej sytuacji. Jest jednak tak osaczony i wprzęgnięty w tryby biurokratycznej maszyny, że godzi się ze swym losem. Godzi się ze swą winą i wykonaniem wyroku. Powieść ta ukazuje jednostkę, która zostaje osaczona i wciągnięta w totalitarny system. Ukazuje niebezpieczeństwa, które czekają na wszystkich ludzi. Powieść ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie także nastrojem, który w niej panuje. Wszystko to, decyduje o jej niezwykłej atmosferze.
Obie lektury wywarły na mnie ogromne wrażenie. To książki do których można wracać kilkakrotnie, i nadal nie będą nużyć, wręcz przeciwnie za każdym razem odnajdziemy w nich coś nowego. Na tym chyba polega sztuka czytania.