Na pytanie dotyczące źródeł wzruszeń człowieka nie jest łatwo jednoznacznie odpowiedzieć. Zmiany jakie zachodzą w kontaktach międzyludzkich stały się już dawno przedmiotem rozważań socjologów, także teologów oraz filozofów. Wciąż nie potrafimy wyciągnąć słusznych wniosków z doświadczeń historii, aby móc w skuteczny sposób zapobiec negatywnym wpływom na kształtowanie się naszego człowieczeństwa.

Aktualnie żyjemy już w XXI wieku. U jego progu zastanawiamy się nad tym, co on ze sobą przyniesie. Nie ulega wątpliwości, że w życie człowieka wkroczyła agresja, także nienawiść oraz przemoc i nietolerancja, choć nadal taka rzeczywistość porusza do głębi nasze sumienia. W świecie gdzie dyktuje się warunki pod przymusem oraz groźba użycia siły ludzie coraz częściej przestają czuć się bezpiecznie.

Niepokojący wydaje się wciąż wzrastający pęd życia oraz konsumpcyjne nastawienie do całego świata. Okazuje się, że ludzie wpadają w groźne sidła wręcz niewolniczej pracy, jak również bezwzględnie hołdują sile pieniądza. Często normalne, spokojne, zgodne z otaczająca naturą życie przestaje być wartościowe. Wciąż pojawiają się coraz to nowe przejawy zła, także terroryzmu oraz fanatyzmu. Choć z pewnością ludzi, którzy są wrażliwi nadal będzie irytować oraz oburzać niszczenie prawdziwych wartości.

Nie możemy bagatelizować ludzkiego egoizmu. Człowiek musi być czuły na to, co się wokół niego dzieje - coraz bardziej powszechna bezdomność, różnego rodzaju choroby oraz cierpienia fizyczne i psychiczne. Pamiętajmy, ze życie w odosobnieniu nie prowadzi do niczego dobrego, a pieniądze nie są największym dobrem, z pewnością trudno bez nich wyobrazić sobie nasza egzystencje, jednak nie powinny one stanowić priorytetu w ludzkim istnieniu.

Serca ludzi wciąż przepełnia strach i żal, gdy widzi się kolejne morderstwa, coraz częściej także i dzieci. Jednak obserwując takie zdarzenia nie możemy pozostać obojętnymi. Na powstawanie nieformalnych grup coraz częściej wpływa ogólny zanik autorytetów. Taka sytuacja zakłóca nasz światopogląd oraz tożsamość. W tych okolicznościach ludzie młodzi coraz częściej schodzą na złą drogę, często sięgają po alkohol i narkotyki. Pojawiają się kolejne tragedie, które szokują opinię publiczną. Jednak nasze zdziwienie nie wystarczy, bowiem należy się poważnie zastanowić nad tym, jak można takim sytuacjom zapobiec.

Irytująca oraz bulwersująca pozostaje nadal nieuprzejmość młodych ludzi względem Osób w podeszłym wieku, na porządku dziennym używa się wulgarnych słów, przekleństw, jak również niszczy się mienie i otaczającą nas przyrodę.

Do dnia dzisiejszego (mimo tak rozwiniętej cywilizacji) człowiek oczekuje wynalezienia antidotum na nieuleczalne choroby. Postępujący rozwój cywilizacji wpływa również na pojawienie się różnych niebezpieczeństw groźnych dla nas samych np. postęp w technice jest możliwy kosztem niszczenia planety, na której żyjemy, zdarza się, że wynalazki służą do złych celów. Powoli zapominamy o tym, ze wartości, które wypracowali nasi przodkowie należy umiejętnie wykorzystywać i jednocześnie je rozwijać, aby następne pokolenia nie wstydziły się za nas. Warto więc dostrzegać w życiu prawdziwe autorytety. Jednym z nich jest Jan Paweł II, który swym życiem pokazał nam na czym polega prawdziwa wiara i miłość drugiego człowieka. W ten sposób nie możemy tracić nadziei, że nasze istnienie może być naprawdę szczęśliwe i pełne uroku. Patrząc racjonalnie na otaczający nas świat nie możemy dąć się zdominować przez zło i konsumpcyjny tryb życia, pozostańmy silni oraz pielęgnujmy to, co jest rzeczywistym dobrem w naszym życiu.