Kordian to tyłowy bohater napisanego w 1833 roku, a wydanego w rok później dramatu Juliusza Słowackiego. Jest człowiekiem samotnym, skomplikowanym, sprzecznym - ma więc wszystkie typowe cechy epoki. "Ból istnienia" towarzyszy mu już od wczesnej młodości. Doświadcza nieszczęśliwej miłości, podróżuje po Europie, staje się wojownikiem o wolność Polski.

Wszystkie jego cechy osobowości i życiowe doświadczenia są zgodne z romantycznym niepokojem, rozdarciem, buntem.

To Kordian prosi :

"Boże! Zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,

Daj życiu duszę i cel wyprodukuj..."

Podobnie jak Konrad w "Wielkiej Improwizacji" jest samotnym poetą. Poznajemy go w I akcie jako 15-letniego chłopca. Jest zakochany w starszej od siebie Laurze. Kobieta nie odwzajemnia jego pierwszego, młodzieńczego uczucia. Bohater cierpi, przeżywa tak charakterystyczne dla romantyzmu niespełnienie. Idealizuje swoją wybrankę, mocno przeżywa samobójstwo bohatera, o którym przeczytał w powieści i mówi na samym początku utworu: "Zabił się - młody".

Jako młody idealista, marzyciel szuka swojej drogi w życiu. Nie bez powodu więc stary sługa Grzegorz opowiada mu trzy bajki : "O Janku, co psom szył buty", opowieść egipską i historię bohaterskiego żołnierza Kazimierza. Te trzy opowieści symbolizują trzy różne sposoby życia

Kordian wyznaczył sobie poważny cel: odnalezienie miejsca w życiu. Ma jednak dopiero piętnaście lat, więc nie jest zdolny udzielić odpowiedzi na pytanie, z którym zmagają się nawet dojrzali, doświadczeni ludzie.

Między jego wyobraźnią, marzeniami i dążeniami a działaniami, możliwościami jest przepaść.

I to właśnie niespełnienie doprowadza bohatera go do samobójstwa. Skoro Laura nie odwzajemnia jego uczucia - życie traci sens. Tak kończy się I akt dramatu, w którym poznaliśmy sprzecznego, rozdartego wewnętrznie młodzieńca, który - jak dotąd - nie oddziela wyobraźni, fantazji, marzeń od rzeczywistości.

Dorastanie bohatera jest tematem II aktu. Jest rok 1828 - Kordiana spotykamy w londyńskim parku. Anglia, WłochySzwajcaria - to miejsca, które odwiedzi i w których zdobędzie życiowe doświadczenie. "Rzeczywistości naga, wynagródź marzenie" takie słowa przyświecają zagranicznym doświadczeniom młodzieńca. Szybko poznaje prawdę o świecie i ludzkiej naturze. Dostrzega złudę miłości, materializm kobiet (rozmowa z Wiolettą w Dover), społeczną niesprawiedliwość (scena londyńska), hipokryzję papieża, który utrzymuje przyjazne stosunki z caratem, a zniewolonym Polakom radzi:

No mój synu, idź z Bogiem, a niechaj wasz naród,

Wygubi w sobie ogniów jakobinskich zaród,

Niech się weźmie psałterza i radeł i sochy..."

Pieniądze, nieszczerość, zakłamanie, hołdowanie najsilniejszym - to poszukiwana przez Kordiana "rzeczywistość"

Skoro zawiodły młodzieńcze ideały, a zagraniczne doświadczenia ukazały prawdę o świecie - pozostaje działać.

Z audiencji u papieża udaje się wiec bohater do Szwajcarii. Jest w Alpach na najwyższej europejskiej górze Mont Blanc.

Miejsce ma symboliczne znaczenie, jak mówi Kordian: "Jam posąg człowieka, na posągu świata". Stad rozwija nad światem "czarne skrzydła myśli".

Chce zmienić świat, spełnić wielką ideę. Jako Winkelried dąży do wyzwolenia Polski, odrodzenia Europy.

Najwłaściwszą życiową postawę widzi w bohaterstwie, aktywności Winkelrieda, o którym sam powie już w kraju w czasie spisku:

"Był to niegdyś dowódca u wolnych Szwajcarów.

Śród walki, w obie dłonie zgarnął dzidy,

I wbił we własne serce i drogę rozgrodził".

Staje się bojownikiem sprawy narodowej. Odnajduje w życiu cel - działanie, walkę o wolność i sprawiedliwość.

Zostaje cudownie przeniesiony do Polski . I tutaj rozpoczyna działania spiskowe.

W lochach warszawskiej katedry św. Jana Kordian wraz z innymi spiskowcami planuje zabójstwo cara. Jako poeta odsyła tłum do domu pieśnią "Pijcie wino. Idźcie spać!", a sam próbuje pozyskać dla idei jedynie małą grupę - spiskowców. Nie udaje mu się jednak przekonać uczestników zebrani o swojej słuszności. Prezes, w którym odnajdujemy historyczną postać Niemcewicza i Ksiądz są przeciwni morderstwu. Pozostali również zawodzą. Kordian pozostaje sam. Nie realizuje swojego planu, bo tuż przed sypialnią cara ogarniają go ImaginacjaStrach. Samodzielna walka, dążenia jednostki nie wystarczają. Kordian trafia do domu wariatów.

Przegrał wiec jako bojownik i poeta. Jego skomplikowanie, nadwrażliwość, wyobraźnia nie pozwoliły mu zrealizować obranego celu.

Nieszczęśliwie zakochany piętnastolatek z początku dramatu jest równie niespełnionym młodym wojownikiem o wolność ojczyzny. W środku pozostaje tym samym człowiekiem:

"Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści".