Tragedia, gatunek, który wywodzi się z antycznej Grecji, dziś wydaje się być wytworem świeckiej kultury . Trzeba jednak wiedzieć, że prawdziwe początki tragedii są głęboko religijne. Jednym z najbardziej oryginalnych bogów Hellady był Dionizos, wiecznie wędrujący syn Zeusa i Semele. Dionizos był bogiem wina i winnej latorośli, bogiem dobrej zabawy, ale i mistycznego szaleństwa, które pozwalało dotknąć sfery niedostępnej na co dzień. Ten niezwykły, tak naprawdę głęboko tragiczny bóg (i chyba najbardziej tajemniczy, bo niewiele wiemy o nim oprócz tego, kto go otacza, jak wygląda, skąd się wziął i dlaczego wędruje). Swoją cześć dla bóstwa Grecy oddawali w czasie Wielkich i Małych Dionizji (te na wiosnę w miastach i na jesień na wsi). Podczas Wielkich Dionizji pasterze przebrani w skóry zwierząt śpiewali dytyramby, czyli pieśni ku czci boga. Z początku były to improwizacje, ale z czasem zaczęto planować występy w czasie świąt, a poeci pisali specjalnie na tę okazję. Ten przełom nastąpił pomiędzy VII a VI w. p.n.e.. na ten okres datuje się początek tragedii ("tragos" - kozioł i "oide" - pieśń - z greckiego tragedia to inaczej "pieśń kozła"), wtedy też z chóru wyodrębnił się przewodnik chóru, który nim dyrygował i dialogował z nim. Pierwszym wielkim znanym nazwiskiem spośród twórców tragedii był Tespos z Ikarii, który w VI w. p.n.e. naprzeciw przewodnika chóru postawił "rozmówcę", czyli pierwszego aktora. Zaraz za nim plasuje się Ajschylos, którego jako pierwszego możemy nazwać wielkim tragediopisarzem greckim - ten wprowadził drugiego. Sofoklesowi, w V p.n.e., wprowadził trzeciego.

W czasie "Wielkich Dionizjów" odbywały się trzydniowe zawody teatralne. Każdy dzień przeznaczony był na prezentację twórczości jednego poety, który musiał przedstawić tetralogię (cykl czterech sztuk: 3 tragedie i 1 dramat satyryczny). Przedstawienia miały miejsce na orchestrze (taneczni), czyli okrągłym placu, w którego w głębi której stał budynek (z niego wychodzili aktorzy). Ten budynek to skene (barak) - od niego mamy teraz "scenę". Ciekawostką jest to, że aktorzy zakładali na twarze maski (żeby z daleko można było widzieć wyraz ich twarzy) i butach na wysokich koturnach (żeby każdy widz mógł dostrzec każdego aktora).

A oto wyznaczniki klasyczności "Antygony":

I. Fabuła została zaczerpnięta z mitologii.

II. Najistotniejsze jest to, by występował konflikt tragiczny, czyli zderzenie równorzędnych racji (tu poszanowanie praw boskich - Antygona a poszanowanie praw ziemskich - Kreon) oraz fatum, czyli moc, przez którą postacie znajdują się w sytuacji tragicznej.

III. Winą tragiczną w przypadku Antygony jest naruszenie zakazu Kreona, w związku z tym, że chce zachować prawa boskie. W przypadku Kreona to wydanie bezwzględnego rozkazu w przekonaniu, że taki jest jego święty obowiązek.

IV. Ironia tragiczna w postępowaniu Kreona uwidaczniają się w tym, że ostateczne wyniki jego decyzji są sprzeczne założeniami, a nawet im bardziej Kreon stara się postępować dobrze, tym gorzej mu to wychodzi.

V. Nieuchronność katastrofy.

VI. Postacie występujące w "Antygonie" to przedstawiciele rodu królewskiego, dziś nazwalibyśmy je przedstawicielami elity. W związku z pochodzeniem są szlachetni. I tak: Kreon skupia się na dobru państwa i sprawiedliwości. Antygona walczy w obronie wartości, w które wierzy. Ale jednocześnie mają swoje wady - Kreon daje się zaślepić gniewowi a Antygona rani siostrę i obraża wuja.

VII. Na scenie wciąż obecny jest Chór, który pełni funkcję komentatora wydarzeń i wyjaśnia wszelkie nieścisłości wydarzeń. W parodosie przedstawia wszystko, co wydarzyło się w przedakcji, sensy aktualnych wydarzeń wyśpiewuje w stasimonach a w V epeisodionie nawet bierze udział w akcji.

VIII. Ilość osób ba scenie nie może przekroczyć 3 (nie licząc Chóru).

IX. Obowiązuje zasada trzech jedności: akcji (tylko jeden wątek), miejsca (tu: pałac królewski) i czasu (akcja nie wykracza poza 24 godziny.

X. Wzniosłość jest podstawową kategorią estetyczną tragedii.

XI. W tragedii brak indywidualizacji językowej postaci - wszystkie mówią w ten sam sposób, czyli mamy tu do czynienia z tzw. stylem retorycznym.

XII. Akcja jest skonstruowana jak ciąg połączonych ścisłymi zależnościami wydarzeń przyczynowo-skutkowymi, które mają następujący układ: prolog (wprowadzenie), epeisodion I (zawiązanie akcji), epeisodion II, III, IV (rozwinięcie akcji), epeisodion V (perypetia), eksodos (katastrofa i rozwiązanie akcji).

XIII. Ostatnim wyznacznikiem tragedii jest zasada decorum, czyli stosowności (nie mogły się pojawić sceny okrucieństwa ani sceny batalistyczne).

Antygona spełnia te wszystkie warunki, więc jest klasyczną tragedią, wzorem do naśladowania dla tych, którzy chcieliby coś takiego napisać i dziś.