"Sonety krymskie" to cykl utworów wydrukowanych w Moskwie 1826 roku i będących pamiątką podróży na Krym w towarzystwie m. in. Henryka Rzewuskiego i Karoliny Sobańskiej. Są one nie tylko hymnem na cześć pięknej, nieznanej, czasami niebezpiecznej przyrody, ale również pokazują psychologiczny portret głównego bohatera - podróżnika, który pragnie wrócić do swojej ojczyzny.
Jeżeli chodzi o samą o formę, jaką obrał Mickiewicz to nie była ona zupełną nowością w poezji polskiej. Przybyła do nas z Francji i Włoch, gdzie uprawiana była przez mistrza tego gatunku Franceska Petrarkę. W Polsce próby podejmował Jan Kochanowski i niektórzy poeci barokowi. Mickiewicz jako pierwszy podniósł sonet polski do rangi arcydzieła. W bardzo małej formie potrafił zawrzeć cały świat kształtów, barw, świateł, zjawisk, myśli i uczuć.
"Ajudah" jest sonetem, w którym poeta uświadamia sobie, że przebyte dramaty życiowe zamieniają się w "perły, muszle i korale" jego dzieł poetyckich.
Sam tytuł to nazwa skalistej góry, z której podmiot liryczny spogląda przed siebie. Widzi fale morskie, które uderzające o skały i porównuje je do swego wzburzonego wnętrza:
"Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale
(...)
Podobnie na twe serce, o poeto młody!
Namiętność często groźne wzburza niepogody."
Żywioł, którym opętany jest podmiot liryczny odsłania jego głęboko zatopione uczucia, z których tworzona zostaje poezja. To ona sprawi, że poeta przetrwa na wieki, zapewni mu jakby duchową nieśmiertelność:
" I nieśmiertelne pieśni za sobą uroni,
Z których wieki uplotą ozdobę swych skroni."
Podmiot liryczny to samotnik, którego jedynym pragnieniem jest powrót na łono ukochanej ojczyzny. Wie jednak, że mieści się ono tylko i wyłącznie w sferze jego najskrytszych marzeń. Oderwaniem się od rzeczywistości, a jednocześnie przelaniem na papier wszystkich rozterek będzie właśnie poezja. To ona pozwoli mu przetrwać, będzie trzymała go przy życiu.
Bardzo ważnym elementem jest przyroda, która ma ogromną przewagę nad człowiekiem. Fale morskie pędzące do brzegu uderzają o skały z niezwykłą siłą. Z jednej strony wywołują podziw, ale z drugiej - przerażają. Wydaje się, jakby swoją mocą były w stanie ogarnąć cały ląd, zabrać z niego wszystko, co najcenniejsze i zatopić w morzu.
Jeżeli chodzi o kwestie budowy utworu to składa się ona z dwóch części: dwie pierwsze mają charakter opisowy (podmiot liryczny obserwujący wzburzone morze), dwie następne natomiast - refleksyjny (uczucia bohatera - podróżnika).